„Trochę to dziwne” – Twardosz o nagłym odejściu Rodlauera
- 2024-06-13 10:40
Niespełna rok trwała współpraca polskich skoczkiń z Haraldem Rodlauerem. Austriak u progu startu przygotowań do sezonu 2024/25 poinformował Polski Związek Narciarski (PZN), iż nie podejmie się prowadzenia naszych zawodniczek w następnych latach. O zmianie trenera kadry narodowej, przygotowaniach do zimy, a także celach na kolejne sezony opowiedziała nam Anna Twardosz.
Polki zakończyły miniony sezon dokładnie trzy miesiące temu – 13 marca w Trondheim. Najlepszą z reprezentantek naszego kraju na przestrzeni całej zimy okazała się Anna Twardosz, która zdobyła osiem punktów do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata 2023/24.
– Trochę odpoczęłam. To była jedna z bardziej stresujących dla mnie zim. Byłam bardzo zmęczona, bardziej w kontekście mentalnym. Nie osiągnęłam wielkich wyników, ale wszystkie wyjazdy wpływały na psychikę. Cieszę się, że w spokoju wypoczęłam i wróciłam już do treningów – usłyszeliśmy od letniej mistrzyni Polski, która w sobotę odebrała nagrodę za złoto krajowego czempionatu podczas gali PZN w Szczawnicy.
– Co wpłynęło na tak duże zmęczenie? Pierwszy raz przejeździłam cały Puchar Świata. Czasami bywało tak, że byłam jedyną skoczkinią z Polski na danych zawodach, co jest dla mnie dość dziwne, pierwszy raz miało to miejsce. Było to coś innego i stresującego dla mnie. Tej zimy bardzo w siebie uwierzyłam. Mam nadzieję, że w nadchodzącym sezonie pokażę, że to nie poszło na marne. Nadal współpracuję z psychologiem i liczę na to, że wyjdzie mi to na dobre – dodaje skoczkini, która w sezonie 2023/24 trzynastokrotnie próbowała swoich sił w zawodach z cyklu Pucharu Świata. Do tego dziewięć razy odpadała w kwalifikacjach.
Twardosz minionej zimy podczas pucharowych wyjazdów najczęściej towarzyszyły Pola Bełtowska i Natalia Słowik, dla których był to pierwszy sezon zbierania doświadczenia pośród elity.
– Mamy w grupie mega fajną atmosferę. Dogadujemy się z dziewczynami i lepiej się trenuje – podkreśla Twardosz, nawiązując do obecności młodszych koleżanek.
Harald Rodlauer, który w przeszłości osiągał ogromne sukcesy trenerskie z austriackimi skoczkiniami, 25 kwietnia poinformował, iż opuszcza szeregi Polskiego Związku Narciarskiego. Styryjczyk przeniósł się do Włoch, by przygotować reprezentantki gospodarzy do domowych igrzysk.
– Tak, było to dla mnie duże zaskoczenie. Nie spodziewałam się tego. Wcześniej rozmawialiśmy i mówił, że chce zostać i zostanie. W marcu, kiedy w Trondheim zakończyłyśmy sezon, wydawało się, że będzie kontynuacja. Wiosną trener Harald przyjechał do nas i miałyśmy spotkanie organizacyjne ze sztabem. Potem, z dnia na dzień, dowiedziałyśmy się, że jednak nie… Czy zabolała mnie ta informacja? Trochę tak. Nie spodziewałam się tego, nastawiłam się na coś innego i mentalnie musiałam się przestawić. Trochę to dziwne było… – nie ukrywa Twardosz, która pod okiem Austriaka wywalczyła najlepszy rezultat w Pucharze Świata w dotychczasowej karierze – 25. miejsce w Willingen.
Przeczytaj także: Harald Rodlauer o przyczynach odejścia: "2026 to za krótki termin"
– Ten rok współpracy wzmocnił moją pewność siebie i dał poczucie wiary w siebie. Czuję się lepsza i żyję z nadzieją w sobie, że mam szansę w Pucharze Świata czy różnych zawodach międzynarodowych. Metody szkoleniowe były zbieżne z tym, co poznałyśmy w Polsce, natomiast trener Rodlauer miał trochę inne podejście, a w zasadzie my miałyśmy dzięki niemu inne podejście oparte o to, że przyszedł do nas trener z bardzo wysokiego poziomu. Podbiło w nas to wiarę w siebie. Skoro przychodzi do nas taki trener, to musiał zauważyć w nas coś, że coś możemy osiągnąć – kontynuuje.
Odpowiedzialność za dalsze prowadzenie polskiej reprezentacji skoczkiń wziął na siebie Marcin Bachleda, który w sezonie 2018/19 pełnił już rolę głównego trenera naszych zawodniczek. Przez kolejne lata był obecny w systemie szkoleniowym PZN w roli asystenta, bądź trenera regionalnego. Jego asystentem został Stefan Hula, który przez miniony rok uczył się szkoleniowego fachu od Rodlauera.
– Maszyna już ruszyła, rozpoczęliśmy treningi. Mam bardzo dobry kontakt z trenerem Marcinem. Myślę, że inne dziewczyny również. Trener też ma bardzo fajne podejście. Możemy rozmawiać z nim na wszystkie tematy, czujemy wsparcie. Jeżeli jest praca, to jest praca, ale poza tym jest luz i dystans. Nie czujemy napięcia – opisuje postać Bachledy.
Przeczytaj także: Marcin Bachleda trenerem kobiecej reprezentacji Polski!
W ubiegłą niedzielę Anna Twardosz zaliczyła pierwszy start w ramach przygotowań do zimy 2024/25. 23-latka wygrała Memoriał Tadeusz Pawlusiaka na 70-metrowej skoczni w Szczyrku.
– Nie skupiam się na wygranych. Bardziej chodzi o to, żeby robić podczas zawodów to, co staramy się wypracować na treningach. Aktualnie skupiamy się na locie. Już zimą mówiłam, że w tym aspekcie mam duże rezerwy. Nad tym będę pracować przy okazji letnich treningów. Teraz skoki sprawiają mi dużą frajdę. Ponad rok temu miałam kryzys, męczyłam się na skoczni. Ciągnęłam to na siłę. Od minionego sezonu skoki sprawiają mi radość, a na trening idę z chęcią i motywacją. Chcę być lepsza i poprawiać błędy – podkreśla.
Przeczytaj także: Memoriał Tadeusza Pawlusiaka w Szczyrku: Twardosz i Malarz wśród zwycięzców
Tegoroczny sezon letni otwiera okres kwalifikacji olimpijskich do igrzysk, które w 2026 roku odbędą się we Włoszech. Imprezą docelową najbliższego sezonu jest światowy czempionat w narciarstwie klasycznym w Trondheim.
– Chcę punktować w Pucharze Świata, to mój priorytet. Chcę załapać się na igrzyska, wywalczając kwalifikację. Od początku lata chcę regularnie punktować. Zeszłej zimy punktowałam dwukrotnie, a teraz mam nadzieję, że jak wejdę do „30”, to już z niej nie wylecę. Do tego myślę o mistrzostwach świata – kończy.
-
sledzik16 profesor
Wolny kraj można mówić i myśleć co się chce. Jak dla mnie to jest też trochę słabo że żadnych wyników nie ma a ona jest bardzo zmęczona i wykończona bo ma presję.
-
dejw profesor
@Homeomorfismus
To ja odbiję pałeczkę w ten sposób: czy zawodnicy/zawodniczki pokroju Twardosz, czyli co najwyżej statyści w rywalizacji mają mieć wieczny parasol ochronny? Tylko dlatego, "że się starają"?
Nie wolno żadnego złego słowa powiedzieć, nie wolno wytknąć żadnego kuriozalnego tłumaczenia, nie wolno nawet strollować takich słabiutkich wyników, bo jeszcze to do biedaka/biedaczki dotrze i załamie, przez co tego rozkwitu nie uświadczymy? -
Arturion profesor
@Homeomorfismus
Akurat użytkownik @dejw od lat śledzi także wyniki juniorów i zna się na tym. Ot, zgryźliwość się przebiła.
No i trzeba zrozumieć, że nie ma musu kochać skoków kobiet, zwłaszcza polskich.
Ja im kibicuję, ale poziom też widzę.
Oczywiście jestem murem za Anną Twardosz. Nie jest to nadzwyczaj uzdolniona skakajka, ale ZDECYDOWANIE godna szacunku. I zwykłej sympatii. -
Homeomorfismus doświadczony
@dejw
Czyli co, powinno skakać tylko 15-20 skoczków, bo reszta to "turyści", którzy żyją z naszych pieniędzy? Gdyby tak podchodzić, to wiele karier w ogóle by nie rozkwitło.
-
Kolos profesor
@Pavel
A ja pisałem, że wszędzie na świecie zawodnicy mówią to samo o zmęczeniu.
No ale według ciebie jeżdzenie przez trzy - cztery miesiące po zawodach po różnych krajach (+ okres przygotowawczy, treningi, itd.) inaczej męczy powiedzmy Austriaka niż Polaka albo skoczkinię z czołówki czy z ogona....
Więcej komentarza nie trzeba.... -
Kolejski stały bywalec
Nie czepiają, tylko komentują. Mamy do tego pełne prawo, bo na jej szkolenie i zachcianki łoży pieniądze podatnik. Odnośnie tego "zostania nr 1" Artur, to jednooki jest królem wśród ślepców. 8 punkcików uciułała na 22 konkursy (!). Odbyła kilkanaście wycieczek krajoznawczych, gdzie głównie spała i jadła w hotelu + zwiedzanie i zakupy, a karmi ludzi jakimiś bzdurami o zmęczeniu. Mentalnym, bo pewnie się nie mogła zdecydować, którą torebkę kupić i gdzie. Stąd presja, natłok myśli, złe samopoczucie przez cały sezon. Tyle ironii.
PS. A do tego co bajdurzył o leżeniu na kanapie. Większość z nas z pewnością osiągnęła więcej niż dojenie podatnika rok w rok bez jakichkolwiek efektów. -
Pavel profesor
@Kolos
Pisałem ogólnie o skoczkach w Polsce, którzy albo mieli akurat zły wiatr, albo są już zmęczeni, a sezon był długi i ciężki. Jak widać nie ma znaczenia czy to Kubacki z topu czy Kasia z dna klasyfikacji.
-
Kolos profesor
Natomiast porównywanie do pracy fizycznej zmęczenia to czysta demagogia.
Pracowałem w swoim życiu fizycznie, a obecnie głównie umysłowo i wiem, że zmęczenie fizyczne można zwyczajnie zneutralizować snem czy odpoczynkiem a mentalne zmęczenie trudno pokonać ot tak, sen na to nie pomoże. -
Kolos profesor
@Pavel
Nie widziałem jeszcze skoczka czy skoczkini, z dowolnego kraju żeby nie mówił o zmęczeniu. Czasem takie wypowiedzi zdarzają się już w połowie sezonu, szczególnie po TCS.
Oczywiście, zawsze mam pewien dystans do takich wypowiedzi, ale nie widzę powodu żeby Twardosz miała mniej prawa do takich wypowiedzi niż inni.
Każdy rodzaj pracy jest inny. -
dejw profesor
@Franciszek
Żeby na twarzy pojawił się rogal, to wpis musiałby mieć jakiś wątek humorystyczny. Niezmiernie przykro to mówić, ale twój takiego nie ma za grosz, więc reakcja będzie inna.
-
dejw profesor
@Homeomorfismus
No pewnie że się stara. I co z tego, jak sportowych efektów nie daje to żadnych?
A przy okazji, tego "wspaniałego" argumentu, to jak idziesz do piekarni i kupujesz nieświeży, czerstwy chleb to mówisz to samo? Że w sumie nic się nie stało, bo piekarz się starał? -
Franciszek doświadczony
Do redakcji,
Czas coś napisać mimo że to nie związane ze skokami narciarskimi, ale ze sportem już tak a jak wiemy sport łączy. Dlatego proszę redakcję żeby napisała coś o kontuzji Roberta Lewandowskiego i walkę jego z czasem. Cała Polska tym żyje.
I Maciej Kot obchodził urodziny niedawno, proszę o news na jego temat wspominkowy. To jednocześnie legenda i przyszłość polskich skoków narciarskich w końcu. Dziękuję za uwagę. Za ewentualną reakcję typu rogal na twarzy po tym moim satyrycznym wpisie, kosztów nie zamierzam ponosić. -
Filigranowy_japonczyk stały bywalec
@Homeomorfismus
"A wy czy możecie się pochwalić w że w czymś się doskonalicie czy też może spędzacie cały czas wolny przed TV czy telefonem" sory ale to przesada w druga stronę i tekst w stylu "załóż narty i sam skocz lepiej" samo klepanie po plecach też nie jest niczym dobrym
Bo na takiej zasadzie to jak nasza reprezentacja nie wyjdzie z grupy przegrywając wszytko na Euro to też można użyć argumentu że "starali się a wy tylko leżycie na kanapie" -
-
-
Pavel profesor
@Kolos
Oni wszyscy są tam zmęczeni. Wiecznie jakieś problemy, a zmęczenie mija jak się kończy zabawa w skoczka i trzeba iść do normalnej roboty gdzie nikt się nie cacka jak z jajkiem. W maju ekipa zmieniała mi dach, chłopaki pracowali w słońcu i nikt nie płakał że jest zmęczony mentalnie i fizycznie. U nas, z racji popularności, skoczkowie żyją w bańce, niestety jeszcze 3-4 lata i bańka pęknie.
-
Kolos profesor
@Pavel
Po pierwsze Twardosz mówiła o zmęczeniu bardziej mentalnym niż fizycznym po drugie Twardosz przeskakała 23 konkursy PŚ (9 odpadała w Q). Czyli cały sezon, do tego jeden weekend PK. Sporo wyjazdów, w tym tak dalekie jak Japonia. Wszystko w 4 miesiące.
Ma prawo poczuć się zmęczona? Na pewno nie mniej niż mężczyźni którzy na prawo i lewo szawują tym hasłem i nikt nie ma z tego powodu pretensji....
-
Arturion profesor
@Homeomorfismus
W dodatku jej nie było łatwo od dawna. A tu znienacka nr. 1 została.
Ale małość ludzka ma to do siebie, że lubi spozierać na innych z góry. -
Homeomorfismus doświadczony
Dziwię się tym komentarzom pod spodem, w których ludzie czepiają się do dziewczyny, mimo że ona nic im nie zrobiła. Twardosz przynajmniej próbuje w czymś być jak najlepsza. A Wy, czy możecie się pochwalić, że w czymś się doskonalicie, czy też może spędzacie cały czas wolny przed TV i telefonem?
-
Arturion profesor
Rodlauer okazał się po prostu kpem. Ale, że zwodził swoje "kurczątka" do końca, to mam go za za kpa* dubeltowego.
*) - Przecież nie napiszę "kiepa". ;-)
PS. Jak ktoś nie wie, to słowo" kiep" w staropolszczyźnie znaczyło tyle, co dzisiaj "piizda".
EDIT - na męski odpowiednik mówiono "mądzie". ;-)
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się