Perypetie Szwajcarów po weekendzie w Ruce

  • 2024-12-03 15:10

Kapryśna aura w okolicach Kuusamo dała się we znaki nie tylko zawodnikom na skoczni. Za sprawą trudnych warunków atmosferycznych podróż powrotna szwajcarskiej ekipy zamieniła się, jeśli nie w koszmar, to przynajmniej w wyjątkowo kiepski żart.

Seria incydentów rozpoczęła się w niedzielę wieczorem. Podróż Szwajcarów z Ruki do Rovaniemi, gdzie Helweci mieli zarezerwowany nocleg, miała zająć dwie i pół godziny. Jednak już po kilku minutach jazdy autokar musiał zrobić sobie przymusową przerwę. Okazało się, że poważnie uszkodzone są jego drzwi. Oczekiwanie na autokar zastępczy trwało około godziny. Deszcz i ujemne temperatury zamieniły drogę w lodowisko, po kilku kilometrach poruszania się po makabrycznie oblodzonej jezdni, kierowca stracił panowanie nad pojazdem. Omal nie doszło do wypadku.

Ów kierowca zakomunikował, że nie ruszy z miejsca, dopóki nie przyjedzie pojazd, który posypie drogę piaskiem. Oczekiwanie trwało dwie i pół godziny. W okolicach północy ekipa znalazła się w Rovaniemi, ale nie był to koniec kłopotów. Droga prowadząca do hotelu była wąska i oblodzona, poruszanie się po niej groziło tragedią, zatem podjęto decyzję, by udać się prosto na lotnisko. Z tymże lot z Rovaniemi do Helsinek zaplanowany był na godzinę 5:20, skoczkowie i ich sztab nie zmrużyli więc nawet oka tej nocy.

Gdyby tego było mało, pięć z sześciu bagaży ekipy zaginęło podczas podróży. - Nie wiemy gdzie jest nasza maszyna do szycia, stół do fizjoterapii i krótkofalówki - ubolewa Bjoern Schneider szef ekipy serwisowej szwajcarskich skoczków. Problemy nieco innej natury nie oszczędziły z kolei Norwegów i Włochów, którzy na dłuższy czas utknęli na lotnisku w Helsinkach.  Przyczyną takiego stanu rzeczy był strajk linii lotniczych FinnAir.


Adrian Dworakowski, źródło: Blick.ch+informacja własna
oglądalność: (5299) komentarze: (6)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @Lataj

    Pytanie: Czy rozgrzeją się do zawodów w Wiśle (no i czy reszta toreb się znajdzie), czy od razu odpuszczą... ;-)

  • Lataj profesor

    Mieli dotrzeć do noclegu, a jednak nie dotarli i wybrnęli z tego. Od razu więc ruszyli na lotnisko. Fascynujące. Ale mieli większego pecha z tymi torbami od nas.

  • Arturion profesor

    I tak mieli szczęście w tym autobusie, bo Buka ruszyła spod Kuusamo w kierunku bardziej na Taivalkoski... ;-)

  • Avengers123456msciciel weteran
    @szczurnik

    Co nie chce ci się czytać, a tak w ogóle to już wszyscy komentujący już śpią, czy pogoda na was tak działa.

  • szczurnik doświadczony

    Skrócona autobiografia Ammanna będzie w trzech grubych tomach.

  • sledzik16 profesor

    Ruka 🇫🇮 nie tylko daje popalić na skoczni.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl