Horngacher zostaje w Niemczech? "Przed nami dużo pracy"

  • 2024-03-24 18:04

Choć żadne oficjalne decyzje nie zostały jak dotąd podane do wiadomości publicznej, to sprawa wydaje się oczywista. Po ostatnich zawodach w sezonie Stefan Horngacher, któremu po tej zimie wygasa kontrakt z Niemieckim Związkiem Narciarskim, wyraźnie dał do zrozumienia, że będzie nadal prowadził tamtejszą reprezentację.

- Wiemy doskonale, że przed nami bardzo, bardzo dużo pracy. Ale jesteśmy bardzo zmotywowani. Odbyliśmy kilka bardzo dobrych rozmów. Nasz zespół pozostanie razem. Mamy dobre pomysły i chcemy kontynuować współpracę - powiedział w niedzielę 54-letni Austriak na antenie ZDF.  Najlepszy z jego podopiecznych tej zimy, Andreas Wellinger, cieszy się z takiego stanu rzeczy. - Bardzo dobrze, że się pozbieraliśmy po poprzednim sezonie. Potrzebny nam jest nadal cały aktualny sztab trenerski. Myślę, że będziemy kontynuować pracę w tej samej konfiguracji  – powiedział 28-latek. 

Niemcy zaczęli ten sezon piorunująco. W każdym z pierwszych dziesięciu konkursów przynajmniej jeden z podopiecznych Horngachera stawał na podium. Druga cześć zimy była już dla nich zdecydowanie słabsza. Podczas finałowego weekendu w Planicy naszych zachodnich sąsiadów w Pucharze Narodów przeskoczyła Słowenia i ci musieli się zadowolić trzecią lokatą.

- Zasadniczo był to dobry sezon dla niemieckich skoczków - uważa Werner Schuster, poprzednik Horngachera na stanowisku trenera reprezentacji, obecnie szkolący niemieckich juniorów. -  Byli w czołówce wielkich imprez, zdobywali medale. Jednak nie dało się nie zauważyć obniżającego się poziomu w trakcie sezonu. Osoby odpowiedzialne za tę sytuację muszą się zastanowić, dlaczego tak się stało. Drużyna jest coraz starsza i przydałoby się jej więcej dynamiki, także z udziałem młodszych zawodników.

A jak silne jest juniorskie zaplecze niemieckiej reprezentacji? - Na pewno mamy skoczków z potencjałem, ale nie jest tak, że wielkość ich talentu powala nas na kolana. Wróciłem do DSV jako główny trener ds. rozwoju młodzieży, aby rzucić światło na ten problem i popchnąć kilka rzeczy. Razem musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby jak najszybciej zniwelować tę lukę, która powstała między seniorami i juniorami dzięki wykwalifikowanym trenerom i dobrym strukturom - powiedział Schuster niemieckiemu Eurosportowi.


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7715) komentarze: (25)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • ASJ_212 doświadczony
    @pogromca januszy

    Lans po zobaczeniu końcówki sezonu w wykonaniu Niemców wyrzucił telewizor przez okno

  • Arturion profesor
    @Cukiernik

    Tak, ale to Niemcy. Z potężnym wsparciem naukowym. I FIS-owskim, co tu kryć.
    Dla nich ten sezon to jednak przykra porażka. Z wyjątkiem samego początku.
    A to, że w samej końcówce "Thurn tłukł Horna", to dla nich w ogóle nie do przyjęcia.
    Dziwne, że dalej ufają Hornowi, ze szkodą Hornshucha.
    Oby tak dalej... ;-)

  • Fan_ekipy_pod_narty weteran
    @pogromca januszy

    Wyjechał do Niemiec na prawdziwy bratwurst
    po ostatnich porażkach niemców.

  • pogromca januszy weteran

    Gdzie w tym wszystkim jest Lans? On, jako wierny i zatroskany kibic reprezentacji Niemiec, powinien jako pierwszy napisać swoje spostrzeżenia i rady. Tymczasem go ani widu, ani słychu.

    No bo chyba nie jest zwykłym głupim trollem? Nie jest? Prawda?

  • maniekfoto stały bywalec

    Niech będzie z nimi jak najdłużej, wtedy nie będą tak mocni, jak inni :) Widać, że jego blask mocno opadł. Nie ma już donosów, nikt nikogo nie śledzi, nie zagląda w buty. Jakby już nie był sobą.

  • dervish profesor
    @Seba Aka Krzychu

    Niemcy maja inne aspiracje niż na przykład Polska.
    Dla niech ten sezon był mocno poniżej aspiracji i to pomimo bonusa z jakiego korzystali w pierwszym periodzie, sezon prawie tak samo rozczarowujący jak dla Polaków którzy na zakończenie mimo całej nędzy byli wyraźnie lepsi od słabiutkich Niemców.

  • Cukiernik początkujący
    @dervish

    Porównanie nie na miejscu. Faktycznie brakuje im sukcesów, od trzech lat nic konkretnego nie wygrali, jednak z kolejnej wielkiej imprezy wrócili z medalami. Na podium sezon zakończył Wellinger, w PN zajęli trzecie miejsce. Poprawił się Paschke, pierwsze podium w karierze wywalczył Raimund, nieźle skakał Leyhe. Zobaczymy co będzie z Markusem, czy powróci do PŚ i do dobrego skakania.

  • atalanta weteran

    Ciekawe, czy Niemcom pod wodzą Horna uda się wreszcie wygrać ten TCS, czy to dopiero za następnego trenera. Albo jeszcze następnego. Albo... ;)

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @dervish

    Bez przesady, że Horngacher zawalił sezon i to jeszcze tak jak Thurnbichler. PŚ Wellinger pierwszy raz w karierze skończył w TOP3 generalki zajmując 3. miejsce, na tym samym miejscu Niemcy skończyli w PN. Na TCS Wellinger był drugi, na MŚwL Andi zdobył srebro, a w drużynie Niemcy zdobyli brąz. Do tego życiowy sezon Paschke, który pierwszy raz w karierze stanął na podium, a nawet wygrał i skończył w TOP10 generalki. Najlepszy sezon zaliczył również Raimund, również pierwszy raz w karierze stanął na podium. Najlepszy sezon zaliczył również Hoffmann, może trochę nie ta liga, ale jednak. Sezon dla Niemców może nie był wymarzony, ale był on conajmniej dobry.

  • Vow_Me_Ibrzu doświadczony
    @Arturion

    Stoję na stanowisku, że z uwagi na elastyczność składniową polskiego udało mi się napisać w sposób może nieco zawikłany, ale jednak intencję oddający. Można byłoby też istotnie, zgodnie z preferencją, napisać w inny.

  • Arturion profesor
    @Vow_Me_Ibrzu

    Może miałeś taka intencję. Sens jest taki, że TCS wygrywał z Niemcami.
    Gdybyś to: "łącznie z „głupimi” wygranymi TCSami, będą te z Polski..."
    Napisał tak: "będą te z Polski... Łącznie z „głupimi” wygranymi TCSami, "
    To byłoby to jednoznaczne. :-)

  • Vow_Me_Ibrzu doświadczony
    @Arturion

    To właśnie napisałem :D

  • Arturion profesor
    @Avengers123456msciciel

    Jeszcze trochę czasu mamy, popatrzymy, co się będzie działo. :-)

  • Mucha125 profesor
    @Pavel

    Gdyby nie kadra B Niemiecka to byłby dramat taka prawda i Horna by już zwolnili. Jakby kadra B niemiecka była w podobnej formie co nasza kadra B byli by z nami na równi

  • Avengers123456msciciel weteran
    @Arturion

    Aż się zdziwisz jak Niemcy zdobędą wszystkie medale na olimpiadzie, najważniejsze jest olimpiada dla wszystkich zawodników, nie jestem za Niemcami, ale tak się robi przed Olimpiadą, najwyżej Stoch, Żyła i Kubacki mogą im plany pokrzyżować.

  • Arturion profesor
    @Vow_Me_Ibrzu

    " I w tym tempie największymi osiągnięciami w jego gablotce, łącznie z „głupimi” wygranymi TCSami, będą te z Polski..."
    A TCS to nie z Polakami wygrywał aby? Z GER sobie nie przypominam.

  • Vow_Me_Ibrzu doświadczony

    Najwięcej punktów nastukał Wellinger, ale wiadomo było, że on umie, więc największe wrażenie spośród całego zespołu zrobił Paschke. Już wydawało się, że skończy karierę jako rekordzista punktów w ciągu sezonu wśród tych, którzy nie stanęli nigdy na podium, a tu proszę... Ale ten jego sezon życia, po dwu latach cieniasowania, jest dziełem Hornschucha. Też dopadło go osłabienie w końcówce, jednak na tle zombiego Geigera błyszczał. No cóż, od nas Horngacher odchodził z opinią Mesjasza trenerki, a w Niemczech jej nie potwierdził. I w tym tempie największymi osiągnięciami w jego gablotce, łącznie z „głupimi” wygranymi TCSami, będą te z Polski...

  • Tomek88 profesor

    Ten sezon Niemców był dokładnie taki jak się spodziewałem widząc jego początek. Dobre skoki w listopadzie i grudniu, potem stopniowy zjazd i słabiutka końcówka. Czy to, że zostaje Horngacher to dobrze? Dla reszty świata raczej tak, dla nich niekoniecznie :)

    Widać, że Niemcy nie mają siły w drugich częściach sezonu, są zajechani. Co będzie w przyszłym sezonie?

    Mają zdecydowanego lidera Wellingera, potem jest wiekowy Paschke, który wydaje mi się, że nie powtórzy takiej zimy jak ta, pogrążony w kryzysie Geiger(też najmłodszy już nie jest), niezły ale pewnego poziomu nie przeskoczy będący po trzydziestce Leyhe, skonfliktowany z trenerem jest Eisenbichler. Niemcy powinni powoli stawiać na nowych zawodników. Więcej szans powinien dostawać Hoffmann, może do lepszego skakania wróci dość młody Schmid, zobaczymy czy do solidnego poziomu będzie w stanie wrócić skaczący bardzo dobrze w końcówce sezonu 22/23 Justin Lisso. Oprócz tego powoli swoje szanse powinni otrzymywać juniorzy tacy jak: Adrian Tittel czy Ben Bayer.

    To będzie ciekawa wiosna i lato u naszych sąsiadów. Moim zdaniem więcej szans powinni otrzymywać wspomniani Hoffman, Schmid, Lisso(o ile powrót okaże się udany) i wyżej wspomniani juniorzy.

  • Arturion profesor
    @Karpp

    Podejrzewam, że sam liczył się z końcem misji.
    Na pewno nie to: "ale później już postanowili grać fair?" On takie pojęcie zna tylko wobec innych reprezentacji. ;-)

  • Karpp profesor

    Śmieszny ten sezon Niemców jakby celowali w listopad i grudzień. W tych miesiącach byli najlepsi w historii czyli dokładnie tak jak oczekiwałem po tym jak Horn do nich pójdzie, ale niestety dla nich, w lutym i marcu wyglądali już w wielu konkursach jak w czasach kiedy ich liderem był Uhramann (2006-2010), czyli takie nijakie czasy pomiędzy erą Hanniego i Schmitta a Freunda i Freiataga.

    Sprzęt mieli świetny na początku ale później już postanowili grać fair? Dziwne, taki specjalista od nowinek jak Dolezal nie pomógł?…

    I co zaskakujące jeśli chodzi o Horna te słabe skoki swoich chłopaków nie irytowały go jak zazwyczaj, przyjmował je z obojętnością.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl