"Nie znosił banału, pustosłowie i sztampę wyczuwał z daleka" - zmarł Andrzej Łozowski...

  • 2005-02-21 08:41

Andrzej Łozowski, wieloletni kierownik działu sportowego "Rzeczpospolitej", jeden z najlepszych dziennikarzy sportowych w Polsce - nie żyje. Zmarł po ciężkiej chorobie, w wieku 63 lat.

Trudno znaleźć drugiego dziennikarza, który z taką lekkością, fantazją opisywałby sportowe wydarzenia. Każdy jego artykuł odkrywał coś nowego, dotąd czytelnikom nieznanego.

Młodzi dziennikarze sportowi stracili w piątek swój wzór, jeden z najdoskonalszych, czytelnicy i kibice - przewodnika po świecie sportowych wydarzeń.


Redakcja, źródło: Rzeczpospolita
oglądalność: (8035) komentarze: (15)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    non omnis moriar [']['][']

  • anonim
    Sprostowanie

    Pisząc w tym roku, mialam na myśli cały sezon 2004/2005.

  • anonim

    Zal mi serce ściska od piątku, gdy na tvn przekazali tę niespodziewaną dla mnie, smutną informację. Komentowal on tez na pewno w studio skoki z Japonii. W tym roku przed wyjazdem naszej reprezentacji(tylko nie pamiętam gdzie) cieszył się, że Adam jest jak odrodzony, ma swoj dawny uśmiech i dawne spojrzenie.
    Kto teraz będzie umial jeszcze tak szczerze opowiadać o skokach?Miły, spokojny, zrownoważony, serdeczny, jak dobry ojciec lub dziadek dla swoich pociech?
    W niczym nie przypominal spotykanych na codzień panów, żądnych sensacji, z uśmiechem przyklejonym do telewizyjnej twarzy.
    Oj, bardzo, bardzo będzie nam Cię brakowało........

  • Andy stały bywalec

    Vanitas vanitatum et omnia vanitas. [*]

  • anonim

    [']['][']['][']['][']['][']['][']['][']['][']

  • anonim
    -

    [']['][']

  • Matylda weteran
    Odszedł - ale w nas został...

    Andrzej Łozowski odszeł od nas i zabrał ze sobą piękny styl, bukiet pachnącej polszczyzny i fantazję, którą w artykułach o sporcie potrafił jak nikt wykrzesać i nią wiernych czytelnków obdarzyć. Być może będzie teraz kreślił aniołom w niebie opowieści w Królu Skoczni z Wisły... kiedyś je przeczytamy... wszyscy...

  • anonim

    Przecież jescze niedawno był byl w studiu tvp na skokach. Także straciliśmy dziennikarza ktory umiał z łatwościa szczerze skrytykować polską reprezentację ;(;(;(;(

  • anonim

    ktoś kiedyś napisał że ludzie sa jak obłoki-goszcza na twoim niebie dłużej lub krócej ale nigdy na zawsze.szkoda że to i tak zawsze jest za krótko...

  • anonim
    in memoriam

    BYŁ W TVP 1 PODCZSA SKOKÓW W TRONDHEIM

  • Ania doświadczony

    Niedawno, chyba pod koniec zeszłego sezonu... Nawrót choroby miał podczas igrzysk olimpijskich. Od tej pory było już coraz gorzej...

  • anonim

    Ta wiadomość mnie zaskoczyła. tym bardziej wiadomość o Jego ciężkiej chorobie! Przecież nie tak dawno (tak mi się wydaje) był w stodio TVP1 podczas jakiegoś konkursu PŚ. Kto mi przypomni kiedy to było?

  • Ania doświadczony

    Och nie... Od kwietnia miałam mieć u redaktora Łozowskiego praktyki dziennikarskie... Był najlepszym dziennikarzem sportowym, jakiego znałam. Jedynym, który tak pięknie pisał o skokach.
    Nie wiem, co napisać...

  • Kibic profesor

    Fajnie zawsze sie sluchalo w tv jak Łozowski opowiadal i komentowal o Malyszu.

  • anonim
    d

    dla mnie szok. Wiem że na tym forum pisują głownie dzieci, więc może mój głos jest tu trochę na wyrost, ale słusznie podkreślono iż był to wzór dziennikarskiego obiektywizmu. Mam dziś jego wszystkie artykuły z Rzeczpospolitej i czytam bardzo często nie nudząc się wcale. Pisane ze spokojem i rozsądkiem.
    Do zobaczenia Panie Andrzeju

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl