Norwescy skoczkowie z nowym dyrektorem generalnym

  • 2024-06-22 21:50

W piątek Norweski Związek Narciarski ogłosił nazwisko nowego dyrektora generalnego skoków narciarskich. Następcą Clasa Brede Braathena został Jan-Erik Aalbu, który pełnił już podobną funkcję przed dwoma dekadami.

Przypomnijmy, iż w marcu z funkcji dyrektora zrezygnował Clas Brede Braathen, który pełnił rolę menedżera norweskich skoczków przez dwadzieścia lat. Był to efekt sporu pomiędzy reprezentacją narodową a trenerem kadry, Alexandrem Stoecklem. Norweg odszedł z posady w trybie natychmiastowym w geście solidarności z austriackim szkoleniowcem.

Początkowo obowiązki Braathena przejął Stale Villumstad. Jak się jednak okazało, była to opcja tymczasowa. Władze Norweskiego Związku Narciarskiego w tym czasie szukały nowego dyrektora. Ostatecznie postawiono na Jana-Erika Aalbu.

Jak czytamy w oświadczeniu związku, 60-letni Jan-Erik Aalbu posiada bogate doświadczenie w sporcie i biznesie, zarówno w roli zawodnika, przedstawiciela sportowego związku jak i menedżera. Nowy dyrektor posiada doświadczenie w trenowaniu skoczków, zaś w latach 2002-2004 był menedżerem reprezentacji narodowej w skokach narciarskich i kombinacji norweskiej. Od 2018 roku Aalbu był dyrektorem handlowym w Norweskim Związku Piłki Ręcznej, odnosząc sukcesy w kwestii wzrostu sponsoringu i zainteresowania tym sportem w kraju.

- Jan-Erik ma wszystkie cechy, które naszym zdaniem są niezbędne, abyśmy odnieśli sukces. Ma ogromną wiedzę i szerokie doświadczenie zarówno w kwestiach sportowych, jak i komercyjnych. Był naszym głównym kandydatem na stanowisko dyrektora generalnego. Wielkie zaangażowanie Jana-Erika i jego umiejętności szerokiej współpracy będą ważne również w przyszłości - mówi przewodnicząca komisji ds. skoków narciarskich w Norweskim Związku Narciarskim, Stine Korsen.

- Jan-Erik ma w swoim dorobku dobre wyniki sportowe, jest lubiany zarówno przez kluby, jak i centralne władze związkowe. Posiada ponadto talent marketingowy, który jest nam potrzebny, aby móc zbudować w przyszłości silną reprezentację w skokach - dodaje Korsen.

- Skoki zmieniają się i będą umacniać swoją pozycję jednego z liderów popularności wśród telewidzów w Europie. Norwegia będzie odgrywać ważną i wiodącą rolę w tym rozwoju. Widzę również duży potencjał do rozwoju naszych krajowych skoków. Dlatego przyjąłem tę pracę – wyjaśnia Jan-Erik Aalbu.

- Norwegia ma wszelkie możliwe warunki, aby zapewnić sobie miejsce w światowej elicie i zdobyć złoto na rodzimych mistrzostwach świata w Trondheim. Jeżeli jednak mamy odnieść sukces, to musimy zbudować silną społeczność, w której sportowcy, związek, sponsorzy i kluby narciarskie udanie współpracują ze sobą. Udało nam się to osiągnąć już wcześniej i jest to moja ambicja na przyszłość - dodaje nowy dyrektor.

- Codziennie w skokach narciarskich dzieją się wielkie rzeczy. Przedsięwzięcia komercyjne i zmiany w kwestii praw telewizyjnych zmuszają nas do myślenia nowymi drogami. To dobrze. Myślę, że zobaczymy zawody, w których będą oddawane 300-metrowe skoki. Silna międzynarodowa konkurencja pomiędzy reprezentacjami sprawi, iż skoki staną się w przyszłości jedną z najbardziej nieprzewidywalnych i ekscytujących dyscyplin w narciarstwie - zapowiada Aalbu.

Na chwilę obecną wciąż nieznany pozostaje następca Alexandra Stoeckla na stanowisku trenera męskiej reprezentacji Norwegii. Austriak odszedł ze stanowiska po 13 latach pracy. Do publicznej wiadomości nie została podana również kadra narodowa na sezon 2024/2025. Tymczasem norwescy skoczkowie w ostatnim czasie oddali już pierwsze skoki w ramach przygotowań do zimy, której głównym wydarzeniem będą konkursy mistrzostw świata na skoczniach Granasen w Trondheim.


Adam Bucholz, źródło: Norges Skiforbund + Eurosport
oglądalność: (6671) komentarze: (32)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Mucha125 profesor
    @ASJ_212

    Jak mają być kadry jak trenera nie mają?

  • sledzik16 profesor
    @Lataj

    Masz racje może i tak być bo ta 8-10 jest tak stała że praktycznie nie do ruszenia.

  • Lataj profesor
    @sledzik16

    Nie ciężko na 12 drużyn zorganizować klasyczną, tylko zgłasza się mniej państw, bo niektórzy wiedzą, że z najlepszą ósemką-dziesiątką nie mają najmniejszych szans. Zgłaszają się najczęściej z litości w tygodniach, w których normalnie by nie uzbierano ósemki do drużynówki.

  • sledzik16 profesor
    @Lataj

    A szkoda że Tych Szwedów nie ma. Dla mnie rywalizacja była by ciekawsza bo niby 12 drużyn w drugiej serii a ciężko tyle na pierwszą czasami zorganizować.

  • Lataj profesor
    @sledzik16

    No duetu. Porąbało mi się

  • sledzik16 profesor
    @Kolos

    No mają tych dwóch jak na razie choć w zimie nic wielkiego nie pokazali. Startowali tylko w FIS CUP i to z mizernymi rezultatami.
    Tobias Froeier- Notodden HS98 1 konkurs. 41 miejsce. 2 konkurs 42 miejsce. Startował jeszcze w kolejnych zawodach u siebie w Falun HS 100 1 konkurs 42 miejsce i 2 konkurs 43 miejsce. Łącznie 0 punktów.
    Rickard Nystroem -Notodden 1 konkurs 65 miejsce. 2 konkurs 68 miejsce. podobnie jak Tobias startował jeszcze u siebie w Falun również bez żadnych rezultatów 1 konkurs 47 miejsce 2 konkurs 46 miejsce.

    Więc oboje nawet nie zdobyli żadnego punktów. Długa droga przed nimi by zbudować chociaż by formę na 50 Mistrzostw Świata u siebie

  • sledzik16 profesor
    @Lataj

    Ja mówiłem o konkursie duetów. Miksty to jak dla mnie niepotrzebny temat w męskich skokach narciarskich pod każdym względem. Według mnie miksty to tylko faworyzowanie najlepszych reprezentacji w szczególności Austrii. Ale to tylko moje zdanie bo zaraz znowu usłyszę że ja to wszystko na nie

  • HAZARD weteran
    @Pavel

    Wydaje mi się, że akurat to słowo on celowo tak pisze, przy wszystkich jego ułomnościach, akurat na "wziąść" była mu zwracana uwaga tutaj setki razy (bez cienia przesady), a i tak to robi, chyba to lubi. :D

  • Kuba_23 weteran
    @Arturion

    Pewnie tak będzie

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Ty lepiej za słownik się weź ;) "wziąść" Piotrek litości.

  • Kolos profesor
    @Arturion

    Raczej trudno by z trenerem było inaczej. Oczywiście zawsze mogą się uprzeć na austriacki paszport i wziąść pierwszego lepszego trenera że Stams. Ale to jednak wszystko późno. A Brevik od paru miesięcy już trenuje Norwegów.

  • Arturion profesor
    @Kuba_23

    Dlatego wzięli tego dziadka. A na trenera wezmą pewnie Breiviga, który de facto nim jest.

  • Kuba_23 weteran
    @Arturion

    A trenera i sponsorów dalej nie ma

  • Lataj profesor
    @sledzik16

    Myślę, że bardziej stwierdził, że prawo startu jest niepotrzebne do miksta.

  • Kolos profesor
    @sledzik16

    Rickard Nystroem i Tobias Froeier jeden rocznik 2006 a drugi 2005 startowali w minionym sezonie w MŚJ. Oni na pewno są szykowanie pod kątem MŚ 2027. Oczywiście spadną na bulę ale przynajmniej wystartują. Mogą też iść tą drogą co przed 2015 i naturalizować Norwegów (casus Jonas Slotha Sandella).

  • sledzik16 profesor
    @Lataj

    Dla mnie też szkoda że nie mają nawet dwóch zawodników żeby stworzyć duet. Ale żeby do tych duetow doszło najpierw trzeba by było mieć prawo startu w Pucharze Świata.
    Ale inni na tym portalu głównie @Pavel i to Pan profesor który udzielił mi odpowiedzi "nie trzeba" twierdzi inaczej ze Szwecja jest niepotrzebna

  • Lataj profesor

    Szwecja potęgą nigdy nie była, chociaż szkoda, że mimo zawodnika z KK, który wprowadził nowy styl na salony, jest teraz skokowo na poziomie Korei Płd. Niestety, w Norwegii, czyli poniekąd kolebce skoków, zainteresowanie też niewielkie. Jakoś dotąd wychodzili obronną ręką z beznadziejnych sytuacji, ale powoli następuje zmierzch złotej ery. Nie pomagają im zaporowe ceny biletów wstępu na skocznię albo poprawność polityczna wewnątrz związku. Lundby opowiada jakieś bzdury, ograniczyli konkurencję w męskim RA dla tzw. wyrównania parytetów, a w kobiecych skokach są zatroskani o zdrowie Kvandal zamiast uczyć jej lądowania od nowa. Przez nią cierpi także widowisko w PŚ kobiet.

  • sledzik16 profesor
    @Pavel

    Jeden inteligentny chociaż w miarę co złapał się ze Kuopio nie jest w Szwecji tylko w Finlandi. Choć źle to napisałem bo miało się do odnieść częściowo do Finów. Ale mój błąd Twoja racja 👍
    A czemu Szwedów nie trzeba w Pucharze Świata ?

  • Skokownik weteran
    @sledzik16

    Kuopio jest akurat w Finlandii, a nie w Szwecji, niemniej rzeczywiście szkoda, że się wali. Zaś Andreas Aren nie skacze już od 2009 roku, natomiast od 2020r. jest menedżerem odpowiedzialnym za skoki w Szwedzkim Związku Narciarskim.

  • Pavel profesor
    @sledzik16

    Cesarz durnych wpisów znowu atakuje ;)

    "Szwedów szkoda jak dla mnie bardzo. Nie ma kto skakać obiekt w Kuopio już też się wali powoli."

    Obiekt w Kuopio nie znajduje się w Szwecji ;)

    "Chociaż dobrze by było gdyby mogli drużynę duetow zbudować ale najpierw trzeba mieć prawo starto w Pucharze Świata"

    Nie trzeba.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl