Setne podium Stefana Krafta w karierze. "To coś niewiarygodnego"

  • 2023-11-26 20:54

Trzydziestoletni Stefan Kraft nie mógł wymarzyć sobie lepszego początku Pucharu Świata 2023/24. Dalekie skoki na Rukatunturi (HS142) nie tylko zapewniły Austriakowi dwa zwycięstwa i tytuł niekwestionowanego lidera nowego sezonu, ale też pozwoliły zapisać się w historii świata skoków.

Trzykrotny mistrz świata osiągnął w niedzielnym konkursie w Ruce rekordową notę punktową na dużej skoczni – 363,5 punktu. Na tak wysoki dorobek punktowy złożyły się dwa skoki na odległość 148,5 metra, które Austriak oddał w imponującym stylu. Jego próba w finałowej serii została doceniona przez sędziów wysokimi ocenami, w tym dwiema „dwudziestkami”, co dało mu przewagę 22,6 punktu nad drugim Janem Hoerlem.

– To były dwa doskonałe skoki i doskonałe zawody. Dokładnie takie, jakich chciałem. Wszystko zagrało – mówił po zakończeniu rywalizacji, chwaląc jednocześnie dobre starty kolegów z drużyny. – Cały zespół jest na bardzo dobrym poziomie. W pierwszej dziesiątce było nas czterech, więc będziemy mogli miło spędzić wieczór – dodał.

Niedzielny sukces na Rukatunturi był 32. zwycięstwem Austriaka z Salzburga w karierze, lecz nie to czyniło ten dzień szczególnie wyjątkowym. Stefan Kraft, jako drugi zawodnik w historii, stanął na podium zawodów indywidualnych Pucharu Świata po raz setny. Większą liczbę na swoim koncie ma tylko Janne Ahonen, który na „pudło” wchodził 108 razy. 

– Setne podium to dziwne doświadczenie. Byłem trochę zagubiony po tym finałowym skoku, bo trochę mnie to zaskoczyło. Prawie nie mogłem w to uwierzyć – przyznał dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli. – Nie mogło być lepiej. 100 podiów to coś niewiarygodnego – dodał.

Ze śnieżnej Finlandii Kraft wyjeżdża jako zdecydowany lider pucharowej „generalki”, z dwustoma punktami na koncie. Chociaż drugi Paschke traci do niego 70 „oczek”, a trzeci Wellinger 90, Austriak zauważa, że niemieccy skoczkowie będą w tym sezonie jego głównymi rywalami.

– Niemcy są naprawdę mocni, więc możemy spodziewać się kilku fajnych pojedynków. Na szczęście te pierwsze wygraliśmy – podkreślił.


Kinga Marchela, źródło: sport.orf.at, nachrichten.at
oglądalność: (4088) komentarze: (8)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • sorantor250 profesor
    @ShinpuTokubetsu2.0.

    wiele okaże się po IO 2026. jeżeli tam kraft nie zdobędzie jakiegokolwiek medalu indywidualnego, to IMO nigdy nie dołączy do absolutnych tuzów tego sportu jak Małysz, Stoch, Nykanen, Ammann czy nawet Morgenstern, który przecież wygrał wszystkie 4 najwazniejsze trofea. jakby Stefan zdobył nawet ten brąz, czy srebro, to już byłaby inna rozmowa, ale brak JAKIEGOKOLWIEK ind medalu igrzysk go z tego grona bezapelacyjnie wyklucza, nawet jakby zdobył jeszcze 2KK i 2 MŚ

  • Fan_Gruszki profesor
    @Introverder

    W takim tempie już po Garmisch będzie mógł powiedzieć: "Janne Ahonen, na następnych zawodach cię pokonam!"

  • Arturion profesor
    @ShinpuTokubetsu2.0.

    "zrównać się lub zbliżyć do Adama Małysza. A przegonienie Stocha wydaje się więcej niż pewne."
    Adam i Kamil są na bardzo zbliżonym poziomie w sukcesach.

  • Arturion profesor
    @Janekx1

    Klemens czeka na swoją chwilę. Ta nadejdzie... niebawem! :-)
    Był dużo gorzej prowadzony niż Kraft i jeszcze miał poważne problemy zdrowotne.

  • ShinpuTokubetsu2.0. doświadczony
    @Introverder

    Dokładnie. Dla mnie Kraft ma potencjał, żeby w osiągnięciach zrównać się lub zbliżyć do Adama Małysza. A przegonienie Stocha wydaje się więcej niż pewne.

  • Janekx1 weteran

    Kraft jako junior był słabszy od Murańki. I gdzie teraz jest ten słabszy Kraft a gdzie wieczny 13 letni arcytalent skoków (w rzeczywistości już prawie 30 letni)?

  • sorantor250 profesor

    Dla mnie Kraft może być skoczkiem na miarę tych absolutnie najlepszych, top of the top, jeśli zdobędzie jakikolwiek medal indywidualny IO. najprawdopodobniej ostatnią okazję ku temu będzie miał w 2026. czy mu się uda? zobaczymy. jeśli dorzuci jeszcze jedną KK, jakiś medal IO i z 10 zwycięstw w PŚ to będzie go można stawiać obok Stocha, Małysza, Ammanna czy Nykanena.

  • Introverder profesor

    Wypada pogratulować, bo sukces spory i wydaje się, że rekord Ahonena zostanie pobity w tym sezonie. Coś mi się zdaje też, że Kraft za jakiś czas (może w tym sezonie, jeśli będzie miał dalej taką formę) wyprzedzi Kamila Stocha i Adama Małysza w liczbie zwycięstw w PŚ.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl