Czekając na skocznie giganty, czyli co słychać w Ironwood i Harrachovie?

  • 2025-02-05 20:05

W lipcu 2023 roku Międzynarodowa Federacja Narciarska zatwierdziła nowy typ obiektów do skoków narciarskich. Skocznie giganty ("giant hills") o punkcie HS od 150 do 184 m mają stać się pomostem pomiędzy arenami dużymi a tymi przeznaczonymi do lotów, potocznie zwanymi mamutami. Plany budowy takich skoczni mają się ziścić w amerykańskim Ironwood i czeskim Harrachovie.

Skocznie w HarrachovieSkocznie w Harrachovie
fot. Sebastian Formela

W obu tych lokalizacjach nie brakuje zapaleńców, którzy chcą stać się prekursorami na polu stworzenia nowego typu skoczni, ale nie brakuje również problemów powodujących co rusz to nowe opóźnienia w rozpoczęciu prac i wywołujących złośliwe komentarze zniecierpliwionych kibiców. Nieczynna od 1994 roku skocznia Copper Peak w Ironwood ma po modernizacji otrzymać wymiary K-161 i HS180 i stać się największym na świecie obiektem wyposażonym w igelit. Start robót był już kilkakrotnie przekładany, ale jak zapewnia nas Bob Jacquart, przewodniczący Komitetu Planowania Skoków Narciarskich Copper Peak klamka zapadła i wiosną na teren obiektu wjedzie ciężki sprzęt.

- 3 września 2024 roku podpisaliśmy kontrakt na rozpoczęcie wartego 20,3 miliona dolarów projektu przygotowania skoczni do organizowania letnich i zimowych zawodów rangi FIS. Dysponujemy już informacjami na temat konkretnych terminów. Budowa rozpocznie się 12 maja 2025 roku, a zakończy 30 listopada 2026 roku. W międzyczasie nasz zespół zajmujący się pozyskiwaniem funduszy musi wykonać jeszcze sporo pracy, bo nie wszystkie środki mamy zabezpieczone - informuje amerykański działacz. 

W Copper Peak Chalet w momencie podpisania wspomnianej umowy obecni byli m.in. senator stanu Michigan - Ed McBroom, przedstawiciel stanu - Greg Markkanen oraz Sandro Pertile. W zamyśle dyrektora Pucharu Świata Copper Peak ma zostać stałym punktem letniego cyklu Grand Prix. Jak wynika ze słów Jacquarta taka możliwość zaistnieje najwcześniej w 2027 roku. 

W ekspresowym tempie swojego giganta chcą postawić Czesi, a w zasadzie uczynić nim obecną skocznię K-120 w Harrachovie. Tam również ogrom formalności związanych z przebudową już kilkakrotnie nie pozwolił na rozpoczęcie prac zgodnie z zakładanym planem. Tym razem ma być wreszcie inaczej. - To prawda, mamy opóźnienia, ale wyznaczyliśmy już ostateczny termin rozpoczęcia rekonstrukcji. Wszystko zacznie się pierwszego lipca 2025 roku. W listopadzie chcemy mieć gotową skocznię, tak by zimą 2025/26 można było na niej rozegrać pierwsze zawody - zdradza nam Vit Hacek, odpowiedzialny za skoki w Czeskim Związku Narciarskim.

- Najważniejsze, że wiele czynności administracyjnych jest już za nami. Mamy pozwolenie na budowę, więc mocno wierzę, że w bliskiej przyszłości ta skocznia będzie gotowa. Zresztą pierwsze prace zostały już podjęte, na terenie skoczni wycięto krzewy i zmodernizowano wyciąg - dodaje Filip Sakala, dyrektor sportowy czeskiej federacji. Czeska arena ma być jednak znacznie mniejsza od swojego amerykańskiego odpowiednika. Jej punkt konstrukcyjny ma zostać usytuowany na 143 metrze, a rozmiar będzie wynosił 167 metrów i co istotne, ma pozostać obiektem wyłącznie zimowym.


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8698) komentarze: (37)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Kolos profesor
    @Arturion

    Szczerze mówiąc nie widzę tego aspektu treningowego Gigantów. I to nawet zakładając, że FIS ich nie ograniczy tak jak mamutów. Po pierwsze nikt na taką skocznię nie wpuści juniorów, po drugie braku sensu szkoleniowego. Jednak błędy się wyłapuje na mniejszych skoczniach typu normalne. Nawet na dużych skoczniach trenuje się bardziej w celach adaptacyjnycych, "czucia" skoczni, a nie żeby cokolwiek w kwestii techniki skoku wytrenować. Więc Giganty?

    Po trzecie w najlepszym razie będą dwie takie skocznie w USA i w Czechach, oni sami za wiele tego nie użyją, a trudno sobie wyobrazić pielgrzymki z Austrii czy Niemiec czy innych krajów na takie obiekty żeby potrenować.

  • Kolos profesor
    @acka

    Co za problem ściąć krzaczki na zeskoku? A rozbieg mamuciej skoczni w Harrachovie i tak jest do wyburzenia i postawienia nowo, niezależnie kiedy zaczną. Obiekt i tak trzebaby przeprofilować i powiększyć.

    Pomysł na Giganta powstał w Harrachovie jako alternatywa skoczni mamuciej. Znaczy, nie było kasy na mamuta, to uznali, że na mniejszy obiekt wystarczy.

    Po za tym liczą chyba, że sporo z dużej skoczni wykorzystają, ale mogą się przeliczyć.

    Problem polega na tym, że w Czechach już prawie nie ma komu skakać, już tym bardziej na takich gigantycznych skoczniach. Więc tu motywacji może brakować.

    Postawią obiekt który wykorzystają może raz do roku, jak dobrze pójdzie... Na mamuta nie moim zdaniem szans, bo jest Czechom jeszcze mniej potrzebny.

  • Arturion profesor
    @acka

    Aspekt treningowy jest ważny.
    A co do giganta i mamuta to pozostaję optymistą dopóki są chęci. A te jeszcze są.
    Jak są chęci, to może i środki się znajdą. W sprawie giganta Czesi podali konkretny termin.

  • acka profesor

    I na razie w Harrachovie jedyny prawdziwy Czertak z perspektywami to ten od Novosadów. A w wersji "rzezanej", czyli Franciszek Czertak - naprawdę miodzio...

  • acka profesor
    @Arturion

    Odłożony w czasie - czyli ad calendas greacas? Już tyle lat słyszy się o modernizacji harrachovskiego mamuta. Ale prędzej można było liczyć na jakieś afery i obietnice gruszek na wierzbie. Teraz to już nawet nie ma co modernizować śp. mamuta, trzeba budować od nowa. Wykorzystać można tylko tę zakrzaczoną łączkę zwaną zeskokiem, a reszta pod buldożer. Ten pomysł z gigantem to chyba na zasadzie - pa,pa, mamutku, ale udajmy, ze coś robimy. Wycięliśmy krzaczory, co paru lokalsów może zrobić piłą, toporkiem, łopatą za darmo. I mamy plan budowy, ale plan to jeszcze nie budowa. Wyciąg zarabia na siebie, gdyż z drugiej strony zawsze była trasa zjazdowa, sam na niej jeździłem 30 lat temu. Poczekamy na ten mityczny pierwszy lipca i już cieszymy się na zapas z tych zimowych zawodów za 10 miesięcy. Brak igelitu to w ogóle słaba sprawa. Robi się coraz cieplej, naturalnego śniegu coraz mniej - chcą Harrachov utrrzymywać dzieki armatkowemu, albo wyskrobywanemu z lasu? A z igelitem - LGP też mogłaby tam zawitać, jak do Ironwood. Zresztą ten amerykański projekt jest bardziej rozsądny i zbalansowany organizacyjnie. Amerykanie, w przeciwieństwie do Słowian, gdy coś już w końcu zaczną, to zwykle lubią skończyć. A 20 baniek bucksów to już jakiś kapitał początkowy. Ciekawe, ile Czesi naprawdę mają. Obawiam się, że ten "ogrom formalności" oznacza po prostu "ogrom problemów z pozyskaniem jakiejkolwiek kasy". Tymczasem, jeśli nie będzie zakazu treningów, to giganty mają pożyteczną rolę do odegrania dla młodych skoczków jako przygotowanie do mamuta.

  • Arturion profesor
    @Kolos

    Nie. Tylko został odłożony w czasie. Bo giganta robią z dużej.

  • Kolos profesor
    @Arturion

    Nie wiem czy temat mamuta w Harrachovie nie upadł przypadkiem wraz z pomysłem na skocznię-Giganta....

  • Arturion profesor
    @Lataj

    Spoko. Zrobią go szybko, jak obiecują i biorą się z marszu za prawdziwego mamuta. To też od dawna obiecali.
    I powstanie tuż przy polskiej granicy porządne Centrum Lotów.

  • Lataj profesor
    @SzeskaFanStocha @Kolos

    Mam nadzieję, że wasze opinie na ten temat są wyjątkowe.

    @Mixolo
    Założę się, że przed 2100 nie powstanie ta oto skocznia w Czechach.

  • Lataj profesor

    Prędzej płetwal błękitny przejdzie przez ucho igielne niż wybudują quasi-mamuta w Czechach w ekspresowym tempie. Już bardziej realne jest Ironwood, ale uwierzę, jak będzie blisko ukończenia. Na szczęście tam jest podgląd cały czas.

  • Tomek88 profesor

    Nie uwierzę dopóki nie zobaczę. Tyle razy już jedni i drudzy zapewniali, że lada moment te obiekty powstaną i dalej nic

  • Mariusz_Lis stały bywalec

    A ja mysle ze w takim tempie to szybciej skocznie powstana w GRONTOZAURI ;]]] a wtedy na obiad będzie sie jesc IGŁY KAKTUSA SAUTE ;] zamiast normalnych obiadów

  • Mixolo weteran

    Mogę się założyć że do 2030 nie powstanie skocznia w Czechach.

  • Mucha125 profesor

    Szybciej skrócą limity do 30 lub mniej zawodników w konkursie niż te skocznie zaczną stawiać

  • Kolos profesor
    @Rawianek

    Małych skoczni powinno być więcej, ale normalnych HS 106? Mamy już dwie takie (Szczyrk i Zakopane) po co nam i gdzie kolejne takie?

  • Kolos profesor
    @Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak

    Na pewno mniej niż w Ironwood gdzie temat "remontujemy" istnieje tak od dwóch dekad, z czego już parę razy "już za chwilę wjedzie ciężki sprzęt i na pewno ruszy remont". A już w.... 2013 roku ogłaszali zawody w Ironwood. Do dziś nikt tam nie skoczył...

  • EkspertO stały bywalec

    2081: Modernizacja Harrahova nabiera tępa, oragnizatoeom w końcu udało się poczynić kroczki do przodu. Podobnego zdania są w Ironwood - "Planujemy pierwsze zawody na igielicie w 2084 roku kiedy zakończymy roboty budowalane" zdradził nam anonimowy członek zespołu do spraw modernizacji, chociaż przyznaje, że wciąż nie ma zapewnionego finansowania na kolejne etapy robót.

  • Oczy Aignera profesor

    Wierzyć w te czeskie bajki...
    Oni nawet nie mają stadionu na ponad 20 tys. miejsc.

  • Bernat__Sola profesor

    No to co, za chwilę artykuły pt. "Simon Ammann rozważa koniec kariery" i "Tunel na Wielkiej Krokwi bliski realizacji"? ;)

  • Piolor bywalec
    @Arturion

    1) Wszyscy będą mieli tyle samo punktów więc wszyscy wygrają i będą mogli się cieszyć ;)
    2) Będzie ich kuło w oczy, żeby jakąś postawić, żeby nie było "łysej" klasyfikacji
    3) Tak na serio to chodziło o to, że jak już będą takie minimum 2 w PŚ to do nich zrobili klasyfikacje

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl