TCS w Innsbrucku: Kraft wygrywa i zostaje liderem turnieju, Wąsek piąty

  • 2025-01-04 14:32

Stefan Kraft został zwycięzcą trzeciego konkursu 73. Turnieju Czterech Skoczni na Bergisel (HS128) w Innsbrucku. Reprezentant Austrii oddał skoki na odległość 131,5 m i 132,5 m, dzięki czemu objął prowadzenie w cyklu. Drugie miejsce zajął Jan Hoerl, a trzecie Daniel Tschofenig. Najlepszy wynik w karierze uzyskał piąty Paweł Wąsek. W finale wystąpili również Jakub Wolny i Dawid Kubacki.

Stefan KraftStefan Kraft
fot. Tadeusz Mieczyński
Jan HoerlJan Hoerl
fot. Tadeusz Mieczyński
Daniel TschofenigDaniel Tschofenig
fot. Tadeusz Mieczyński

Pierwsza seria konkursowa okazała się popisem ze strony austriackich liderów Turnieju Czterech Skoczni. Na półmetku konkursu na Bergisel prowadził Jan Hoerl (134 m) z przewagą 0,5 punktu nad Stefanem Kraftem (131,5 m) oraz 0,9 pkt. nad Danielem Tschofenigem (132,5 m). Czwarty był Johann Andre Forfang (130,5 m), piąty Timi Zajc (131 m), a szósty Domen Prevc (129 m).

Na kolejnych pozycjach uplasowali się Pius Paschke (128,5 m) i Maximilian Ortner (128,5 m). Dziewiąty był Paweł Wąsek (129 m), a czołową dziesiątkę zamykał Kristoffer Eriksen Sundal (128,5 m) ex aequo z Gregorem Deschwandenem (126 m).

Awans do finału wywalczyli również dwudziesty siódmy Dawid Kubacki (121,5 m) i dwudziesty dziewiąty Jakub Wolny (120,5 m), którzy wygrali pojedynki KO.

Aleksander Zniszczoł po skoku na odległość 125,5 metra zakończył konkurs na trzydziestej pierwszej pozycji. Czterdziesty ósmy był Piotr Żyła (110 m).

W gronie zawodników, którzy nie wywalczyli awansu do finału, znaleźli się m.in. trzydziesty trzeci Norweg Halvor Egner Granerud (124 m) i trzydziesty piąty Niemiec Karl Geiger (124 m).

Z grona "szczęśliwych przegranych" awans do drugiej serii uzyskali szesnasty Naoki Nakamura, siedemnasty Niko Kytosaho, dwudziesty drugi Fredrik Villumstad, dwudziesty czwarty Manuel Fettner oraz dwudziesty piąty Marius Lindvik.

W finale po 45. pucharowe zwycięstwo w karierze poszybował Stefan Kraft. Zdobywca Złotego Orła sprzed dziesięciu lat poszybował na odległość 132,5 metra i wyprzedził o 1,4 punktu Jana Hoerla (132 m). Trzecie miejsce, ze stratą 10 "oczek" do zwycięzcy, zajął dotychczasowy lider TCS, Daniel Tschofenig (127,5 m). Tuż za podium zawody ukończył Gregor Deschwanden (129 m).

Paweł Wąsek w serii finałowej poszybował na odległość 129,5 metra i awansował na piąte miejsce - najwyższe w Pucharze Świata w swojej karierze. Polak okazał się lepszy od Johanna Andre Forfanga (122 m), Maximiliana Ortnera (125,5 m) i Piusa Paschkego (123,5 m). Czołową dziesiątkę zamknęli Słoweńcy - dziewiąty Domen Prevc (123,5 m) i dziesiąty Anze Lanisek (125 m).

Jakub Wolny (126,5 m) w finale awansował na dwudzieste czwarte miejsce. Dwie lokaty niżej sklasyfikowany został Dawid Kubacki (122,5 m).

Konkurs w Innsbrucku rozegrano w całości z 10. belki startowej.

Dzięki wygranej na Bergisel, Stefan Kraft (887,1 pkt.) powrócił na pozycję lidera 73. Turnieju Czterech Skoczni. Austriak ma jednak tylko 0,6 punktu przewagi nad drugim Janem Hoerlem (886,5 pkt.) oraz 1,3 pkt. nad trzecim Danielem Tschofenigem (885,8 pkt.). Na dziewiąte miejsce awansował Paweł Wąsek (815,2 pkt.).

Liderem Pucharu Świata pozostał Daniel Tschofenig (856 pkt.), a na drugie miejsce awansował Jan Hoerl (836 pkt.) kosztem Piusa Paschkego (826 pkt.). Trzynasty jest Paweł Wąsek (227 pkt.), a dwudziesty Aleksander Zniszczoł (144 pkt.).

W Pucharze Narodów liderują Austriacy (3674 pkt.) przed Niemcami (2195 pkt.) i Norwegami (1627 pkt.). Polacy z dorobkiem 696 punktów zajmują szóste miejsce.

Finałowy konkurs 73. Turnieju Czterech Skoczni rozegrany zostanie w Święto Trzech Króli, 6 stycznia w Bischofshofen. Dzień wcześniej na Skoczni im. Paula Ausserleitnera (HS142) odbędą się kwalifikacje.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>>
Zobacz aktualną klasyfikację Turnieju Czterech Skoczni >>>
Zobacz aktualną klasyfikację Pucharu Świata >>>
Zobacz aktualną klasyfikację Pucharu Narodów >>>
Zobacz aktualny ranking WRL >>>

FOTORELACJA


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (81014) komentarze: (499)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Deschwinchenkocki stały bywalec

    Austriacy w swojej lidze, Paweł naprawdę super. Tak trzymać. PS. Jeżeli już Polacy mają "pozbywać się Rosji z życiorysów", to niech to robią w taki sposób. Paweł miał życiówkę z Tagiłu, jeśli dobrze pamiętam.

  • dervish profesor

    Foto dnia:

    Wyścig po KK:
    1. TSCHOFENIG Daniel Austria 856
    2. HOERL Jan Austria 836
    3. PASCHKE Pius Niemcy 826
    4. KRAFT Stefan Austria 699
    5. DESCHWANDEN Gregor Szwajcaria 634

    Hierarchia w kadrze PL:
    13. WĄSEK Paweł Polska 227
    20. ZNISZCZOŁ Aleksander Polska 144
    28. WOLNY Jakub Polska 71
    34. STOCH Kamil Polska 57
    35. KUBACKI Dawid Polska 54
    43. ŻYŁA Piotr Polska 23

    Sytuacja w PN:
    1 Austria 3674 0
    2 Niemcy 2195 -1479
    3 Norwegia 1627 -2047
    4 Szwajcaria 814 -2860
    5 Słowenia 798 -2876
    6 Polska 696 -2978
    7 Japonia 602 -3072

  • Kwakuu stały bywalec
    @dejw

    Czym się ma martwić Sakutaro skoro on ma już punkty, a Naito nie. Junshiro powraca na swoje miejsce do PŚ bo wywalczył miejcówke. Sato będzie skakał znów dzięki mizerii Naito w PŚ, a Sakutaro zostanie w nim do Sapporo :)
    Chyba, że Naito jutro zdobędzie 3pkt a NAITO ani jednego, wtedy kwestia się zamienia

  • dejw profesor

    Trochę słabo, że wszelkie racjonalne przesłanki, że to będzie Turniej mocno pod dyktando AUTów się w pełni sprawdziły, jednak z drugiej strony, ta wewnętrzna rywalizacja jak na razie jest epicka i z wieloma smaczkami: a to Kraft znowu mocno straci w GaPa w I próbie, by wrócić do gry w finałowej. A to Tschofenig mogący mocniej dobić rodaków, w ostatnim skoku na Grosse Olympiaschanze traci z 7 punktów na lądowaniu. A to Hoerl oddaje kolejną bombę ze swojego potężnego arsenału i to właśnie on zostaje nagrodzony pierwszą 20ką od sędziów w sezonie.
    Finalnie przed Bischo mamy całą trójkę mieszczącą się w niecałym metrze. 🔥

    Z grona zawodników, którzy zaliczyli komplet prób konkursowych wypisał się niestety Foubert, ale wciąż dzielnie trzymają się Nakamura, Frantz i Villumstad. I nie są to pozycje na samym końcu skoczków mających 6/6, za ich plecami plasują się i Lindvik i... Rjoju. Ten sam Rjoju, który w pierwszym dniu w Oberstdorfie wreszcie zaczął skakać na ścisłą czołówkę.

    Z japońskich zmienników swoją szanse koncertowo partoli Naito, za to dużo lepiej wykorzystał ją Sakutaro - niestety dla siebie, zdobył tylko 2 punkciki i musi dorzucić coś jeszcze w Bischo, aby zepchnąć z lepszego rozstawienia K.Sato.

  • Kwakuu stały bywalec
    @Mixolo

    i tak będzie

  • Mucha125 profesor
    @Przyjaciel_nart

    Dalej nagrywają ale w innych miejscach by widzieć też inne kąty

  • dervish profesor
    @Introverder

    Nikt nie będzie w stanie pokzyzowac planów AUT-ów dot Złotego Orła ale także i KK zarówno indywidualnie jak i w PN.
    Jesli chodzi o generalkę KK to już dziś można także zaryzykować twierdzenie, że końcowe podium będzie dostępne tylko dla Austriaków.
    A Niemcy? Raczej powtórzy się historia z ostatnich sezonów. Jak zwykle nie wytrzymają końcówki sezonu. Jednak wobec słabszej postawy Słoweńców i dzięki temu, że AUT-y zgarniają większość dużych punktów tym razem dzięki zaliczce z pierwszego periodu prawdopodobnie uda się im obronić 2 miejsce w PN przed atakami NOR i SLO.

  • Introverder profesor
    Stefan! Jak Ty mnie zaimponowałeś w tej chwyli!

    Stefan! Jak Ty mnie zaimponowałeś w tej chwyli! Nie spodziewałem się, że Kraft dzisiaj pokaże taką siłę! W zestawieniach kto wygra dopiero 3. (wyraźnie za Danielem Tschofenigiem - 45% oraz Janem Hoerlem - 26,8% przy 13% ledwie % Stefana), a wygląda na to, że może dać prztyczka w nos 2 swoim młodszym kolegom. To co zrobił dziś w 2. serii to poezja, a akurat w Bischofshofen może Kraft czuć się mocny, bo już rok temu tam wygrał! ..

    No i może ubić niezły dublet w następnym konkursie! - wygrać 2. raz T4S i pokazać, że T4S to może być znowu jego turniej po tylu latach, a co więcej dogonić legendarnego Fina Matti Nykanena w liczbie zwycięstw w PŚ - czy się go lubi czy nie, ale brawo, brawo, brawo!

    Zresztą pan Stefan ma niezłą serię ostatnio w T4S, bo z ostatnich 4 konkursów T4S wygrał aż 3, a przed nimi raptem takich triumfów miał 2 (oba w Oberstdorfie)!..

    Teraz wydaje mi się, że mimo nikłej przewagi w generalce T4S to Stefan jest faworytem do Złotego Orła. Przyznam, że przed Innsbruckiem myślałem, że to Daniel jest mega mocny, ale Stefan - zwł. w 2. serii - odpalił spóźnioną noworoczną petardę!! ..

    No i widać, że nikt nie będzie w stanie już pokrzyżować planów Austriaków w walce o Złotego Orła. Ba! Nikt nie będzie w stanie nawet wyprzedzić któregokolwiek z Austriaków.

    Co więcej - można dziś mówić o klęsce Niemców! A w TCS wszystko wskazuje na to, iż żaden z nich nie będzie nawet blisko podium! ;) Choć patrząc co wyprawia austriackie trio, było to do przewidzenia i dodając jeszcze dobre skoki Gregora Deschwandena czy Forfanga.

    Swoją drogą ciekawe byłoby też jakby Jan Hoerl powtórzył sukces z zeszłego roku Ryoyu Kobayashiego i zdobył Złotego Orła ciągle zajmując 2. miejsca ;). Ale chyba mimo wszystko życzę Kraftowi wygrania Złotego Orła.

  • kunegundek stały bywalec
    @Adick27

    Haha oby tak, to byłaby piękna historia, a moim zdaniem teraz dużo leży po prostu w tym czy chłopaki się dostosują... No i oczywiście czy pesel na taka historie pozwoli, tu może być jeszcze trudniej, ale kto wie, przynajmniej bardzo dobre lokaty w pojedynczych zawodach są możliwe, co pojedyncze skoki Piotrka juz pokazywały. :)

  • kunegundek stały bywalec
    @kibicsportu

    Otóż to, to miałem na myśli, także przeliczanie miliona na cokolwiek innego jest błędem. To trochę tak, jakbyś dostał od szefa w pracy kasę, którą miałbyś przekazać jakiejś firmie jako zapłatę za towar (załóżmy, obrazowy przykład), a Ty byś przeliczał to na ilość na przykład kompletów ubrań do pracy. :P

  • kunegundek stały bywalec
    @23haze

    Jak zostały pozyskane dodatkowe środki od sponsora, których wcześniej nie było, to są to ŚRODKI PRZEZNACZONE NA TEN CEL, także nie bierz ich pod uwage pod kątem na przykład sprzętu dla dzieci. Ja wiem, że fajnie byłoby taką kase mieć na to, ale wyraźnie Małysz powiedział, że PZN dostał kase od sponsora na ten cel, a to jest różnica. ;)

  • Adick27 doświadczony
    @Adick27

    Powiem więcej, dobrze PRowo to wygląda jak "troska" o zawodnika typu tworzymy dla mistrza osobny team. Jeżeli są na to sponsorzy, którzy w prostych analizach widzą niskie ryzyko strat przy jednoczesnym zbiciu kapitału to powiedzą lets go.

    A później taki pan Małysz wyjdzie do mediów i powie, że zbierają pieniądze na team dla mistrza. To zbieranie pieniędzy to wyłącznie ustalenie z partnerami sponsoringu warunków brzegowych dotyczących aneksowania warunków umów sponsorskich, gdzie można zbić jeszcze dodatkowe bonusy. Tak więc, "team Stoch" to nie jest obciążenie dla PZN a dla samego Kamila nie jest żadną presją związku czy kibiców. Jedyna i kluczowa presja to presja sponsorów, którzy mają określone wymagania. Więc "team Stoch" i dalszy byt Kamila uzależniony jest wyłącznie od słupków finansowych sponsoringu a nie formy sportowej. Gdyby Stoch był w słabej formie, ale słupki będą się zgadzać to będzie dalej skakał w 2026 roku bo to się opłaci przede wszystkim sponsorom a jak sponsorom to skapnie również do PZN.

  • kibicsportu profesor
    @23haze

    No nie do końca. Po słowach Małysza można zrozumieć to tak, że znaleźli sponsora, który pokrywa finansowo w 100% dla Team Stoch. Nie jest powiedziane, że ten sam sponsor by finansował coś innego. Po prostu finansuje ze względu na osiągniecia Kamila Stocha i jego markę.

  • Adick27 doświadczony
    @23haze

    Powiem tak, biznesowo "Team Stoch" jeżeli PZN z własnej kieszeni pokrywa milion rocznie to pozornie nietrafiona inwestycja. Natomiast Kamil ma dobrego sponsora tak więc ten niby milion to mogą być równie dobrze wirtualne pieniądze. Bardzo możliwe, że Atlas pokrywa ten kontrakt w całości, a pieniądze wydane przez PZN to nic innego jak swego rodzaju reinwestycja.

    Stoch to marka, więc sama jego czynna obecność w przestrzeni sportowej pewnie rekompensuje netto wydatki związku. Gdyby to miała być wyłącznie inwestycja z nadzieją na dobre wyniki sportowe to nikt by tego nie chciał sfinansować, nawet tak infantylny związek jak PZN. Kamil zapracował sobie na taki status, że może pozwolić sobie na własny team, który nie uszczupli budzetu PZN ani samego zawodnika wbrew temu co naiwniakom stara się przekazać pan Małysz.

    PS. Inwestycją z ryzykiem było objęcie sponsoringu takiego Tomka Pilcha, który mógł stać się gwiazdą skoków a nie musiał. Jednak Red Bull to podmiot, który takich inicjatyw może podejmować wiele ze zrozumieniem, że część okaże się nietrafiona.

  • placek08 doświadczony

    Podsumowanie typowania serii KO:

    Klasyfikacja 1. (typowanie wygrany-przegrany)
    M. - użytkownik - trafieni zwycięzcy - trafieni LL (x to brak typów) - trafieni w II serii (poza wygranymi i LL)
    1. Tomek88 21-2-2
    2. skokwdal 21-1-1
    3. Podhalanin 20-3-2
    4. Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak 20-2-2
    5. Sympatyczny_Wąsacz 20-1-3
    6. placek08 20-1-2
    7. Robert Johansson252 19-1-4
    8. Skokownik 18-2-4
    9. Kulas2468 18-2-3
    10.rybolow1 16-2-3

    Janekx1 nie typował, mamy więc nowego zwycięzcę :)

    Generalka wśród typujących 3 razy:
    1. Podhalanin 61-5-12
    2. Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak 61-2*-10
    3. Kulas2468 60-4-10
    4. Robert Johansson252 59-2*-12
    5. placek08 59-1-14

    Klasyfikacja 2. (typowanie procentowych szans na zwycięstwo)
    M. - użytkownik - punkty karne
    1. skokwdal -9,886
    2. Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak -10,231
    3. Robert Johansson252 -10,575
    4. Podhalanin -10,753
    5. placek08 -11,697

    I generalka dla typujących 3 razy:
    1. Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak -29,694
    2. Podhalanin -31,143
    3. Robert Johansson252 -32,675
    4. placek08 -33,652

  • 23haze doświadczony

    Stawiam na Herlawego, przed Czofim, Mocarzowi zabraknie sił. Reszta się nie liczy.

  • Filigranowy_japonczyk doświadczony
    @kibicsportu

    Przyznam że to że skoki dalej trzymają się mocno mnie zaskoczyło szczególnie to że dalej są przed siatkówką. To pokazuje że skoki nawet w przypadku kryzysu raczej nie podzielą losów piłki ręcznej która parę lat temu była pod względem popularności na poziomie siatkówki a teraz przez brak sukcesów spadła nisko w hierarchii. Przykładowo dwa lata temu Polska była współgospodarzem mistrzostw świata a zainteresowanie mediów było niemal zerowe.
    Natomiast skoki mimo braku sukcesów w ostatnich latach dalej trzymają się nieźle też dlatego że nawet przed Malyszomanią była w dość popularne (a już na pewno były nr.1 wśród sportów zimowych).

  • Mixolo weteran

    Jednego się boję że na bischo jak lubię Pawła to tam może stracić to samo Kubacki będzie ciężko Olek może zyskać i wolny

  • kibicsportu profesor

    Na gali sportu, dzisiaj pojawił się raport na temat popularności dyscyplin w Polsce.

    Ranking dyscyplin
    1. Piłka Nożna 61%
    2. Skoki Narciarskie 46%
    3. Siatkówka 44%
    4. Lekkoatletyka 26%
    5. Tenis ziemny 25%


    Skoki Narciarskie w Polsce wciąż tylko za piłką nożną. Mimo, że ostatnio z sukcesami gorzej, to i tak są drugim najpopularniejszym sportem w Polsce. Niezmiernie mnie to cieszy, że i tak skoki w Polsce jakoś się trzymają. Wiadomo nie są to liczby ery Horngachera czy Małyszomanii, ale też inne czasy są teraz. Mimo tego i tak są wyżej niż Tenis czy Siatkówka, gdzie tam mamy dużo sukcesów(Sam obie te dyscypliny lubię, bo oglądam regularnie choćby Ige czy mecze Polski w siatce, ale jednak skoki narciarskie i piłka nożna, to coś więcej dla mnie niż tenis czy siatkówka. Bardziej żyję tymi dyscyplinami, wiem o nich praktycznie wszystko). Może i teraz sukcesów w skokach w Polsce nie ma, nasi skaczą gorzej niż kiedyś, ale i tak KOCHAM skoki narciarskie i nie wyobrażam sobie, żebym ich nie oglądał. Cały czas nie mogę doczekać się kolejnych konkursów.

  • Adick27 doświadczony
    @kunegundek

    Mam nadzieje, że to będzie taka fajna historia iście na ekranizacje filmową :) kiedy młody, ambitny trener trafia do innej rzeczywistosci starych mistrzów, gdzie pomimo wiedzy i przekonań odnosi początkową porażkę by na końcu przekonać do siebie wszystkich i stworzyć potęgę na lata :D coś jak Coach Carter w innym wydaniu. Eh rozmarzyłem się.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl