Adam Małysz: "Trzeba normalnie skakać, nic nie odpuszczam."

  • 2005-02-26 08:41

Porażka boli. Zawsze, niezależnie od okoliczności. Ale i zwycięstwa i porażki to nieodłączne atrybuty sportu. I nie tylko sportu. Tę drugą, bolesną tym razem chwilę musiał przeżyć Adam Małysz. "Spieprzyłem ten drugi skok, medal przeszedł mi koło nosa" - podsumował bardzo zdenerwowany.

W rozmowie z dziennikarzem Gazety Wyborczej wraca wciaż do tamtych chwil:
- Pierwszy skok był bardzo dobry. W drugim za bardzo chciałem. Za bardzo poszedłem do przodu. Jak wychodziłem z progu, już miałem podkurczone ręce, bo inaczej po prostu poleciałbym na głowę. O prędkościach nie ma nawet co mówić. Zawsze jechałem o 2 km/h wolniej niż inni. Nie wiem, co się dzieje. Wszyscy słabo jeździny, a smarowaliśmy te narty wszystkim, co jest dostępne. Może coś nie tak jest ze spodami nart? Może są już za bardzo zużyte, tępe?

- Koncentrowałem się, by swobodnie jechać i dobrze się odbić. Nie udało się. Nie byłem zdenerwowany, bo przed konkursem nie byłem faworytem. Ale, jak już zajmowałem trzecie miejsce, to w duchu coś podskoczyło, że jest szansa. I to zdecydowało, że odbiłem się za wcześnie.

- A co mam zrobić? Płakać? W czwartek byłem bardzo zły po treningu. Wręcz załamany. Ale zadzwoniłem do żony, do kilku osób. Iza powiedziała, że mam się nie przejmować, że to jest sport. I postanowiłem potraktować konkurs na luzie. Nie jak walkę o mistrzostwo świata, ale normalne zawody PŚ. Bo gdybym chciał skakać tak jak w środę czy czwartek, to po pierwszej serii na pewno nie byłbym trzeci.

Adam Małysz ceni sobie treningi z Heinzem Kuttinem i na pytanie o dalszą współpracę z Austriakiem odpowiedział:
- Tak. Zresztą ciężko o jakiekolwiek oceny po jednym roku pracy. Zaczęliśmy bardzo dobrze, latem wygrywałem konkurs za konkursem. Ale może to był błąd, że wtedy startowałem? Może trzeba sobie lato bardziej odpuścić? I skoncentrować się, jak Ahonen, na zimie.

O bolesnej lekcji w Oberstdorfie Adam powinien jak najszybciej zapomnieć. Wszak na tych jednych mistrzostwach nie kończy sie jego kariera. Sam mistrz, patrząc w przyszłość, powiedział twardo:
- Trzeba normalnie skakać, nic nie odpuszczam. Nie będzie to skakanie tylko po to, by dojechać do końca sezonu. Nic nie będziemy zmieniać przed zawodami w Skandynawii, tylko odpoczynek mi jest potrzebny.

I tak trzymać Panie Adamie.


Barbara Niewiadomska, źródło: GW
oglądalność: (5477) komentarze: (25)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    Dzieki Panie Adamie i tak trzymać jak powyżej napisała autorka artykułu.Nie mamy drużyny.Kto ma jecha na kolejne PŚ.Jest STOCH-powniak na MŚ juniorów 23i25 marca.Może pojedzie do Finlandi i Norwegi-konkursy 5,6,9,10,i13marca.A może trenerzy inaczej postąpią.Rutkowski mówi że jest zmęczony i musi odpocząć.???Bachleda pewno będzie chętny.Kto jeszcze.Był SKUPIEN to go nie wzięli-to wygarnął co go boli.Powinien jechać-była by walka o miejsce w konkursie.Zasłużył na to wynikiem.Skupień 3-MP a Rutkowski 8-MP.Ciekawie bylo by na miejscu w Oberstdorfie,i nie wiem czy przegrał by walkę z Mateuszem.Wszyscy mieli rezerwę tylko my nie .Widać to było w ostatnim dniu w drużynówce,bie było chętnych do startu.Sam MALYSZ i Stoch nie poradzili Szwajcari.

  • anonim
    oglosmy narodowy quiz pod tytulem

    co zrobic aby Adam Malysz osiagal o 1 km/h predkosci szybsze na progu niz obecnie ?

  • anonim
    MISTRZ ADAM

    ADAS NIE MARTW SIE I TAK JESTES NAJLEPSZY ,NIE MA TEGO ZLEGO CO BY NA DOBRE NIE WYSZLO!!!WIEC Z KAZDEJ POZAZKI TRZEBA WYCIAGNAC WNIOSKI I WIERZYMY ZE TY TO ZROBISZ I BEDZIESZ JESZCZE SKAKAL JAK ZAWSZE !!!
    POZDRAWIAM NIEDOWIARKOW!!!

  • anonim
    ADAM!!!!

    Wygrywa ten kto walczy !!!!

  • anonim

    Zawsze bede w Ceibie wierzyc, chociazbys nie wszedl do finalowej 30!!!

  • elf stały bywalec
    :)

    nic sie nie stalo ! jeden tytul mistrza mniej, jeden wiecej :) przed Malyszem jest jeszcze pare waznych konkursiw, min. igrzyska w turynie. wazne, zeby nie odpuszczal i walczyl do konca, a sadzac po jego wypowiedziach tak wlasnie bedzie :)


    a co do panow prezesow... no to teraz chyba sie w koncu przekonali, ze trzeba bylo placic Blecharzowi i Zoladziowi tyle ile chcieli...

  • anonim

    A moim zdaniem to nie do końca wina Kuttina, tylko Włodarczyka który podziękował Blecharzowi i Żąłodziowi...
    Zwycięskiej drużyny się nie zmienia, a nasz "kochany" prezes poskąpił z pieniędzmi, a teraz mamy tego efekty. Do Kuttinna nie mam zbyt dużych pretensji, jedyne co można mu zarzycić, to to że do Niemiec nie wziął psychologa. Moim zdaniem władze PZN powinno zatrudnić z powrotem Blecharza i Żołądzia, a wszystko wróci do normy. Wtedy Polacy może nie będą najlepsi na świecie, ale zawsze będą się liczyć. Przecież Skupień w Nagano na IO był 11, mateja na MŚ w 1997 był 5. Mamy mistrza świata juniorów-Mateusza Rutkowskiego i drugiego młodzika-Kamila Stocha. Ja myślę że za jakiś rok dwa efekt pracy Kuttina przyniesie nam pociechę z Biało-Czerwonych, a ADAM MAŁYSZ ZAWSZE BĘDZIE NASZYM MISTRZEM!!!

  • Luk profesor
    @gUCIO

    Masz czas do 13:00

  • Luk profesor
    @gUCIO

    Pierwsze słowo jest dobre... ale pozostałe są bardziej skomplikowane bo specjalnie o kilka liczb zmniejszyłem lub dodałem kiklka cyfer!

  • Luk profesor

    141132023 1885 201121142313
    Przetłumaczcie to na zapis literowy :)

  • Luk profesor
    -

    Dziś konlurs drużynowy. Moje typy:
    1 Norwegia
    2 Finlandia
    3. Austria
    Do walki o medale powinni też się dołączyć Słoweńczycy i Rosjanie.

  • Luk profesor
    -

    Rekord Pettersena pozostanie jeszcze z jakieś 3 lata...

  • anonim
    Adam! MISTRZOSTWA

    Adamie!WSpółczuję braku medalu.Znak,że za dużo myślisz o sobie,a tu trzeba myśleć o dobrym skoku. Psychicznie jesteś wykończony,rozpraszasz się na wielu sprawach,a tu trzeba koncentracji na jednej.Za dużo mówisz,sam musisz sobie radzić nie szukać pociechy u ludzi,więcej u P.Boga.Gdybyś skoncentrowł się tylko na 2 skoku,a nie na sobie byłby medal,ale nauczka na przyszłośc.Dziwie się,że Ci ludzie,którzy Cię otaczają tak mało Ci pomagają .Ale expresem pośpieszyli niektórzy,by trenerów i Was psychicznie wymęczyć aferą ze Skupniem,odpowiedni czas wybrali,a potem mówią o psychologu,istna PARODIA.Proszę to poruszyć na forum.Zamiast pomóc to niszczą Was i żądają w nagrodę podium dla Ciebie.Stare narty,niepewne na mistrzostwa swiata.a to sukces przygotowujących sprzęt przez PZN.Adamie ! głowa do góry.Ludzie odpowiedzialni za Was powinni ruszyć głową nie tylko krytykować młodych skoczków i myśleć o dywaniku dla Kuttina.Jestem na nich cięta.Wspomagaj radą i życzliwością Mateusza, Kamila,Marcina i innych,bo mają talent,lecz brak pracy nad sobą i pasji postępu.

  • Matylda weteran
    Co nas nie zabija - to nas wzmacnia!

    Sport żyje z porażek i zwycięstw, ze wzlotów i upadków. Wielka próba dla zawodnika, trenera oraz kibiców przychodzi po nieudanym starcie, a za taki dla naszej kadry - szczególnie Adama - można uznać MS w Oberstdorfie. Po sezonie przyjdzie chwila na spokojne przemyślenia dla wszystkich stron.
    Błędy zostały popełnione, to nie ulega wątpliwości. Przed Heinzem Kuttinem - jeżeli zostanie nadal trenerem - stoi ogromne zadanie, bo to przede wszystkim on będzie musiał skorygować plany treningowe na następny sezon oraz będzie musiał dobrać odpowiedni sprzęt dla skoczków. Strona adekwatnych treningów dla kadry powinna pozostać w gestii sztabu szkoleniowego. W mentalnym przygotowaniu do startów powinien uczestniczyć regularnie - a nie sporadycznie - bardzo dobry i doświadczony fachowiec. Nie może się powtórzyć sytuacja, gdzie Adam podczas konkursu musi zdzwonić po pomoc do rodziny.
    I na sam koniec: Czasami jest dobrze zrezygnować choć w części z wypracowanych schematów, wyliczeń i wykresów, a zdać się po prostu na intuicję skoczka. Przeładowana teoria potrafi zniszczyć swobodną praktykę. Zbyt wiele eksperymentów z pozycją dojazdową nie wyszło Adamowi chyba na zdrowie, stąd ta nieustająca niepewność przy odbiciu z progu. Pozwólmy NASZEMU ORŁOWI Z WISŁY latać jak to czuje w swoich "ptasich" kościach - a wtedy wylata nam jeszcze wiele Medali i Kryształowych Kul...
    ADAM, YOU WILL NEVER GO ALONE!!!
    ADAM, YOU WILL NEVER GO ALONE!!!
    ADAM, YOU WILL NEVER GO ALONE!!!

  • Malyszomaniak profesor
    Adam

    Adam i tak jest tym co mamy najlepsze walki zadziorności i chęci nikt takich nie ma i wierze że potrafi on jeszcze nie raz dac nam radość. Teraz jest gorzej ale My prawdziwi kibice zawsze będziemy śpiewać "NIC SIE IE STAŁO" i " ALE ZA TO NIEDZIELA ..." Pamiętajcie Adam to najlepszy skoczek wszch czasów Polski i jeden z najlepszych skoczków wszech czasów świata należy mu się szacunek i życze mu wszystkiego najlepszego . Zdaje sobie sprawe że kiedyś Adam będzie musiał skończyć ze skokami i mam nadzieje że to co nas nauczył nie zaginie w narodzie. ADAM TYŚ NAJLEPSZY NA ŚWIECIE. PRAWDZIWI KIBICE SĄ STOBĄ I WIERZĄ W CIEBIE.

  • anonim

    Trzeba stawiać na młodych. Myśle że Mateja potwierdził że z psychiką u niego jest beznadziejnie i myśle że tak jemu jak i Skupniowi trzeba podziękować , .Natomiast nie widzę powodów żeby zmieniać trenera, jak zmienić to zarząd i przyglądnąć się pracy pana Tajnera , czy pracuje w PZN. czy tv., bo narażie to sprawia wrażenie , zadowolonego z potchnieć Kutina .

  • anonim

    Adam i tak jest najlepszym skoczkiem wszechczasów

  • NIEMAZGODY bywalec

    Adam jesteśmy z Tobą.
    Chrzanów

  • anonim
    Mateja

    Onet podał że Mateja zrezygnował z udziału w konkursie - chwała mu za to - mądra decyzja. Mam nadzieję że z udziału w pozostałych konkursach też zrezygnuje. Jeżeli ma byc beznadziejnie to wolę kogos nowego/młodego.

  • realista doświadczony

    Adam jeszcze wygra w tym sezonie

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl