Latanie pod wieżą Eiffla, czyli skoki narciarskie w Paryżu [WIDEO]

  • 2024-07-29 19:04

Paryż jest od kilku dni na ustach, w oczach i umysłach wszystkich sportowych kibiców świata, których bez reszty pochłaniają zmagania w ramach igrzysk olimpijskich. Stolica Francji, jak zresztą większość europejskich stolic, ma swoje tradycje w dyscyplinie, która w programie tych igrzysk jest nieobecna, ale która pojawi się na kolejnych francuskich igrzyskach, tym razem zimowych, jakie w kraju nad Sekwaną odbędą się za sześć lat. 

Przed II Wojną Światową w Ameryce Północnej i na Starym Kontynencie pojawiła się moda na stawianie tzw. "lodowych pałaców", czyli krytych obiektów, w których można było uprawiać sporty zimowe. W obiektach takich często znajdowały się skocznie narciarskie, co zrozumiałe, niewielkich rozmiarów. W Stanach takie "pałace" ze skoczniami zlokalizowane były m.in. w Bostonie i Nowym Jorku, w Europie - w  Berlinie, Wiedniu czy Londynie, gdzie przeprowadzono nawet mecz narciarski pomiędzy uczelniami Oxford i Cambridge.  W 1930 roku taka kryta skocznia stanęła również i w Paryżu. Cały obiekt nosił nazwę "Kryta Szwajcaria". Być może nazwę nieco zastanawiającą z tego punktu widzenia, że Francuzi mają swoje piękne Alpy i niekoniecznie muszą się oglądać na Szwajcarię. 

 
Po wojnie moda na kryte obiekty do uprawiania sportów zimowych jakby zmalała, pojawiła się za to inna. Na całym świecie, bo poza Europą i Ameryką Północną, także i w Azji, zaczęły wyrastać jak grzyby dżdżystą jesienią skocznie na stadionach sportowych. Najbardziej po dziś dzień znany przykład takiej skoczni to ta, która w 1961 roku stanęła na londyńskim stadionie Wembley. Ale inspirowana była obiektami powstałymi wcześniej, między innymi, tym który stanął w 1955 roku w Paryżu, w pobliżu Porte Maillot. Jak informuje portal Skisprungschanzen.com "zimą 1955 roku na Porte Maillot w Paryżu powstała tymczasowa skocznia narciarska z potężną drewnianą konstrukcją rozbiegu i zeskoku. Do czerwca 1955 r. odbywały się tam także zawody letnie na słomianych matach. Dzięki 225 reflektorom mogły odbywać się tam również nocne imprezy. Na skoczni startował słynny Arnfinn Bergmann, ówczesny złoty medalista olimpijski z 1952 roku."
 
 
W 1980 roku w dzielnicy St. Denis powstała 23-metrowa skocznia dla dzieci, pokryta igelitem. Jeden z najlepszych francuskich skoczków narciarskich XXI wieku Vincent Descombes Sevoie miał okazję skakać na niej jako sześciolatek. - Pamiętam długą i wyczerpującą podróż do Paryża. To było coś niezwykłego - przed skokiem spojrzeć na Wieżę Eiffla - wspominał po latach. Obiekt powstał w Parku Krajobrazowym Courneuve staraniem Club de Ski Paris, którego prezesem był wtedy wybitny aktor Alain Delon. Oprócz miejscowych trenowały tu też dziecięce ekipy z zagranicy, głównie z Niemiec. Skocznię wykorzystywano do połowy lat 90, potem nietypowy dla krajobrazu Paryża obiekt został rozebrany.
 
Czy dziś cokolwiek zachowało się po skoczni? Przed rokiem miejsce jej funkcjonowania odwiedził polski "skoczniołaz" Mateusz Stóf, który relacją z wyprawy podzielił się na Facebooku: "Sama charakterystyka skoczni mówi o niej wiele. Posiadała bardzo stromy najazd oraz stosunkowo łagodny zeskok. Na samym szczycie góry jest miejsce, gdzie niegdyś stały filary wieży najazdowej. Z progu został jedynie profil (bez żadnych elementów). Zeskok był wyłożony igelitem, jednak on również został ściągnięty, ale... pomimo, że skocznia została wyburzona w 1996 roku to do dziś po ,,obiekcie" walają się stare maty igelitowe. De facto w niewielkiej ilości (cztery duże maty), ale pierwszy raz się spotkałem z takim typem igelitu. Nie posiada on nitek, a jedynie bardzo cieknie a'la plasterki. Jest on w kolorze jasno-niebieskim. Obiekt posiadał przeciwstok, aby można było bezpiecznie zatrzymać się po wylądowaniu. Z moich obserwacji mogę powiedzieć, że niestety poza igelitami i profilem to po skoczni nie zostało już absolutnie nic, ani podpór, ani desek, jedynie to po prawej stronie od zeskoku mamy pozostałości schodów prowadzących niegdyś na najazd obiektu oraz wyróżniające pasma trawy po kilku latach bycia pod igelitem. Jednak co ciekawe, na pierwszy rzut oka faktycznie widać, że jest to skocznia narciarska." 

Adrian Dworakowski, źródło: Skisprungschanzen.com+Nordic Magazin+Facebook
oglądalność: (4913) komentarze: (61)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor

    Julka szaleje, to może być złoto, Ale i tak sensacja wielka. :-)

  • Arturion profesor

    Brawo siatkarze! :-)

  • Lataj profesor
    @dervish

    Niestety, w młocie nie ma. Inne były po prostu lepsze. Za to u mężczyzn złota era polskiego młociarstwa się kończy. W biegach przeważnie "Afryka" zdobywa medale.

  • dervish profesor

    Sypnęło dziś medalami i dobrymi występami Polaków. Dwie Ole na medal we wspinaczce.
    W jednym z poprzednich wpisów napisałem:
    "Oprócz Kaczmarek możemy jeszcze liczyć na jakąś medalową niespodziankę ale jeśli już to z mniej cennego kruszcu - czy to w oszczepie czy w żeńskim młocie czy jakiejś innej dyscyplinie"

    No i może będzie jakaś lekkoatletyczna medalowa niespodzianka w wykonani naszej pięknej oszczepniczki Andrejczyk.

  • Lataj profesor

    Wreszcie! Mamy teraz co najmniej srebro. Mam nadzieję, że złoto pierwszy raz powędruje do PL.

    EDIT: MAMY DWA MEDALE DLA POLSKI! ZŁOTO DLA MIROSŁAW, BRĄZ DLA KAŁUCKIEJ! JUŻ NA IO NIE JESTEŚMY NA PRZEGRANEJ POZYCJI!

  • Arturion profesor
    @Lataj

    Też na nią liczę zdecydowanie najbardziej.
    A teraz doszły mnie słuchy, że kolarstwo ma być na ZIO... Konkretnie przełajowe, ale jednak kolarstwo.

  • Lataj profesor
    @Arturion

    Jestem pewien, że Ola Mirosław leci po złoto. Dla siebie, ale przede wszystkim dla Polski, dla nas wszystkich.

  • Arturion profesor
    @Lataj

    No to może jutro jakiś medal się trafi. Oby złoty.

  • Lataj profesor

    Czwarta, [polska eksklamacja].

  • dervish profesor

    Ola Mirosław nie zawodzi, jest boginią wpinaczki kobiet - 2 rekordy świata a w sumie 3 biegi powyżej dotychczasowego rekordu świata mówią wszystko, Ola Kałucka także rewelacyjnie bo 2 życiówki . :)

    A siatkarze? Tak jak po tym awansie do 1/2 finału nie przeżywali i tak się nie radowali nawet po zdobyciu MŚ. To pokazuje różnicę w hierarchii między IO a MŚ. Jest kolosalna.

  • Lataj profesor

    Siatkarze przełamali klątwę ćwierćfinału. Są w strefie półfinałowej po raz pierwszy od 1980. Nie zdobyć tym razem medalu to byłby spektakularny przegryw. Możemy pierwszy raz zdobyć krążek od 1976, kiedy to wygrała kadra PRL-u. Jestem pewien, że medal będzie jednak dla Polski we wspinaczce. Polegliśmy w lekkoatletyce, boksie, pływactwie, a z szermierki mamy "tylko" brąz. Chociaż tyle będzie, jak w siatkówce i wspinaczce zdobędziemy kolejne medale.

    PS: W szpadach są konkurencje o miejsca 5., 6., 7. i 8., ale dla mnie to bez sensu, bo liczą się po prostu krążki.

  • Lataj profesor

    "Cały obiekt nosił nazwę "Kryta Szwajcaria". Być może nazwę nieco zastanawiającą z tego punktu widzenia, że Francuzi mają swoje piękne Alpy i niekoniecznie muszą się oglądać na Szwajcarię."
    Czyżby jakiś narodowy kompleks? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

    "w dzielnicy St. Denis powstała 23-metrowa skocznia"
    Nie jest to dzielnica, ale osobne miasto, za to to ta sama aglomeracja co Paryż.

  • Lataj profesor
    @Arturion

    Rzeczywiście słabe jak na ich możliwości. W Paryżu bardziej się skupiają na nawracaniu komuchów niż zdobywaniu medali? :-)

  • Arturion profesor
    @dervish

    Sądzę, że na srebrze/brązie Kaczmarek się skończy w LA.
    Andrejczyk?
    Słabe dla nas te Igrzyska.

  • dervish profesor

    Zanosi się na to, że tym razem nasi lekkoatleci nie zdobędą złota, jakiś medal raczej zdobędą.
    Z tych co z dużym prawdopodobieństwem mogą zawalczyć o medal właściwie została już tylko Kaczmarek, ale nawet w jej przypadku zdobycie złota będzie graniczyło z cudem. Oprócz Kaczmarek możemy jeszcze liczyć na jakąś medalową niespodziankę ale jeśli już to z mniej cennego kruszcu - czy to w oszczepie czy w żeńskim młocie czy jakiejś innej dyscyplinie. Ale wiadomo jak to z niespodziankami - zdarzają się bardzo rzadko - zwłaszcza w tak wymiernym i przewidywalnym sporcie jak LA.
    Regres polskiej LA w porównaniu z poprzednimi Igrzyskami okrutny.

  • Lataj profesor

    I co? Nasze siatkarki mogły wygrać drugiego seta, ale jedna przekombinowała (zbyt mocny i daleki serw), strasznie się przedłużyło, a teraz się zemściło. A teraz 2:0 i przegrają.

    Nigdy więcej na ES nie obejrzę siatki. Zrobili sobie jaja z widzów, bo $$$ ważniejsze od seta.

  • dejw profesor

    Piękna era polskiego młota, wygląda na to że właśnie się zakończyła. Duże rozczarowanie szczególnie Nowickiego, który jeszcze po wygranych ME wspominał że nie czuje by był w optymalnej formie, ta miała być na Paryż. Przyszedł Paryż i rzucał jak zwykle bardzo regularnie, ale o 3 metry za krótko.

  • Avengers123456msciciel weteran
    @Arturion

    Ja bym jeszcze bardziej skrytykował tą pseudo olimpiadę, tak bym namieszał, że ci co ją organizowali by nie wiedzieli co mówić, by każdy was się pogubił, ja już wiem jak obalam rząd.

  • Arturion profesor
    @dervish

    W zasadzie ona może zdobyć złoto, czego jej życzę.
    Pływacy totalnie polegli.

  • dervish profesor

    Nasza Julka pokazała jak piękny może być boks. Artystka a ma tylko 20 lat.

  • dervish profesor
    @Pavel

    IO to nie tylko najbardziej rozpoznawalna ale i najbardziej sprawiedliwa sportowo impreza. Tu nie ma tak jak na MŚ drabinek, kalendarzy i innych priorytetów ukierunkowanych na pomoc gospodarzom. Wszyscy maja równe szanse i takie same warunki.
    I tak to juz jest. IO w wielu dyscyplinach jest imprezą docelową 4-lecia. To co po drodze to tylko etapy przygotowań do IO.
    W wielu dyscyplinach zwłaszcza w drużynowych formę/taktykę szykuje się przez kilka lat. A po IO następują rozliczenia i nieuchronne pożegnania i cykl rozpoczyna się na nowo.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Tak to chyba wygląda, siatkówka to dziwaczny sport, gdzie kadry grają niemal non stop w jakiś coraz to bardziej cudacznym turniejach nawet kosztem rozgrywek klubowych, a co za tym idzie prestiż tych turniejów spada. Siłą rzeczy IO jako najbardziej rozpoznawalna impreza stała się jakimś celem, no może jeszcze MŚ.

  • dervish profesor

    Polacy może i graja poniżej swoich możliwości ale przede wszystkim rywale grają na maksa. Wszyscy przygotowywali się do tego turnieju przez cały okres od zakończenia poprzednich igrzysk. Teraz jest "godzina" próby.

  • dejw profesor
    @Pavel

    Jeden wygrany set więcej i chyba (jeśli się nie mylę, a bardzo możliwe, że tak, tam wtedy decydowałyby małe punkty) zamiast bardzo niewygodnej Słowenii, trafilibyśmy na Niemców. I to raczej byłby najbardziej wymarzony rywal do grania.
    Ogólnie to baaardzo ciężko przy takim systemie można było "wybrać" sobie rywala w 1/4.
    A i tak, to tylko teoretyczne rozważania, najważniejszą kwestią jest to, że Polacy na IO grają znowu znacznie poniżej swoich możliwości i o ile to nie jest zasłona i celowy plan, by wypalić na maksa wtedy, kiedy jest to najbardziej potrzebne, to tu znowu mocno pachnie przepadnięciem na etapie bariery nie do pokonania, olimpijskim ćwierćfinale.

  • Arturion profesor
    @vvorm

    Jeśli jednak bierzemy pod uwagę nasze kandydatury na złoto, to siatkarze ciągle się liczą. Poza nimi chyba już tylko Mirosław.
    W młocie może się poszczęścić, ale nie musi.

  • vvorm stały bywalec

    Nawet siatkarze nie są takim znowu murowanym kandydatem do medalu, i piszę to bez względu na dzisiejszą porażkę z Włochami. Już w trakcie sezonu widać było, że w Zaksie źle się dzieje, a jeśli chodzi o reprezentację, to towarzyskie mecze z wygodnymi dla nich przeciwnikami, czyli USA i Japonią tez nie napawały optymizmem. Wygrana z Brazylią może i dała pewną nadzieję, ale również niemrawo to wyglądało. Kurek bez formy, choć tu w powołaniu kwestie pozasportowe odegrały rolę, tak samo jak Śliwka, Kaczmarek jest cieniem samego siebie sprzed roku, nawet Janusz, czyli pewniak na rozegraniu nie wystawia już tak blyskotliwie. Dobrze, że Fornal zdrowy. Szkoda tylko Bednorza, choć to nie pierwszy raz, kiedy brak jego powołania budzi kontrowersje. 
    Teraz na chłopski rozum nie powinniśmy się tej Slowenii aż tak obawiać, jest to solidny zespół, ale, w przeciwieństwie do Polski, mają bardzo krótka ławkę i podstawową szóstkę teoretycznie bardziej wyeksploatowana.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Nie znam się na siatkówce, ale to nie była przypadkiem kalkulowana przegrana, aby trafić na Słowenię w 1/4? Wiem, że oni lubią zebrać omłot do tej ekipy, ale wydaje się to najsłabszy przeciwnik.

  • dervish profesor

    Siatkarze klęska z Włochami. Oby to był wypadek przy pracy.
    Zawsze twierdziłem, że w tej dyscyplinie liczą sie tylko IO i dopiero Igrzyska weryfikują prawdziwą siłę poszczególnych reprezentacji.

  • dervish profesor

    A dziś kolejne żenujące występy polskich sportowców. Tym razem prym wiodą lekkoatleci: tyczkarze, sprinter który nie owija w bawełnę i prosto z mostu mówi że pojechał do Paryża by się zabawić no i nasza 800 metrówka.

  • Arturion profesor
    @dejw

    Akurat na młociarzy, gdy mowa o złocie, to tym razem raczej nie można liczyć. No, ale to sport.

  • Arturion profesor
    @Kolos

    A jednak bym i na szermierkę postawił, mamy tradycje potężne. A to akurat niespecjalnie drogi sport.

  • dervish profesor
    @Karpp

    Coś z tymi koszulkami ON musi być na rzeczy. Przyleganie do ciała pod wpływem potu po prostu rzuca się w oczy. Koszulki trzymają pot zamiast go odprowadzać lub ograniczać. Zachowują się jak nieprzepuszczalna folia która pod wpływem słońca "zaparza" ciało w pocie. A taka pogoda jak obecnie w Paryzu wybitnie sprzyja poceniu się ponad miarę.

  • Raptor202 profesor
    @dejw

    Rok 2056: igrzyska gdzieś na środku pustyni w Kuwejcie, klimat nienadający się do uprawiania sportu (ani do żadnej innej aktywności fizycznej), a w rzucie młotem 67-letni Paweł Fajdek zdobywa jedyny na tej imprezie medal dla Polski, po raz pierwszy w karierze sięgając po złoto.

  • dervish profesor
    @dejw

    A co do naszych szans medalowych.
    Niestety, zapowiada się bardzo skromny urobek. Oby przynajmniej jedno złoto wpadło. Murowanych faworytów po porażce Igi mocno nam ubyło. Właściwie została tylko Ola Mirosław i w pewnym sensie siatkarze. Z tym, ze siatkarze to raczej murowany kandydat ale do medalu. Złoto w siatkówce oprócz Polski równie dobrze może zdobyć kilka innych nacji.

    W poprzednich latach medalowe statystyki ratowali nam lekkoatleci. Dziś polska LA mocno spuściła z tonu. Młot już nie jest gwarancją złota. To samo dotyczy chodu. Posypały się także nasze sztafety. Raczej nie możemy liczyć na złote niespodzianki. Mozna tak wyliczać...

  • dervish profesor
    @dejw

    Bo w siatkówce liczy się tylko medal IO. ME, MŚ i inne gierki pomiędzy igrzyskami to tylko etapy przygotowań do IO.
    Dopiero na IO widać kto jest kim w siatkówce.
    Nikt nie rozpacza po porażce w MŚ bo każda licząca się reprezentacja ma w perspektywie IO i wyznaje zasadę "ten się śmieje kto się śmieje ostatni, zobaczymy na IO kto się będzie cieszył" .

    Kurek płakał po porażce na IO, przegranymi na ME czy na innych imprezach zbytnio się nie przejmował.

  • Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak weteran
    @Avengers123456msciciel

    Jakbyś wiedział to olimpiada to: Olimpiada – okres pomiędzy dwoma następującymi po sobie igrzyskami. Teraz odbywają się IGRZYSKA OLIMPIJSKIE.

  • Avengers123456msciciel weteran
    @dejw

    Jakbyś wiedział, to na olimpiadzie jest zła atmosfera, nawet sportowcy nie chcą tam już być, nie z dziwię się jak siatkarze nie będą mieć znów medalu, to jest bunt przeciwko temu co było na początku, wiesz w ogóle co tam się dzieje, tam są najczarniejsze chmury, Francja bankrutuje, a sportowcy śpią jak w kartonach.

  • Avengers123456msciciel weteran

    Zauważyliście, że w siatkówce grupie C są sami sojusznicy, USA-Japonia, w czasie drugiej wojny światowej Japonia-Niemcy i naziści z Niemiec uciekli do Argentyny po wojnie, tak jak nie patrzeć to ustawka.

  • dejw profesor
    @Karpp

    Ale taka autostrady do złota - tak, tutaj nie ma co się gryźć w język i udawać że było inaczej, to była autostrada; już baaardzo wątpliwe żeby kiedykolwiek jej się trafiła.

    I dlatego jest to tak frustrujące. Skoro nawet wydający się tak mentalny potwór jak Iga na mączce przegrywa w takim stylu mecz z rywalką gdzie jest zdecydowaną faworytką, to... na co my mamy liczyć? Wiecznie na młociarzy?

  • Karpp profesor
    @dejw

    Iga pewnie będzie miała jeszcze szanse.
    Niestety nie wszyscy potrafią tak trafić na olimpiady i mieć taką głowę jak nasz ulubiony Kamil. Xd

  • Karpp profesor
    @dervish

    Z koszulkami niestety masz racje. Co ciekawe dwóch tenisistów też gra w strojach tej marki. Za każdym razem są oblepieni potem, żadna inna firma nie ma tak kiepskich koszulek.
    Teraz właśnie gra jeden z nich w Waszyngtonie i na przerwach przy tych upałach siedzi bez koszulki xd.

    Pewnie kwestie pieniężne wzięły górę. Szkoda, Iga powinna grać w najlepszej marce pod tym względem czyli Nike. Ale pewnie „ON” dał więcej.

    Ale z drugiej strony nie przesadzajmy, w tej koszulce wygrywała już z 10 turniejów i cały czas jest pierwsza.

  • dejw profesor
    @Pavel

    Nawet nie strasz... Moje sportowe emocje są już po wczorajszych rollercoasterach, oraz dzisiejszej ogromnej porażce Świątek tak zszargane, że więcej nie przeżyją :D

    Ale no niestety możesz mieć rację, siatkarze ZNOWU w roku olimpijskim wyglądają znacznie słabiej niż choćby przed rokiem, gdzie kosili seryjnie niemal wszystko i wszystkich.

  • Pavel profesor

    Polski "gen przegrywu" znowu pokazuje na co go stać ;) Jeszcze brakuje, aby siatkarze dostali tradycyjny łomot w 1/4 finału ;)

  • dervish profesor

    Iga - no cóż, przegrała zasłużenie. To jest sport. Zdarza sie.
    Jak zwykle nie funkcjonował serwis który nawet jak funkcjonuje a funkcjonuje rzadko to i tak jest daleki od ideału.
    Oprócz serwisu tym razem szwankowały także inne elementy które zwykle funkcjonują bardzo dobrze - z głową włącznie.
    Być może przegrała z upałem i psychiką. No bo jak w głowie siedzi myśl: "Jak nie teraz na mączce to kiedy?" . Taka myśl każdego może usztywnić.
    Młoda dziewczyna nie udźwignęła presji.
    Łatwiej radzić sobie z presją gdy gra się na własne konto, tutaj grała dla Polski która oczekiwała od niej wyłącznie złota - to jest o wiele większe obciążenie.

    Do tego te upały i wilgotność. Można zauważyć na różnych turniejach, że Iga ma tendencję do nadpotliwości i że odczuwa spory dyskomfort z tego powodu. A może to te stroje firmy ON...? Koszulki piłkarzy podobno są produkowane w taki sposób by nie zbierały potu (przeciwpotne) tymczasem strój Igi po kilku minutach wyglądał jakby Iga wyszła z sauny. Przyklejał się do ciała. Nie wiem czy ograniczał ruchy ale prawdopodobnie Iga z tego powodu odczuwała spory dyskomfort.

  • dejw profesor
    @Karpp

    Ulubiona nawierzchnia, ulubione korty na których nie przegrała od 2021 roku. Największe rywalki wycofały się przed startem, albo wykruszyły w trakcie. O finał grała z niebyle kim, bo w tenisie nie można być byle kim zajmując miejsce w top10 rankingu, niemniej z rywalką, z którą miała bilans 6, czy 7-0. A potencjalną rywalką w finale miała być Słowaczka, o której istnieniu większość kibiców tenisa zdążyła już zapomnieć, lub Chorwatka, która wczorajszy niebywały ćwierćfinał zakończyła parę minut po północy.
    Ja naprawdę tego sformułowania nie lubię, niemniej wybacz, ale nie wykorzystując takiego układu, ja nie znajduje innego bardziej trafnego określenia.
    Tym dobitniej jeszcze potwierdza to sytuacja z 2 seta, w który Świątek wjechała razem z futryną i jasno dała sygnał, że to ona jest tu mocniejsza. 4-0 i podwójne przełamanie? No niemal każdy kto trochę ogląda tenis, wieszczył tu bardziej kolejnego "bajgla", lub "bagietkę". I zamiast jeszcze docisnąć i wygrać tego seta do właśnie do 0, 1 , czy nawet 3, oddając jednego gema przy swoim podaniu, to dała się rywalce rozkręcić i sama popełniała masę niewymuszonych błędów (jak w I secie. 16... to przecież 4 gemy oddane za darmo!).
    To wszystko, to jest podobny vibe jak u KINGA Nole sprzed 3 lat, który miał możliwość na zgarnięcie złotego szlema w jednym roku, ale powstrzymał go Zverew. Rywal realnie na pewno znacznie mocniejszy, niż Chinka dla Igi.

  • dervish profesor
    A na IO mężczyźni leją kobiety na ringu.

    "Imane Khelif z Algerii jest już w ćwierćfinale igrzysk olimpijskich w boksie. Startuje z kobietami, choć przeprowadzone przez IBA testy DNA miały potwierdzić, że Khelif ma męskie chromosomy. To absolutne szaleństwo zakończyło się dziś po 45 sekundach - Włoszka po otrzymaniu bardzo silnego ciosu poddała walkę."

    Powiedziała, że jeszcze nigdy nie otrzymała tak silnego ciosu.

    "Walkę" męsko-damską można znaleźć w sieci.

  • Karpp profesor
    @dejw

    Czy ja wiem czy gem przegrywu? Wszyscy mówili, że jest złoto, że musi być złoto, bo to ulubiony Paryż, bo mączka. Jednak to nie robot, wszystkiego nie będzie wygrywać. Czasem tak w sporcie jest, że może tam gdzie się wydaje łatwo coś zdobyć jest trudniej. Może uda się na kortach twardych za 4 lata? W sumie jakby nie patrzeć to więcej turniejów wygrała jednak na „betonie”.

    Poza tym Chinka naprawdę gra tu świetnie. To jest właśnie problem z takimi tenisistkami. Od Igi wymaga się zwycięstw w każdym meczu, a tu przychodzi Chinka z czołówki, która ostatnio kompromitowała się w turniejach odpadając w 1 rundach a teraz tutaj coś pykło i gra jak natchniona.

    Co do olimpiady, to z dwóch szans na złoto, wyżej jednak stawiałem, Olę Mirosław w wspinaczce. Ale zobaczymy, czekam na sensacyjne medale, bo narazie wszystko przewidywalne.

  • dejw profesor

    Iga Świątek jak Novak Djoković.
    To WIELKA tenisistka, z potencjałem na bicie rekordów w sezonie, Wielkich Szlemach, szczególnie na mączce.
    Ale na Igrzyskach wychodzi z nich gen... PRZEGRYWU. Tylko u Świątek zdecydowanie bardziej spektakularny.

  • Kolos profesor
    @Arturion

    Powinniśmy mieć choć jeden sport olimpijski na najwyższym poziomie a nie zbierać tylko pojedyncze resztki to tu, to tam.

    W kajakach i pokrewnym wioślaratwie mimo zerowej popularności mamy regularne sukcesy, przyinwestowanie większych pieniędzy w to miałoby sens.

  • Arturion profesor

    A medale mamy na razie trzy.
    W kajakarstwie górskim, szermierce i wioślarstwie.
    Dyscypliny, że ich popularność aż uszy urywa od wiwatów. ;-)
    Rozumiem, że są kraje, w których są bardzo popularne.
    Ale w żadnym tak, jak skoki narciarskie w Polsce.
    Naprawdę biznes powinien teraz zainwestować i nas w kajakarstwo górskie, a nie w skoki?
    Najlepiej, żeby we wszystko. :-)

  • Arturion profesor
    @dervish

    Dla mnie to jest skandal. Ale, że głównie dla mnie, to światowy sport to przeżyje.
    How long?

  • dervish profesor
    @Arturion

    Ty sobie żartujesz tymczasem....
    "W olimpijskiej rywalizacji kobiet w boksie zobaczymy dwie postaci, które budzą ogromne kontrowersje w świecie sportu. W Paryżu wybuchła potężna awantura. Jedna z "pięściarek", którą zobaczymy w Paryżu to Lin Yu-ting z Tajwanu - została ona pozbawiona brązowego medalu w Mistrzostwach Świata w 2023 r. po tym, jak... nie przeszła testu kwalifikacyjnego pod kątem płci. Z informacji Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego wynika również, że Algierka Imane Khelif została zdyskwalifikowana w New Delhi za niezaliczenie testu na poziom testosteronu. I ona również wystąpi na igrzyskach...

    Obie "zawodniczki" brały udział w Igrzyskach Olimpijskich w Tokio w 2021 roku, a Lin jest dwukrotną zwyciężczynią Mistrzostw Azji Kobiet w boksie. Rzecznik MKOl Mark Adams twierdzi, że w tym, że zawodniczki z wysokim poziomem testosteronu i wyglądający jak mężczyźni startują w kobiecym boksie, nie ma nic kontrowersyjnego."

    - Rywalizowały już wiele razy przez wiele lat, nie pojawiły się nagle - wskazał.

    Tymczasem, w sieci pojawiło się nagranie z 2022 roku pokazujące, jak walczy Khelif - widać, jak wykorzystuje ogromną przewagę wynikającą z warunków fizycznych. A mówiąc wprost, wygląda to jak walka mężczyzny z kobietą.

    ------
    ;)

  • Arturion profesor

    Zaś Iga idzie równo po swoje.

  • Arturion profesor

    Za to Jarecka zdobyła brązowy medal drużynowy w szermierce (w szpadzie konkretnie). Bez niej by go nie było. Kapitalne jej walki dzisiaj.

  • Arturion profesor

    Nie mogła dziś judoczka Szymańska wygrać, bo musiała walczyć z Meksykaninem... ;-(

  • sledzik16 profesor

    Każdy myśli kiedy beda skoki w hali lub pod jakimś zadaszeniem a okazuje się że Francja 🇫🇷 już miała to dawno ... w mniejszym lub większym stopniu zależy dla kogo ale miała.

  • Fan_ekipy_pod_narty weteran
    @Krulowiec

    Słuchaj wiem że próbowałeś wzburzyć ludzi lecz nikt na tej stronie nie jest takim idiotą żeby się wzburzaç na widok takiego komentarza.

  • Krulowiec bywalec
    @dervish

    To marne 315 metrów Aalto w sumie 397,5 metra
    Xd.

  • dervish profesor
    To nie jest fejk!

    "Jak ma zabraknąć tego wspaniałego człowieka jako komentatora podczas rywalizacji siedmiobojowej? Rany boskie, nikomu nie wybaczam, gdy przekręca moje imię, ale z ust Pana Przemysława "Adriana" brzmi wyjątkowo. Całym sercem z Panem Przemysławem" - napisała. Sułek-Schubert wróciła do treningów po urodzeniu syna i wystąpi na trwających igrzyskach w zawodach siedmioboju. Jest utytułowaną polską lekkoatletką. Na koncie ma między innymi halowe wicemistrzostwo świata z 2022 roku i wicemistrzostwo Europy 2022.

    No to teraz koniecznie LA oglądać na Eurosporcie. W Tefałpe Adrianny nie pokażą. ;)

    p.s.
    Przykleiłem wpis bo widzę, ze w tzw międzyczasie kiedy pisałem komentarz pojawił się nowy news (wcześniej go nie zauważyłem) do komentowania IO. :)

  • Kolos profesor

    No proszę, a my się zastanawiamy nad skoczniami w hali, a była już taka skocznia i to nie jedna.

    I nie miałem pojęcia, że jest nawet filmik że skokami na tej zadaszonej skoczni w Paryżu.

  • Arturion profesor

    Szkoda, że ta moda minęła. Nawet niekoniecznie duże skocznie w stolicach, to jest faktycznie promocja.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl