Thomas Thurnbichler: "To nie był dobry dzień".

  • 2025-01-25 19:27

Fatalny występ polskich skoczków w Oberstdorfie. Pierwszy konkurs lotów w tym sezonie był wielkim rozczarowaniem dla kibiców. Tylko trzech polskich zawodników awansowało do drugiej serii, a 26 punktów to bardzo marny dorobek. Trener Thomas Thurnbichler wyjaśnił, co jest przyczyną tak słabego wyniku.

Zaledwie tydzień temu w Zakopanem Paweł Wąsek zajął piąte - najwyższe miejsce w karierze. Na skoczni imienia Heinego Klopfera skończyło się zaledwie 32. lokatą. Do finału nie awansował również Kamil Stoch.  Najlepszym z Polaków okazał się Piotr Żyła - zawodnik, który w Zakopanem nie zmieścił sie do kadry. 

- To nie był dobry dzień. Mamy problem ze środkiem ciężkości. Przez to zawodnicy źle się wybijają, biodro jest za wysoko na początku odbicia. Kuba i Piotrek oddali dobre skoki, choć na pewno mogliby wiele poprawić, a reszta ma wyraźne problemy. Piotr ciężko pracował ostatnimi tygodniami i poprawia się z dnia na dzień i widzimy efekty. Mam nadzieję, że tak już będzie do końca sezonu i będziemy go już widzieć tylko w dobrej dyspozycji. Paweł za bardzo wycofuje się przed odbicie, a potem gwałtownie opada na narty. Widzieliśmy to w treningach. W konkursach jest tej asymetrii więcej. Muszę z nim porozmawiać na temat odczuć podczas skoku. Musimy ustabilizować tę pozycję, bo przez taką narty źle się układają - skomentował austriacki szkoleniowiec polskiej kadry.

Jutro kolejny konkurs indywidualny - szansa, by zaprezentować się publiczności z lepszej strony. 


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6396) komentarze: (52)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • rybolow1 weteran
    @Fan_ekipy_pod_narty

    zmiana Kruczka na Horngachera wiele dała. Tyle że teraz żaden normalny trener z topu nie wpakuje się w polskie bagienko widząc jaki tu chaos i syf trwający kolejny sezon

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    @Raptor202

    Sorry, że nie wybrzmiało to odpowiednio, ale to ironia - kompletnie niepodzielam zdania o wywaleniu Thurna, za obecną sytuację odpowiadają trenerzy zaplecza którzy nie potrafili przygotować skoczków do kadry A.

  • fraki doświadczony

    Panie T.T. pora zacząć szukać talentów wśród roczników 2006-2010, jak pan chcesz jeszcze cokolwiek osiągnąć.

  • dervish profesor
    @Bernat__Sola

    Czyli przeoczyłem 2010 Hinterzarten srebro. :)

  • Bernat__Sola profesor
    @dervish

    Prevc zdobył.

    Aha, w sezonie 2005/06 zarówno Stoch, jak i Żyła byli członkami kadry A Kuttina.
    W 2004/05 Kamil, owszem, był u Horngachera, ale już Piotrek trenował z Fijasem w kadrze C.

  • Bernat__Sola profesor
    @King

    Zapytaj siebie samego, czy broniłbyś pozostawienia na stanowisku Kruczka przy tych samych rezultatach. Bo tych samych argumentów można było używać w 2016 roku: nie ma potencjału, nikt do nas nie przyjdzie. Jak widać, był i ktoś przyszedł.
    Ba, wydaje mi się, że nawet Doležala broniono mówiąc, że "nikt do nas nie przyjdzie" ;).

  • Bernat__Sola profesor
    @kunegundek

    Wybacz, ale nawet w Finlandii (Tak, w TEJ Finlandii!) nie mają tak służalczego podejścia wobec "Potężnej Austriackiej Szkoły" i potrafili wywalić Mittera po 2 słabych sezonach (na czym zyskali). @Kolos miał rację, fanatycy Thurnbichlera istnieją i jesteś jednym z nich. Tradycyjnie te same argumenty, że nie ma potencjału i Bóstwo Thomas wyciąga maksa ze wszystkich. Co tam, że Habdas i Pilch 2 lata temu pod wodzą złego Maciusiaka skakali dużo lepiej, przecież oni wcale nie mają potencjału (rok temu to samo obrońcy TT pisali na X-ie o Wąsku)...

    Nie, 1,5 roku tak dennych wyników to absolutnie nie jest "jakiś kryzys". To jest potężny kryzys.

  • Bernat__Sola profesor
    @Fan_ekipy_pod_narty

    Podałem dawno temu, tak że ten ;).

  • dervish profesor
    @Man_of_the_Day

    Ależ kombinujesz... :)
    " A wystarczyło ograniczyć się do zdania:....Od kiedy to bycie czołowym juniorem swiata jest gwarancją sukcesów seniorskich? .... aby podważyć sensowność przypisywania seniorskich sukcesów Tschofeniga i innych juniorów Thurnbichlerowi. "

    Nie wystarczyło bo i tak źle to zinterpretowałeś.

    Gwarancji nie ma. Medale juniorskie nie muszą się przekładać na sukcesy seniorskie ale mogą się przekładać. Jeżeli trener zdobywa medale z juniorami to jest to jego sukces i na tym można skończyć dywagacje. Trener zrobił swoje, a co się stanie z karierą zawodnika po tym jak pójdzie pod opiekę innego trenera w żaden sposób nie wpływa na ocenę sukcesu poprzednika.

    Co do elaboratów o 3 w nocy to, akurat była długa przerwa w relacji z Sapporo i trzeba było czymś się zająć żeby nie zasnąć. :)

  • Man_of_the_Day stały bywalec
    @dervish

    Fajny elaborat, ale zupełnie zbędny - tym bardziej o 3:29 w nocy ;) A wystarczyło ograniczyć się do zdania:

    "Od kiedy to bycie czołowym juniorem swiata jest gwarancją sukcesów seniorskich?"

    aby podważyć sensowność przypisywania seniorskich sukcesów Tschofeniga i innych juniorów Thurnbichlerowi.

  • dervish profesor
    @Man_of_the_Day

    Ale skoro porównujemy Stocha z Tschofenigiem to w Polsce na podobnych etapach kariery odpowiednikiem TT był Horngacher który będąc trenerem kadry B dał podbudowę pod przyszłe sukcesy Stocha i Żyły. Zresztą fakt, ze wcześniej Horn prowadził w kadrze B Stocha i Kamil oraz PZN mieli dobre wspomnienia z tych czasów był jednym z argumentów za zatrudnieniem Horna na stanowisku trenera kadry A.

  • Man_of_the_Day stały bywalec
    @dervish

    "No nie. Jeżeli na tej samej zasadzie to za sukcesy Stocha można dziękować nie Kuttinowi ale Hornowi (...)"

    Celowo już nie wspominałem o Horngacherze, bo trzeba by było zaznaczyć, że chodzi o triumfy Stocha do roku 2016, czyli do momentu, kiedy Stefan ponownie zaopiekował się Kamilem. Zresztą pierwszy spektakularny sukces w PŚ (7. miejsce w Pragelato) i pierwszy dobry występ na MŚJ (16. miejsce indywidualnie i drużynowe srebro w Strynie) zaliczył właśnie pod wodzą Kuttina.

    W każdym razie posyłanie gratulacji pod adresem obu tych trenerów byłoby - w kontekście seniorskich sukcesów Stocha - nadużyciem. Tym bardziej, że w przypadku Horna zbawienny wpływ Austriaka na naszych juniorów uważam za mit - o czym już kiedyś pisałem.

  • dervish profesor
    @Man_of_the_Day

    "I tu znowu kłania się przykład Habdasa. Kiedy trenował go Maciusiak, był jednym z czołowych juniorów świata. Teraz, pod wodzą TT, cofa się w rozwoju. Jaki z tego wniosek?"

    Przykład Habdasa nie kłania sie tylko raczej chwieje się. :)
    Od kiedy to bycie czołowym juniorem swiata jest gwarancją sukcesów seniorskich?
    Takiej gwarancji nie ma i nawet można powiedzieć , ze dosyć rzadko sukcesy juniorskie przekładają się na adekwatne sukcesy seniorskie. Częściej niewiele wynika z tych sukcesów.

    Przejrzyj listę medalistów MŚJ. Ilu z tych medalistów przełożyło te sukcesy na wiek seniorski?
    W czołowce MŚJ na miejscach 1-8 przez ostatnie dekady mieliśmy całkiem pokaźną liczbę skoczków. Z naszych medalistów jedynie Wolny i Kot zrobili jakąś karierę seniorską z czego tylko w przypadku Wolnego można mówić o udanej kontynuacji po przejściu w wiek seniorski - niestety dobrze zapowiadająca się karierę przerwała fatalna kontuzja.
    Złoty medalista Rutkowski przepadł, srebrni Murańka i Zniszczoł także nie przełożyli juniorskich medali na medale seniorskie.
    Nieźle wyszły przenosiny z juniora do seniora Wąskowi. Habdas całkowicie się pogubił, podzielił losy wielu juniorskich medalistów z dowolnego kraju.
    Takie statystyki dotycza nie tylko Polski. Podobna sytuacja jest także z medalistami z innych krajów.

    Mozna także podać mnóstwo przykładów zawodników którzy odnieśli wielki sukces w seniorach mimo, ze jako juniorzy niczym się nie wyróżniali. Małysz, Stoch, HEG, Geiger, Prevc, Ammann, Freund i wiele innych legend skoków nie zdobyli indywidualnego medalu MŚJ.

  • dervish profesor
    @Man_of_the_Day

    "Na tej samej zasadzie za sukcesy Stocha można dziękować Kuttinowi."

    No nie. Jeżeli na tej samej zasadzie to za sukcesy Stocha można dziękować nie Kuttinowi ale Hornowi który w swoim czasie ( sezony 2004/2005 oraz 2005/2006) był trenerem naszej kadry B w której jego podopiecznymi byli miedzy innymi Stoch i Żyła.

  • dervish profesor
    @Man_of_the_Day

    "Czyli jak kadra była w kryzysie np. za czasów Kruczka, to winny nie był trener, tylko zawodnicy, którzy nie wykorzystali danych im szans? Na litość boską, w ten sposób można usprawiedliwić każdego szkoleniowca."

    Nie usprawiedliwiam w ten sposób Kruczka z kryzysów w jakie popadała kadra za jego kadencji. Sam Kruczek nigdy nie mówił, że jak następował kryzys to z winy skoczków. Ostatni kryzys przyjął na klatę i już na początku sezonu zameldował Tajnerowi chęć podania się do dymisji z powodu wypalenia się. Tajner od razu dymisji nie przyjął, odłożył decyzję i przyjął ja dopiero w drugiej części sezonu już po TCS. A opinia publiczna poznała te decyzję kilka tygodni później. Uważam, ze Kruczek prowadził naszą kadrę właśnie o ten jeden sezon za długo. Należało zatrudnić nowego trenera od razu po zakończeniu poprzedniego sezonu.

    Czy dziś kadra jest w kryzysie? To zależy jak postrzegamy kryzys. Ja uważam, ze w kryzysie są polskie skoki a kadra jest emanacją stanu polskich skoków. TT niewiele więcej mógł tu wskórać. Moim zdaniem, to dobry trener i ma wyniki na miarę obecnych możliwości polskich skoków.

  • ZKuba36 profesor
    @Fan_ekipy_pod_narty

    Czy ten skrót: "xDDDD" znaczy: dyletant, debiutant do du.y?

  • Man_of_the_Day stały bywalec
    @dervish

    "Że nie ma nikogo więcej? Czy to wina trenera, że Juroszek, Pilch i Habdas nie wykorzystali tak jak Wąsek danych im szans?
    Oni nie wykorzystywali swoich szans także z innymi trenerami."

    Czyli jak kadra była w kryzysie np. za czasów Kruczka, to winny nie był trener, tylko zawodnicy, którzy nie wykorzystali danych im szans? Na litość boską, w ten sposób można usprawiedliwić każdego szkoleniowca.

    A tak się składa, że cała wymieniona przez Ciebie trójka zajmowała już dobre lokaty w PK i nawet punktowała w PŚ. Ale pod wodzą innego trenera. Może zdolniejszego?

    "Trener jest dobry, ma potrzebną wiedzę i doświadczenie. I ma wyniki nie tylko w Polsce ale i w Austrii (Tschofenig i inni)."

    Nie wiemy, na jakim poziomie jest ta wiedza, możemy jedynie żywić nadzieję, że na przyzwoitym, a doświadczenie pierwszego trenera Kadry A Thurnbichler dopiero nabywa. Wyniki w Polsce miał w pierwszym sezonie, ale w dwóch kolejnych - już nie. Bilans kiepski.

    A co do Tschofeniga, to za czasów TT był on jedynie bardzo zdolnym juniorem. Nie wiemy, jak potoczyłaby się jego kariera, gdyby ich współpraca była kontynuowana. Dlatego sugerowanie, że obecne sukcesy młodego Austriaka są w znacznej mierze zasługą TT, jest czystym nadużyciem. Na tej samej zasadzie za sukcesy Stocha można dziękować Kuttinowi.

    I tu znowu kłania się przykład Habdasa. Kiedy trenował go Maciusiak, był jednym z czołowych juniorów świata. Teraz, pod wodzą TT, cofa się w rozwoju. Jaki z tego wniosek?

  • kunegundek stały bywalec
    @CzarnyOrzel

    Skoro on nie wie, to domyślam się, że Ty wiesz (inaczej byś nie podważał).
    Podzielisz się? :) Posada head coacha czeka. ;)

  • King profesor
    @Bernat__Sola

    Bachleda w przeszłości dawał jakieś przesłanki, że jako trener kobiet daje radę to go zastąpili Kruczkiem, brawo PZN :)

    Czy ktokolwiek z polskich trenerów daje jakieś przesłanki żeby być dobrym trenerem głównej kadry? Śmiem wątpić. Maciusiak kolejny raz ze Zniszczołem pokazał, że on jest dobrym trenerem jeśli chodzi o wyłożenie fundamentu pod zawodnika. Zrobił to kiedyś z Kubackim przed przyjściem Horngachera i ze Zniszczołem na samym początku kadencji TT, ale to tyle. On jest w stanie rozpocząć budowę, ale kończyć/udoskonalać projekt musi ktoś inny.

    Nikt sensowny spoza Polski do nas nie przyjdzie. Jak już kiedyś pisałem Velta wydaje się chyba jeszcze lepszym trenerem młodego pokolenia od TT, ale on na pewno nie porzuci Szwajcarii dla nas, bo pewnie czeka na Norwegię.

  • kunegundek stały bywalec
    @Fan_ekipy_pod_narty

    Pełna zgoda. :)
    Ale taka nasza polska mentalność, tzn. części społeczeństwa? Jakiś kryzys? Zmiana! I tak w kółko, casus selekcjonerów reprezentacji piłki nożnej (a z resztą, tam to w ogóle jest cyrk).
    Ludzie oczekują wyników jak w 2013-2022 nie mając realnie materiału na takie wyniki, przynajmniej na razie. Trójca ma swoje problemy, juniorzy to juniorzy, a pokolenia posrednie w duzej mierze skopane przed TT :)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl