„Nie chcę się zatrzymywać” – Aleksander Zniszczoł przed pierwszymi skokami tej wiosny

  • 2024-05-12 20:20

W najbliższych dniach Biało-Czerwoni wrócą na rozbieg i oddadzą pierwsze skoki w ramach przygotowań do sezonu zimowego 2024/25. Tuż przed premierowymi próbami na igelicie porozmawialiśmy z Aleksandrem Zniszczołem, najlepszym Polakiem minionej edycji Pucharu Świata.

Od zamknięcia sezonu w Planicy minęło niespełna 50 dni. Jak ten czas spędził 30-letni Aleksander Zniszczoł, który w marcu dwukrotnie wskakiwał na pucharowe podium?

– Odpocząłem psychicznie, choć po Planicy tak naprawdę każdy weekend miałem zajęty. Jest co robić, ale powalczyłem w ogródku, pobawiłem się z córką i pobyłem z rodziną. Wakacje? To nie ta pora roku. Śmiałem się, że na wakacje jadę do domu. To był długi oraz intensywny sezon. Z wybojami, ale skończył się dla mnie bardzo dobrze. Myślę, że to paliwo było jeszcze na jakieś dwa konkursy, ale cieszyłem się, że ta zima się skończyła, bo to był wymagający sezon – nie ukrywa podopieczny Thomasa Thurnbichlera.

Zniszczoł po życiowej po zimie otrzymał między innymi zaproszenie do Dzień Dobry TVN, a do tego jest częściej zatrzymywany w miejscach publicznych.

– Zdarza się, że ludzie mnie rozpoznają. Częściej niż w przeszłości, ale zawsze przystanę, zrobię zdjęcie i to jest miłe, bo ci ludzie mi kibicują. Telewizja śniadaniowa? Chciałem usiąść na tej kanapie, zobaczyć to studio i porozmawiać. Fajnie, że to tak wyszło. Stres? Myślę, że nie. Jestem człowiekiem, który nie boi się otwarcie powiedzieć czegoś przed kamerą – twierdzi.

Reprezentant naszego kraju podkreśla rolę, którą w ostatnim okresie odegrała sfera mentalna.

– Jestem pewny siebie, na pewno dorosłem do tego. Ta pewność siebie nie przyszła ot tak. Dużo czasu spędziłem na treningu mentalnym i pracy z psychologiem. Teraz widać efekty. Lepiej sobie radzę i lepiej mi się żyje. Dbam o współpracę z psychologiem, by stać się lepszym człowiekiem oraz sportowcem – mówi.

Zniszczoł w kwietniu, podobnie jak większość środowiska skoków narciarskich, żył rekordową próbą Ryoyu Kobayashiego w Islandii.

– Cały czas śledziłem tę akcję, odświeżałem spływające wiadomości. Z chęcią skoczyłbym na takiej skoczni… Z dnia na dzień pojechałbym ze sprzętem, nawet sam i bym skoczył. Na początku myślałem, że to fake news, bądź Prima Aprilis… Pojechałbym tam, gdyby Ryoyu zostawił tę skocznię – słuchamy na temat prób Japończyka w Akureyri.

Wiślanin zwraca uwagę na wagę okresu roku, w którym znajdują się aktualnie skoczkowie.

– To bardzo ważny moment, bo teraz jest cza na nabranie siły i cięższe treningi siłowe. To okres budowania bazy na zimę. Ubiegłoroczne lato było udane, ale… nie było. W pewnym momencie coś się zepsuło i długo walczyłem, aby wróciło, ale wróciło – zaznacza.

Letnie Grand Prix 2024 ruszy w połowie sierpnia. Polskim przystankiem będzie domowy obiekt Zniszczoła w rodzinnej Wiśle.

– Będę trzymał się obranej drogi i konsekwentnie kontynuował to, jak pracowałem i skakałem. Cały czas szedłem do przodu i nie chcę się zatrzymywać. Trochę stęskniłem się za skokami. Obserwuję przebudowaną skocznię w Wiśle, gdzie położono już igelit i… skoczyłbym sobie! – opowiada.

Zniszczoł w najbliższych dniach wróci na belkę startową.

– Po sezonie były trzy tygodnie przerwy, po czym wznowiliśmy treningi na sucho. W najbliższych dniach zaczniemy skakać na 70-metrowym obiekcie, więc… nie jest to moje ulubione zajęcie, ale jest potrzebne. Człowiek ma mniejsze poczucie ochrony, mniejszy wiatr i opór. Ważna jest dobra pozycja, techniczne wyjście skoku, a niekoniecznie lot, w czym jestem niezły. To jest jednak ważny aspekt, by zacząć z bazy i stopniowo iść do przodu – kończy.


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6002) komentarze: (31)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Luk profesor

    Najlepsze sezony w karierze Jakuba Wolnego, Andrzeja Stękały oraz Aleksandra Zniszczoła:

    Jakub Wolny - 2018/2019 -328 punktów - 22 miejsce w klasyfikacji generalnej
    Andrzej Stękała - 2020/2021 - 473 punkty - 16 miejsce w klasyfikacji
    Aleksander Zniszczoł - 2023/2024 - 524 punkty - 19 miejsce w klasyfikacji

    Pierwsza dwójka wiadomo jak skończyła - obecnie mają problem żeby zdobyć jakiekolwiek punkty w PŚ. Miejmy nadzieję, że Aleksander pójdzie inną drogą i będzie nadal się rozwijał...

  • Arturion profesor
    @Kolejski

    A jak wyemigrujemy, to jeszcze i Malediwczykami.

  • Kolejski stały bywalec
    @Kuba_23

    No możemy jeszcze być Czechami.

  • Kuba_23 weteran
    @Adam90

    Jakoś Kubacki wygrywał zawody będąc po 30

  • Kuba_23 weteran
    @Kolejski

    Nie będziemy drugą finlandią

  • Arturion profesor
    @ZKuba36

    Pewnie do niej "kują". :-)

  • ZKuba36 profesor

    A gdzie są ci, co teraz powinni zdawać maturę?

  • Kolejski stały bywalec
    @alo

    Ty, a takie pytanie, na wuj ci ta wiedza teraz? Na koncie ci przybędzie czy dziewczynę znajdziesz?

  • ASJ_212 doświadczony
    @alo

    Pewnie już trenują A, B i bazowe, a juniorzy są w Cetniewie

  • alo profesor

    Wolny dał fotę ze skoczni że już niektórzy nasi pewnie trenują a to całe zapchlone ministerstwo dalej nie zatwierdziło kadr to jest żenada. Będziemy czekać na ogłoszenie do października. Tylko w Polsce takie cyrki

  • Kolejski stały bywalec
    @ASJ_212

    Jest, widziałem jak kupował rompera w żabce.

  • ASJ_212 doświadczony
    @fraki

    Nie wiadomo czy Tomasiaka nie ma na zgrupowaniu juniorów czy po prostu nic nie wrzucił. Przekonamy się na dniach

  • fraki doświadczony
    @ASJ_212

    Czyżby Wróbel, Joniak i Amilkiewicz trafili do seniorskiej grupy podhalańskiej lub jakiejś grupy bazowej. No i ciekawe co z Tomasiakiem Beskidy) skoro nie ma Go na zgrupowaniu juniorów .

  • Kolejski stały bywalec
    @Franciszek

    Idę o zakład, że jak on ma być liderem, to jesteśmy już drugą Finlandią.

  • ASJ_212 doświadczony

    Apropo kadr to po zobaczeniu kto jest na zgrupowaniu juniorów w Cetniewie można wywnioskować którzy juniorzy i dawni juniorzy trafili do kadr seniorskich. Po stories na Ig można zauważyć, że w Cetniewie są: Szozda, Łukaszczyk, Staszel, Urbański, Obtułowicz, Sarniak, Wiercioch, Cembala i Słaby. A to napewno jeszcze nie wszyscy bo miało być 20 juniorów.

  • Arturion profesor
    @Franciszek

    Na pewno, to po czwartku jest piątek, ale faktycznie zdziwiłbym się, gdyby Zniszczoł zaliczył sporo gorszy sezon od poprzedniego.
    Tym bardziej, że do Thurna dołączył Maciusiak.

  • Franciszek doświadczony
    @Kolejski

    Teraz to sobie możesz na pół roku przed przewidywać. Czas pokaże co Zniszczoł osiągnie w przyszłym sezonie. Jako pewnie lider kadry A, bo pewnie on bedzie liderem tej nowej kadry.
    On ma już taką pewność i umiejętności że na pewno punkty zdobędzie i to niemałe.

  • Tomek88 profesor
    @znawca_francuskiego

    Oczywiście, ja najbardziej liczę na w miarę równą, wysoką formę przez cały sezon, bez większych wahań. Jeśli tak będzie to będą miejsca na podium, może nawet jakieś zwycięstwo. A to na pewno odbije się na wysokiej pozycji w klasyfikacji generalnej :)

  • fraki doświadczony

    Życzę, aby w następnym sezonie zdobył więcej punków niż w tym i żeby choć kilka razy stanął na podium.

  • Adam90 profesor
    @alo

    Niech myśli sobie ale jest po 30 to już tak ciężko będzie coś wygrać.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl