LGP w Klingenthal: Niemcy triumfują w mikście, Polska ósma

  • 2024-10-06 15:38

Reprezentacja Niemiec powtórzyła sukces sprzed roku i wygrała konkurs drużyn mieszanych, zamykający sezon Letniego Grand Prix 2024 na Vogtland Arenie (HS140) w Klingenthal. Drugie miejsce zajęła Norwegia, a trzecie Austria. Polska zakończyła rywalizację na ósmej pozycji.

NiemcyNiemcy
fot. Tadeusz Mieczyński
NorwegiaNorwegia
fot. Tadeusz Mieczyński
AustriaAustria
fot. Tadeusz Mieczyński

W pierwszej serii konkursowej nie zawiedli główni faworyci. Norwegia po skokach Thei Minyan Bjoerseth (132 m), Halvora Egnera Graneruda (131 m), Eirin Marii Kvandal (133 m) oraz Mariusa Lindvika (139 m) prowadziła z przewagą 2 punktów.

Na drugiej pozycji, z nieznaczną stratą do liderów, plasowali się Niemcy w składzie: Selina Freitag (124 m), Pius Paschke (138 m), Katharina Schmid (136,5 m) i Andreas Wellinger (131,5 m).

Trzecie miejsce na półmetku rywalizacji zajmowała Japonia. Yuki Ito (139 m), Ren Nikaido (127,5 m), Nozomi Maruyama (127 m) i Ryoyu Kobayashi (135 m) posiadali przewagę 2,2 punktu nad czwartą Austrią.

Na piątej pozycji sklasyfikowana została Słowenia, szósta była Francja, a siódme Włochy.

Awans do finału wywalczyła reprezentacja Polski. Biało-Czerwoni zajmowali ostatnią pozycję po skoku Natalii Słowik (99,5 m). Następnie Dawid Kubacki (125 m) podniósł nasz zespół o jedną lokatę. Awans na ósme miejsce wywalczyła Anna Twardosz (119 m), zaś wspomnianą pozycję utrzymał Paweł Wąsek (133 m).

Po pierwszej rundzie udział w zawodach zakończyły zespoły Stanów Zjednoczonych, Szwajcarii i Finlandii.

Pierwszą serię zawodów rozegrano z 23. i 20. (panie) oraz 10. (panowie) belki. Eirin Maria Kvandal na życzenie trenera oddała swój skok z 18. platformy.

Finał do samego końca stał pod znakiem walki o zwycięstwo. Ostatecznie rzutem na taśmę po wygraną sięgnęli Niemcy - Selina Freitag (136 m), Pius Paschke (142,5 m), Katharina Schmid (127,5 m) i Andreas Wellinger (135 m).

Długo na prowadzeniu w konkursie znajdowała się Norwegia za sprawą prób Thei Minyan Bjoerseth (135,5 m), Halvora Egnera Graneruda (139 m) i Eirin Marii Kvandal (130 m). Finałowy skok Mariusa Lindvika (130 m) okazał się jednak zbyt krótki i oznaczał dla faworytów przegraną o 3,6 punktu z Niemcami.

Walkę o trzecie miejsce wygrała reprezentacja Austrii. Zespół w składzie: Lisa Eder (136,5 m), Jan Hoerl (133 m), Jacqueline Seifriedsberger (127 m) oraz Daniel Tschofenig (131 m) wyprzedził czwartą Japonię różnicą 21,3 punktu.

Na piątym miejscu rywalizację ukończyła Słowenia przed Włochami i Francją.

Polacy ani przez moment nie zmienili swojej pozycji w konkursie. Tym samym Natalia Słowik (102,5 m), Dawid Kubacki (125,5 m), Anna Twardosz (101 m) i Paweł Wąsek (131 m) ukończyli zawody w Klingenthal na ósmym miejscu.

Rundę finałową przeprowadzono z 23. i 20. (panie) oraz 10. (panowie) platformy.

W nieoficjalnej klasyfikacji indywidualnej zawodów u mężczyzn najlepszy okazał się Pius Paschke (138 m i 142,5 m) przed Ryoyu Kobayashim (135 m i 138 m) i Danielem Tschofenigem (131 m). Ósmy był Paweł Wąsek, z kolei czternasty Dawid Kubacki.

Wśród pań najwyższe noty punktowe uzyskały Eirin Maria Kvandal (133 m i 130 m), Katharina Schmid (136,5 m i 127,5 m) i Yuki Ito (139 m i 134 m). Czternaste miejsce zajęła Anna Twardosz, zaś szesnaste - Natalia Słowik.

Klasyfikację Letniego Pucharu Narodów mężczyzn wygrali Austriacy (1490 pkt.). Drugie miejsce zajęli Norwegowie (1064 pkt.), a trzecie Polacy (940 pkt.). Łącznie sklasyfikowanych zostało osiemnaście reprezentacji narodowych.

W kobiecym Letnim Pucharze Narodów zwyciężyły Japonki (872 pkt.) przed Włoszkami (628 pkt.) i Słowenkami (605 pkt.). Polki z dorobkiem 103 punktów zajęły dwunastą pozycję w gronie piętnastu sklasyfikowanych ekip.

Inauguracja nowego sezonu Pucharu Świata w skokach narciarskich odbędzie się za niespełna siedem tygodni, 22-24 listopada na Lysgaardsbakken (HS140) w Lillehammer. Rywalizacja rozpocznie się, tak jak dziś zakończył się letni cykl, konkursem drużyn mieszanych.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>>
Zobacz końcowe wyniki konkursu i nieoficjalną klasyfikację indywidualną >>>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>>
Zobacz końcową klasyfikację Letniego Pucharu Narodów mężczyzn 2024 >>>
Zobacz końcową klasyfikację Letniego Pucharu Narodów kobiet 2024 >>>

FOTORELACJA


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (19781) komentarze: (63)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • lucca87 stały bywalec
    @Bernat__Sola

    a wiesz może gdzie zobaczyć wcześniej wyniki mistrzostw Japonii i Norwegii? bo ciężko znaleźć jakąś stronę japońską czy norweską z wynikami na żywo

  • Arturion profesor
    @Mariusz_Lis

    ""hejterzy" jakze modne slowo ostatnio. W cudzyslowiu bo ja tego slowa nie uznaje"
    Ja już też, bo jest dobre polskie słowo - "nienawistnik".

    @Lataj - "Opona też może odlecieć nieco dalej z wiatrem pod narty niż w plecy puszczona z jednakowej belki. "
    Zależy, czy mocno popchnięta, czy wcale. ;-)
    (no i zależy jakiej firmy, bo jedne opony lepiej skaczą, inne gorzej. Najlepsze, są te produkowane specjalnie do skakania. Dunlop? Za to worki kartofli, jak gdzieś czytałem, najszybciej spadają te najcięższe)

  • Lataj profesor

    Nie oglądałem akurat tego konkursu, bo szkoda czasu. I internetu, bo nie mogłem tego obejrzeć w TV. Lepiej było pójść na spacer albo do restauracji, by nie gotować w domu. Nikogo w zasadzie nie interesuje ta letnia zabawa w odróżnieniu od indywidualnego.

    Słowik w obu skokach łącznie (!) gorzej od Deschwandena, który nie miał szansy skoczyć w finale. Kubacki wciąż jak kłoda. Opona też może odlecieć nieco dalej z wiatrem pod narty niż w plecy puszczona z jednakowej belki. Już tak myślałem, że lepiej by było wystawić Zniszczoła, bo była powtórka z piątego dnia miesiąca wbrew zapowiadanej lufie w plecy. Poza tą wpadką Aleks nieźle skakał. Raz tylko Twardosz oddała dobry skok, biorąc pod uwagę jej potencjał, ale w finale sporo bliżej, także od koleżanki, ale to dało niewiele wyższy wynik. W końcu dwie naprawdę niezłe i równe próby oddał Wąsek. Ósme miejsce indywidualnie (nie patrząc na panie startujące z o wiele wyższych najazdów), też nieźle.

    Niemcy znów pozamiatali, chociaż zdawało się po indywidualnym, że Norwegowie będą górą. Paschke zdecydowanym liderem, choć w sobotę nie wygrał podium. Wystawienie Hoerla zamiast austriackiego nr 2, czyli Aignera, nie wybroniło się. Nieoczekiwanie na liderkę kobiecej części Austrii wyrosła Eder. Japonia tuż za podium, a Nikaido spuścił z tonu mimo udanego poprzedniego dnia. Słoweńcy słabo, zważywszy na ich potencjał, a Zajc po prostu miał dzień konia. Chervet ostatecznie znalazła się niżej od Ani i może Francja nie będzie miała tak spektakularnego duetu kobiet co Kanada, ale o czołową "6" też może walczyć. Poprawa Insama, a Lara Malsiner i Annika Sieff podobnie. Po nadspodziewanie dobrej próbie Johnson, Amerykanie właściwie zapomnieli, jak się skacze. Z Finów tylko Rautionaho dobrze, za to Torazzy szwajcarska federacja za łatwo pozwoliła przejść do silniejszej reprezentacji. Jest to spora strata, bo Helweci nie znaleźli się w finale mikstów, a do tego obroniła honor krajówki.

  • Kabaczko początkujący
    @kunta One nie nadają się do niczego

    Powinny wrócić do domów, zająć się jakaś edukacja albo wyjść za mąż i rodzic dzieci. Czyli to do czego są stworzone i nie ma w tym nic złego. A nie udawać albo pajacował aby tylko się wylansować. To typowe lambadziary, zakały rodu żeńskiego.

  • Mariusz_Lis bywalec
    @kunta

    jest szansa na lans. A to jest u nas bardzo modne. Nie liczą się wyniki i postępy, liczy się lans.
    Co pokazali też nasi cudowni olimpijczycy w Paryżu. Wiecej blysneli w internecie swoimi wywodami na temat niedobrych kibiców niz wynikowo na arenach sportowych. (vide Bukowiecki, Lisek, Fajdek itp). Z drugiej strony jak kibice mieli sie nie irytowac jak 38 mln kraj dostawal becki od Węgrów, Rumunów bo o Holandii to nie ma co wspominac nawet jesli chodzi o medale. Ale oczywiscie zaraz kibice to "hejterzy" jakze modne slowo ostatnio. W cudzyslowiu bo ja tego slowa nie uznaje. My chyba poza Amerykanami jestesmy najbardziej zakochanym w lansie krajem na świecie. I kobiece skoki narciarskie też to dotyczy. Pamietam jak sie lansowały w internecie a to nowym busem a to zdjeciami z kolejnych miejsc.

  • majkiel doświadczony
    @Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak

    No właśnie - u nas zwłaszcza Ani Twardosz wyszedł bardzo dobry skok, a z kolei Amerykanie zawalili. Tym razem mieliśmy szczęście, ale nie można liczyć tylko na fuks. Równie dobrze, moglibyśmy wylądować na ostatnim, jedenastym miejscu.

  • majkiel doświadczony
    Deschwanden

    Deschwanden w jednym i to przeciętnym skoku, uzyskał notę minimalnie wyższą niż Słowikowa w dwóch próbach. Wiem, że noty kobiet i mężczyzn nie są za bardzo do porównania, ale mimo wszystko, sto parę punktów to nota na jeden a nie dwa skoki.

  • majkiel doświadczony
    @kunta

    Też się zastanawiam gdzie jest problem. Od czasu debiutującej w PŚ Pałasz, w zasadzie nic się w skokach dziewczyn nie zmieniło. Zmieniali się trenerzy, podejście do skoków, pojawiały się "rokujące" zawodniczki, ale niewiele z tego było.

  • Rawianek weteran
    @ASJ_212

    U mnie jest już to od kilku dobrych dni.

  • Filigranowy_japonczyk doświadczony
    @Filigranowy_japonczyk

    I jeszcze jedna statyska jak zwycięzcy ostatnich konkursów radzili sobie zimą
    2014 Richard Freitag 12 miejsce
    2015 Gregor Schlierenzauer 43 miejsce
    2016 Maciej Kot 5 miejsce
    2017 Dawid Kubacki 9 miejsce
    2018 Daniel Huber 16 miejsce
    2019 Anze Lanisek 15 miejsce
    2021 Ryoyu Kobayashi 1 miejsce
    2022 Dawid Kubacki 4 miejsce
    2023 Manuel Fettner 12 miejsce

    Jak więc widać tylko raz w ciągu ostatnich 10 lat zdarzyło sie by zwycięzca ostatniego konkursu latem sięgnął zima po KK. Z reguły zawodnicy którzy wygrywali jesienne zawody skakali zima nieźle choc nie na ścisłą czołówkę.

  • Filigranowy_japonczyk doświadczony
    Zdobywcy Pucharu Świata i ich wystepy w finale LGP

    Wracając do wczoraj to jeszcze takie małe podsumowanie jak późniejsi zdobywcy KK w danym sezonie w ostatniej dekadzie radzili sobie w ostatnim konkursie latem. Pod uwagę nie wziąłem edycji 2020 raz że były tam tylko 2 konkursy w Wiśle a dwa ze te zawody były w sierpniu więc dość wcześnie żeby wyciągnąć wnioski w kontekście formy zimą.

    2014 Severin Freund 11 miejsce
    2015 Peter Prevc 2 miejsce*
    2016 Stefan Kraft 4 miejsce
    2017 Kamil Stoch 7 miejsce
    2018 Ryoyu Kobayashi 14 miejsce*
    2019 Stefan Kraft nie startował
    2021 Ryoyu Kobayashi 1 miejsce
    2022 Halvor Egner Granerud 8 miejsce
    2023 Stefan Kraft 9 miejsce

    *zawody rozgrywane w Hinzenbach

    Jak więc widać z reguły KK wygrywali ci którzy byli w ostatnich zawodach w czołówce ale nie mieli formy na wygrywanie już na koniec lata.

  • ASJ_212 doświadczony
    @Rawianek

    Wtedy gdy to pisałem jeszcze nie było. Przynajmniej u mnie.

  • Rawianek weteran
    @ASJ_212

    Przecież jest na telefonie widzę.

  • ASJ_212 doświadczony
    @Rawianek

    I odliczanie do Pucharu Świata by się przydało

  • Rawianek weteran

    Jeszcze fajnie by było jakby pojawiła się zakładka z zawodnicy z prawem startu w PŚ i PK z dopiskiem czy dożywotnie czy na sezon.

  • Arturion profesor
    @Rawianek

    OK. Źle dostrzegłem.

  • Rawianek weteran
    @Arturion

    Przecież zazwyczaj kadry są podawane na sezon np. 2023/2024.

  • Rawianek weteran
    @Bernat__Sola

    Dzięki za rozpiskę a to takie moje skromne typy
    Austria 1. Kraft 2. Hoerl 3. Tschofenig
    Niemcy 1. Wellinger 2. Paschke 3. Leyhe
    Austria 1. Fettner 2. Kraft 3. Huber
    Japonia 1. R. Kobayashi 2. Nikaido 3. J. Kobayashi
    Polska 1. Wąsek 2. Kubacki 3. Wolny
    Norwegia 1. Lindvik 2. Forfang 3. Granerud
    Japonia: 1. R. Kobayashi 2. Nikaido 3. K. Sato

  • Arturion profesor
    @Rawianek

    A nie na następny?

  • Rawianek weteran

    Droga redakcjo zróbcie aktualizację kadr narodowych na sezon 2024/2025.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl