„Ból po długim skoku” – Kamil Stoch przejdzie badanie kolana

  • 2024-09-21 15:26

Kamil Stoch w poniedziałek zostanie poddany badaniu rezonansem magnetycznym. Ma to związek z dalekim skokiem treningowym w Zakopanem, po którym 37-letni reprezentant Polski odczuł dolegliwości bólowe w kolanie.

– Po długim skoku na Wielkiej Krokwi w Zakopanem Kamil Stoch poczuł ból w kolanie, jednak na ten moment nie wiemy, jak poważne było to zdarzenie – informuje Polski Związek Narciarski w sobotnim komunikacie prasowym.

Dokładne skutki omawianego zdarzenia mają być znane na początku przyszłego tygodnia, po konsultacjach medycznych.

– Dalsza diagnostyka i badanie rezonansem magnetycznym zaplanowane jest na poniedziałek – czytamy w drugiej części informacji opublikowanej przez PZN.

Kamil Stoch tego lata wystartował tylko w Letnim Grand Prix w Wiśle. Dla trzykrotnego mistrza olimpijskiego był to jedyny konkurs od czasu podjęcia współpracy z indywidualnym sztabem szkoleniowym, na czele którego stanął Michal Doležal. 37-latek na obiekcie im. Adama Małysza zajął 16. miejsce.


Dominik Formela, źródło: PZN
oglądalność: (17909) komentarze: (99)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • TheDriger stały bywalec
    @Kabaczko

    No Tobą to na pewno gardzą i jak tam? Miał być dzisiaj koniec sezonu i kariery Stocha marny hejterku

  • fraki stały bywalec

    Stoch był 3 w kolejności Polakiem w poprzednich 2 sezonach, w ostatnim był już na 4 pozycji, a od wczoraj już 5 i pewnie na takim pozostanie i tylko dlatego, że Mu pozwolą skakać i nie wchodzić do 50-tki, a Juniorom absolutnie nie - oni mają czekać, aż 3 skończy kariery.

  • King profesor
    @Bernat__Sola

    Właśnie Pekin był dla mnie trochę wymowny i ta reakcja na 4 miejsce. Wiadomo też, że chwilę wcześniej miał uraz, który go wykluczył z kilku startów w PŚ, ale może wtedy zdał sobie sprawę, że to 4 miejsce to po prostu był już jego maksymalny poziom jaki mógł w ogóle osiągnąć.

    Szkoda, że teraz się przytrafił ten jakiś uraz, który zaburzy przygotowania, bo mimo wszystko jestem ciekaw czy on jeszcze jest w stanie chociaż nawiązać do sezonu 2022/23.
    Właściwie jedno można stwierdzić na pewno. Poziom maksymalny Stocha i ewentualne kolejne sukcesy są w głównej mierze zależne od formy rywali. Z Kraftem, Granerudem, Lindvikiem czy Ryoyu już na 99% nie jest w stanie rywalizować, jeśli oni są w najwyższej dyspozycji.

  • Kabaczko początkujący
    @TheDriger Ta, a ja mam w garażu łódź podwodną

    Przestań się mazać, chłopaki nie płaczą.
    I przestań polerować Stochowi, on gardzi takimi typami jak oni wszyscy zreszta, Plebsem który się podnieca jakaś podrzędna dyscyplina dla januszy.

  • fraki stały bywalec

    Ciekawe że nadal nic nie wiadomo. Może gdyby to było coś poważnego, to jednak już by było wiadomo. Jestem pewna że na MŚ w Trondheim powróci, by zająć miejsce w pierwszej 15.

  • Bernat__Sola profesor
    @TheDriger

    Ja mu kariery nie kończę, natomiast nie mam już nadziei na jakiekolwiek medale (chyba że drużynowo, ale i tu nie wiadomo). Kamil próbował w ostatnich latach wycelować z formą w imprezę mistrzowską i dwukrotnie kończyło się na 4. miejscach - stąd jakoś ciężko mi uwierzyć, że tym razem już się uda, będzie przecież kolejne 2 lata starszy niż w Planicy.
    Ale cóż - nikt marzyć nikomu nie zabroni :).

  • TheDriger stały bywalec
    @Bernat__Sola

    Tak masz rację, Djokovic zaliczył zjazd w tym roku w porównaniu do zeszłego gdzie w wieku 36 lat wygrał 3 wielkie szlemy, natomiast i w tym wspiął się na wyżyny i wygrał to złoto olimpijskie, którego mu brakowało żeby wygrać wszystko w tenisie. I narazie na pewno kariery nie kończy.

    Messi racja, ten mundial był 2 lata temu, ale nawet w tym roku wygrał z Argentyną Copa America I prezentował się przyzwoicie.

    Hamilton, no jasne że Formula nie jest tak wymagająca fizycznie jak te inne wspomniane sporty, natomiast też to są duże obciążenia i przeciążenia przy tej prędkości, a sam sezon jest mega długi i wymagający, a on idzie w przyszłym roku do Ferrari i nie myśli raczej o końcu.

    Dlatego dajmy na spokojnie Stochowi się spełniać do czasu Igrzysk w Mediolanie, po nich pewnie skończy. To tylko mój apel

  • TheDriger stały bywalec
    @Labrador_Retriever

    Moje pretensje od początku nie były kierowane do Ciebie bo Ty akurat mówisz o starzeniu w sposób mądry, prawdziwy i kulturalny, w przeciwieństwie do niektórych.
    Ja zdaje sobie sprawę od 2023 roku, że Kamil już na dłuższą metę nie jest w stanie prezentować fizycznie wysokiej formy. Natomiast mam nadzieję na to, że przyszykuje formę na jakąś wielką imprezę i jeszcze coś zgarnie jak szczęście pomoże. Oczywiście nie upieram się ze tak będzie, po prostu mu tego życzę, żeby jeszcze ten ostatni raz coś wygrał. Może jakiś TCS albo Trondheim 2025, Turyn 2026 czy Oberstdorf 2026.
    No chociaż ta 40 Wiktoria w PŚ

    Kamil już pokazał w 2022r i 2023r, że jest w stanie skakać słabo, a na wielkiej imprezie walczyć. W Pekinie niestety skończyło się na 4 miejscu, w Planicy też na 4 miejscu

  • Bernat__Sola profesor
    @King

    W dolnych rejonach to był tylko w NT (7.), Engelbergu (9.) i Oberstdorfie (8.). Jeszcze był 6. w Ga-Pa, nie wiem, czy to "dolne" rejony top 10, czy nie.
    W końcówce sezonu 19/20 był 9. w Sapporo i Râșnovie, 7. na Kulm i w Lillehammer i 12. w Lahti + 6. pozycja też w Râșnovie. A 4. miejsce na Kulm uzyskał tylko dzięki łaskawości jury, które odwołało II serię po jego słabym skoku mimo tego, że zostało 3 zawodników do końca (słynne "No i co, panie Borku?").

    A poza tym okres od Predazzo do MŚ w 2019 (nawet mimo wpadki w Zakopanem) to była jeszcze lepsza dyspozycja niż na początku 18/19, podczas gdy w 19/20 ta końcówka to był absolutny szczyt.

  • King profesor
    @Bernat__Sola

    "W końcówce był trochę równiejszy, ale i tak z tych ostatnich 10 zawodów wyłowił tylko 2 podia, była to dyspozycja może trochę lepsza niż ten najlepszy moment w zimie 2022/23."

    To równie dobrze możemy w sumie mówić, że początkiem tego był sezon 2018/19. Weźmiesz sobie 10 konkursów z początku sezonu i masz raptem 3 podia i większość konkursów w TOP10 w dolnych rejonach. Dokładnie tak samo jak pod koniec sezonu 2019/20 z tą różnicą, że miałeś tam wspomniane 2 podia i to jedno 12 miejsce. Jedno podium w tą czy w tamtą nie robi dla mnie różnicy. Ogólnie Stoch za Horngachera i w 1 sezonie Dolezala nie miał praktycznie wpadek, że kończył poza "30". Schody dopiero pojawiły się po wygranym TCS 2020/21.

    Zresztą 2018/19 skończył na 3 miejscu, a 2019/20 na 5 miejscu w klasyfikacji PŚ. Więc na dobrą sprawę peak Stocha co oczywiste był w 2017/18, a potem to już równia pochyła z małym jeszcze wyskokiem względem tych 2 sezonów podczas TCS 2020/21, po którym znowu leciał w dół.

  • Bernat__Sola profesor
    @King

    Dla mnie Titisee-Neustadt 2021 to był po prostu kolejny etap tego samego procesu.
    Może i Stoch w 2019/20 nie wypadł w żadnym konkursie z "30", ale już wtedy każde podium to był pojedynczy "traf" i na kolejne trzeba było już trochę poczekać.
    W 2016/17 jak przyszła forma w Klingenthal, to nie opuściła go już właściwie do końca, bo nawet ta gorsza dyspozycja po Zakopanem i tak pozwalała na regularną walkę o podia.
    W 2017/18 forma przyszła w Engelbergu i też była aż do końca, z de facto jedną wpadką na znienawidzonej Kulm, bo w Zakopanem wycięła go loteria.
    W 2018/19 forma była już od początku zimy i utrzymała się do MŚ, z dwiema wpadkami w Bischofshofen i Zakopanem (gdzie też nie było jakichś idealnych warunków wietrznych, ale też nie była to aż taka loteria, jak rok wcześniej). Owszem, po MŚ było osłabienie, ale tego jeszcze wówczas nie potraktowałem jako oznakę starzenia, bo po pierwsze i tak Kamil był w dobrej formie dość długo, a po drugie cała kadra na Raw Air spisywała się raczej słabo. Myślę, że wiązało się to z tą całą telenowelą pt. "Horni zostaje, Horni odchodzi, Horni zostaje, Horni odchodzi"...
    A w 2019/20? Serię miejsc 3-16-9-15-10-1-9-19-19-15-13-4-4-8-24-1-21 ciężko mi traktować jako stabilną, dobrą formę Stocha. W końcówce był trochę równiejszy, ale i tak z tych ostatnich 10 zawodów wyłowił tylko 2 podia, była to dyspozycja może trochę lepsza niż ten najlepszy moment w zimie 2022/23.

  • King profesor
    @Bernat__Sola

    No ok. Ja tam jednak uważam, że właściwie to od 2021 roku Stoch zaczął słabnąć i na dobrą sprawę ten weekend w Titisee to było jakieś załamanie. Jak dla mnie 2019/20 to ani trochę nie był oznaką słabości Stocha tym bardziej, że to był jego jeden z nielicznych sezonów, gdzie ani razu nie wypadł z TOP30 w jakimś konkursie.

    Ogólnie rok 2021 to był takim załamaniem, gdzie zdarzały się gorsze występy przeplatane jeszcze jakimiś wyskokami na podium. Rok 2022 i dalej to albo słaba dyspozycja, a nawet jeśli trafiała się dobra to brakowało tego czegoś żeby być w TOP3.
    Choć ja to podkreślę kolejny raz. Jak dla mnie niektóre okazje w sezonach 2021/22 czy 2022/23 przegrał chyba z uwagi na głowę, np. Oslo 2022.

  • Bernat__Sola profesor
    @King

    Fakt, że miał problem z utrzymaniem równej dyspozycji na dłuższy czas. Miał nadal dni, w których skakał fantastycznie, ale też już relatywnie sporo takich, gdzie był daleki od top 5 czy nawet top 10. Po jego zwycięstwach tamtej zimy (no, może nie po Lillehammer, bo to już za późny etap sezonu) były tu komentarze, że teraz to już problemy rozwiązane i ruszy w pogoń za KK, a tu jednak nic takiego nie następowało. Zresztą co do Lillehammer, to niektórzy pisali, że przesunięcie MŚwL w 2020 to była stracona szansa dla Stocha, bo jego forma "ewidentnie rosła", w co ja - ze względu na cały przebieg sezonu - niezbyt wierzę.

    Sezon 2020/21 to oczywiście wygrany TCS i podium generalki - tylko że wtedy był nawet jeszcze bardziej rozchwiany. Wyskoki na podium przeplatane 2. czy 3. dziesiątką. Co było później, wszyscy wiemy.

  • King profesor
    @Bernat__Sola

    Tak z ciekawości co było dla ciebie pierwszymi oznakami słabości Stocha w 2019/20?

  • Bernat__Sola profesor
    @TheDriger

    Żaden z wymienionych już raczej w swoim "primie" nie jest. Ten rok w wykonaniu Đokovicia można wręcz określić mianem zjazdu, biorąc pod uwagę to, co prezentował wcześniej - on się rzeczywiście wydawał odporny na starzenie, a w wieku 37 lat okazało się, że i na niego powoli przychodzi już czas ;). To samo z Hamiltonem od 2022 (zresztą umówmy się, że w F1 fizyczność nie ma takiego znaczenia, jak w skokach - Lewis nie jest nawet w top 10 najstarszych zwycięzców konkursów). Messi - cóż, w PSG nie wyglądał aż tak dobrze, jak w Barcy, to wyjechał do ligi emerytów, którą wciąż może "rozwalać".

    I to samo stało się ze Stochem. Pierwsze oznaki słabości widać było już w sezonie 2019/20, a od 2021/22 wypadł z czołówki i nie wygląda na to, by miał do niej wrócić. Taka jest niestety prawda.

  • Bernat__Sola profesor
    @Xenkus

    Pierwszego dnia treningów na NH był 9., 2. i 6. Dzień później, owszem, wygrał próbną, a potem oddał ten właśnie pechowy skok w kwalifikacjach. Ale wygranie jednej serii to jeszcze nie jest "pokazanie, że forma znów jest wielka". Kamil przecież nawet w tym gorszym fragmencie zimy 2016/17 potrafił wygrać 2 konkursy (Sapporo, Vikersund).

  • Mariusz_Lis bywalec
    @moniek333

    Nie skonczy, on jak sobie cos postanowi to bedzie działał dalej. Poza

    Poza tym to chyba nic groznego, ale media juz musialy trąbić. I bardziej o tym trąbiły niż o dwóch zwyciestwach Wąska w LGP
    Poczuł ból i już naród cały zaniepokojony, media to nakręcają dodatkowo tak to u nas jest. Ci niedzielni dziennikarze i kibice chyba dalej mysla że Stoch ma 20 coś lat z nim samym zresztą

  • Bernat__Sola profesor
    @Labrador_Retriever

    Zauważ jednak, że sezon 2017/18 miał najmniej konkursów indywidualnych ze wszystkich w ciągu ostatnich 20 lat, ex aequo z 2005/06 - było ich zaledwie 22. Gdyby było ich wtedy tyle, co w dwóch ostatnich zimach, to Wolny 100 pkt by przebił. Zajął wówczas wyższą lokatę w generalce niż np. Murańka w dwóch z trzech swoich "stupunktowych" sezonów.

  • moniek333 początkujący
    Jak uważacie???

    Stoch skoczy karierę albo tak los sprawi że po 40 zwycienstwach nie będzie już skakał.na nartach

  • equest profesor

    Kopana to sport zespołowy, wydolność organizmu pojedynczego zawodnika,
    ma inne znaczenie niż przy sporcie indywidualny i do tego tak bardzo technicznym jak skoki.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl