"Szykujemy formę na mistrzostwa świata" - co dalej z polskimi skokami?

  • 2005-02-28 00:35

Mistrzostwa świata w skokach narciarskich w Oberstdorfie już za nami. Pomimo ogromnych oczekiwań i nadziei polskich kibiców, nasi skoczkowie zawiedli. Przez cały sezon trenerzy zapewniali, iż zawodnik nie jest w stanie skakać świetnie przez całą zimę, dlatego forma Adama Małysza przyjdzie na same MŚ. Niestety, nie przyszła.


Już inauguracyjne konkursy PŚ w Kuusamo dały kibicom sporo powodów do niepokoju. Adam Małysz dwukrotnie zajął tam dopiero 19. lokatę, jednak trener Heinz Kuttin uspokajał, że forma przyjdzie na najważniejsze imprezy - Turniej Czterech Skoczni i MŚ.

Po kilku słabych występach zupełnie niespodziewanie najlepszy polski skoczek wygrał zawody w Harrachovie, jednak już na drugi dzień był dopiero 11-ty. Nadszedł Turniej Czterech Skoczni i polskich kibiców znów spotkał zawód. Adam Małysz nawet przez chwilę nie miał szans na nawiązanie walki z Ahonenem o triumf w tej imprezie, a ostatecznie nie zmieścił się nawet na podium.

Co więcej - Janne Ahonen formą błyszczał od początku sezonu, wszyscy przepowiadali mu rychły koniec pasma zwycięstw, a jednak to właśnie lider klasyfikacji Pucharu Świata zdecydowanie najlepiej przygotował się do najważniejszej imprezy tego sezonu - mistrzostw świata.

Fin wywalczył zasłużenie brąz na średniej skoczni, a spore szanse miał i na złoty krążęk, jednak w pierwszej serii warunki wietrzne dla czołówki Pucharu Świata były wyraźnie gorsze niż np. podczas skoku Roka Benkovica. Na dużym obiekcie Ahonen robił już co chciał. Oddał dwa świetne stylowo i daleki skoki, które zapewniły mu tytuł mistrza świata.

Żywym dowodem na to, że formę można utrzymać przez cały sezon jest także Jakub Janda, który od początku tej zimy praktycznie jako jedyny toczył wyrównane boje z Janne Ahonenem. Mimo, iż wielu znawców przed MŚ mówiło iż Czech stracił już formę, to jednak zdołał on dwukrotnie sięgnąć po medal w konkursie indywidualnym - zarówno na skoczni średniej (srebro) jak i dużej (brąz).

Czy wobec tego faktycznie warto poświęcać cały sezon na przygotowywanie formy pod kątem jednej, chociażby bardzo prestiżowej imprezy? Jak widać na powyższych przykładach, po najwyższe laury można sięgać skacząc na najwyższym poziomie od początku zimy, a konkursy o mistrzostwo świata czy na igrzyskach olimpijskich i tak rządzą się swoimi prawami.

Nierzadko wygrywa je zupełnie przypadkowy zawodnik, na którego mało kto stawiałby przed zawodami, jak chociażby Ammann w Salt Lake City czy też Benkovic w tym roku w Oberstdorfie. Do tego dochodzą jeszcze warunki atmosferyczne, które w skokach są często bardzo zmienne i nierówne, czy zatem te tytuły są warte poświęcania dla nich całego sezonu?

Mimo ogromnego prestiżu i rangi, jaką mają mistrzostwa świata czy igrzyska olimpijskie, znacznie obiektywniej i bardziej przekonywująco, o tym, kto był najlepszym skoczkiem sezonu, świadczy klasyfikacja Pucharu Świata.

Cóż z tego wszystkiego wynika? Przede wszystkim ludzie na odpowiednich stanowiskach powinni zrobić wszystko, aby błędów z tego sezonu nie powtórzyć także i w kolejnym, olimpijskim sezonie. Być może zamiast przygotowywać skoczków na dwa dni, należy przygotować ich tak, aby wysoką formę utrzymali przez cały sezon. A na to, że jest to możliwe żywym przykładem są chociażby Ahonen i Janda.

Czy w polskich skokach po tym sezonie nastąpi więc rewolucja kadrowa? Wydaje się, iż jest to wielce prawdopodobne, jednak nie należy też podejmować pochopnych decyzji i zwalać wszystkich niepowodzeń na jedną osobę, jak np. na trenera Heinza Kuttina.

Jak się to wszystko skończy - czas pokaże. Póki co zarówno polscy zawodnicy jak i trenerzy muszą wykrzesać z siebie jeszcze odrobinę sił i motywacji, aby chociaż końcówka tego sezonu dostarczyła kibicom trochę radości i wzruszeń, czego sobie i wszystkim czytelnikom gorąco życzę...


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (10387) komentarze: (76)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    @Marek. Małysz.

    Krutko i rzeczowo-zgadzam się w 100 % z Tobą.Już dzisiaj Adam 2 w kwalifikacjach do niedzielnych zawodów w LAHTI.

  • Marek stały bywalec
    Małysz

    Małysz to jeden z najlepszych skoczków w historii skoków narciarskich, czasem największy mistrz może przegrać, nikt nie ma monopolu na wygrywanie. Słabszy występ na MŚ to wypadek przy pracy, Małysz jeszcze pokaże klasę. Gorzej z pzostałymi skoczkami ale nikt już nie pamięta, że P Tajner przez 5 lat nie potrafił wyszkolić żadnego skoczka, dajmy trochę czasu Kutinowi przynajmniej jeszcze jeden sezon.

  • anonim
    kutin

    Klasę trenera poznaje się po wynikach prowadzonej przez niego GRUPY. Szczyt formy Polaków miał wg Kutina przypaść na MŚ. Jeżeli weżmiemy pod uwagę fakt, że w MŚ nie brało udziału więlu doskonałych skoczków z Norwegii,Austrii,Finlandii,Niemiec to występ Polaków był totalną KLĘSKĄ, Niech się UCZY gdzie indziej. Powinien odejść natychmiast ,gdyż może okazać się że terzz, po mistrzostwach Polacy będą w...rewelacyjnej /jak na nich/ formie. A wtedy odezwą się głosy ,że może powinien zostać.

  • indor doświadczony

    Miałem to napisać wcześniej, ale nie miałem dostępu do kompa, więc pisze teraz: KUTTIN WOOOOOOOOOOOOOOOOOOOON!!
    Ale żeby nie było, że Kuttin jest be, bo tak:
    Argumenty przeciwko Keczapowi:
    1. Kuttin - alfa i omega, psycholog won, fizjolog won - medale na MŚ niestety też :(((
    2. Wycieczki do Austrii za pieniądze PZN
    3. Spaprane MŚ - to mówi samo za siebie
    4. Ustawiczne powtarzanie, że " Fsićko jeśt dobzie", a wszystkiemu winny wiatr
    5. Zbyt dużo narzekania na zawodników
    6. Niepotrzebne obiecanki - miała być drużyna, że hoho, mieliśmy mieć medal na MŚ buahahah
    7. Fenomenalna decyzja z siłownią- brawooooooo
    8. Zarabia 4 razy tyle, co Tajner, a nie robi nawet połowy tego co on
    Chciałem jeszcze raz podziękować Heinzowi za suuuuuuuper przygotowanie skoczków do najważniejszej imprezy sezonu.
    BUAHAHAHAHAHA
    CAŁA POLSKA LEJE Z KUTTINA
    I niech to hasło stanie się tak znane, jak: "Finowie robią to dłużej" czy "Balcerowicz musi odejść". Czego sobie i Wam życzę.

  • kaktus początkujący
    do autora

    A może zamiast marnować się przy pisaniu artykułów wziąłbyś się za trenowanie skoczków skoro tak dobrze wiesz co trzeba czynić.

  • anonim
    hola, hola !

    w TCS - jak dla mnie - Adam zajal 3. miejsce, bo morgenstern (celowo z malej litery, bo to maly g..jek) oszukal z kombinezonem, co wykryl Kojonkoski, przez caly czas walczyl z niesprzyjajacymi warunkami atmosferycznymi, z nieprzychylnymi mu sedziami i banda Tepes-Hofer, z nagonka pismakow, ktorzy wode na herbate przypala, a tym bardziej o skokach nie maja bladego pojecia (pozdrawiam Przekret Sportowy), z presja pseudokibicow i pseudodzialaczy i Bog jeden wie kim jeszcze - w tych okolicznosciach wynik Adama to nieprawdopodobny sukces okupiony tytanicznym wysilkiem, zarowno fizycznym jak i psychicznym, za to Adamowi respect
    a szkoda mi slow na kogos, kto pisze, ze Adam nie zmiescil sie nawet na podium
    i co z tego, ze Janda zdobyl dwa medale ? kudy mu do Adama - niegodzien jest mu sznurowadel u butow wiazac, i dwa medale na MS tego nie zmienia, czy ktos tego chce czy nie
    deprecjonowanie znaczenia Igrzysk Olimpijskich kosztem Pucharu Swiata to piramidalne nieporozumienie !!! proponuje autorowi raz jeszcze przeczytac ten akapit. i raz jeszcze, i raz jeszcze...
    najlepszy skoczek sezonu Ahonen swego czasu stwierdzil, ze nie jedzie na konkursy do Japonii, lecz kiedy zrezygnowala z tych konkursow czolowka PS, nagle pojawil sie i wygral w zawodach "kelnerow" zdobywajac 200 bezcennych punktow - czy mozna tu mowic o jakimkolwiek obiektywizmie czy przekonywaniu klasyfikacji PS ?!
    kto wygral 4. lata temu PS ? a kto byl trzeci ? ale bez zagladania do notatek... a cztery lata temu mistrzem olimpijskim byl Ammann, a vicemistrzem Adam - Puchar Swiata to jedynie sucha klasyfikacja, sluzaca zdobywaniu kasy i niczego wiecej, a mistrzostwo olimpijskie to prestiz, slawa, miejsce w panteonie, w pamieci prawdziwych kibicow
    nie pisz wiecej takich banialukow, jesli jestes niedysponowany
    i co to znaczy "zwalac niepowodzen" ? zwalic mozna ... Radze wiecej cwiczen ze slownikiem jezyka polskiego - wbrew pozorom artykuly na skijumping.pl czytaja rowniez ludzie, ktorym nieobojetna jest czystosc jezyka w mowie i pismie - redakcyjna korekta powinna zadbac o to, aby nie pojawialy sie tutaj takie "kwiatki"

  • anonim

    nawet srebro..

  • anonim

    mała uwaga: po sezonie 03/04 każdy chciał odejścia tajnera, po letnim Gp wychwalano kuttina że nasi skoczkowie świetnie skaczą, a teraz chcecie odejścia jego odejścia...... i kto ma przyjść po nim.........tajner?? - błędne koło a olimpiada za mniej niż rok, olimpiada która dla adama jest celem najważniejszym...ba najważniejsze jest złoto którego adam nigdy nie zdobył i jak sam mówi każdy inny wynik będzie dla niego porażką

  • Stacho bywalec
    Małyszomaniak, mm krakow

    Małyszomaniak, mmm krakow. Małyszomaniak: nie na co straszyć nas polskim piekłem.dziennikarze "PS" nie są idiotami. O Federerze pisali akurat wcześniej i ukazywal w jakich okolicznościach wchodził tak ciekawie i przekonywująco nazwany "Alfa i Omega Nad-trener Super Znawca Wszystkiego" dodam jeszcze sprawca katastrofy,która zawiodła i podzieliła największych fanów Wielkiego Adama. Prawdą jest, że Edi pociąga sznureczkami figurantów w PZN i kredytuje długi centrali.NIe robi tego beziteresownie akurat z sympatii dla Adama, dla którego taż przecież robi kasę.Piszę o tym roznyślnie, bo jeśli powiedziało się "A " to trzeba powiedzieć "B". Nie twierdzę, iż robienie pieniędzy w sporcie jest naganne,ale prawdą jest kto wykłada pieniądze chce mieć wpływy...
    mmm krakow ; gratuluję wnikliwości spojrzenia, trafności osądów. TAK TRZYMAĆ!!!.
    Mnie osobiście "nie rajcuje" polemika personalna o byle co, jakiś szczegół, ktory bywa potknięciem internauty.
    Przy tej sposobności przypomnę, że POLO pobierał nauki w fińskiej szkole trenerskiej,stąd też jego dobre układy z Miką, a nawet z zawodnikami.
    mmm krakow brawo, jesze raz tak trzymać

  • anonim
    Dość!

    Dla Polaków, co widaś w tym newsie świat już chyba dawno stracił barwy. Ktoś musi być albo wielką legendą i niepokonanym mistrzem, albo kimś, kto przegrał wszystko co mógł, odniósł wielka życiową porażkę i najlepiej, żeby jak najszybciej przeszedł na emeryturę. Ludzie!!! Nie mówcie, że w tym sezonie nic nie wyszło! Adam po poprzednim roku znowu zaczął wygrywać, znów walczy o czołowe miejsca w PŚ, a te zwycięstwa w Zakopanym to był kolejny przejaw nieograniczone, totalnej, spontanicznej małyszomanii. Według mnie celem małysza jest przede wszystkim Turyn, a ten sezon upewnił Adama, że jeśli tylko da mu się spokój i żadna choroba nie zwali go z nóg nadal potrafi pokazywać rywalom sfery w skokach dla nich nieosiągalne. Oprócz tego Małysz cały czas ma szansę na małą kryształować kulę, której jeszcze nigdy nie zdobyl. Tak więc przestańcie go opier*alać, weźcie się do roboty, bo on sam wie najlepiej co ma robić i jeszcze nie wszystko stracone. Chyba nie zaprzeczycie, że Małysz jest w tych klockach trochę od Was lepszy...

  • anonim
    Janda?! Chyba chodziło Wam o kogoś innego!!!

    Janda wyrównane boje z Ahonenem?! Chyba tylko na piśmie. Małe różnice punktowe pomiędzy 1-szym Janne, a 2-gim Jandą to raczej wynik różnic rzędu 15 punktów na konkurs (to ponad 8 metrów) na korzyść Czecha w notach. Sędziowie jakoś lubią Jande i to nie wiadomo dlaczego... Poza tym kto prowadzi równą walkę z Ahonenem. Ile w tym sezonie konkursów wygrał Małysz, a ile ten Jakub. Kto był wyżej na TCS, a kto jest teraz w klasyfikacji PŚ? Drogi autorze tego newsa, nie rozśmieszaj mnie.

  • realista doświadczony
    @tadeusz mieszczyński

    @tadeusz mieszczyński i inni
    uważam ze popełniacie wielki błąd mówiąc ze niepotrzebne były zwycięstwa w Zakopanem
    po co mu kolejny tytuł mistrza świata?
    tylko on jest przecież trzykrotnym mistrzem świata
    a Ahonen nie skakał fenomenalnie tylko równo
    skakał w oberstdorfie tak samo jak w niedzielę w Zakopanem...

    i jeszcze jedno?widzieliście ilu ludzi było w kuusamo?taki jest popularny Ahonen hehe

    1 stycznia 2001 roku Adam skoczył 129.5
    do dziś ten rekord nie został poprawiony
    to najstarszy rekord TCS!!!

  • anonim
    Mar 100

    Mar 100 dla mnie jesteś boski1

  • anonim

    Kto rozstrzygnie sporna kwestię:
    czy w Predazzo doktory jeszcze byli?

  • Malyszomaniak profesor
    @Mar 100

    Problem jest głębszy i dłuższy a wynika z tąd jak dotąd żyliśmy co przezyliśmy i jak będziemy zyc i to nie sportowcy a my ludzie którzy w tym kraju są. Ostatnio miał okazje uczestniczyć w badaniach przeprowadzanych na spora skalę dotyczących wpływu na ludzi przekształceń w polsce .Badania te prowadzone przez AWF w Krakowie odbywały się od moich najmłodszych lat nigdzie indziej nie ma takich badań na świecie . Badano dzieci ze szkół w Krakowie od drugiej klasy podstawówki czyli lekko licząc badania te zaczeły się 25 lat temu za czasów komunistycznych !!!! po skończeniu nauki czyli w wieku 25 lat mniej więcej zostały przerwane teraz na nowo je wskrzeszono by spojżec co takiego z nami sie stało . Ano cuż z tego co widziałem to tragedia nie mówie tutaj po sobie bo choć będa w czołówce tych badań zarówno na początku ich odbywania jak i na końcu nie moge byc typowym przedstawicielem . Natomiast patrząc na innych to chciało mi sie płakać. Ja owszem nie uprawiam może sportu aż tak moze nie jestem wysportowany w krajach gdzie wszyscy uprawiają coś pewnie był bym uważany za leniwca i nie wysportowanego a mimo to reszta wyglądała odemnie tragiczniej durzo tragiczniej. Problemu z wytrzymałością gdzi mnie dodawano obciążenia od standardowego ( wynik jeżdżenia na roweże) a innym odejmowano żeby się nie wykończyli !!!. Cała reszta ledwie mogła przejść niektóre badania wyniki pewnie po tym co widziałem moga być tragiczen wręcz porażające jak ktoś kto załuzmy w wycisku dłoni miał pomiar żędu 75 72 MPscali dziś ma ledwie 30 !!!!!! jak dziś ktoś kto zucał Piłka lekarką na odległość 10 15 metrów dziś żuca na odległosc ledwie 5 metrów !!!! Ludzie nie oszukujmy się dzisiaj 80% do 98% ludzi w polsce siedzi na przysłowiowej d... i tyle trenuje co na tej klawiaturze pisząc od czasu do czasu jakies bzdety !!!! kto był ostatnio na przebieżce na spacerze bardziej wyczynowo kto jeździ na roweże do pracy kto pływa kto jeździ co tydzień na narty bardziej sportowo ??? cos mi się wydaje że statystyka by była porażająca !!!. Dlatego takich jak Adam to trzeba podziwiać i modlic się żeby dzięki niemu wiecej ludzi chciało poprostu troche się ruszyć !!!. Zmojego punktu widzenia ide na piechte do domciu coby się ruszyć a nie gnuśnieć i żeby za 5 lat nie mówili mi że mam zawał bo się mi d.. nie chciało ze stołka podnieść !!! Pozdrowionka.

  • anonim
    skoki

    Jak już pisałem talent może się narodzić w Andorze czy Liechtenstainie.Co jednak zrobić, aby narodziło się ich więcej?W Norwegi każdy dzieciak jeżdzi na nartach.W Niemczech zbudowano masę skoczni o różnych profilach, zbudowano wspaniałą bazę aż po laboratoria włącznie.Nie w Andorze a u nas narodził się Małysz.Czy można to wykorzystać?Wykorzystują to więc włodarze naszego narciarstwa pokazując się co niecały tydzień w tv a to w Austri, Norwegi,Finlandi(Tajner, Włodarczyk...)...Aż ocierają pot z czoła od ciężkiej pracy...Norwegowie za najlepszego skoczka W historii uważają B.Ruuda.Myśmy mieli zawodnika który skakał od niego dalej ale dzięki sędziom przegrywał z nim.Pisze o nim bo to taki dawny Małysz.Zajmował się poborem młodych skoczków, budował skocznie w całej Polsce,nawet w WarszawieZresztą jest teżMarusarz ojcem skoków na Bałkanach..Niewiele mieliśmy medali, ale skoki w latach koniec 50 po,początek 80 to jego zasługa.Nie było wtedy PŚ, konkursów drużynowych więc o miejscach w jakiejś trzydziestce nikt nie wspominał.Wiemy że przed Małyszem sukcesy odnosili Fijas czy Bobak.Jeżdzili na niektóre konkursy PŚ.Ale byli też tacy jak np Malik który startował raz w PŚ,wygrał ale to nie był wystarczający powód aby go na następne konkursy wysyłać.Ktoś chce obecną reprezentację porównywać z tamtymi latami?Kiedyś gdy skoczkowie słabiej skoczyli można było popatrzeć na inne sporty.I komu to przeszkadzało?Przecież skoki wchodzą w skład większej dyscypliny jaką jest narciarstwo, potem sporty zimowe.Gdyby Małyszowi nie wyszło moglibyśmi popatrzeć np na sztafetę kobiet w biegach nar.O przepraszam jest znowu jedna zawodniczka Kowalczyk...i potem nic.Jak Małysz.Może by chociaż popytać się Czechów jak to robią że mają w sportach zimowych tylu zawodników.Fakt że nasza tv woli pokazywać niekończące się seriale ,melodramaty bo jak pokazał Małysz na sporcie nie da się zarobić!Dzięki przynajmniej działaczom że budują nowe ośrodki narciarstwa,opłacają drobnych trenerów,tyle działają...Niedługo będziemy potęgą ,wystarczy że zmienimy Kuttina...

  • Malyszomaniak profesor
    Nasze piekiełko

    I znów zaczyna sie nasze małe piekiełko "W maju ubiegłego roku Heinz Kuttin został trenerem kadry A polskich skoczków głównie dlatego, że tak chcieli Adam Małysz i Edi Federer. Teraz część działaczy PZN najchętniej pozbyłaby się austriackiego szkoleniowca - pisze "PS".
    " tak pisze onet za Przeglądem Sportowym i to jest właśnie to co wykańcza skoki sport i jaką kolwiek inicjatywe krytyka piekiełko bagno szulerstwo i prowokanctwo mediów w szczególności które podburzaja i pruguja wymuszać decyzje które nijak nie mają się do tego co powinno się zrobić .Brak w tym miejsca dla specjalistów i dla ludzi znających się na żeczy pomija się wiedze i patrzy sie tylko po przez pryzmat wyników jesli by tak było wczesniej to Adam już by nie skakał a naszych zawodników na MŚ by nie było . Oby nie dziennikaże dyktowali co trzeba robić ( co nie znaczy że trujkąd jak go nazwali nie powinien patrzeć po przez pryzmat pieniędzy a raczej sportu ) cuz dzisiaj sport to chyba tylko pieniądze ... a może nie może jednak Adam nie tylko o tym mysli ani Apoloniusz . Ja ze swej strony mam nadzieje że tego nie sperdz.. bardziej niż jest.

  • anonim
    @Małyszomaniak

    To raczej Pointner ma sklerozę. Jego rywalem był Felder, a nie Kuttin :)

  • anonim
    odpowiedź dla Kluski

    W Predazzo "doktory" jeszcze były. Nawet Blecharz podczas toastu mówił, że : "szampan ma smak zwycięstwa". Mam to nagrane na video. Pozdrowienia !

  • vegx redaktor
    spokojnie!

    Bez nerwow...
    Zostawic kuttina. Nie mozna wyobrazic sobie gorszej sytuacji niz odejscie kuttina. Jesli go wywala to na IO nie mamy po co jechac.
    Adam zmienial w tym roku nieco technike, ktora trzeba wciaz doskonalic. A kto inny zna ja lepiej niz heinz ktory ja pewnie wspoltworzyl. Moze troche braklo doswiadczonego oka specjalistow, troszke nie dostosowane plany treningowe, ale to sie wyrobi, poprawi.
    Adam za czasów blecharza był ustawiony jak maszynka, czas obnizki jego formy to byly miejsca 5-10.
    Mysle ze jesli po tym sezonie wszystko sie dokladnie przeanalizuje, skonsultuje z ekspertami i wywazy treningi, poprawi bledy na dojezdzie i w locie to mozemy znow miec mistrza.
    Kuttin musi ZOSTAĆ!!!
    Proponuje za to wymyslic wreszcie jakiegos porzadnego psychologa a nie jedną wodke na cały pzn :/
    Taki psycholog nie pomoze ani malyszowi dobrze, ani innym zawodnikom. To w zasadzie tak jakby go nie bylo.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl