MŚJ w Planicy: Embacher ze złotem, Amilkiewicz i Łukaszczyk w dziesiątce

  • 2024-02-08 18:03

Stephan Embacher mistrzem świata juniorów 2024! Reprezentant Austrii triumfował w czwartkowym konkursie indywidualnym na Srednijej skakalnicy (HS102) po skokach na odległość 97 m oraz 103,5 m. Srebrny medal wywalczył Erik Belshaw, a brąz Adrian Tittel. Piąty był Tymoteusz Amilkiewicz, a siódmy Łukasz Łukaszczyk. Polacy w komplecie awansowali do finału.

Stephan Embacher prowadził już po pierwszej serii konkursowej. Będący faworytem reprezentant Austrii wylądował na 97 metrze i na półmetku zmagań miał 8 punktów przewagi nad drugim Adrianem Tittelem (98,5 m). Trzecie miejsce zajmował Tymoteusz Amilkiewicz (95,5 m). Tuż za Polakiem sklasyfikowani zostali Erik Belshaw (94,5 m), Simon Steinberger (95 m) oraz Isak Andreas Langmo (94 m).

Na siódmej pozycji plasował się obrońca tytułu, Vilho Palosaari (94 m). Ósmy był Łukasz Łukaszczyk (93,5 m), a czołową dziesiątkę zamykali Szwajcarzy - Felix Trunz (89 m) i Yanick Wasser (93,5 m).

Polacy w komplecie awansowali do serii finałowej. Szesnaste miejsce na półmetku zajmował Kacper Tomasiak (90,5 m), z kolei dwudziesty siódmy był Klemens Joniak (90 m).

Pierwszą serię konkursową rozegrano z 12. i 13. belki startowej. Zdyskwalifikowanych zostało łącznie ośmiu zawodników, w tym jeden z faworytów, Amerykanin Tate Frantz.

W finale Stephan Embacher z obniżonego rozbiegu uzyskał odległość 103,5 metra i triumfował w Planicy z przewagą 0,8 punktu nad srebrnym medalistą, Amerykaninem Erikiem Belshawem (104,5 m). Na najniższym stopniu podium stanął Adrian Tittel (101 m), który pokonał o 5,3 pkt. Simona Steinbergera (97,5 m).

Tymoteusz Amilkiewicz w drugiej próbie wylądował na 96 metrze i zajął piąte miejsce. Siódmy był z kolei Łukasz Łukaszczyk, który doleciał do 94 metra. Polaków rozdzielił Johannes Poelz (100,5 m). Ósmą pozycję wywalczył Danił Wasiljew (97 m), dziewiąty ostatecznie był Jaka Drinovec (95 m), natomiast dziesiąty Yanick Wasser (95 m).

Kacper Tomasiak w finale uzyskał odległość 93,5 metra i zanotował spadek na dwudzieste szóste miejsce, tuż przed Klemensem Joniakiem (91,5 m).

Drugą serię konkursową przeprowadzono z 14. platformy. Stephan Embacher na życzenie trenera ruszał z 13. belki.

Stephan Embacher jest czternastym reprezentantem Austrii w historii, który wywalczył tytuł indywidualnego mistrza świata juniorów. Wcześniej tej sztuki dokonali Ernst Vettori (1982), Franz Wiegele (1983), Werner Haim (1985), Heinz Kuttin (1988 i 1990), Martin Hoellwarth (1991), Wolfgang Loitzl (1998), Thomas Morgenstern (2003), Gregor Schlierenzauer (2006), Lukas Mueller (2009), Michael Hayboeck (2010), Peter Resinger (2020), Niklas Bachlinger (2021) i Daniel Tschofenig (2022).

Na piątek w Planicy zaplanowano sesję treningową mężczyzn oraz konkurs drużynowy kobiet z udziałem trzynastu reprezentacji. Polki wystąpią w składzie: Natalia Słowik, Sara Tajner, Wiktoria Przybyła i Pola Bełtowska. Początek zawodów o 17:00.

WYNIKI KONKURSU:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>

ZAPIS TRANSMISJI:


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (41476) komentarze: (221)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @Seba Aka Krzychu

    Pewnie w drużynie będzie Wróbel za Tomasiaka właśnie.

    A co do Rumunów, to myślę, że kibicują im nieliczni fani skoków z Rumunii.
    A u nas pewnie @Kwaku. No i ja. ;-)
    Rumunom, nie federacji rumuńskiej!

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @Kolos

    Każdy kibicuje komu chce, jedni mogą kibicować Austriakom, drudzy Niemcom, a inni nawet Rumunom (chociaż dla mnie to jest trochę dziwnie, no ale kto co lubi).

  • rybolow1 weteran
    @Ottesen

    zależy, bo w Kanadzie czy Francji skoki kobiet są lepiej rozwinięte i dofinansowane

  • kubilaj2 weteran
    @Ottesen

    To by wyrzuciło dyscyplinę z igrzysk olimpijskich, co byłoby gwoździem do trumny.

  • Seba Aka Krzychu profesor

    Brawa dla Embachera, zgodnie z oczekiwaniami wywalczył tytuł, chociaż przewaga nad drugim Belshawem nie duża, ale też trzeba zwrócić uwagę na to, że Austriak w drugiej serii dużo punktów stracił za lądowanie. Amerykanie z pierwszym indywidualnym medalem w historii, a mogło być jeszcze lepiej, tylko Frantz został zdyskwalifikowany. Tittel zdobywa pierwszy indywidualny medal dla Niemców od Lahti 2019, kiedy Roth był drugi. Z Polaków na bardzo duży plus Amilkiewicz i na duży plus Łukaszczyk, Tomasiak i Joniak niestety dużo słabiej.

  • Ottesen bywalec
    Skoki kobiet nie pomagają

    Sorki, wiem że żyjemy w takich czasach, że nie wolno tak pisać, ale taka jest prawda. Skoki kobiet pożerają ogromną część budżetów, które można było ładować w mężczyzn. A nikogo ta dyscyplina nie interesuje. Nawet tutaj na stronie używa się clickbaitow i wrzuca na siłę skoki kobiet między facetów byle ktoś wszedł i kliknął. Kobiety też chcą oglądać męskie skoki, nie damskie. Daje się hajs żeby parę kobietek mogło sobie poskakać, a w żaden sposób na siebie nie zarabiają. Jeżeli ktoś myśli, że przez to kraje będą inwestować więcej to jest w błędzie. Inwestycja musi się opłacić, a nie być studnia bez dna. Zresztą sami sobie pomyślcie, czy w tej dyscyplinie jest w ogóle miejsca na dwa puchary świata z czego ten drugi poziomem gorszy niż fis cup. Przerażające jest to, że takie oczywistości ludziom umykają

  • Lataj profesor

    Ktoś tu kiedyś wspominał, że jak Vagula nie wyprzedzi co najmniej trzech Polaków, to będzie porażka naszego kiszenia juniorów przed ich imprezą docelową. A jednak zajął wysokie jedenaste miejsce, co jest dużo lepszym wynikiem niż na treningach. A Kaimar startował przecież w PK w Willingen. Porażką mogą być jednak rezultaty Joniaka i Tomasiaka, który lepiej rokował po FC w Szczyrku, za to sensacyjnie wysoko Łukaszczyk, a także Amilkiewicz, który otarł się o dziwo o medal. Na początku myślałem, że słusznym posunięciem byłoby odstawienie Łukasza po zdobytym medalu MZIO, a podobnie postąpili Austriacy z Hummlem.

  • Janekx1 weteran
    @alo

    Może i by miał medal ale petarda Belshawa ustawiła już całą rywalizację o medale. Najważniejsze że Tymek się nie spalił jak to się mówi.

  • Janekx1 weteran

    Uuu, było 217 komentarzy dopiero co a jest 212.

  • StaryEmil stały bywalec
    @alo

    W jakim sensie dać szanse? Mariusz Chrapek jest formalnie trenerem w kadrze juniorów na odcinku SMS Zakopane. Na stronie PZN wpisany jako członek sztabu kadry juniorów.

  • alo profesor

    A więc za przyczyną sukcesu Amilkiewicza stanął trener Mariusz Chrapek... :)
    Poprawił w dość szybkim czasie pozycję najazdową u Tymka
    Może PZN powinien bardziej dać szansę temu trenerowi.

  • Regulator1 stały bywalec
    @Labrador_Retriever

    Swoją drogą dziwne, że jeszcze tydzień temu w FIS Cup-ie Amilkiewicz był chyba piąty z naszych juniorów, a w docelowym konkursie sezonu wyraźnie lepszy od Tomasiaka, Joniaka, Wróbla. Materiał do analizy dla szkoleniowców.

  • Labrador_Retriever weteran
    @Bernat__Sola

    Fakt, jest to zaskakujące, choć z drugiej strony ciekawe, że jakoś wyzbyliśmy się z pamięci tego, że amerykańskie skoki w pewnym momencie naprawdę wyglądały kiepsko (mówię ogólnie, wiem, że ty doskonale o tym wiesz). W sumie lata temu prędzej bym widział Kanadę tu, gdzie teraz są Stany i na odwrót. W sumie można z tego wyciągnąć pewien pozytyw, dla Kanady też nie wszystko stracone ;) Ogółem teraz dochodzi jeszcze jeden czynnik, który kiedyś nie funkcjonował, mianowicie skoki kobiet. Jako że kobiety i mężczyźni potrzebują tej samej infrastruktury itd., to w niektórych państwach może to przyczynić się do rozwoju tego sportu w ogóle. Być może jednym z przykładów jest właśnie Kanada, no ale rezultaty tego to raczej za co najmniej 10-15 lat, nie na już. Teraz Kanadyjczycy zbierają "plony" praktycznego zaorania tego sportu po Vancouver.

  • Labrador_Retriever weteran
    @Vanhalen

    Co to znaczy, że zawyżone, bo w konkursie im wyszło? Jakby tu się jakieś cuda na kiju z warunkami działy, to jeszcze bym ten komentarz rozumiał, a tak to jest dość... specyficzny. Skoczyli na swoim aktualnie najwyższym poziomie (Amilkiewicz i Łukaszczyk) wtedy, gdy musieli. I tyle, odbieranie im tego jako jakiś "wypadek przy pracy" jest nie na miejscu. Całe szczęście, że nie wyskakali się w treningach, żeby tu się spalić, to trzeba docenić.

    To już prędzej porozmawiałbym o tym, czy np. Amilkiewicz rzeczywiście jest juniorem numer jeden w Polsce, skoro na przekroju całego sezonu jednak daleko mu do Tomasiaka. Przy czym Tomasiak akurat na tych imprezach mistrzowskich jakoś w tym roku przegrywa z kolegami. Tu możemy mówić o jakichś zawyżonych/zaniżonych wynikach, ale lepiej odnosić to do całego sezonu, nie paru skoków treningowych z Planicy. Tylko wtedy Polacy wchodziliby prędzej w okolicy zera po stronie zysków i strat, tak na oko oczywiście ;)

  • Labrador_Retriever weteran
    @Regulator1

    Zgoda, że nie ma tutaj pewnej ciągłości, przy czym u juniorów w sumie można to łatwo uzasadnić ich wiekiem. Tylko nazywanie Amilkiewicza kimś nowym jest trochę jednak na wyrost, przecież on już nawet na MŚJ startował, tylko Wróbel jest od niego starszy, a z Joniakiem są rówieśnikami. Jest w zasadzie już produktem PZN-owym ;) Zresztą nie przesadzałbym z takim przykładaniem wagi do MŚJ. Tomasiak jeszcze w Szczyrku skakał lepiej od Amilkiewicza, w zasadzie cały sezon tak jest.

  • Arturion profesor
    @Lestrik

    Pomijając Twoje końcowe pytanie, przypominam, że ja wzmiankowałem o Wojciechu Bobaku. ;-)
    (róbcie screeny, za 10-15 lat będą jak znalazł)

  • Lestrik początkujący

    Bardzo zabawnie czytam wiele komentarzy. A tak naprawde rozmawiamy tutaj jeszcze o dzieciakach. Mówie tu o naszych najmłodszych juniorach czyli Łukaszczyku I Tomasiaku. Po pierwsze w tym wieku wachania formy to Norma ( w zeszłym roku tomasiak był4). Po drugie chłopaki wróciły z Koreii ( dla tych co niewiedza gdzie to jest to polecam sprawdzic mapy) , praktycznie nie majac czasu na odpoczynek I powrót do zmiany czasu zostali wcisnieci w FC w szczyrku. ( gdzie już łukaszczyk sygnalizował ze jest zmeczony). I prosto ze szczyrku do słowenii . Gdyby to byli seniorzy bym tego nie pisał. Ale przypominam ze Łukaszczyk I Tomasiak maja po 16 lat . Jeszcze rosna I dlatego potrzebuja wiecej czasu na odpoczynek. Dlatego moim zdaniem chłopaki maja potencjał I punktowanie w MSJ tylko to potwierdzaja. A tak naprawde ile mistrzów MSJ zdobyło kryształow kule:):):)

  • Arturion profesor
    @rybolow1

    Też tak myślę, ale i SLO mogą się spiąć. Są u siebie, a w treningach byli dobrzy. Tak, czy owak, emocje będą.
    Po namyśle daję SLO na 3. USA - jednak - na 4. A nas na 5.
    Oczywiście medal możemy mieć, ale trzeba wywalczyć.

  • rybolow1 weteran
    @Arturion

    Myślę że USA/POL/ SLO

  • Arturion profesor
    @fraki

    Polaków nie obstawiłem w top-3. Trochę żałuję. Ale AUT i GER drużynowo są pewniakami. A kto trzeci? Oto jest pytanie...
    Amerykanie? Glywka im to uniemożliwi. SLO? No może. SUI spuścili z tonu. NOR - dwie dyskwy dziś, ale i tak raczej się nie będą liczyć.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl