MŚ w Trondheim: Domen niczym Nika! Kolejne złoto rodziny Prevców. Dyskwalifikacje Norwegów!

  • 2025-03-08 16:33

Niespodzianka w Trondheim! Nie Marius Lindvik, ale Domen Prevc został mistrzem świata na dużej skoczni (HS138)! Słoweniec triumfował po skokach na odległość 138 m i 140,5 m. Srebrny medal zdobył Jan Hoerl, a brązowy Ryoyu Kobayashi. Lindvik i Johann Andre Forfang zostali zdyskwalifikowani za manipulacje przy kombinezonach. Najlepszy z Polaków, Paweł Wąsek zajął jedenaste miejsce.

Domen PrevcDomen Prevc
fot. Tadeusz Mieczyński
Jan HoerlJan Hoerl
fot. Tadeusz Mieczyński
Ryoyu KobayashiRyoyu Kobayashi
fot. Tadeusz Mieczyński

Po pierwszej serii konkursowej na prowadzeniu znajdował się Domen Prevc. Słoweniec poszybował na 138. metr i na półmetku wyprzedzał o 0,7 punktu Mariusa Lindvika (138 m). Trzeci był Jan Hoerl (134 m), a tuż za nim plasowali się Johann Andre Forfang (134,5 m), Ryoyu Kobayashi (135,5 m) i Philipp Raimund (137,5 m).

Na siódmej pozycji sklasyfikowany został Anze Lanisek (132,5 m), ósmy był Gregor Deschwanden (129 m), a dziewiąty - najlepszy z grona Polaków, Paweł Wąsek (129,5 m). Czołową dziesiątkę zamykał Maximilian Ortner (128,5 m).

Awans do finału wywalczyli również osiemnasty Dawid Kubacki (126 m), dwudziesty ósmy Aleksander Zniszczoł (122 m) i dwudziesty dziewiąty Jakub Wolny (123,5 m).

Pierwszą serię konkursową rozegrano z 15. i 14. belki startowej. Za nieregulaminowy kombinezon zdyskwalifikowany został Kristoffer Eriksen Sundal.

W finale Domen Prevc wytrzymał presję i poszedł w ślady swojej siostry Niki. Słoweniec poszybował na odległość 140,5 metra i został mistrzem świata na dużej skoczni, Podopieczny Roberta Hrgoty wyprzedził o 4,7 punktu Mariusa Lindvika (139,5 m). Podium uzupełnił Jan Hoerl (137 m), a tuż za nim znaleźli się Ryoyu Kobayashi (137 m) i Johann Andre Forfang (135,5 m). Taki układ wyników utrzymał się jednak tylko kilkanaście minut.

Po konkursie FIS wezwała do kontroli Mariusa Lindvika i Johanna Andre Forfanga. Podczas sprawdzania kombinezonów wykryto manipulacje sprzętowe, o których zrobiło się głośno w ciągu dnia. Tym samym klasyfikacja konkursu oraz układ miejsc na podium uległy drastycznym zmianom.

O ile Domen Prevc pozostał złotym medalistą, o tyle srebro wywalczył ostatecznie Jan Hoerl, a brąz Ryoyu Kobayashi. Na czwartym miejscu konkurs ukończył Anze Lanisek (136 m), piąty był Philipp Raimund (133 m), a szósty Maximilian Ortner (136 m).

Na siódmej pozycji rywalizację zakończył Gregor Deschwanden (133,5 m), ósmy był Andreas Wellinger (137 m), zaś dziewiąty Daniel Tschofenig (134,5 m). Czołową dziesiątkę zamknął Lovro Kos (131,5 m), a jedenaste miejsce zajął Paweł Wąsek (130,5 m).

Dawid Kubacki (127,5 m) ukończył zawody na piętnastej pozycji. Dwudziesty drugi był Aleksander Zniszczoł (122 m), a dwudziesty siódmy Jakub Wolny (120 m).

Rundę finałową przeprowadzono z 15. i 16. belki startowej.

Domen Prevc po raz pierwszy w karierze wywalczył tytuł mistrza świata. Czempionat w Norwegii opuści łącznie z trzema medalami. W swoim dorobku ma bowiem jeszcze złoto w konkursie drużynowym oraz srebro w mikście.

Warto odnotować, iż trzy z czterech indywidualnych złotych medali, które były do zdobycia w Trondheim, trafiły do rodzeństwa Prevców. Dwukrotnie najlepsza w rywalizacji pań okazała się bowiem młodsza siostra Domena, Nika.

Reprezentacja Polski kończy ostatecznie czempionat bez medalu. To pierwsza taka sytuacja dla naszych skoczków od MŚ w Libercu w 2009 roku. W XXI wieku Biało-Czerwoni nie wywalczyli ani jednej śnieżynki FIS jeszcze jeden raz - 20 lat temu w Oberstdorfie.

Teraz na skoczków czeka powrót do rywalizacji w Pucharze Świata. W najbliższym tygodniu rozegrana zostanie tegoroczna, skrócona edycja turnieju Raw Air. W czwartek areną zmagań będzie Holmenkollbakken (HS134) w Oslo, z kolei od piątku do niedzieli - Vikersundbakken (HS240) w Vikersund.

WYNIKI KONKURSU:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>>


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (100641) komentarze: (614)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Fan_Gruszki profesor

    A teraz już ponad 100 tysięcy wyświetleń.

  • Fan_Gruszki profesor

    Ponad 97 tysięcy wyświetleń, dawno tyle nie było.

  • Lataj profesor
    @zaqxsw8

    Kobiety miały tylko jedną serię zaliczoną

  • Luk profesor
    @Ottesen

    Gdyby Norwegowi wtedy zmierzono 5 metrów mniej, to Maciej by wskoczył na 3 miejsce w generalce.

  • the_foe doświadczony

    to jest systemowe oszustwo i Norwegia powinna być zdyskawlifikowana z całych mistrzostw

  • DomenPrevcFan bywalec
    @Kolos

    A najczęściej dyskwalifikowany przez Kathola był Aigro. 5 razy oberwal. Za to drużynowo byli Finowie, ale nie wiem czy Norwehowie ich teraz nie wyprzedzili (muszę zerknąć do moich profesjonalnych statystyk, które ostatnio sporządziłam)

  • Pavel profesor
    @Kwakuu

    Na 1 konkurs? Potwierdzone to czy sam sobie to wymyśliłeś? ;)

  • DomenPrevcFan bywalec
    @dervish

    Sundal, co ciekawe, dostał DSQ za rozmiar kombinezonu, a nie za manipulacje, a Johansson wcale. Ciekawe, ciekawe

  • Kwakuu doświadczony
    @Mixolo

    Skład bez zmian, Stoch wróci na Planice

  • DomenPrevcFan bywalec
    @Filigranowy_japonczyk

    Dzięki za gratulacje 😅
    Tak bardziej na poważnie, w najśmielszych skokowych snach patrząc na pierwszy period nie przypuszczałam, że będę się w tym roku cieszyć ze złota Domena na MŚ. I to indywidualnego! Myślę że to wreszcie zawodnik kompletny, po tylu latach.
    Bardzo niesmaczna jest natomiast sytuacja z Norwegami, zwłaszcza wściekłość Forfanga oraz udawanie że nikt nic nie wie (bo jakoś nie chce mi się w to wierzyc). Dyscyplina na tym sporo traci

  • Mixolo weteran

    Konkurs indywidualny już 13 marca w Oslo Jestem ciekawy czy Stoch za Żyłe jak nie to TT to jest najgorszy trener i manipulant do tego

  • PabloEscobar bywalec
    @Koczek

    Widać że Geiger skakał już w kombinezonie adekwatnym do jego formy co nie zmienia faktu że uznanie 4 miejsca na NH było potężnym skandalem.

  • Tomek88 profesor
    @PauloXaver

    O co chodzi?

  • Oczy Aignera profesor
    @dervish

    Mika Jukkara, wr...
    Nie, nie wracaj.

  • zaqxsw8 początkujący
    ilość skoków

    Chore jest to, żeby o mistrzostwie świata decydowały 2 skoki, a tym bardziej [***]zmem jest, żeby o mistrzostwie olimpijskim także decydowały 2 skoki

  • PauloXaver doświadczony
    @Tomek88

    Tomek 88 daj sie leczyć

  • Tomek88 profesor
    Podsumowanie mistrzostw - Polacy

    Dla nas były to takie mistrzostwa jakich można się było spodziewać. Smutne, bo wyniki były dalekie od naszych marzeń, z drugiej strony nie było żadnych kompromitujących wyników tylko średni poziom, podobny do tego prezentowanego przez większość zimy.

    Wąsek - wykręcił wyniki potwierdzające jego duży rozwój i przynależność do szerokiej światowej czołówki. Liczyłem na trochę więcej na dużym obiekcie ale ostatecznie to 10 i 11 miejsce to przyzwoite rezultaty. Zapewne można było wycisnąć trochę więcej ale myślę, że Paweł może być względnie zadowolony z tego co tu prezentował.

    Kubacki - potwierdził wzrost, który pojawił się w jego skokach od końcówki TCS. Był pewnym numerem 2 w naszej kadrze po Wąsku. Nie pokazał nic wielkiego, ale skończył oba konkursy w top 20 i na tle pozostałych kolegów wyglądał jednak wyraźnie lepiej. Cieszy, że chociaż trochę się podniósł bo w pewnym momencie tej zimy wyglądał dużo gorzej.

    Żyła - na normalnej skoczni się sprężył i wyskakał takie minimum przyzwoitości. Mogło być tam sporo lepiej ale drugi skok mu po prostu nie wyszedł. Na dużym obiekcie skakał gorzej od kolegów, zasłużenie opuścił drużynówke ale na upartego można by było go wystawić do kwalifikacji. Wydaje mi się, że znając jego możliwości mobilizacji mógłby wykręcić podobny a nawet lepszy wynik od Zniszczoła.

    Zniszczoł - Nic wielkiego. Na normalnym obiekcie potworny spadek po drugim skoku. Na dużej skoczni miał obiecujące treningi, potrafił oddawać dobre skoki ale gdy przyszły zawody to, jak to często bywa kompletnie sobie nie radził. Zawalił pierwszy skok w drużynie. Indywidualnie wykręcił w miarę normalny wynik ale nie można mówić o jakimkolwiek pozytywnym występie w jego wykonaniu na tym czempionacie

    Wolny - I tutaj może nie wszyscy się zgodzą ale zasługuje na wyższą ocenę od Zniszczoła. Na normalnym obiekcie się męczył a mimo to był w stanie wejść do drugiej serii. W drużynówce skoczył dwa razy na swoim, przeciętnym poziomie. Na pewno nie zawalił tam żadnego skoku. Indywidualnie też wszedł do drugiej serii więc można to uznać za mały plusik. Całościowo może być zadowolony z tych mistrzostw. Wrócił z dalekiej podróży, zdobył ponad 100 punktów tej zimy, pojechał do Trondheim. Oczywiście 29 i 27 miejsce jest dalekie od jego i naszych oczekiwań ale nie można powiedzieć, że w jakikolwiek sposób zawiódł. Może być względnie zadowolony z tego co tu prezentował

  • Tomek88 profesor
    Podsumowanie mistrzostw

    Ostatni dzień i norweska afera kombinezonowa sprawi, że zapamiętam te mistrzostwa na długo. Bardzo dobrze się stało, że wyszło to na jaw. Zachowanie włodarzy na początku przypominało farsę, wydawało się, że cała sytuacja będzie zamieciona pod dywan ale na szczęście tym razem nie obeszło się bez echa i oszuści zostali sprawiedliwie ukarani. Oby zapoczątkowało to zmiany i uregulowanie kwestii kombinezonów. Jest to absolutnie konieczne i lepszego momentu na to nie będzie.

    Co do samych mistrzostw. Konkursy ciekawe, interesujące z wieloma zaskakującymi rezultatami. Złoto Lindvika na normalnym obiekcie i późniejsze sensacje powodują, że nie mogę traktować tego wyczynu w pełni poważnie. Zostawia to olbrzymi niesmak. Na dużym obiekcie niesamowite skoki pokazał za to Domen, który razem ze swoją siostrą napisał piękną sportową historię. W pełni zasłużył na to złoto. Na NH medal wywalczył też Wellinger, który ewidentnie zyskał wiatr w żagle i zapisał kolejny krążek mistrzowskiej imprezy na swoim koncie, choć biorąc pod uwagę sytuację z Geigerem też można lekko kręcić nosem. Nie do końca zadowoleni z Trondheim wyjadą na pewno Austriacy. Dwa razy zawiódł Tschofenig, Kraft nie przypominał eksperta od tego typu imprez. Ich honor uratował niezwykle równy i stabilny Hoerl. Dwa indywidualne krążki, okraszone medalem w drużynie, Jan może być w pełni zadowolony z minionych 10 dni. Swój drugi medal MŚ zdobył też Ryoyu - może zatem uznać ten sezon za częściowo udany, bo jednak w najważniejszych startach wspiął się na wyżyny. W drużynie mistrzowską klasę pokazali Słoweńcy i zasłużenie obronili tytuł. Austriacy mimo genialnego sezonu i bycia zdecydowanymi faworytami skończyli tylko ze srebrem co na pewno było dla podopiecznych Widhoelza olbrzymim rozczarowaniem

    Indywidualne błyski i rozczarowania:

    NH
    Błyski - 9 miejsce Zografskiego, 11 miejsce Nakamury, 12 Aaalto, 13 Kosa, 16 Frantza, 26 Valto
    Rozczarowania - 14 miejsce Deschwandena, 21 Tschofeniga, 30 Paschkego, 32 Bicknera, 37 Zajca

    LH
    Błyski - 5 miejsce Raimunda, 6 Ortnera, 10 Kosa, 13 Aalto, 14 Frantza, 15 Marusiaka, 17 Zografskiego, 23 Valto, 24 Wasser
    Rozczarowania - 9 miejsce Tschofeniga, 12 Krafta, 28 Paschkego, 32 Bicknera, 42 Nikaido, 45 Zajca

  • Prekursor Skoczni Vip weteran

    Robert Johansson wiedział, nie powiedział c:

  • Deschwinchenkocki stały bywalec

    Fenomenem nie jest Domen, Peter, Nika czy nawet i Cene, tylko oni wszyscy jako całość. Pytanie, czy jeszcze kiedyś w skokach narciarskich pojawi się równie utalentowana rodzinka, albo nawet i jeszcze bardziej, również z "Cene", odnoszącym równie wielkie sukcesy. A dzisiejsze zwycięstwo na pewno tym cenniejsze dla Domena, mającego w ostatnich latach łatkę "elektriczki". Był moment, kiedy skakał naprawdę słabo, choć w bardzo młodym wieku zaszalał, a bardziej regularny stał się dopiero po ładnych kilku latach.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl