„W końcu” – Paweł Wąsek wskoczył do czołowej „10”

  • 2024-12-29 23:27

Po raz pierwszy tej zimy i drugi raz w karierze Paweł Wąsek zameldował się w czołowej „10” zawodów rangi Pucharu Świata. 25-latek rozpoczął 73. Turniej Czterech Skoczni od 10. miejsca w Oberstdorfie, skacząc 137 i 130 metrów.

– Fajnie, że w końcu udało się wskoczyć do czołowej „10”. Nic się jednak nie zmieniło. Jedenastce czy dziesiąte miejsce? Dalej dużo brakuje do czołówki, gdzie docelowo chcemy być. Miło jednak, że czołową „10” nareszcie można odhaczyć – relacjonuje Paweł Wąsek, który tej zimy aż trzykrotnie plasował się na 11. pozycji.

W sobotę Wąsek zajął dopiero 42. miejsce w kwalifikacjach. W niedzielę olimpijczyk z Pekinu prezentował się zdecydowanie lepiej.

– Przez minioną noc niewiele się zmieniło. Wizja na skoki były taka sama. Może lepiej się wyspałem? Może doszedłem do siebie? W sobotę czegoś brakowało, żeby to funkcjonowało na skoczni. W niedzielę czułem się lepiej i wszystko lepiej wychodziło. Wydarzyła się taka sama sytuacja, jak przed tygodniem w Engelbergu, gdzie treningi i kwalifikacje też wyglądały fatalnie. Zastanawiałem się, co mam zmienić, żeby znów było w miarę dobrze. Przyszedł sobotni konkurs i było fajnie. Tutaj sytuacja się powtórzyła. Skąd się to bierze? Nie wiem. Mam nadzieję, że w przyszłości nie będzie się tak działo – mówi zawodnik z Ustronia.

– W serii próbnej czułem, że było lepiej, ale dalej to było spóźnione. Narty mocno uderzyły mnie za progiem, jak to się dzieje przy spóźnionych skokach. Potem narty zawisły. Wiedziałem, że jest lepiej, ale to jeszcze nie było to, co chciałem prezentować. Dopiero w pierwszej serii ocenianej byłem zadowolony ze skoku. Cieszyłem się, że udało mi się pozbierać na zawody i oddać taki skok przed taką publicznością. To fajne emocje. Byłoby super, gdyby tak to wyglądało na wszystkich skoczniach. Pokazywanie dobrych skoków w zawodach przed ogromną publicznością? To lubimy najbardziej, kiedy czuć, że to zawody, a nie skoki treningowe. Dało się poczuć doping kibiców – kontynuuje.

Wąsek w systemie KO ograł Karla Geigera, lokalnego bohatera. Ostatecznie to Niemiec uplasował się przed Polakiem w tabeli konkursowej.

– Taki miałem cel na dziś, był moim rywalem. To było proste, że chcę go pokonać i zrobię wszystko, by to zrobić. Nie myślałem o jego kibicach czy najbliższych. Jechałem wykonać swoją robotę, on też wykonał swoją robotę. Skoczył dobrze, awansował jako jeden ze szczęśliwych przegranych i… w drugiej serii mi się odwdzięczył. Finalnie mnie wyprzedził. Skoczył bardzo dobrze w finale, a ja spóźniłem swoją próbę. Dalej to był dobry skok, ale trochę zabrakło timingu – wskazuje.

Drugim przystankiem 73. Turnieju Czterech Skoczni będzie Garmisch-Partenkirchen. Sylwestrowe kwalifikacje do noworocznego konkursu zaplanowano na wtorek – na godzinę 13:30.


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (3718) komentarze: (7)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Luk profesor
    @Mariusz_Lis

    Tak naprawdę do końca nie wiadomo, kto jest naszym liderem. OK, na papierze jest nim Paweł, ale tuż za nim czai się Aleksander. A biorąc pod uwagę ogólny potencjał oraz zeszłoroczne miejsca na podium Zniszczoła, to właśnie on powinien być naszym liderem na kolejne miesiące.

  • Piotr S. weteran
    @Kolos

    To jest najlepszy sezon w dotychczasowej karierze Pawła Wąska. Kiedy on był wyżej w klasyfikacji Pucharu Świata niż obecnie?

  • Vainamoinen doświadczony

    Akurat Paweł spisuje się dobrze w tym sezonie - plus za to dla Thurna. Piętnaste miejsce w klasgenie i 167 punktów w dorobku na tym etapie sezonu nie są dziełem przypadku. Cóż, pozostaje mu życzyć równie dobrych a nawet i lepszych prób aż do Planicy. Może i inni z czasem jeszcze dołączą, wydawało się, że Alek i Jakub są już na dobrej drodze, czas pokaże.

  • Mariusz_Lis stały bywalec

    W końcu lider naszej kadry i trzeba wymagac takich miejsc ;]

  • Kolos profesor

    Tylko z czego się cieszyć? Ok. Top 10 to top 10, ale mówimy o samym dole tego top 10 czyli właśnie 10 lokacie. A Wąsek zadowolony jakby wygrał....

  • Tomek88 profesor

    Do czterech razy sztuka :) Brawo dla Pawła i obyśmy go jeszcze często oglądali w tej dziesiątce w dalszej części sezonu

  • equest profesor

    Pawle tak trzymaj. I krok, po kroku, do przodu. :)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl