Heinz Kuttin: "To jest bunt, tak dalej być nie może"

  • 2005-03-18 16:09

W dzisiejszym wydaniu "Super Expressu", możemy przeczytać o odmowie startu niektórych naszych kadrowiczów w zawodach PŚ w Planicy. Wymienieni z nazwiska są Marcin Bachleda i Mateusz Rutkowski. Jakkolwiek to nazwać: buntem, odmową czy troską o swoje zdrowie wiadomo, że po zakończeniu sezonu, czeka nas wielki spektakl pt. "Pranie brudów" i jest pewne, że polecą głowy. Tylko kogo? Trenerskie? Zawodnicze? Może prezesowskie?

Heinz Kuttin zapytany, jak zareagował na całą sytuację powiedzial: "Nie mogę w to uwierzyć. Ostatnio byłem u siebie w domu, w Austrii. Gdy się dowiedziałem, że skoczkowie odmówili wyjazdu do Planicy, omal się nie przewróciłem. To jest bunt, tak dalej być nie może"

Na pytanie dziennikarza "Czyja głowa poleci?" odpowiada: "Na pewno nie Roberta Matei. Jest w tak słabej formie, że nie było sensu zabierać go na loty, bo jeszcze mógłby sobie krzywdę zrobić. Usprawiedliwiony jest też Kamil Stoch, on będzie skakał na mistrzostwach świata juniorów. Ale już postawa Mateusza Rutkowskiego, Marcina Bachledy i innych jest niedopuszczalna! Powiedzieli, że nie pojadą do Planicy i koniec. Tego już nie popuszczę. Czekam tu na pana Lecha Nadarkiewicza z Polskiego Związku Narciarskiego. Musimy zrobić z tym porządek. W przyszłym sezonie skład polskiej reprezentacji będzie wyglądał zupełnie inaczej. Będą w niej tylko ci, którzy naprawdę chcą pracować."

Trener kadry, zarzuca również, że nie dano spokoju Adamowi Małyszowi, przez co nie mógł skakać tak jak tego chciał Kuttin i sam skoczek: "Tyle afer się wyciąga, że trudno, aby to pozostało bez wpływu na wyniki i atmosferę w drużynie. Wypowiedzi działaczy związku też mu nie pomagały. Małysz powinien mieć świeżą głowę, a Adamowi tego nie zapewniono"

Marcin Bachleda w odpowiedzi na zarzuty Kuttina mówi: "Trener był w Austrii, w ogóle z nami nie rozmawiał. Skąd mu przyszło do głowy, że to bunt? Skakanie na mamucie to nie żarty, można się nieźle poturbować. I ja, i Mateusz nie czuliśmy się na siłach wystartować w Planicy"

Tajemnicą poliszynela jest, że niektórzy nasi kadrowicze nie boją się nocnych wypadów w tak niebezpieczne miejsca jak nocne kluby. Co innego skoki na mamucie - tego się nasi skoczkowie boją.
Można zrozumieć, że zawodnik czuje się wyczerpany sezonem, nie czuje się w formie i nie chce ryzykować lotów na mamuciej skoczni, ale czym mają się czuć zmęczeni skoczkowie Bachleda i Rutkowski, jeśli skakali tylko na treningach kwalifikacjach i czasami w I serii?

Odnosi się dziwne wrażenie, że kadrowicze grają na nosie trenerowi. Nie ma poważania u nich, odmawiają startów, wykłócają się jak Wojciech Skupień. Skoczkowie to narodek krnąbrny i wydaje się, że jeśli nie stoi się nad nimi z pasem, to pozwalają sobie na wiele, niestety najczęściej w bardzo złym znaczeniu tych słów.

Wiemy, jak kończą się kariery reprezentacyjne piłkarzy, którzy nie chcą reprezentować swojej ojczyzny i odmawiają występów w kadrze. Nic nie stoi na przeszkodzie, by podobne rozwiązania zastosować i tutaj.


Bartłomiej J. Boczek, źródło: SE
oglądalność: (7841) komentarze: (44)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Rutkowski i inni

    Już kilka razy pisałem po co na siłe trzymać w kadrze A RUTKOWSKIEGO.Niech najpierw dorośnie,przemyśli swoje postepowanie,i nie psuje atmosfery w otoczeniu kadry.To że zdobył MŚ juniorów dla Polski to mu chwała. Ale jego postepowanie po zdobyciu tego tytułu to już zupełna .......żenada.Wywalić go na zbity pysk z kadry,odebrać kadrowe .

  • anonim
    Kuttin is right!

    I think that Mr Kuttin is absolutely right. He's in charge of the whole team and he knows what is the best for his people. The behaviour of Rutkowski and Bachleda is harebrained. They are a couple of mean, irresponsible and bad jumping jumpers and their only thing to do is listening to their coach and work hard in order to achieve sth, just like Adam or any other jumper. Going to the bar is just as easy as that,but that doesn't give them opportunity to show themselves during competitions and pass to the final thirty.I don't understand,why you people are doing such a big star out of this Rutkowski-he's nobody in ski-jumpers' world.Did he win anything or did anything worth of attention?Besides this one title.He thinks that he's the best?Ridiculous.Really,I don't get it,what is he doing in our team-where is his talent?I didn't observe anything.He's wretched!Really.Mr Kuttin,do your job and do not listen to people,who don't know anything about the matter and who are simply jealous and mean.In my book, you are a good instructor and keep it that way.Good luck in the next season!

  • anonim

    Bachleda powinien posłuchać jak się wysławia HA HA HA.Rutkowski wstyd , weż sę do roboty bo jesteś na garnuszku państwowym.Panie Kuttin wywal tę chołotę.

  • anonim
    ;;;

    wywalić te niedorajdy rutkowksiego i bachlede!!co to qwa ma być??? to po co oni w ogóle skacza(o ile to moż na nazwać sakaniem) raczej spadaniem z progu!!!! i wywalić cały zarząd!!! Kuttin ma zostać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  • anonim

    KUTTIN ----- RAUS !!!

  • anonim
    Chłopcy ???

    Uwazam ze jezeli chłopaki nie pojechali a raczej zbuntowali (tk jak mozna przeczytac w gazecie ) sie . To napewno juz nie podoba im sie skakanie (nie lubia) bo tłumaczenie ze sie boja skakac na mamuciej sie przekonuja mnie !!!!!.Lubie obu skoczków ale Hainz powinien w stosunku do nich wyciagnac jakies konsekwencje!!!! Oni nie boja sie chodzic do MO w Zakopanym a bo ja sie skakac??? Wstyd Panowie !!!

  • anonim
    Wstyd i hańba

    Wstydzcie sie Bachleda i Rudkowski potym co przeczytałam tutaj mam wrażenie że Wam wogóle nie zależy na skokach ani na reprezentowaniu naszego kraju.
    Skoro jesteście skoczkami to czego sie boicie ??? Latania to chyba złe określenie. Nie wiem komu wy chce cie zrobić nazłóść taką postawą!! Chyba samym sobie bo na miejscu trena Kuttina to bym Was wywaliła na ZBITY PYSK z kadry.
    I powiem Wam jeszcze że wy dwaj nadajecie sie tylko do siedzenia w barach bo Wam się nic niehce śmierdzące lenie.
    A ci co Was bronią to są tacy sami :P

  • anonim

    Brawo Bachleda i Rutkowski za odwage.Tak Was przygotowal mister Kuttin,ze rzeczywiscie moglibyscie sie pozabijac na Mamucie-przeciez to bylo widac przez caly sezon-zero postepow.Teraz mozecie oficjalnie isc do pubu na piwo ,zeby nie bylo plotek.Oficjalnie i zaproscie Wlodarczyka aby mu podziekowac za stworzenie warunkow do uzyskania takiej formy dzieki ktorej strach i wstyd stanac na wiezy w Planicy.

  • Matylda weteran
    Fajnie, że Interia zorganizowała ten czat

    @Stacho
    Skorzystałam z Twojej propozycji lektury, opłacało się. Jednocześnie cieszę się, że Ty również się w nią zagłębiłeś mimo wcześniejszych oporów. Wyjaśniła się sprawa wagi, psychologa (wielka, wielka szkoda, a może pan Jan da się jeszcze jakoś udobruchać), roli Związku - super odpowiedź Adama...

    Ale najważniejsze to:
    ===Chciałbyś w przyszłym sezonie trenować z Heinzem Kuttinem?
    Adam Małysz: Jak najbardziej. Jeden sezon nie mówi nic. Podobały mi się słowa Miki Kojonkoskiego - który gdy zaczął pracować z Norwegami.. to powiedział: "Rok , dwa - nas jeszcze nie będzie, ale po tym czasie będziemy najsilniejszą drużyną jaką widział świat". I myślę, że są od dwóch lat taką drużyną.===

    Jutro czat z H. Kuttinem, a przyszłym tygodniu z A. Tajnerem.

  • anonim

    Jak mowilem tej waszej gwiezdzie forum zwanej Matylda,ze nalezy wywalic Austryjakow i polowe PZN to sie najpierw doczepila do mojego pisanego niemieckiego a potem bronila przedstawicieli bylych zaborcow.Zobaczycie jakie jeszcze numery beda wywijac panowie z pod Wiednia.RAUS.

  • Stacho bywalec
    Nie było buntu zawodników!

    "Nie słyszałem o tym, że to był bunt. Sytuacja wyglądała następująco:......". wyjaśnił Adam Małysz na czacie w www.Interia. pl
    Zachęcam do przeczytania interesującej relacji .

  • Matylda weteran
    @Witch

    A mnie się nie chce iść przez najbliższe osiem miesięcy do pracy. Poza tym droga jest niebezpieczna, dachówka może mi spaść na głowę, samochody jeżdżą jak oszalałe bryzgając breją kałużową na moje wypucowane na glanc buty, rowerzyści pędzą jak strusie niczym wiatr, obcy ludzie zaczepiają w tramwaju, czasami szperają bezczelnie w mojej torebce szukając portmonetki... słowem: lepiej zostać w domu i kasować miesięczną pensyjkę popijając kawusię z sąsiadką z parteru. Ja to się umiem urządzić w życiu, reszta niech tyra aż do zawału serca. Po upływie ośmiu miesięcy zastanowię się głęboko, co dalej... ale już dzisiaj doskonale wiem, że droga do mojego miejsca pracy jest bardzo niebezpieczna, dachówka może mi spaść na głowę, samochody jeżdżą jak oszalałe...

  • anonim

    hej ludzie co to ma być tak łatwo jest oceniać innych, morze by tak każdy zają się lepiej sobą. skoro nie chcą jechać do Planicy to na pewno nie bez powodu...

  • anonim

    Co to ma być? Zawodnicy buntują się przeciwko trenerowi? Jak się nie podoba to wypad z reprezentacji znajda się inni młodsi, którym chce się pracować. Czy np. piłkarz może odmówić występu w meczu? Za takie coś od razu wylatuje się z drużyny! Szkoda gadać... Co to ma znaczyć że trener nie ma autorytetu? Oj, chyba czas na gruntowne zmiany....

  • Matylda weteran
    Ushuaia

    ===Klimek to dzieciak, i za dużo szumu wokół niego. Jak ktoś ogląda wyniki różnych zawodów, to widać,że w tej grupie wiekowej wiele dzieciaków skacze podobnie. Tylko dlaczego o nich tyle nie "pieją" ???===

    Ano dlatego, że mały Klimek ma już osobistego managera wraz ze sponsorem; tym razem polski, nie będzie wywoływał przynajmniej alergicznych reakcji u kibiców. Dorośli (za zgodą rodziców) wzięli los bardzo zdolnego chłopca w swoje ręce i za sprawą mediów (być może nawet płacą za artykuły o nim) prezentują nam geniusz Klimka, którego prawdopodobnie po drodze "zepsują". To już nie będzie skromny i charyzmatyczny Adam-Małysz-bis tylko zamęczany i formowany przez wszędobylskie mikrofony i kamery sportowiec. Ale być może to już tak w sporcie XXI wieku musi być - to już przeogromna machina marketingowa, nikt nie ma zamiaru jej zatrzymać, zbyt wielu żyje z jej profitów.

  • anonim
    Rozmowy.

    Bachleda żali się, że Kuttin z nimi nie rozmawiał. A po jakiemu miałby to niby robić? Przecież te cioły nie znają angielskiego, ba nawet po polsku trudno się z nimi dogadać. Dostają takie młoty kasę nie wiadomo za co, poszedłby jeden z drugim pod "pośredniak" to może by docenił to, że ma miejsce w kadrze. Nie to nie, przynajmniej nie zrobią wstydu, bo rekordy to oni mogą pobić hcyba ustanawiając najkrótsze skoki. A jeśli Rutkowski boi się skakać, to niech sobie "walnie setę". Podobno jak sobie wypije, robi się odważniejszy.

  • Anika profesor

    1) Wedlug mnie w zlych wystepach Polskich skoczkow nie ma winy Pana Kuttina.Norwegowie potrzebowali 2 lat aby stworzyc dobra/bardzo dobra/druzyne. Po kilku miesiacach nie da sie wszystkiego naprawic i poprawic
    2) Wiekszosc polskich skoczkow to lenie nawet jezeli maja talent to nic nie osiagna bez cwiczen/jak mowi przyslowie cwiczenie czyni mistrza/
    3) Slabi zawodnicy /czyli wszyscy z wyjatkiem Pana Malysza/ powinni wystepowac TYLKO w pucharze kontynentalnym pozwoli im to potrenowac i da wieksze efekty niz wystepowanie troche w Pucharze Swiat i troche w pucharze Kontynentalnym
    4) Pozatym oni nie maja zadnych AMBICJI dostaja pieniadze za nic i olewaja swoj skok.Gdyby wynagrodzenie skoczka zalezalo od jego skokow, wlozonej pracy, wyniku w klasyfikacji generalneh pucharu Swiat lub pucharu Kontynentalneho to bardziej by sie starali.

  • anonim
    Kretyni

    Mam wrażenie że celowo napisaliście ten tekst tak, aby wymienieni skoczkowie nie mogli go przeczytać.Przecież wystarczy choć raz posłuchać wypowiedzi pana Bachledy, czy pana Rutkowskiego, żeby wiedzieć, że oni nie rozumieją słów więcej niż dwusylabowych. A propos strachu: nie zdziwiłoby mnie, że oni boją się skakać na mamucie. Oni chyba w ogóle boją się skakać. Ledwo wyjdą z progu i już lądują ze strachu, żeby za daleko nie polecieć. Byłoby o co robić aferę, gdybyśmy mieli do czynienia ze sportowcami, a nie z ludźmi "przeciętnymi inaczej", którzy po prostu nie mają w swoim życiu niczego co mogliby robić, a skakanie (na bulę) to i tak najlepsze, co im wychodzi.

  • Stacho bywalec
    Bunt na pokładzie ski/team "KUTTIN"

    Żenada.Brakuje innego określenia. Znowu Nad-trener z odległości karci złych zawodników. Sam ocenia swój geniusz trenerski jak na potwierdzonej przez siebie klasy szkoleniowca przystało:"Nie boję się. Mam kontrakt do 2006 roku. Nie sądzę, aby można mi było coś zarzucić".
    Nie wyjaśnia, jakich warunków Adamowi nie zapewniono, może zabraniano Mistrzowi trenować pod kierownictwem Kuttina. Przecież krytyka klęski ekipy i blamażu trenera nastąpiła po nieudanych MŚ. Nie chodzi tutaj przecież wyłącznie o dwa możliwe do zdobycia złote medale. Indywidualnych szans medalowych było w sumie 6. Każdy medal, bez względu na kolor (po to organizowane są mistrzostwa) radowałby entuzjastów skoków i wielbicieli talentu Adama, którzy doskonale wiedzą, że przy wielkiej konkurencji waga każdego z nich byłaby ogromna. Stało się inaczej, za wyniki odpowiada trener. Żałosne, nie przyznaje się do błędów nawet dzisiaj kiedy fala emocji już opadła, a ostrze jej nieco stępiało .
    Kiedyś przekornie, napisałem; nie ma złych trenerów, są tylko źli zawodnicy. Wniosek prosty; wyrzucić zawodników, zostanie genialny trener.
    Posługiwanie się przez Kuttina przykładem czterech zwycięstw Adama w PŚ,(czego nie można niedoceniać), jako dowodami szczególnych osiągnięć szkoleniowych należy skonfrontować z celem w jakim został zartudniony trener i priorytetami bieżącego sezonu, a te nie zostały osiągnięte.
    Mnie osobiście denerwuje rozdymany i "AFERALNY" charakter polenik Kuttina oraz sposób załatwiania spraw drażliwych. A to z mediów dowiaduję się, że trener przeprowadził rozmowy dyscyplinujące("prostujące") z zawodnikiem, a to inny nieudacznik-zawodnik otrzymał korespondencyjnie zalecenia treningowe i niegodziwiec trenerskiej łaski chyba ich nie wykonał, to znowu przebywając w domu, w Austrii dowiaduje się o buncie jego dzielnych lotniarzy. Z oddali sprawiedliwie, publicznie ich osądza, orzekając imiennie o zróznicowanym stopniu winy każdego z nich. Zapowiada, że zrobi porządek, słusznie. Tylko kto nie panowal dotychczas nad porządkiem w drużynie? Za granicą oczekuje na egzekutora wyroku reprezentującego PZN. Jest bunt, tak nie może być, będą rostrzeliwać. Pozostawiam otwarte pytanie, dlaczego trener-selekcjoner "nie odstrzelił" w porę....

  • olek_solec weteran
    Trafne, bardzo trafne!!

    (...)niektórzy nasi kadrowicze nie boją się nocnych wypadów w tak niebezpieczne miejsca jak nocne kluby. Co innego skoki na mamucie - tego się nasi skoczkowie boją.(...) ale czym mają się czuć zmęczeni skoczkowie Bachleda i Rutkowski, jeśli skakali tylko na treningach kwalifikacjach i czasami w I serii?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl