Nicole Konderla niepewna kolejnego sezonu. „Muszę iść do pracy"

  • 2025-03-01 18:52

– Chciałabym myśleć o kolejnej zimie, ale na razie tego nie robię, bo nie wiem, czy ona będzie… – powiedziała nam Nicole Konderla po sobotnim konkursie drużynowym w ramach mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym. W trwającym sezonie niespełna 24-letnia zawodniczka nie punktowała jeszcze w Pucharze Świata, a na normalnym obiekcie w Trondheim nie dostała się do konkursu.

– Na razie trudno powiedzieć mi cokolwiek więcej. Co będzie? Nie wiem. Jestem w takiej sytuacji, że muszę iść do pracy. Praca sprawia, że trudno dawać z siebie sto procent w profesjonalnym sporcie. Ona też pochłania czas. Jakie będą realia? To będzie sezon olimpijski i chciałabym przygotować się do niego w stu procentach, a nie robić to połowicznie – podkreśla Konderla, dla której trwające mistrzostwa świata są trzecimi w karierze.

– Skoki narciarskie to nie jest tania zabawa, jeżeli człowiek samemu się utrzymuje. Nie mam już 20 lat, niestety. Jestem trochę starsza. Nie jestem Nicole z mistrzostw świata w Oberstdorfie, która chciała zwojować cały świat. Muszę zacząć myśleć, za co zapłacić rachunki – kontynuuje reprezentantka Polski, nawiązująca do debiutu na światowym czempionacie w 2021 roku.

Konderla ma na swoim koncie występ olimpijski w Pekinie. W 2022 roku indywidualnie zajęła 36. miejsce, a w mikście nasza reprezentacja finiszowała szósta. Kolejny sezon oznacza możliwość pokazania się na igrzyskach we Włoszech, na skoczniach w Predazzo.

– Tylko igrzyska mnie motywują. Chciałabym po raz drugi ich doświadczyć, bez pandemicznych warunków. Chciałabym tam pojechać, ale trzeba być realistą – kończy Konderla.


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7701) komentarze: (32)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Matt92 bywalec

    Nicole jest jaka jest, ale zawsze stanowi ważne ogniwo w kadrze kobiet, w której za wielu pań nie ma. Nie ma się z czego cieszyć. Zastanawia natomiast kwestia finansowa. Czy PZPN nie płaci żadnego stypendium skoczkiniom? Jeśli płaci, to daje chociaż te 2000 zł netto? Absurdalne jest dla mnie opłacanie Stoeckla (tak, teraz już go nie ma, wiem) i niezadbanie o finanse członkiń kadry. Nic dziwnego, że nie ma wyników, skoro dziewczyny muszą myśleć, jakoś zabezpieczyć swój byt i dorabiać na boku. No za coś żyć trzeba, a rodzice nie mogą wiecznie zapewniać finansowania dorosłego dziecka...

  • StochIO2014 stały bywalec
    @INOFUN99

    Dokładnie, kim jest I co w życiu osiągnęła Nicola żeby podważać warsztat trenerski takiego gościa jak Rodlauer i to uwielbienie dla Kruczka, który ją głaskał po głowie, ponieważ warsztatem trenerskim nikomu zaimponować nie może. Tak jak napisałem już wcześniej, niech idzie do pracy i tam sobie wprowadza toksyczną atmosferę.

  • INOFUN99 profesor
    @Kolos

    Nicole na taką ocenę sobie zasłużyła. Trzeba było nie tworzyć w zespole toksycznej atmosfery. Była faworyzowana przez Kruczka. Rodlauer nie był gwoździem do trumny. To Nicole sama sobie spieprzyła karierę. Polskie skoki kobiet potrzebują takich zawodniczek jak Loutitt, Strate, Pagnier, czy Westman, czyli uzdolnionych, chcących ciężko pracować, a nie Konderli, która tylko umie podważać warsztat trenerski świetnych trenerów. Przestańmy robić z winowajczyń ofiary, bo to jest bardzo niesmaczne.

  • Kolos profesor
    @Lataj

    Nie wiem czy bez żalu. Za chwilę zostanie tylko Bełtowska i Twardosz. Obie pewnie najdalej za 2 lata rzucą skoki i wtedy będzie "Konderlo wróć", tak jak teraz są żale za Karpiel....

    Nie wiem jak w sytuacji gdzie w kraju mamy tylko cztery skoczkinie, a właściwe już trzy bo Natalia Słowik też już praktycznie odeszła ze skoków, można się cieszyć, ze jedna z tych trzech odchodzi...

    Takie rzeczy tylko w Polsce, niestety....

  • Kolos profesor
    @Xander1

    "Korzystanie z rad" i to z dużymi utrudnieniami a pełny trening z trenerem to różnica. I to duża. Konderla była najlepszą skoczkinią w kraju zanim PZN nie wymyślił sobie zatrudniania Rodlauera...

  • RejBen początkujący

    Praca nie hańbi, praca uszlachetnia. Ale nie każda praca pozwala na profesjonalne uprawianie sportu.
    Czasem jednak trzeba wybrać: pójść do pracy (a przecież m.in. po to ponoć Nicole studiuje, żeby nie tylko poszerzać horyzonty własne ale i dać z siebie coś dla innych) czy patrzyć na ten sufit, który choć szklany odporny jest na walenie w niego głową. Wyżej siebie nie podskoczysz.
    Nicole, nie ma drogi bez wyjścia. Ucz się, takze życia bez planu treningowego. Zamknij studia dyplomem. Weź głęboki oddech i rusz przed siebie.

  • Lataj profesor

    Tak, jak myślałem po przeczytaniu tytułu, a przed przeczytaniem tekstu. W końcu zrozumiała, że rodzice, nawet jak byli bogaci, nie są studnią bez dna. Swoją postawą wobec innych ludzi, a także podejściem do uprawianego sportu, nie zaskarbiła sobie sympatii kibiców. Nie chciała się przemęczać, bo uważała się za boginię, dlatego mogła liczyć na kolegę Kruczka, który jej wysłucha. Ale jak ona odejdzie z tego sportu, pożegnamy ją. Bez żalu. To żywy dowód na to, że pycha kroczy przed upadkiem.

  • majkiel doświadczony
    @zimowy_komentator

    Tylko te dwie, trzeba z czegoś wybrać. No i musi być jakaś "zapasowa", jak się którejś przydarzy choroba, kontuzja czy chwilowy zjazd formy. No i jak jest jakaś grupa, to jest rywalizacja

  • majkiel doświadczony

    Jeśli PZNowi zależy, to powinien jakoś załatwić kwestie finansowe. W Niemczech (chyba) mają jakąś umowę z policją, że pracują tam na pół gwizdka.
    No i rozmowa z zawodniczką - pomożemy, ale to jest trener, proszę jego słuchać i wykonywać jego polecenia. A nie ten mi się podoba, na tamtego jestem obrażona itd.....

  • zimowy_komentator profesor

    Przydałyby się dwie takie skoczkinie jak Twardosz, więcej przecież nie trzeba. Drużynówki kobiet są rzadko, liczy się punktowanie w konkursach indywidualnych i partnerowanie w mikstach. Wtedy będzie okej i to w zupełności na najbliższe lata wystarczy.

  • Kornuty bywalec
    Haha !

    Z takimi wynikami na Olimpiadę. Praca nie hańbi, uszlachetnia. O skokach z takimi wynikami trzeba zapomnieć.

  • Nikt_ważny profesor

    Zaraz się okaże, że za rok nie będzie nikogo. Cóż, przykre.

  • Bernat__Sola profesor

    Stan posiadania reprezentacji Polski kobiet za chwilę może być taki, jak obecnie reprezentacji Bułgarii mężczyzn.

  • zimowy_komentator profesor

    Dlatego cieszy mnie, że Twardosz zajmuje miejsca powyżej 25. czyli te płatne. Mam nadzieję, że ona nie musi martwić się o pieniądze i w kolejnym sezonie będzie w jeszcze lepszej formie.

  • Xander1 profesor
    @Kolos

    Nicole nadal korzysta z rad Kruczka co było tu już mówione. Ciężka zawodniczka do współpracy, sama sobie jest winna że tak się prezentuje ufając Kruczkowi.
    Tak za Kruczka zrobiła progres, ale to było lata temu, od tego czasu się zatrzymała i skacze fatalnie

  • Deschwinchenkocki stały bywalec
    @INOFUN99

    Niemniej, Nicole, czegokolwiek nie mówić o Łukaszu, postęp w karierze zrobiła ZA KRUCZKA. Pewnie stąd ten "brak podporządkowania". Nie podważam kompetencji Haralda Rodlauera, ale może faktycznie przynajmniej momentami przesadzał z wymaganiami, jak na świadomość, że trenuje teraz nie zawodniczki z potencjałem na top 5 PŚ w najgorszym razie, tylko takie, co chcą częściej awansować do drugiej serii, a nieraz i samego konkursu? Jednocześnie nie rozgrzeszam specjalnie Nicole, bo w tym biznesie jednak faktycznie podporządkować się też trzeba potrafić. A Nicole niestety nie zrobiła tego, kiedy byłoby to być może lepszym pomysłem.

  • Deschwinchenkocki stały bywalec
    @Xander1

    Niemniej, Nicole postęp w karierze zrobiła ZA KRUCZKA. Pewnie stąd ten "brak podporządkowania". Nie podważam kompetencji Haralda Rodlauera, ale może faktycznie przynajmniej momentami przesadzał z wymaganiami, jak na świadomość, że trenuje teraz nie zawodniczki z potencjałem na top 5 PŚ w najgorszym razie, tylko takie, co chcą częściej awansować do drugiej serii, a nieraz i samego konkursu. Jednocześnie nie rozgrzeszam specjalnie Nicole, bo w tym biznesie jednak faktycznie podporządkować się też trzeba potrafić.

  • INOFUN99 profesor

    Marzenia, marzeniami. Szkoda każdych niezrealizowanych marzeń, o ile są to marzenia pozytywne. Samej Nicole mi nie szkoda. To co ona technicznie prezentuje to jest [***] dramat. [***]li głupoty o Kruczku, jaki on jest świetny, a praca Kruczka z Nicole w skali od 0 do 10 to nawet 0 jest notą zbyt wysoką. Przecież ona nieprawdopodobnie przejeżdża próg, a w locie zamiast leżeć na nartach, to stoi. Dobry trener nigdy by nie wyszkolił technicznie tak swojego podopiecznego. Powtarzam nie szkoda mi Nicole. Ona i Kruczek przyczynili się do pogłębiającego się marazmu w polskich skokach kobiet. Nicole swoim trudnym charakterem doprowadziła do kłótni z Rajdą i Karpiel, przez co one już nie skaczą. Kruczek faworyzował Nicole i tylko na niej się skupiał, a pozostałe dziewczyny zaniedbał z wyłączeniem Rajdy w sezonie 2019/2020. Jak sobie przypomnę, gdy Nicole podważała warsztat Rodlauera to szlak mnie trafia i szkoda [***] klawiatury na tę dziewuchę.

    [MODERACJA]

    Jeżeli szkoda, to lepiej nie pisać :). Proszę jednak o opanowanie.

  • semion weteran

    I GIT
    Ja też muszę pracować, a hobby można sobie ogarnąć na multisporta.

  • Mucha125 profesor
    @Xander1

    Małysz zlikwidował skoki kobiet zostały tylko małe resztki. Jak juniorka już rzuca narty to już jest katastrofa(mowa o tej czwartej co jej nie ma)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl