„Średni początek sezonu niczego nie przesądza” – Stoch po Ruce
- 2024-12-01 19:38
Kamil Stoch
fot. Tadeusz Mieczyński
W niedzielnym konkursie indywidualnym w Ruce warunki dyktowała kapryśna pogoda. Jednym wiatr sprzyjał bardziej, a innym mniej. O darze od losu mówił Kamil Stoch, który po skoku na odległość 127,5 metra zakończył jednoseryjny konkurs na czternastym miejscu.
Kamil Stoch– To trochę taki dar od losu – mówił o zajętym przez siebie miejscu Stoch. – Ale z drugiej strony przyjmuję go z uśmiechem i trochę z wdzięcznością. Odrobina szczęścia nie zawadzi. Natomiast, było nie było, te skoki nie były tutaj wybitne. To nie były takie skoki, z których mógłbym być zadowolony. Bardzo ciężko pracowałem przez cały weekend, więc biorę to z wdzięcznością i uśmiechem.
– Dla mnie ważne jest to, co robię na skoczni, jak wykonuję poszczególne elementy i czy tutaj robię dobrą robotę. Cały czas nad czymś pracujemy – mówił o założeniach treningowych Polak. – Tutaj nie ma jednej stałej, bo zmieniają się profile skoczni, zmieniają się też trochę warunki. Są też trochę inne tory, dlatego trzeba się też do tego szybko dostosowywać. Tutaj miałem pewien punkt zaczepienia, starałem się o ten punkt oprzeć i sobie tę robotę robić. Wyjeżdżam stąd z takim dobrym punktem na przyszłość. Wiem, nad czym mam pracować i wiem, na czym skupię się w Wiśle w najbliższych dniach i co tam będę chciał osiągnąć – tłumaczył 37-latek.
– Dobrze jest wrócić na skocznię, którą się zna – mówił o nadchodzących w kolejny weekend zmaganiach w Wiśle. – Natomiast zawody to zawsze coś zupełnie innego. Jest adrenalina, są inni zawodnicy i kibice, a także jest mniej skoków, bo są trzy z dużymi przerwami. To wszystko się ze sobą łączy, ale ja jestem pozytywnie nastawiony. To, że ten początek był średni, niczego nie przesądza. Patrzę do przodu – podkreślił.
Rywalizacja w Wiśle rozpocznie się od zaplanowanych na piątek 6 grudnia kwalifikacji. W następnych dniach rozegrane zostaną dwa konkursy indywidualne.
Korespondencja z Ruki, Dominik Formela
-
Horenn stały bywalec
@EkspertO
No właśnie, to był dobry skok bo bardzo spóźniony, a przez co rozkołysany. Skok był ledwie dobry, ale forma bardzo dobra. Po IO Kamil uwierzył w siebie i dominował jak nigdy
-
EddieKoteł weteran
To może być najlepsze miejsce Stocha w PŚ w tym sezonie. Ja nie widzę jakościowej zmiany w jego skakaniu przy nowym sztabie. To jest cały czas szukanie idealnego skoku, żeby w ogóle myśleć o TOP 10. Myślicie, że zawodnicy obecnie w TOP 10 oddają wszyscy bezbłędne skoki? Nie, po prostu są młodsi, bardziej dynamiczni, powtarzalni, mają większy margines błędu - często też ze względu na sprzęt. Drugi rok z rzędu coś pod tym kątem w naszej kadrze zostało zaniedbane. R&D się posypał.
-
sledzik16 profesor
Ciekawe co powie po T4S ... że czekamy na MŚ w Trondheim 🇳🇴 i tam będzie forma genialna.
Dziwi mnie to że taki mistrz jak Kamil robi z siebie nikogo nie obrażając takie pismiewisko całego społeczeństwa nie tylko związanego że skokami narciarskimi. -
EkspertO stały bywalec
@Horenn
IO wygrane ledwie dobrymi skokami? Przecież on w finałowym skoku na dużej odbił się z powietrza i wygrał.
-
sledzik16 profesor
@Jimmy
Najważniejsze jest to że nadal prezentuje się cały czas w czapce polskiego największego potentata w branży chemii budowlanej. To wystarczy by się utrzymać nawet bez pojawiania się na skoczni.
-
-
fraki doświadczony
Dobry wynik został uzyskany tylko dzięki 1 serii, prawda jest taka, że na 2 serie naszym brakuje sił.
-
Jimmy początkujący
Ciekawe kiedy sponsorzy się zorientują
ze Stoch ich robi w konia od paru lat.
-
Adick27 stały bywalec
@Arturion
to kiepsko w perspektywie tego, że 90 % skoku decyduje się na najeździe i na odbiciu ^^
-
dervish profesor
"To nie były takie skoki, z których mógłbym być zadowolony."
"Cały czas nad czymś pracujemy "
-
Horenn stały bywalec
@Adick27
Jasne ze tak ale nadal wierze ze stac go na podia, kwestia pozycji najazdowej i dobrego nakrycia za progiem, a to sa kwestie techniczne i nawet jesli nie ma tej mocy na progu to i tak by skakal swietnie
-
Arturion profesor
@Twist
Z techniką nie ma problemu. No, może na najeździe i - zwłaszcza - odbiciu, ale to jest do zrobienia.
Kamil nadal jest mistrzem w powietrzu i ląduje ładnie. -
Adick27 stały bywalec
@maciek0932
Z tą zasadniczą różnicą, że te sezony o których wspominasz dotyczyły skoczka dopiero wspinającego się na szczyt, w wieku 22 - 23 lat, który już pokazywał wielki potencjał, ale wszystkie sukcesy miał dopiero przed sobą. Nie możesz tego zestawić 1 do 1 z sytuacją 37 letniego skokowego weterana jakim jest teraz Kamil.
-
Arturion profesor
@Fan Tkaczenki i Aalto
Pocieszam cię, że choć z Tkaczenki to już nic nie będzie, to za to z Aalto? Możliwe, że ho, ho.
Już dziś zaczął budować pomnik. ;-) -
Twist stały bywalec
Kamil strasznie zagubiony po raz kolejny. W Lillehammer sztywność, psychika i jak to puści to będzie daleko skakać. Taka była teoria. Przyjechał tutaj i okazuje się nagle że i z techniką jest problem. To gdzie on teraz jest i co on w sumie wypracował z super teamem to on sam już chyba nie wie.
-
maciek0932 doświadczony
@Adick27
Warto wspomnieć jak kończyły się choćby ten najsłabszy start sezonu. Złotem na MŚ i zwycięstwami w PŚ. Albo też słabe sezony 10/11 i 13/14. 10/11 pierwszymi zwycięstwami w PŚ a 13/14 to wszyscy wiemy.
-
Fan Tkaczenki i Aalto profesor
@Arturion
Jakby babcia miała wąsy to by była dziadkiem. Możemy sobie gdybać, a życie życiem
-
Arturion profesor
@Fan Tkaczenki i Aalto
Ale teraz spóźnia strasznie. Wystaczy, żeby zaczął spóźniać mniej. A jakby tak w ogóle nie spóźniał? To i podia byłyby w jego zasięgu.
Także do @Pavel
Adick27 - to także jest racjonalna hipoteza. Ale tu jestem przeciw. -
Fan Tkaczenki i Aalto profesor
@Arturion
Kamil spóźniał całą karierę. Tylko jak była forma to to spóźnianie mu nie przeszkadzało
-
Adick27 stały bywalec
Spójrzcie trzeźwo na sytuacje, Kamil nie skacze dobrze bo jest już zawodnikiem wiekowym i wyeksploatowanym. Przez 18 lat skacze regularnie w PŚ, ma już swoje ograniczenia, nie jest w stanie przystosować się do nowinek czy zmian treningowych tak szybko jak młody zawodnik. Tutaj już nic spektakularnego się nie wydarzy. Obstawiam rozwiązanie teamu Stoch po sezonie jako nieudaną próbę reanimacji sportowej i zakończenie kariery. Jeżeli będzie ją kontynuował do sezonu 2026 bo dłużej już chyba nikt nie wierzy w skakanie Stocha, to tylko dlatego żeby wywiązać się z umów sponsorskich i zarobić jeszcze parę drobnych na skoczni.
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się