„Dwie osobne oceny” – Wojciech Topór po inauguracji Pucharu Kontynentalnego

  • 2024-12-09 15:35

Chińskie Zhangjiakou w prowincji Hebei było pierwszym przystankiem Pucharu Kontynentalnego w sezonie 2024/25. Siedmioosobowa reprezentacja Polski w dwóch konkursach łącznie zdobyła 94 punkty. Najjaśniejszym punktem Biało-Czerwonych był letni mistrz kraju – Klemens Joniak.

– Za nami mroźne i trochę wietrzne Chiny. Podsumowując występ, należy wystawić dwie osobne oceny – rozgranicza sprawę Wojciech Topór, trener kadry narodowej B.

– Na pewno na plus zasługują zawodnicy, którzy zapunktowali. W szczególności Klimek Joniak, który z dnia na dzień poprawiał swój życiowy wynik w Pucharze Kontynentalnym – słyszymy na temat 19-letniego zakopiańczyka, który wywalczył 15. i 12. lokatę.

– Tomek Pilch, Szymek Byrski oraz Kacper Tomasiak również wskakiwali do czołowej „30” w obu konkursach i pokazywali całkiem niezłe skoki – kontynuuje Topór w rozmowie ze Skijumping.pl.

– W drugim konkursie bardzo dobrze skakał Tymek Amilkiewicz. W pierwszym dniu jego skoki nie były tak dobre, a do tego trafił na złe warunki – przekazuje szkoleniowiec.

– Adam Niżnik z Marcinem Wróblem niestety nie przywiozą punktów do Europy. Na ten moment ich forma nie pozwoliła na zdobycie chociażby jednego „oczka”, natomiast są to zawodnicy z dużym potencjałem i wiem, że jeszcze pokażą, na co ich stać, bo bardzo się starają – zapewnia.

– Mając na uwadze fakt, iż na inaugurację Pucharu Kontynentalnego udaliśmy się całkiem młodym składem, uważam, że zawodnicy pokazali się z dobrej strony. W szczególności, jeżeli chodzi o juniorów – kończy 37-letni szkoleniowiec.

W najbliższy weekend areną drugoligowych zmagań będzie Rukatunturi (HS142) w Ruce. Do Finlandii uda się między innymi Piotr Żyła, który nie zmieścił się w składzie reprezentacji Polski na zawody rangi Pucharu Świata w Titisee-Neustadt. O wylocie do Kraju Tysiąca Jezior za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformowali już także Klemens Joniak, Kacper Juroszek Tomasz Pilch czy Maciej Kot.

Program PK w Ruce (HS142)
Piątek, 13.12.2024

12:00 - Odprawa techniczna
16:00 - Oficjalny trening
Sobota, 14.12.2024
10:30 - Seria próbna
11:30 - Pierwsza seria konkursowa
Niedziela, 15.12.2024
10:30 - Seria próbna
11:30 - Pierwsza seria konkursowa
* wszystkie godziny według czasu polskiego


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5485) komentarze: (14)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • dervish profesor
    @Kornuty

    Jakim kosztem młodych? Rozumiesz w ogóle co znaczy pojęcie "kosztem kogoś" ?

  • ASJ_212 doświadczony

    Wywiad z Toporem z Interii
    https://sport.interia.pl/skoki-narciarskie/news-zaczal-sie-proces-odmladzania-polskich-skokow-czegos-takiego,nId,7872788

  • Kornuty początkujący
    Żenada

    W Ruce będziemy mieć Kota i Żyłę kosztem młodych. Czy to dobre posunięcie z perspektywy przyszłości naszych skoków ? Joniak, Amilkiewicz czy nawet Pilch powinni być w kadrze A za geriatczyków Stocha i Kubackiego którzy powinni zakończyć karierę. Beton PZN z prezesuniem na czele i cudotwórcami Austriakami preferuje starych dla których dutki są najważniejsze. Finowie, Amerykanie i Włosi będą nas lać jak mokre żyto jeśli dalej będziemy brnąc w przepaść.

  • Adick27 doświadczony

    "Tomek" niezłe skoki to miał w 2017 roku kiedy przebojem wdarł się do czołówki PK. Potem wuja załatwił red bulla, a rodzima myśl trenerska założyła, że teraz można już spokojnie się rozwijać. I tak "Tomkowi" stuknie w przyszłym roku 25 lat a progresu jak nie było tak nie ma.

    Może warto by było, uświadomić "Klimkom", "Tomkom", "Szymkom", że mają w większości od 3 do 5 lat aby wejść na dobry poziom sportowy, w przeciwnym razie nie zarobią żadnych konkretnych pieniędzy i będą zmuszeni szukać stołków w PZN, a tam już jest tyle gęb do wyżywienia, że miejsca zostało nie wiele. Dodatkowo źródełko pod hasłem "trzech muszkieterów" już wyschło więc na pokrycie kolejnych etatów nie będzie za chwilę przestrzeni.

    Trzeba obudzić w tych chłopakach ambicje bo czas leci nieubłaganie a historie starszych kolegów "Klimków", "Krzysków" etc. powinny dawać do myślenia.

  • Mucha125 profesor
    @Pavel

    Ale patrząc na wyniki juniorów i lekko post było dobrze. Ale pewnie na dużym obiekcie będzie gorzej.
    Na wynik Pilcha czy Niżnika można patrzeć z politowaniem, szczególnie na Pilcha.
    Z Wróblem czeka go ciężka praca u podstaw

  • King profesor
    @FJ

    Przede wszystkim przez lata popełnialiśmy błędy dając choćby złe nominacje do głównych kadr lub za bardzo z niektórymi obchodzono się jak z jajkiem.
    Siłą rzeczy w perspektywie 2-3 lat pewnie jeden lub więcej z obecnych juniorów znajdzie się nawet w składzie kadry A i będą pewnie startować w PŚ, bo po prostu kogo będziemy mieć prócz Wąska, Zniszczoła i ewentualnie Wolnego? Może pozbiera się Stękała, choć wątpię niestety. Juroszek? On mam wrażenie popadł w stagnację. Pilch od lat jest nierówny, a Habdasa zepsuł Jiroutek, a TT mógł go wziąć sobie do kadry na lato przed 2023/24 zamiast brać Juroszka.

    Zestawiając osiągnięcia juniorskie Habdasa i Juroszka tutaj potencjał wydaje się być jasny. Oczywiście Juroszek może być nawet takim Paschke i mając lat 30 o ile nie skończy kariery będzie ważnym punktem, ale chyba w pierwszej kolejności powinno się stawiać na tych z większym potencjałem, a nie działać na zasadzie dajmy szansę zawodnikowi X, bo też jest młody, ale zawodnik Y jest młodszy to ma "jeszcze więcej" czasu. Jeśli zawodnik Y miał większe papiery na coś to na niego powinno się stawiać.

    Po czasie uważam, że TT nie miał do końca wolnej ręki w wyborze kadry A i trójka Pilch, Habdas, Juroszek mogła mu zostać wciśnięta na siłę jako ci młodzi, którzy już powinni się liczyć coraz bardziej, bo przecież taki np. Amilkiewicz po zimie 2023/24 miał czas. A skąd ten wniosek? Po ostatniej wypowiedzi Małysza.

  • FJ stały bywalec
    @King

    Chłopie, no masz niby rację, tylko, że przypadki Miętusów, Murańków, Lejów, Jarząbków, (o M.Rutkowskim czy Byrcie nie wspomnę, bo tutaj woli też im zabrakło, co oczywiste) każą mi podchodzić do tego z dystansem. Tym bardziej, że "PilchoHabdasy" były kiedyś przed Sundalem o 2 długości łodzi. A teraz, Sundal skacze po top 8 PŚ, a wykonaniu "PilchoHabdasów" , top 18 PK, to sukces, bo przecież "jest ten niemierzalny potencjał". No i skoki były ponadto "całkiem niezłe".
    (jeśli weźmie się za punkt odniesienia karierę, a raczej przygodę ze skokami W. Topora, to może i tak - przypis, złośliwy user FJ)

  • Skiflugschanze stały bywalec
    @King

    No fajnie, tylko Pilch i Habdas w swoim czasie mieli podobne, albo i lepsze wyniki na tym etapie i to do niczego nie doprowadziło

  • Pavel profesor

    Ale oni są wszyscy zadowoleni. Jakbyś nie znał wyników to byś pomyślał, że jesteśmy jakąś potęgą ;)

  • ASJ_212 doświadczony

    Pilch też potwierdził, że jedzie do Ruki

  • Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak weteran
    @Nojer

    Juniorzy na tą strasznie niebezpieczną skocznie? Chyba zwariowałeś.

  • Nojer stały bywalec

    Prawdopodobny skład na Rukę to polska krajówka z Wisły (Żyła, Kot, Stękała i Juroszek) + najlepsza trójka z Zhangjiakou (Joniak, Pilch i Tomasiak/Amilkiewicz)

  • King profesor
    @FJ

    No ale w kontekście juniorów czas jest. To, że sytuacja wygląda jak wygląda to efekt wielu przedwcześnie skończonych karier zawodników z roczników 91-98.
    A co do zawodników, których wymieniłeś to tutaj ich osiągnięcia kiedy byli w wieku np. Amilkiewicza i Joniaka:
    Ortner (2020/21) - 630 pkt. FC i 38 pkt. PK
    Tschofenig (2020/21) - 329 pkt. PK i 30 pkt. PŚ
    Sundal (2019/20) - 54 pkt. FC (!)
    -------------------------------------------
    Amilkiewicz (2023/24) - 85 pkt. FC, 41 pkt. PK
    Joniak (2023/24) - 155 pkt. FC (242 pkt w 2022/23), 4 pkt. PK (ale miał już 36 pkt. PK w 2022/23)


    A co się działo z trójką rok później, czyli w 2021/22 i 2020/21 w przypadku Sundala? Tschofenig zrobił 251 pkt. w PŚ, Ortner 200 pkt. w PK (skakał tam pół sezonu), a Sundala nie było ani w PK, ani w FC nie mówiąc o PŚ.

    Amilkiewicz z Joniakiem są na dobrej drodze żeby robić wyniki Ortnera z analogicznego okresu w PK, czyli miejsca mniej więcej 10-25 w poszczególnych konkursach.

  • FJ stały bywalec
    Generalnie to

    Jest cudownie, mamy czas, mamy czas, czas nie goni nas! I wszystko by się narracyjnie udało, gdyby nie te wścibskie dzieciaki: Ortner, Tschofenig i Sundal!

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl