Szczęśliwe Lillehammer. O sukcesach Stocha, Kubackiego i Kota w Lillehammer

  • 2024-11-07 19:18

Już za nieco ponad dwa tygodnie w Lillehammer rozpocznie się 46. sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich mężczyzn. Wiadomo już, że na olimpijskim kompleksie skoczni Lysgaardsbakken wystąpią Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł, Maciej Kot, Dawid Kubacki i Kamil Stoch. Dla trzech ostatnich skoczków Lillehammer jest również miejscem, w którym w przeszłości odnosili sukcesy w pucharowych zawodach.

Przed sezonem 2016/17 nowym trenerem reprezentacji Polski został Stefan Horngacher. Po bardzo udanej inauguracji zimy, kiedy Biało-Czerwoni odnieśli w Klingenthal swój pierwszy w historii triumf w drużynowych zawodach PŚ, nasza kadra przystąpiła do rywalizacji na dużym obiekcie w Lillehammer. Tam zanotowała także premierowe podczas kadencji austriackiego szkoleniowca miejsca na pucharowym podium indywidualnych konkursów.

Niedzielny konkurs, rozegrany 11 grudnia 2016 roku, odbywał się w trudnych warunkach atmosferycznych. Przez znaczną część pierwszej serii zeskok skoczni spowijała gęsta mgła. Znakomicie spisali się Kamil Stoch (134 metry) i Maciej Kot (129,5 metra), którzy na półmetku zajmowali odpowiednio 1. oraz 5. miejsce. W serii finałowej, podczas której głównym utrudnieniem dla skoczków był silny tylny wiatr, Kot potwierdził wysoką dyspozycję, prezentowaną od początku sezonu 2016/17. Skok na 136. metr zagwarantował mu wyjście na prowadzenie, które utrzymał aż do próby liderującego po pierwszej serii Stocha. Zawodnik z Zębu trafił na jeszcze gorsze warunki niż jego kolega z zespołu, jednak skok na odległość 130,5 metra pozwolił mu wygrać całe zawody z przewagą 0,6 pkt. Było to także pierwsze w historii zwycięstwo Polaka w zawodach PŚ w Lillehammer.

Dla obu zawodników tamte wyniki były szczególne jeszcze z innych powodów. Dzięki zajęciu 2. lokaty Kot po raz pierwszy w swojej karierze mógł cieszyć się z pucharowego podium, natomiast Stoch odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w PŚ po blisko dwuletniej przerwie. Przedtem wygrał on zawody najwyższej rangi 30 stycznia 2015 roku w Willingen.

– Towarzyszy mi super uczucie. Bardzo się cieszę, że nasza dwójka stanęła dzisiaj na podium. Było to wyczekane, ale też wypracowane. Opłaciło się być cierpliwym, robić swoje i ciężko pracować. Dzisiaj mamy nagrodę za to, co zrobiliśmy w ostatnim czasie. Ja dalej jestem w szoku! – komentował Stoch. 

Z nieco większym spokojem wyniki zawodów ocenił Kot, podkreślając zarazem, że polski dublet w zawodach PŚ smakuje bardzo dobrze: – Nie ma jakiegoś hurraoptymizmu, ale jest satysfakcja po dobrze wykonanej pracy. To udany dzień dla nas, ale już trzeba myśleć o regeneracji i kolejnym konkursie. Długi sezon przed nami i sporo pracy. Trzeba się cieszyć, bo bez radości nie miałoby to wszystko sensu. Dobre wyniki zawsze dostarczają dużo radości. Dzisiejszy dzień do końca będzie bardzo wesoły dla nas – mówił.

W następnych latach Lillehammer dalej było szczęśliwe dla polskich skoczków. Dwukrotnie na najwyższym stopniu podium zawodów, zaliczanych również do punktacji cyklu Raw Air, stawał tam Kamil Stoch (w 2018 i 2020 roku). W pierwszym z tych konkursów, przeprowadzonym 13 marca 2018 roku, byliśmy także świadkami kolejnego polskiego dubletu w zimowych konkursach najwyższej rangi. Drugie miejsce zajął tamtego dnia Dawid Kubacki.

Na kolejne pucharowe podium w Lillehammer mistrz świata na normalnej skoczni z Seefeld musiał poczekać nieco ponad pięć lat – do 16 marca 2023 roku. Ówczesny wicelider klasyfikacji generalnej PŚ w znakomitym stylu odniósł swoją jedenastą w karierze wygraną w zawodach zimowego cyklu. Na półmetku czwartkowej rywalizacji Kubacki zajmował 4. pozycję (137,5 metra), ale świetna próba w serii finałowej (138,5 metra) pozwoliła mu triumfować z kilkupunktową przewagą nad drugim Anze Laniskiem i trzecim Danielem Tschofenigiem. Była to czwarta wygrana oraz dziesiąte podium polskiego zawodnika w konkursach PŚ na olimpijskim kompleksie skoczni Lysgaadsbakken.

– Nie zwątpiłem, że mogę jeszcze dobrze skakać. Miałem trudniejszy okres i wszyscy to widzieli. Trochę się męczyłem, czasami trochę za bardzo kombinowałem, a w miniony wtorek zdekoncentrowałem się, choć moje skoki wyglądały coraz lepiej od Oslo. To są błędy, które mi się zdarzały. W czwartek tych błędów było mniej i wróciła radość ze skakania, a także stania na podium. To coś, co chciałbym wyciągnąć z tego dnia. Te skoki różniły się technicznie od środowego prologu, więc myślę, że to dobry znak – mówił po zwycięskich zawodach podopieczny trenera Thomasa Thurnbichlera.

Wspomniana wygrana była trzydziestym ósmym i – jak dotąd – ostatnim podium Dawida Kubackiego w zawodach PŚ. Po dziś dzień jest to także ostatni, dziewięćdziesiąty dziewiąty triumf w historii występów reprezentantów Polski w zmaganiach elity.

Miejsca Polaków na podium zawodów PŚ w Lillehammer
Zawodnik Miejsce HS Data
MAŁYSZ Adam 3. miejsce 138 3 grudnia 2006
MAŁYSZ Adam 3. miejsce 138 5 grudnia 2009
MAŁYSZ Adam 3. miejsce 138 12 marca 2010
STOCH Kamil 3. miejsce 100 3 grudnia 2011
STOCH Kamil 1. miejsce 138 11 grudnia 2016
KOT Maciej 2. miejsce 138 11 grudnia 2016
STOCH Kamil 1. miejsce 140 13 marca 2018
KUBACKI Dawid 2. miejsce 140 13 marca 2018
STOCH Kamil 1. miejsce 140 10 marca 2020
KUBACKI Dawid 1. miejsce 140 16 marca 2023

Sezon 2024/25 Pucharu Świata w skokach narciarskich rozpocznie konkurs mikstów, zaplanowany na piątek 22 listopada. Przez następne dwa dni światowa czołówka będzie rywalizować w zmaganiach indywidualnych. Wszystkie pucharowe zawody w Lillehammer zostaną rozegrane na dużej skoczni Lysgaardsbakken (HS140).


Wojciech Skucha, źródło: Informacja własna
oglądalność: (10968) komentarze: (15)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Mikolaj1 weteran

    Oczywiście, że zawsze może być gorzej. Nie ma czegoś takiego, że gorzej się nie da i tak jest wszędzie, tak samo w życiu i w sporcie. Wystarczy, że Zniszczołowi czy Wąskowi nie trafi się sezon życia, a nasza trójka Drombo będzie skakała ma poziomie z zeszłego sezonu i już będzie gorzej, bo nie będzie komu bronić honoru naszych, ale aż takim pesymistą nie jestem.

  • Filigranowy_japonczyk doświadczony
    @Malinek

    @Arturion Ja tam wychodzę z założenia że lepiej być negatywnie nastawionym i się zaskoczyć niż być optymistą i się rozczarować.

  • Arturion profesor
    @Malinek

    Ja i tak narzekał nie będę. Wystarczy, żeby ten sezon był lepszy od poprzedniego, a nie ma powodu na razie, by tak się nie stało.
    Pisałem zresztą o tym i wcześniej.
    Tak naprawdę liczy się następny sezon. No i po nim przyjdzie czas rzetelnie podsumować Thurna. Chyba, że zbłaźni się drastycznie wcześniej. Ale tak nie będzie. :-)

    PS. Nie jestem ślepy i widzę, że mamy problemy. Ale za "dziurę pokoleniową" Thurn nie odpowiada.

  • Malinek stały bywalec

    Widzę raczej negatywne nastawienie do sezonu:) Nie ma co Panowie, ponarzekamy jeśli naprawdę będzie źle. Na razie cieszmy się, że już tylko dwa tygodnie do pierwszego konkursu

  • ASJ_212 doświadczony
    @Robert Johansson252

    To tam na zgrupowaniu przed inauguracją PŚ nastąpiła kumulacja kryzysu i całkowitego rozpadu techniki

  • Franciszek doświadczony
    @Mixolo

    Tak już to widze... Jak przejdzie kwalifikacje to będzie dobrze. No może zapuntuje tam od biedy.

  • Mixolo doświadczony

    Mogę się założyć że Stoch będzie skakał lepiej od 4 thum albo na równie z Wąskiem.

  • Franciszek doświadczony
    @Robert Johansson252

    Tak pamiętam. To był dramat. I pewnie będzie powtórka w tym roku. Ja tam swoje wiem.

  • Franciszek doświadczony
    @znawca_francuskiego

    chciałbym w to wierzyć ale nie uwierzę póki nie zobaczę.
    Przekonaj mnie jakoś.

  • znawca_francuskiego weteran

    To będzie lepszy sezon od poprzedniego zobaczycie. Nawet więcej Polaków zdobędzie punkty do PŚ. W poprzednim była ich tylko szóstka ale tym razem obstawiam 8-9.

  • Franciszek doświadczony
    @Janeman

    Trzeba przykryć jakoś mizerię polskich skoków narciarskich i powspominać sukcesy. Cały czas dalej trzeba się łapać historii i starych skoczków. Ja oczywiście jak i każdy inny ekspert sportowy to zauważy. Nie zauważą tylko tego kibice od czasu do czasu śledzący zawody.

  • Robert Johansson252 profesor

    Zwłaszcza rok temu było szczęśliwe. Tam Polacy skakali taki piach, że nawet nie chcę sobie tego przypominać

  • Janeman profesor
    "Artykuł sponsorowany" ;-)

    Ciekawie się złożyło, że taki artykuł został opublikowany w tym samym dniu w którym poznaliśmy skąłd naszej kadry na inaugurację PŚ w Lillehammer - a właściwie to nawet jestem przekonany, że nic się nie złożyło, taki właśnie był plan, aby właśnie w dniu ogłoszenia skałdu taki artykuł opublikować i uważam to za całkiem ciekawe posunięcie redakcji, taki smaczek.
    Ale z drugiej strony ten artykuł pokazuje też jak daleko w sensie sportowym jesteśmy dziś od tamtych całkiem niedawnych czasów - po tym co widzieliśmy w ostatnich sezonach w wykonaniu Stocha i Kota, po tym co widzieliśmy ostatniego lata w wykonaniu Kubackiego i wreszcie po tym co widnieje w ich peselach, trudno być aż tak niepoprawnym optymistą by wierzyć w podium któregoś z nich.

  • sledzik16 profesor

    Szkoda ze w nadchodzącym sezonie nie zapiszemy się na kartach historii w Lillechamer 🇳🇴 w pozytywnym słowa znaczeniu.

  • Arturion profesor

    No i teraz będzie nieźle. Wszyscy zobaczymy! :-)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl