"Pójść w ślady Ahonena" – Granerud pozostanie na szczycie?

  • 2023-11-15 19:05

Kryształowa Kula, triumf w Turnieju Czterech Skoczni, końcowy suckes w klasyfikacji generalnej Raw Air i dwanaście pucharowych wiktorii to tylko część osiągnięć Halvora Egnera Graneruda w sezonie 2023/24. U progu kolejnej zimy 27-letni lider reprezentacji Norwegii otwarcie mówi o chęci podtrzymania dominacji w Pucharze Świata, co od lat nie udało się żadnemu zawodnikowi.

Cały wywiad Tadeusza Mieczyński i Joanny Sosur z Halvorem Egnerem Granerudem przeczytasz na łamach "Niezbędnika Kibica 23/24", który zamówisz na sklep.skijumping.pl. Poniżej zamieszczamy fragment rozmowy.

Tadeusz Mieczyński i Joanna Sosur: Sukcesy sportowe bardzo zmieniły twoją codzienność?

Halvor Egner Granerud: Tak, moje życie jest teraz zdecydowanie inne, niż jeszcze kilka lat temu, gdy ledwo dawałem radę się utrzymać, uprawiając skoki narciarskie. Obecnie nie muszę się już martwić, z czego ugotować obiad tak, żeby był jak najtańszy. Mam dużą swobodę finansową, mogę pozwolić sobie na zakup tego, czego potrzebuję. Poza tym zmieniło się niewiele. Moje życie wciąż kręci się wokół ciężkich treningów, większość dni wygląda prawie tak samo: budzę się, idę na trening, po czym wracam do domu, by przygotować się do kolejnego.

Jeszcze kilka lat temu świat skoków narciarskich znał cię głównie z powodu skoku oddanego… nago. Żałujesz tego czasem? A może za tym wyczynem kryje się coś więcej, niż chęć zrobienia czegoś dla zabawy?

Z pewnością nie niosło to za sobą żadnego przesłania, ani nie było w tym skoku żadnego podtekstu. To był dzień, kiedy po prostu wygłupialiśmy się i robiliśmy wiele śmiesznych rzeczy. Przykładowo oddałem też wtedy skok na normalnym obiekcie w Oslo, ruszając z najwyższej belki startowej, mając na sobie kombinezon bez nogawek i rękawów. Od razu pożałowałem tej decyzji. Starałem się w ogóle nie wybijać z progu, a i tak poszybowałem w okolice rozmiaru skoczni, lecąc niemal w pozycji stojącej, z wyciągniętymi rękoma. To był po prostu taki dzień i niczego nie żałuję. Cieszę się jednak, że teraz jestem kimś więcej, niż tylko „tym gościem, który skoczył nago”. To pokazuje też trochę moje podejście do kariery sportowca. Chcę czerpać frajdę z tego, co robię. Próbować nowych rzeczy i szukać nowych wyzwań.

Jakie cele stawiasz sobie na nadchodzącą zimę?

Chcę ponownie zdobyć Kryształową Kulę. Już wiem, że obrona tego trofeum wcale nie jest taka prosta. Poprzednim razem mi się to nie udało. Bardzo chciałbym pójść w ślady Janne Ahonena, który jako ostatni zdołał zdobyć Puchar Świata dwa razy z rzędu.

Zobacz listę triumfatorów wszystkich edycji Pucharu Świata w skokach narciarskich >>>


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (4951) komentarze: (14)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • dejw profesor
    @dervish

    Jurij Tepes który pierdyknął swego czasu 220m w Harrachovie, odległość której ustać się NIE DAŁO, od razu po wgniecieniu w zeskok wstał i zaczął się cieszyć z tego wyczynu. Podobnie reagował Nagiller na starym Kulm. U Zajca z Willingen nie przypominam sobie na gorąco żadnej krytycznej reakcji względem jury. Schlierenzauer jak ładował 150m w Lilllehamer, czy 149m w Whistler też nie wyglądał jakby kipiał ze wściekłości. Freund w Falun w drużynówce również.
    I to są właściwe reakcje, na nartach skacze się po to by lądować jak najdalej i to jara też kibiców. A nie to że rywalizacja jest "zdrowa i bezpieczna" bo jury przerazi się jak jakiś przykładowy Forfang skoczy na HS 140, niebotyczne 136m i trzeba od razu obniżać belki.

  • Roxor profesor
    @dervish

    Dlatego napisałem "w większości". Dla kontrprzykładu mogę podać skoki Tepsa, Freunda czy także Schlierenzauera, którzy mimo że nie ustali swoich skoków, to byli zadowoleni, Tepes czy Schlierenzauer wręcz wniebowzięci.

    Po prostu bardzo spłyciłeś temat rekordów skoczni, umniejszając przy tym zawodnikom (zapewne niezamierzenie), bo przecież zawsze można skakać z niższych belek.

  • Bernat__Sola profesor
    @mateusz3951

    Każdy z nich jest w stanie tym dominatorem być. Ale fajny byłby taki wyrównany sezon, gdzie cała trójka byłaby w wielkiej formie i walczyłaby o KK.

  • Bernat__Sola profesor
    @dervish

    Ty podajesz skrajne przykłady. A jak rekord jest normalnie i bezpiecznie ustany, to zawodnik cieszy się, czy nie? Oczywiście, że się cieszy.

  • mateusz3951 weteran

    Obstawiam że w tym sezonie nie będzie jednego dominatora. Mocni będą Kobayashi, Granerud, Kraft i myślę że któryś z nich sięgnie po trzecią KK.

  • dervish profesor
    @Roxor

    Patrząc na reakcje zawodników to ja pamietam reakcje: Hannawalda, Schliriego, Zajca i jeszcze można by do tej grupy dodac paru innych zdegustowanych tym ze narażano ich zdrowie i życie puszczając ich ze zbyt wysokich belek. Oni nie cieszyli sie z dalekich odległości, wręcz przeciwnie pomstowali na sędziów, że narazili ich na takie dalekie skoki.

    Był tez taki skoczek wybitny specjalista od dalekiego latania (nie chcę pomylić nazwiska chyba to był Walter Steiner) który w Planicy bodajże na MŚL w czasach kiedy nie było zmiany belek na życzenie i żadnych związanych z tym kompensat, dobrowolnie zdecydował się skakać z niższego rozbiegu bo bał się, ze przeskoczy skocznię.

  • Seba Aka Krzychu profesor

    Granerudowi na pewno ciężko będzie obronić KK, ale nie można też go wykluczać, bo na pewno jest w stanie to osiągnąć. Myślę, że w czołówce to on będzie na pewno, czy zdobędzie kulę to się przekonamy za jakiś czas.

  • Roxor profesor
    @dervish

    Patrząc na reakcje zawodników to oni w większości przypadków też się jarają rekordami skoczni. Ku pamięci skoczków.

  • dervish profesor

    "Przykładowo oddałem też wtedy skok na normalnym obiekcie w Oslo, ruszając z najwyższej belki startowej, mając na sobie kombinezon bez nogawek i rękawów. Od razu pożałowałem tej decyzji. Starałem się w ogóle nie wybijać z progu, a i tak poszybowałem w okolice rozmiaru skoczni, lecąc niemal w pozycji stojącej, z wyciągniętymi rękoma."

    Ku pamięci dla tych co uważają, ze zmiana belki nie powinna być kompensowana punktami bo praktycznie niewiele zmienia, a także dla tych co się jarają rekordami skoczni które w praktyce są funkcja wysokości belki, oraz dla tych co uważają że wysoka belka lub podwyższanie belki nie jest ułatwieniem i bonusem dla słabeuszy, a obniżenie belki to punkty za friko.
    Z odpowiednio wysokiej belki to nawet kamień poleci na rekord skoczni.

  • Janekx1 weteran

    https://sport.tvp.pl/74130468/kombinacja-norweska-nowa-punktacja-w-pucharze-swiata-202324

    Zmiany w systemie punktacji, od tego sezonu punktują zawodnicy od 1-40

  • Lataj profesor

    A jeśli obroni KK, to zleci się polska husaria. Ta sama, która ostro go zhejtowała, bo miał obrazić naszego trzykrotnego mistrza olimpijskiego. Zresztą kiedyś Schlieri wnerwiał swoimi zwycięstwami, a że Austriak, to prawie Niemiec, ale tym bardziej wnerwiali Schmitt i Hannawald (wiadomo). Tu Halvor miał być po prostu gburem.

    Dodam jeszcze, że Norweg miał być finansowym obciążeniem dla związku, a pokazał mu, gdzie raki zimują. Ubierał się w stare kombinezony od bardziej doświadczonych skoczków! Pewnie ten skok oddany w stroju Adama był powodem, dla którego za takie obciążenie go uznano.

  • Avengers123456msciciel weteran
    @Arturion

    Widzę, że słowo Oktagon będzie słowem roku, bo tylko nie on jest nim.

  • alo profesor

    Oby nie

  • Arturion profesor

    "Chcę czerpać frajdę z tego, co robię. Próbować nowych rzeczy i szukać nowych wyzwań."
    Oktagon? ;-)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl