Kuriozalna sytuacja. Kobayashi zapomniał nart na pierwszy skok

  • 2024-01-06 19:51

Niezwykłe były okoliczności trzeciego triumfu Ryoyu Kobayashiego w Turnieju Czterech Skoczni. Japończyk przed swoim pierwszym skokiem zapomniał o... nartach. Nawet ta kuriozalna sytuacja nie była jednak w stanie wybić go z rytmu.

- W mojej karierze zapominałem chyba o wszystkim, ale nie o nartach. Nigdy o czymś takim nie słyszałem, trudno w to uwierzyć - powiedział Sven Hannawald przed mikrofonem telewizji ARD, gdy zapytano go o niespotykaną sytuację mającą miejsce przed pierwszym skokiem zwycięzcy 72. Turnieju Czterech Skoczni. A zanim odpowiedział, przez chwilę z  zaskoczenia nie mógł wydobyć z siebie słowa.

Jak informuje ARD, Ryoyu przed swoim skokiem w pierwszej serii musiał wrócić na dół skoczni, gdzie zostały jego deski. Już z przebitek telewizyjnych wynikało, że nic sobie z tego nie robi, bo w czasie całego zamieszania towarzyszył mu uśmiech na twarzy. Pełen relaks potwierdził znakomitym skokiem, po którym prowadził na półmetku rywalizacji. 

Ostatecznie przegrał ze Stefanem Kraftem i został pierwszym skoczkiem, który triumfował w Turnieju Czterech Skoczni, notując cztery drugie miejsca w poszczególnych konkursach. Jednocześnie to pierwszy od sezonu 1998/99 zwycięzca bez wygranej w którymś z czterech etapów Turnieju. Wówczas w dwóch w pierwszych zawodach triumfował Martin Schmitt, w Innsbrucku najlepszy był Noriaki Kasai, a w Bischofshofen Andreas Widhoelzl. Klasyfikację 47. TCS wygrał zaś Janne Ahonen.


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9221) komentarze: (14)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • dejw profesor
    @Lataj

    Nie no, uczciwie to Rjoju w tej akcji też srogo przydzbanił. Ale ostatecznie nie wyglądał w ogóle w jakikolwiek sposób na przejętego tą sytuacją, i nie przeszkodziło mu w wykonaniu tego co miał zrobić.
    A u Wąska było inaczej. Akcja z plecakiem, suwakiem z zeszłego sezonu, jego mimika i sposób wypowiadania się - dla mnie to jest taka fajtłapa i nie widzę żadnego powodu, by się z tego poglądu wycofywać. Co oczywiście wcale nie musi oznaczać, że nie stać go na osiąganie znacznie bardziej wartościowych wyników, niż to co pokazywał tej zimy.

  • Lataj profesor

    W Bischofshofen (bo chyba o nim mowa) oddał naprawdę dobre skoki, ale w drugim nawet nie starczyło na Krafta. Nawet ta sytuacja nie zbiła go z tropu. Ciekawe, co by było, gdyby nie zapomniał nart?

  • Xenkus profesor

    Ryoyu z uśmiechem wbiegał na skocznie i zrobił co do niego należy :) jakiś Polak jakby słabiej przy takiej sytuacji skoczył to by były tłumaczenia, że były nerwy i to nie pomogło i nie mógł się skupić na oddaniu dobrego skoku.

  • Lataj profesor
    @Arturion

    I że Wąsek to πerdoła, bo wcześniej nieraz się coś dziwnego zdarzało z jego udziałem, a sportowcowi o jego doświadczeniu ze startami takie rzeczy nie powinny się zdarzać. Wiadomo, że gapcio, ale niektórzy nawet przesadzili.

  • Introverder profesor

    P.S. Teraz zadanie przed Rjoju wygrać T4S zajmując w każdym konkursie T4S 3. miejsce, a następnie 4x 4. ;).

  • Introverder profesor

    Ryoyu - człowiek "spoko, luzik, imprezka" - z uśmiechem na ustach wygrał T4S :). Luz bił z niego jak pewność siebie od Małysza, kiedy wygrywał konkursy w swoim sezonie życia. 27 lat, a już 3 "Złote Orły" - Janne strzeż się przed Kraftem (w ilości podiów w PŚ) i przed Rjoju w ilości zwycięstw w T4S, bo Japończyk kolekcjonuje złote kule i gotów niedługo (no za jakiś czas może ;)) przywołać smoka ;).

    Wielkie gratulacje dla Smoka i całkowicie zasłużony triumf w T4S, a do tego piękna walka na koniec turnieju :). W pewnym sensie już Kamila wyprzedził pod względem występów w T4S, bo wygrał - jako jedyny w historii - T4S wygrywając we wszystkich konkursach, jak nie wygrywając w żadnym (i to za każdym razem będąc na 2-im miejscu :)) - ta ostatnia sytuacja zaś też nigdy chyba nie miała miejsce, by jeden zawodnik był 4x 2. - we wszystkich konkursach T4S - i wygrał go ;). No a przed Japończykiem możliwie jeszcze ładne parę lat skakania :) ;). Przed nim w historii turnieju właściwie tylko Janne Ahonen oraz Jens Weissflog.

  • Arturion profesor
    @dervish

    A jak zajumali plecak Wąskowi, to beka była... Może dlatego, że nie odzyskał na czas. :-(

  • dervish profesor

    Jak to mawiał pewien chłopek roztropek (też ma chyba ma związki z jakimś bulem niekoniecznie czerwonym), Joju jest w takim gazie, że nawet "na drzwiach od stodoły by poleciał" po tego Złotego Orła. ;)

    A poważniej to szacun dla Wielkiego Smoka z Japonii. Tak właśnie tworzą się legendy skoków narciarskich. Ta nosi tytuł: "Zapomniał nart a i tak zwyciężył"

  • EkspertO stały bywalec

    Chciał dać szansę Wellingerowi i skoczyć bez nart. Ale się rozmyślił.

  • rybolow1 weteran

    To jeszcze raz pokazuje jakiej klasy to jest zawodnik

  • Pachole3 początkujący
    @Fan_Kramer_Kriznar_i_Takanashi

    Ja albo coś źle dosłyszałam, albo myślałam że Błachuty powiedzieli, że to z odtworzenia pokazane. Sprawdzę to potem.

    Kokaina.

  • zimowy_komentator profesor

    Ryoyu biegnący po dwie deski wyglądał jakby wciągnął przy okazji ze dwie kreski :-) Oczywiście żartuję, mam nadzieję, że Kathol również i nad tym czuwa.

    Oprócz tego, że Ryoyu nie wygrał żadnego z konkursów warto odnotować, że w każdym konkursie triumfował inny skoczek. On był stały tylko primadonny się zmieniały. I tak właśnie trzeba żyć! :-)

  • Janeman profesor

    A może wcale nie zapomniał nart, tylko wpadł na pomysł, że gdyby nie tylko jako pierwszy sekoczek wygrał TCS zarówno wygrywając we wszystkich konkursach jak i nie wygrywając w żadnym, ale dodatkowo jako pierwszy wygrał TCS oddajac jeden ze skoków bez nart, to dopiero dokonał by czegoś niebywałego ;-)

  • Fan_Kramer_Kriznar_i_Takanashi bywalec

    Zastanawiałem się co Ryoyu robi, gdzie on się kręci, kiedy do jego skoku zostały zaledwie minuty. Być może komentatorzy o tym mówili, ale oglądałem bez dźwięku. Pełen profesjonalizm, Wąsek jakby był w takiej sytuacji to pewnie zestresowany klepnąłby bulę. Cieszę się, że to on wygrał TCS.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl