Paweł Wąsek najlepszym z Polaków. „Chodzi o to, żeby być najlepszym na świecie, a nie w kadrze”

  • 2024-09-15 23:29

W czołowej dziesiątce niedzielnego konkursu Letniego Grand Prix w Wiśle zameldowało się dwóch Polaków – Aleksander Zniszczoł i Paweł Wąsek. Ten drugi, zajmując siódmą lokatę, był najlepszym z Biało-Czerwonych w konkursie wieńczącym weekend na skoczni im. Adama Małysza.

– To były dla mnie fajne zawody. Cieszę się, że udało mi się dziś tak, a nie inaczej poskakać i poszło gładko. Fajna niedziela, fajna pogoda, fajna atmosfera. To był jak najbardziej dzień na plus – mówił po konkursie Wąsek, który oddał kolejny skoki na odległość 128 i 124 metrów. 

– Wiadomo, że zawsze chciałoby się zajmować wyższe lokaty w takiej stawce, ale cieszę się, że te skoki są równe. Dzięki temu będzie można skupiać się na tym, żeby eliminować te detale, które są błędne i szukać tych nowych, których brakuje do czołówki – tłumaczył 25-latek, który tego dnia na Malince wyrósł na lidera kadry Biało-Czerwonych.  

– Nie ma powodu, by po takich letnich zawodach, gdy jesteśmy w fazie przygotowań, wróżyć, kto będzie liderem kadry, a kto nie – zaznaczył. – Oczywiście, to fajny plus, że dziś byłem najlepszym, ale głównie chodzi o to, żeby być najlepszym na świecie, a nie w kadrze. Do tego dążę – podkreślił. 

Kolejnym etapem Letniego Grand Prix będą zmagania w Rasnovie, które odbędą się już w przyszły weekend, 21-22 września. Do Rumunii pojedzie czterech Polaków, w tym Paweł Wąsek. Oprócz niego, na skoczni zobaczymy także Jakuba Wolnego, Macieja Kota i Kacpra Juroszka.


Kinga Marchela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (2157) komentarze: (6)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • dervish profesor

    Walka o miejsce w składzie na PŚ powoli nabiera rumieńców.
    Dużo na ten temat mozna by powiedzieć ale Paweł zrobił pierwszy krok w kierunku zachowania miejsca w składzie na PŚ.
    Wydaje się, że 4 miejsca są zajęte przez trójcę mistrzów i Zniszczoła.

    Do ostatniego 5 miejsca ustawiła sie kolejka wśród której na te chwile prym wiodą Wąsek i Wolny. Oprócz tej dwójki powazne aspiracje zgłaszają Kot i w pewnym oddaleniu Juroszek.
    Tak sie składa, że wyżej wymieniona 4 pojawi sie na LGP w Rasnowie. To ze rywalizują o prawdopodobnie jedyne dla tej czwórki miejsce w składzie na PŚ dodaje Rasnovowi dodatkowego smaczku.
    Rasnov o niczym w tej kwestii nie przesądzi bo do zimy jeszcze kupa czasu ale nie można powiedzieć że nie będzie miał żadnego wpływu. Psychologiczny na pewno, a przy wyrównanej formie na MP te zawody mogą być języczkiem u wagi.

    Paweł w Wiśle zrobił pierwszy maleńki kroczek, Jezeli w Rasnowie potwierdzi, że jest najlepszy z tej 4 to bedzie miał już zrobione dwa kroczki do upragnionego celu.

  • Kabaczko początkujący
    Wąsek udaje ze wyhodował torbę

    Pewnie niektórzy się nabiorą

  • TheDriger stały bywalec

    Brawo Paweł, takie słowa chce się słyszeć od każdego sportowca. Dobry prognostyk.
    Trzeba skakać po zwycięstwa, a nie jak jakiś buloklep cieszyć się z marnego miejsca w top10

  • Mariusz_Lis początkujący
    @Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak

    To prawda i niech przestanie sie tez bac mamucich skoczni, pewniak kadry A ale do mistrzowskich popisow daleka droga

  • Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak weteran

    Marzenia ściętej głowy. Pawełek dalej jest do bólu przeciętny, bez błysku. Najpierw to trzeba się odblokować psychicznie, nie bać się skakać potem można myśleć o czymś większym.

  • Mikolaj1 weteran

    Pomarzyć zawsze można.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl