„Musimy nadal pracować, aby się poprawiać” – Thurnbichler po Zakopanem

  • 2025-01-20 15:19

Tylko trzech polskich skoczków dostało się do punktowanej „30” podczas niedzielnych zawodów z cyklu Pucharu Świata w Zakopanem. Zdecydowanie najmocniejszym punktem Biało-Czerwonych był Paweł Wąsek, który na Wielkiej Krokwi uplasował się na 5. pozycji – wyrównując pucharową życiówkę z Innsbrucku. Kolejnym etapem sezonu 2024/25 bedą loty narciarskie na obiekcie im. Heiniego Klopfera (HS235) w Oberstdorfie.

– Znów jestem bardzo zadowolony z postawy Pawła Wąska, szczególnie po nieudanej serii próbnej, gdzie próbował trochę zmodyfikować pozycję najazdową. Błyskawicznie wrócił do sprawdzonego systemu, robiąc wszystko z dużym zaufaniem. Piąte miejsce sprawiło mi dużo radości. Pokazuje, w jak niesamowitej formie jest w tym momencie. Jest w stanie walczyć z najlepszymi. Myślę, że kolejne takie starty dodają mu pewności siebie  – podkreśla trener Thomas Thurnbichler.

– Jego sposób mobilizacji w zawodach jest imponujący, ale dostrzegłem to już w poprzednich sezonach. Paweł jest stworzony do rywalizacji, potrafi się poprawiać w warunkach konkursowych. Teraz dysponuje jednak zupełnie innym fundamentem – dodaje austriacki szkoleniowiec, który prowadzi Wąska od 2022 roku.

W trzeciej dziesiątce niedzielnych zawodów wylądowali Kamil Stoch i Dawid Kubacki. Aleksander Zniszczoł nie dostał się do drugiej rundy, a Jakub Wolny został zdyskwalifikowany za nieregulaminowy kombinezon po krótkim skoku.

– Nadal stawiam plus przy Dawidzie Kubackim. Na początku sezonu popełniane błędy skutkowały brakiem awansu do drugiej serii. Powiedział, że w niedzielę nie czuł się komfortowo z pozycją najazdową na rozbiegu, a jednak sięgnął po punkty. Kamil Stoch wkładał serce w swoje skoki. Nieco bardziej gorzkim akcentem tego weekendu są Kuba Wolny i Olek Zniszczoł. W przypadku Kuby jestem przekonany, że nadal trochę odczuwa skutki upadku, do którego doszło przed mistrzostwami Polski. Niemniej, w przypadku Kuby i Olka planujemy trening z nieco większą prędkością, by odnaleźć stare odczucia i nakreślić jasne zadania, które mają do wykonania. Wtedy od razu będą w stanie skakać lepiej – uważa 35-latek.

Po niespełna miesiącu pucharowa karuzela powróci do Oberstdorfu. Tym razem w celu sprawdzenia się na skoczni do lotów narciarskich. To właśnie w Bawarii ruszy bój o Małą Kryształową Kulę.

– Olek jest bardzo dobrym lotnikiem. Kilka spokojnych skoków treningowych powinno mu pomóc. Paweł jest w nowej sytuacji. Jestem pewien, że w tej formie może zacząć się cieszyć lotami narciarskimi. Reszta? Spójrzmy na Dawida. Może wykorzystać ten czas, by poprawić fazę lotu i przyspieszyć nieco bardziej swoje skoki. Ja standardowo nie mogę doczekać się lotów narciarskich, ponieważ to dla nich wszyscy zaczęli skakać na nartach – mówi Thurnbichler.

– Decyzja dotycząca składu zostanie podjęta później. Mamy możliwość potrenowania w Polsce, chcemy też wziąć pod uwagę długoterminową politykę startową pod kątem mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym – uzupełnia Tyrolczyk.

W Oberstdorfie na pewno zabraknie Macieja Kota, który w Pucharze Kontynentalnym w Bischofshofen zajął 9. i 4. miejsce, co na ten moment daje naszej reprezentacji dodatkowe miejsce startowe na lutowe konkursy rangi Pucharu Świata. Wszystko w tej sprawie wyklaruje się w Sapporo, gdzie w najbliższy weekend mają odbyć się trzy drugoligowe konkursy na Okurayamie.

– Maciek Kot wykonał dobrą robotę w Pucharze Kontynentalnym. Jest w walce o dodatkowe miejsce startowe, więc częścią naszej strategii będzie utrzymanie go w Pucharze Kontynentalnym, aby budował pewność siebie. Oby powiększył kwotę startową, co ułatwi sytuację całemu zespołowi – nie ukrywa szkoleniowiec.

– Główny wniosek po Zakopanem jest taki, że musimy nadal pracować, aby się poprawiać i po prostu musimy trzymać się naszej pracy zorientowanej na proces – podsumował Thurnbichler.


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5977) komentarze: (38)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Lataj profesor
    @TheDriger

    Bardziej Zniszczoł ma teraz problem z techniką. Do tego wystarczy porównać skoki z tej lepszej części poprzedniego sezonu i z teraz. Nic o psychice Wolnego i Żyły nie wspominałem. Mogą być po prostu nie do końca poukładani, ale technicznie.

  • TheDriger doświadczony
    @Lataj

    Ja mam inne zdanie. Moim zdaniem to Zniszczoł powinien zostać odstawiony teraz i za niego powinien Żyła wejść. Bo to już nie jest tylko klapa w Zakopanem, ale Zniszczoł to był najniżej sklasyfikowany Polak na TCSie przypominam. Kryzys jest głęboki i leży w psychice, tutaj tego lotu nie naprawią. On się musi odciąć, nie wiem czy jechać na kontynental czy nie, może spokojny trening, ale na pewno trzeba go odstawić.
    Żyła to lotnik i Wolny to lotnik, oni mają kryzysy w technice i oni owszem mogą na lotach sie poprawić. U Zniszczoła problem jest w psychice

  • Mariusz_Lis stały bywalec
    @sorantor250

    No tak pamiętałem tylko zamglone myślenie miałem i coś tam jarzyłem ;] ale to musiało być naprawdę jednorazowe skoro mi wyleciało z pamięci już ;] ale punktów nie zdobył nigdy tu już dobrze pamiętam. I jego brat okazał się lepszym skoczkiem o wiele. To też bardzo dobrze pamiętam ;]

  • maciek0932 weteran
    @Adis

    Amilkiewicz i Joniak raczej się do Sapporo nie wybierają. Będą trenować przed MŚJ i ewentualnie startować w AC i FC w Szczyrku.

  • Labrador_Retriever profesor
    @Piolor

    I znowu ktoś miałby nie jechać na PK? Bez sensu, mamy 5 miejsc, numer 6 powinien skakać w PK.

    Poza tym odstrzeliwanie Zniszczoła mimo wszystko jest trochę nie na miejscu. To nadal skoczek nr 20 Pucharu Świata, przy naszej obecnej mizerii to aż nadto, żeby traktować go z trochę większym szacunkiem i troską. Poza tym loty to akurat coś, co może mu pomóc.

    W zasadzie tylko przy Zniszczole zrozumiałbym wysłanie go na trening (choć nie teraz, bo akurat na loty powinien jechać) kosztem PK. Cała reszta nie zasłużyła sobie dotychczasowym sezonem na takie specjalne traktowanie.

  • Lataj profesor

    A ten nadal zadowolony z Kubackiego, który ciągle spada. Nihil novi. Z taką formą, jaką Dawid ma teraz, nie wiem, czy doskoczy choć raz do 200 m, nawet jakby trochę potrenował technikę lotu.

    Według mnie skład by wyglądał tak, jakbym go miał układać:
    - Wąsek
    - Stoch
    - Zniszczoł (Gdyby nie loty, ja bym go odesłał na spokojny trening. Ale być może mu się coś poprawi, jak ucieszy się z rozmiaru skoczni.)
    - Wolny (Z braku laku i kit dobry. Kolejny lotnik, któremu może się coś przestawić na lubianym typie skoczni.)
    - Kubacki/Żyła (Ten drugi by polatał, jak miałby jechać kolejny lotnik. Ale w składzie byłby tylko wtedy, jakby się ogarnął.)

    Niech Kot wywalczy sobie limit, a wtedy możemy stwierdzić, czy nadaje się na PŚ. Jakby obecnie mu dać loty, mogłoby się skończyć tylko na dwóch konkursach. Ale może nawet dostać 6, jak dowiezie swoją pozycję w PK.

  • Piolor początkujący
    @Adis

    Ja bym raczej wybierał Wolny/Zniszczoł, a najlepiej to jakby mogli wziąć całą 3 i zrobić z 2 treningi już na mamucie i na ich podstawie zgłosić do kwali, ew. jednego na sobotę, drugiego na niedzielę

  • atalanta weteran
    @sorantor250

    W 2010 roku każdy rekord byłby lepszy od rekordu Kubackiego, bo on zadebiutował na mamucie w 2011.

  • sorantor250 profesor
    @Mariusz_Lis

    znowu dajesz popis swojej niewiedzy. Jakub Kot ma rekord życiowy z 2010 roku i to jest 182,5 metra. jak na tamte czasy to naprawdę nie był zły wynik, patrząc na to, że ten skoczek zawsze był w hierarchii na bardzo dalekich miejscach. jego rekord wtedy był lepszy niż chociażby rekord Kubackiego czy jego brata, Maćka.

  • Adis początkujący

    Dobra taki skład bym wybrał ja:

    Wasek
    Zniszczoł
    Stoch
    Kubacki
    Wolny/Żyła ( jeśli se we łbie poukładał)
    PK
    Kot ( walka o miejscówkę na pś )
    Juroszek ( walka o top 50 CRL )
    Amilkiewicz ( walka o top 50 CRL )
    Joniak
    Stękała
    Pilch

  • Kornuty początkujący
    Haha !

    Bełkot bez konkretów. Dymisja jest jedynym rozsądnym rozwiązaniem.

  • Kwakuu stały bywalec
    @Alo2

    Po co? Jak ma teraz zawody przed własną publicznością i rodziną? Wnuki na pewno staną pod skocznią kibicować

  • Xenkus profesor
    @Mariusz_Lis

    Kłusek miał potencjał na coś więcej co pokazał chociażby na LGP 2015 w Wiśle. Niestety nigdy nie zdobył choćby punktu PŚ.

  • Alo2 doświadczony

    Mógłby Kasai lecieć na loty szkoda

  • Labrador_Retriever profesor
    @Mariusz_Lis

    Akurat Jakub Kot radził sobie na mamutach nadspodziewanie dobrze jak na jego ogólny poziom sportowy.

  • Mariusz_Lis stały bywalec

    Serio Jakub Kot skakał na mamucie? ;]] ile zabulił czy bulę przeskoczył? Przecież to była taka lebiega skokowa że chyba nawet Pękala od niego lepiej na mamucie sobie poradził ;] Ja odkąd pamietam to jego bule i kompromitacje, chocby w Sapporo kiedy oglądałem na imprezie gdy bracia Koty i Kłusek skakał. Jakub Kot skakał tam po 80 metrów a Kłusek tez to był agent skokowy ;]

  • unnameduser stały bywalec
    @Smalcu

    Nie mówiąc już o Miętusie w kadrze A w 2017 roku

  • Mariusz_Lis stały bywalec
    @ASJ_212

    fajnie że zart mi się udał ;] ale Smalcu sie nabrał jak widać.

  • Mariusz_Lis stały bywalec
    @Karpp

    Po prostu szukam rozwiązania problemu kadry.. ( żartowniś Mariusz ekspert Lis)
    Ja tam nie walcze o profesora w komentarzach cyz coś takiego po prostu skoki narciarskie to moja miłość ;] przeciez wiadomo że zartowałem z tym Pilchem wiecej poczucia humoru Panie Karpiu, to był jeden z moich żartów ;]

  • ASJ_212 doświadczony
    @Mariusz_Lis

    Niezły żart z tym Pilchem. Już prędzej Małysz wznowi karierę i to on zapełni skład.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl