Kulm bez Pucharu Świata. Skoczkowie w cieniu alpejczyków

  • 2024-04-15 19:55

Arena tegorocznych mistrzostw świata w lotach narciarskich nie znalazła się w prowizorycznym kalendarzu 46. edycji Pucharu Świata mężczyzn w skokach narciarskich. O powodach nieobecności Bad Mitterndorf w terminarzu zimy 2024/25 opowiedzieli Austriacy.

W miniony weekend Międzynarodowa Federacja Narciarska i Snowboardowa (FIS) podzieliła się planami dotyczącymi najbliższej zimy. We wstępnym kalendarzu Pucharu Świata mężczyzn 2024/25 znalazło się 19 obiektów, na których łącznie ma odbyć się 37 konkursów. W zestawieniu zabrakło największej skoczni w Austrii – Kulm (HS235) na pograniczu Bad Mitterndorf i Tauplitz.

Dlaczego w trakcie najbliższej zimy nie obejrzymy lotów w Styrii? Powodem, o czym czytamy na krone.at, jest wydarzenie związane z inną dyscypliną podlegającą FIS. Dla Austriackiego Związku Narciarskiego priorytetową imprezą sezonu 2024/25 będą mistrzostwa świat w narciarstwie alpejskim, które w lutym przyszłego roku odbędą się w gminie Saalbach-Hinterglemm.

– Tym razem nie ubiegaliśmy się o styczniowy termin – mówi Mario Stecher, dyrektor sportowy austriackiej federacji, o powodach absencji Kulm w Pucharze Świata w rozmowie z Kronen Zeitung. – W okresie poprzedzającym alpejskie mistrzostwa świata w Saalbach-Hinterglemm po prostu nie mamy wystarczających zasobów związkowych – nie ukrywa działacz, który w przeszłości był utytułowanym kombinatorem norweskim.

Austriacy już teraz zapowiadają, że skoczkowie mają wrócić do Bad Mitterndorf w sezonie olimpijskim – tuż po igrzyskach we Włoszech.

W styczniu Bad Mitterndorf było gospodarzem 28. edycji mistrzostw świata w lotach narciarskich. Indywidualnie przed własną publicznością złoty medal zgarnął Stefan Kraft, obok którego na podium stanęli Niemiec Andreas Wellinger i Timi Zajc ze Słowenii. Drużynowo równych sobie nie mieli Słoweńcy – przed Austriakami i Niemcami.

Przeczytaj także: Proponowane kalendarze LGP i PŚ na sezon 2024/2025


Dominik Formela, źródło: krone.at
oglądalność: (5830) komentarze: (20)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • TheDriger doświadczony
    @Kolos

    Nazwa organizacji do lotów VIKOPH - Vikersund, Ironwood, Kulm, Oberstdorf, Planica, Harrachov
    Zreszala by skocznie mamucie i skocznie giganty i miala swoj cykl bez przeliczników za wiatr i belkę.

  • TheDriger doświadczony
    @equest

    Dokładnie, albo Graneruda jak płakał gdy przegrał z Geigerem w Planicy 2020, ale no go nie przekonamy z tego co widzę

  • equest profesor
    @dervish

    " ... widowiska cyrkowe które są odbierane z lekkim przymrużeniem oka. Nikt zbytnio nie przezywa przegranych MŚL ..."

    Aleś odleciał. Przypomni sobie Daniela Tande w 2017/2018 przed tą odwołaną czwartą serią.
    Jaki był zestresowany i jak nie docierało do niego, że to koniec i wygrywa.

  • Kolos profesor
    @dervish

    W sezonach gdzie nie ma innej imprezy mistrzowskiej niż MŚ w lotach to jak najbardziej JEST to docelowa impreza. Nie dla wszystkich oczywiście. Ale taką dla wszystkich nie jest nawet MŚ w narciarstwie klasycznym czy IO.

    I taka ciekawostka z minionego sezonu - Polscy skoczkowie mówili, że nie mają do czego trenować po MŚL a nie przed. Była to dla nich impreza istotna.

  • Raptor202 profesor
    @TheDriger

    On ma problem z tą imprezą, ponieważ Kamilek nigdy jej nie wygrał.

  • dervish profesor
    @TheDriger

    MŚL nigdy nie były i nie będa imprezą docelową. Poczytaj sobie wypowiedzi ludzi ze świata skoków i mediów. Miniony sezon przez wszystkich określany był jako sezon bez ważnych imprez albo bez imprezy docelowej.
    To że Kraft wybrał sobie MŚL jako najwazniejszy punkt sezonu, niczego nie dowodzi. Jakiś cel musiał sobie postawić. Impreza docelowa to taka impreza do której prawie wszyscy się szykują i wszyscy celują z formą.

    A że w każdym sezonie nawet olimpijskim znajda się pojedynczy skoczkowie którzy na przykład zamiast w IO celują w TCS albo w takim sezonie jak miniony jedni wybiorą sobie TCS (Niemcy i Joju) a inni MŚL (Słoweńcy i Kraft) to tylko dowodzi mojej tezy. Gdyby MŚL było impreza docelową to celowali by w te imprezę wszyscy.

  • Kolos profesor
    @Arturion

    Jakby już robić jakąś osobną federację to właśnie dla lotów narciarskich. Wg. FIS to inna kategoria niż skoki narciarskie. A komercyjne zawody w lotach bez FIS-owskiego kagańca mogłyby zyskać sporą popularność i mogłoby wpłynąć pozytywnie na całą dyscyplinę.

  • Kolos profesor
    @dervish

    MŚ w narciarstwie globalną imprezą? To bardzo odważne stwierdzenie, biorąc pod uwagę, że po za Europą na poważnie skoki i biegi uprawia się w Japonii i w USA, reszta po za Europy to nisza. A i w Japonii i USA podkreśla się, że skoki czy biegi są tam mało popularne...

    Chciałbym, żeby było inaczej, ale MŚ w narciarstwie klasycznym to impreza istotna tylko w Europie a i to nie wszędzie.

    Przy odpowiednim marketingu i promocji to takie nazwijmy to "komercyjne" MŚ w samych skokach mogłyby się sprzedać lepiej niż teraz MŚ w narciarstwie klasycznym.

  • Kolos profesor
    @Mucha125

    Nie wiem skąd takie w zasadzie irracjonalne obawy. Nie ma nawet cienia ryzyka, że MKOL wyrzuci skoki z IO. Mogą iść w argumenty oszczędności, że skocznie niby drogie ale to mało prawdopodobne. Najbliższych kilka IO będzie najpewniej w miejscach gdzie obiekt już są.

  • TheDriger doświadczony
    @dervish

    Ty za to piszesz o tym jak Ty to odbierasz.
    MŚWL to również impreza docelowa sezonu, przypominam że dostajesz taki sam medal jak w klasycznych. To że są raz na 4 lata w tym samym sezonie co igrzyska pewnie sprawia, że wtedy nie są imprezą docelową, ale jakby IO i Klasyk były w tym samym sezonie to też klasyk nie byłby imprezą docelową.
    Sam Kraft mówił już na początku tego sezonu, że to MŚWL są dla niego głównym celem w tym sezonie. I później po zdobyciu zlota był wielce poruszony, trochę dziwne jak na cyrkowe zawody, które nikogo nie przejmują.
    Freund zakończył karierę w 2020 i zaznaczył, że to MŚWL w Vikersund były jego celem imotywatorem w przygotowaniu do sezonu.
    Wielu wielkich skoczków jak Ahonen nie są w stanie zaakceptować faktu,że nigdy nie zdobył zlota na tej imprezie. Ale idź mu powiedz żeby się nie przejmował bo to impreza cyrkowa

  • dervish profesor
    @TheDriger

    Podajesz jakieś gołe dane oderwane od kontekstu o którym pisałem. Porównaj zainteresowanie i prestiż MŚ z MŚL którą to imprezę wszyscy biorą z marszu i którą w zasadzie nikt się nie przejmuje. Miniony sezon z MŚL z góry powszechnie oceniono jako mało ważny bo bez imprezy docelowej, dobry czas na eksperymenty. MŚ to impreza docelowa, tam każdy medal w każdej dyscyplinie jest ważny. Liczy się także klasyfikacja medalowa.
    Porównaj jak nagłaśniane są w mediach obie te imprezy i o ile większy rozgłos daje złoto MŚ niż złoto MŚL. Konkursy na MŚ to są wielkie wydarzenia, konkursy MŚL - widowiska cyrkowe które są odbierane z lekkim przymrużeniem oka. Nikt zbytnio nie przezywa przegranych MŚL, a MŚ i owszem bo to dla każdego skoczka impreza docelowa.

  • cms doświadczony

    Jeżeli PŚ w Kulm miałby być tuż po Igrzyskach czyli pewnie w terminie 28 lutego-1 marca to chyba byłby to najpóźniej rozegrany PŚ w Tauplitz w historii, dodatkowo chyba pierwsza sytuacja że tuż po igrzyskach mielibyśmy loty narciarskie

  • TheDriger doświadczony
    @dervish

    Przeceniasz MŚ w narciarstwie klasycznym. Rok temu w Planicy nie było tam ani dużego zainteresowania ani prestiżu. Przypomnijmy sobie jeszcze MŚ w Falun czy Lahti, gdzie skoki nikogo nie interesowały. Jeśli byśmy mieli swoje skokowe mistrzostwa to można by przyznać organizację Zakopanemu gdzie zainteresowanie i prestiż przebiłyby klasyczne MŚ o grubość muru. Pozwoliło by to na ekspansje skoków i robienie wielkich imprez w różnych krajach.
    Pomysł z własną organizacją jest ciekawy, ale niepewny. Jednak w dzisiejszych czasach takie organizacje to norma. Oczywiście warunkiem musiało być zostawienie skoków na IO.
    Najpiękniejsze w skokach są nasze własne imprezy czyli TCS i MŚwL. No i Igrzyska ze względu na patos i swieto sportu. MŚ klasyczne to przeżytek

  • Mucha125 profesor
    @Arturion

    Prawdziwym gwoździem będzie jak MKOL wyrzuci z IO Skoki. I ciekawe gdzie będzie ta egzotyka Włocha? Nawet nie muszą opuszczać federacji FIS

  • Arturion profesor
    @dervish

    Masz rację, ale obawiam się, że trzeba będzie pójść tą drogą. Od zera do nowego bohatera.
    FIS ciągnie skoki w bagno. Za duże koszty, bo za wielkie wymagania, Szarogęsienie się paru federacji...

    PS. Bardzo by było mi szkoda, tego, co dotychczas podziwialiśmy. Ale mam wrażenie, że wąż zjada własny ogon.

  • dervish profesor

    Osobna federacja dla skoków? To by dopiero był gwóźdź do trumny dyscypliny.
    Zrozumcie, przynależność do FIS to udział w globalnej imprezie jaka są MS w narciarstwie klasycznym.
    Gdyby skoki stworzyły własną federację to musiałyby przeprowadzać swoje lokalne MŚ w skokach. Impreza prestiżem niewiele odbiegałaby od MŚL mało prestiżowych w porównaniu z obecnymi MŚ które dzięki skupianiu wszystkich dyscyplin narciarstwa klasycznego maja zasięg globalny i generują ogromne zainteresowanie.

  • Arturion profesor
    @kubilaj2

    Możliwe, że MKOl by jej nie uznał. I byłby świetny pretekst do wypieprzenia skoków z IO. Ale, osobiście, uważam, że się tak skończy, więc przydałaby się federacja skoków, póki jeszcze coś znaczą. :-(

    @Kolos - loty, to loty. Tam osobna federacja naprawdę niespecjalnie potrzebna.

  • Pavel profesor
    @kubilaj2

    A co ma do tego federacja światowa, jak to decyzja austriackiego związku?

  • Kolos profesor
    @kubilaj2

    Nawet istnieje a przynajmniej istniał "Międzynarodowy Związek Lotów Narciarskich" przyznające Puchar KOP za loty. Jest to jednak ciało praktycznie martwe i faktycznie nic nie wnosi do skoków...

  • kubilaj2 weteran

    I może dlatego powinna być osobna federacja odnośnie skoków.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl