Podróż w czasie dla Rohweina

  • 2005-02-16 19:01

Zimowa bajka- tak prezentuje się Oberstdorf w dniach, kiedy oczy wszystkich kibiców świata są zwrócone na to małe miasteczko w bawarskich Alpach. Perfekcyjnie przygotowane areny zmagań, kompleksowe wyposażenie dla przybyłych dziennikarzy. Swoją gościnnością Oberstdorf powitał zawodników także w roku 1987, kiedy to po raz pierwszy przyznano mu prawo do organizacji Mistrzostw. Tamte wydarzenia nosi jeszcze w pamięci Peter Rohwein, szkoleniowiec ekipy gospodarzy.

Rok 1987 we wspomnieniach Petera Rohweina ma szczególne miejsce. Mimo 8
miejsca, jakie zajął na dużej skoczni kibice świętowali jego sukces.
- "Brakło mi zaledwie kilku punktów do brązowego medalu. To było
osiągnięcie, którego się nie spodziewano." -
przywołuje wydarzenie sprzed
lat trener. Mistrzostwa w Oberstdorfie to dla niego jak podróż w przeszłość. Niedługo okaże się, czy i tym razem bedzie miał powody do zadowolenia.

Peter Rohwein mimo wszystko z nadzieją i optymizmem patrzy w przyszłość:
- Szanse medalowe są. Mamy dwóch zawodników Georga Spaetha i Michaela Uhrmanna, którzy mogą skoczyć naprawdę daleko. Wychodzimy z założenia, że tak właśnie będzie. Nie można jednak założyć, że zdobędzie się jakiś medal. Każdy sportowiec zna swoje możliwości i jeśli wystarczą one na medal to świetnie, ale jeśli da się z siebie wszystko i zajmie czwarte czy piąte miejsce to też dobrze. Najważniejsze to dać z siebie wszystko co możliwe.

Mistrzostwa Świata w Oberstdorfie niebawem zostaną rozpoczęte.

Do tej pory sprzedano już 235 tys. biletów. Ta liczba jest jednak mniejsza niż przed 18 laty. Wówczas ponad 300 tys. kibiców przybyło na Schattenberg, aby podziwiać wyczyny swych ulubieńców. W 1987 triumfował Andreas Felder z Austrii. Czy i tym razem jego rodacy będą stać na najwyższym podium? Są niewątpliwie jednymi z faworytów.

 



Joanna Będzieszak i Barbara Niewiadomska, źródło: RtL Sport i Sports.pl
oglądalność: (6068) komentarze: (10)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    Jak Redakcja przypomniała 1987 rok - to chyba jest pomyślna wrózba dla Adama, hehe
    Poprzednim razem wygrał na dużej skoczni skoczek z czołówki światowej, ale któremu nigdy wcześniej nie udało się wygrać na tej skoczni podczas TCS. Na dokładkę przez dziennikarzy też nazywany "Orłem" ;)
    Adaś, uszy do góry! Wierzymy w ciebie ;)

  • anonim
    @ Adam Małysz

    dzieki Adam! nigdy w Ciebie nie zwątpiliśmy! ani przez chwilę! jesteśmy z Tobą forewer

  • anonim

    Wygram na obu skoczniach - obiecuję Wam to :)

  • anonim
    @pio

    Martin Schmitt jest ma numer 45. Bardzo licza na Uhrmanna i medal druzynowo na K120

  • anonim

    Niemcy nie odegrają żadnej roli , i na K 90. przegrają z Polską .

  • pio początkujący
    przecież

    niemcy słabi są
    schmita nie ma haniego nie ma wiec mają tylko młodych zaje......chlopaków

  • anonim
    Niemcy

    Zgadzam się tylko UHRMANN ma szansę,no i oczywiśćie drużyna.1-Austria,2-Norwegia,3-Niemcy,4-Finlandia,5-Słowenia,6-POLSKA,7-Japonia,8-Szwajcaria,9-10,Czechy i rosja.

  • anonim

    A ja jestem na temat;-)
    Myślę, że z niemieckiej ekipy tylko Uhrmann ma szanse na medal.

  • smok początkujący

    jestem drugi:/

  • anonim

    Jestem pierwszy:)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl