Norwegowie zszokowani dyskwalifikacją. "To cios dla naszej reprezentacji"

  • 2025-03-08 20:37

Reprezentacja Norwegii została oskarżona o manipulacje w kombinezonach po konkursie o mistrzostwo świata na skoczni dużej w Trondheim. Po dokładniejszym zbadaniu tematu przez kontrolerów FIS, po zakończeniu zawodów zdyskwalifikowani zostali dwaj zawodnicy Norge - Marius Lindvik i Johann Andre Forfang. Zarówno członkowie sztabu szkoleniowego, jak i sami skoczkowie, są zszokowani takim obrotem sprawy.

Odpowiedzialność za dyskwalifikacje zawodników chce wziąć na siebie dyrektor sportowy kadry skoczków, Jan-Erik Aalbu.

- Dla mnie jako lidera reprezentacji narodowej w skokach narciarskich bardzo ważne jest wzięcie na siebie odpowiedzialności. Zostaliśmy zdyskwalifikowani na mistrzostwach na ojczystej ziemi. Teraz usiądziemy i przeanalizujemy, co się stało - przyznał Aalbu, dodając, że ​​protest był wynikiem nielegalnego nagrywania norweskiej szwalni, w której – jak twierdzi – członkowie sztabu szyją stroje, które są później wykorzystywane.

- Działaliśmy także pod kątem Raw Air. Zawody w Oslo i Vikersund są dla nas ważne. Ci, którzy się tym zajmują, już zaczęli pracę nad kombinezonami. Najwyraźniej wydarzyło się to wtedy.

Trener Norwegów, Magnus Brevig, przyznał, że podczas kontroli sprzętu stwierdzono, iż szew w kroku w kombinezonach nie był dostatecznie elastyczny.

- Szew w kroku był zbyt mało elastyczny. Uznano to za naruszenie zasad. Musimy dokładnie ustalić, co się stało - dlaczego w kroku ten szew nie jest wystarczająco elastyczny. Myślę, że w przyszłości będzie można z tym łatwo coś zrobić - tłumaczył Brevig. Spytany przez reporterów norweskiej telewizji NRK o to, czy było to oszustwo, odparł: - To nie jest oszustwo, to złamanie zasad. Tego się trzymamy.

Przed dyskwalifikacją Norwegów protesty złożyły reprezentacje Austrii, Polski i Słowenii. Wcześniej w sobotę dyrektor sportowy Aalbu odniósł się do nich w następujący sposób: – Nie wiem, co tam zostało napisane, ale to pewnie dlatego, że teraz dobrze nam idzie na skoczni. Są tacy, którzy nam tego zazdroszczą.

Protestowi sprzeciwili się ci, którzy stracili na nim najwięcej, czyli Marius Lindvik i Johann Andre Forfang - przed dyskwalifikacją odpowiednio 2. i 5. zawodnik konkursu o MŚ na skoczni dużej w Trondheim.

Czy manipulowaliśmy w kombinezonach? Nie, to nieprawda - skwitował krótko Lindvik. Forfang dodał: - Oni zachowują się piekielnie niesportowo w trakcie dnia zawodów.

Sprawę skomentował również były rekordzista świata w długości lotu, a aktualnie ekspert norweskiej telewizji NRK, Johan Remen Evensen.

- Inne kraje, które oskarżyły Norwegię o oszukiwanie na Mistrzostwach Świata, robią to samo. W skokach trwa wyścig sprzętowy. W ostatnich tygodniach Norwegia nadrobiła dystans do Austrii. Trudno powiedzieć, w jakim stopniu doszło do manipulacji. To cios dla naszej reprezentacji. Powinni byli złożyć protest. Jestem pewien, że mają niezbite dowody na to, że inne nacje robią to samo - skwitował były skoczek.


Piotr Bąk, źródło: NRK
oglądalność: (33675) komentarze: (32)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Bernat__Sola profesor

    "To nie jest oszustwo, to złamanie zasad." Gdzieś daleko, w odległym stanie Nowy Jork, William Jefferson Clinton w bujanym fotelu uśmiechnął się pod nosem.

    A Evensen z kolei wyszedł z "a u was murzynów biją"...

  • MaPS początkujący
    @Sigmusiaxd

    Nie zostali ukarani. Udaremniono tylko ostatnia próbę zdobycia medali oszustwem. To nie jest żadną kara.

  • Arturion profesor
    @Sigmusiaxd

    Na pewno zacznie się? Pewnie tak, ale nie na pewno.

  • Sigmusiaxd początkujący
    nah

    Smutno jest teraz, ponieważ każdy żyje tą aferą. Ja na to patrzę w taki sposób. Zostali ukarani? Zostali. Dla mnie jest ciekawsze już raw air, które za niedługo zacznie się. Też śmieszą mnie komentarze, które zostały napisane po rozdaniu medali. [ Nie dostali medali ]

  • vvorm doświadczony

    Aż szkoda, że ten żarcik słowny z ,,kombinacją norweską" nie ma odpowiednika w języku angielskim.

  • Xenkus profesor

    Niesportowo to się zachowała wasza reprezentacja Panie Forfang.

  • MaPS początkujący

    Jeśli to się nie skończy konkretną surowa kara dla Norwegii, minimum odebraniem medali, jakąś deską i rewolucją, to jest koniec skoków. Nawet tacy, jak ja, którzy oglądają skoki od daawna, oglądać przestaną. Bo po co dac się oszukiwać?Już lepiej oglądać wrestling.

  • majkiel doświadczony

    Ciekawe jest też to, że nagle Tschofenig dość znacznie obniżył swoje loty.

  • Tomek88 profesor

    Kompletna kompromitacja i hańba dla Norwegów. A to tłumaczenie w stylu to nie oszustwo, tylko złamanie zasad jest po prostu zabawne. Wiadomo, że teraz zgrywają niewinnych ale całe szczęście, że to wyszło na jaw. Mam nadzieję, że pójdą za tym jakieś dalsze kroki

  • Labrador_Retriever profesor

    Powiem krótko i mało dyplomatycznie. Rzygać się chce. Jak ten sport ma tak wyglądać, to jego dni naprawdę są policzone.

  • Jacobs_Andersen początkujący
    @acka (Żart)

    "Norwegowie wyrzucili Stoeckla dlatego, że nie chciał się bawić w wymianę materiałów w kombinezonach na nowe z lewymi chipami". Czy to jakaś sugestia?

  • Tomasz_1982 bywalec

    Powinni skakać w kąpielówkach w taką niby zimę.

  • acka profesor

    I najkrótszy komentarz do bagna Skoki Narciarskie - lewe chipy i nowe kawałki materiału nie łamią regulaminu, co najwyżej--kawałek sznurka... Jeśli Pertile i Kathol nie stracą posad, nie przejmie tego ktoś nowy - to diabli wezmą skoki w dwa sezony... Nikt takiego shitu nie będzie chciał oglądać, a co za tym idzie - sponsorować.

  • Ottesen stały bywalec

    "Przed dyskwalifikacją Norwegów protesty złożyły reprezentacje Austrii, Polski i Słowenii. Wcześniej w sobotę dyrektor sportowy Aalbu odniósł się do nich w następujący sposób: – Nie wiem, co tam zostało napisane, ale to pewnie dlatego, że teraz dobrze nam idzie na skoczni. Są tacy, którzy nam tego zazdroszczą."

    Co za muł, od razu widać. Zero skruchy, oni będą dalej kombinować. To nie my - oszuści - jesteśmy winni, tylko wszyscy inni.

  • Mucha125 profesor
    @Ottesen

    Geiger powinien polecieć też za ten spadochron

  • Ottesen stały bywalec

    Ej a tylu tu było koksów, którzy wyzywali innych komentujących, którzy widzieli i komentowali oszustwa. Gdzie jesteście? Najlepszy był ten as co tłumaczył, że Niemcy na pewno nie mogli oszukać, bo po prostu Geiger i Wellinger są mocni na normalnej skoczni i nie potrzebują oszukiwać :))

  • Vainamoinen doświadczony

    Bezczelni ludzie najpierw bez żenady wycinają czipy i wszywają je do innych kombinezonów a teraz nazywają to "złamaniem zasad". Panie Brevig a może pójdźmy dalej przecież to była tak naprawdę co najwyżej pomyłka prawda? Czemu od razu złamanie zasad? Toż to za mocne słowo. Ot pomyłka, potknięcie, drobiazg i błahostka. A poza tym wszyscy to robią. Te zacytowane wypowiedzi są niesamowicie żenujące. Mieli jeszcze szansę uratować odrobinę honoru i zwyczajnie przeprosić swoich fanów, uderzyć się w pierś. Ale nie, wolą się skupić na tym, że ktoś ich nagrał i nie przestrzegał RODO. Aalbu i Brevig to obłudnicy a niestety Forfang i Lindvik nie odcięli się od tego. Evensen przechodzi sam siebie i przekroczył już granice absurdu. Oczywiście goście widzą tylko czubek własnego nosa i mówią o ciosie dla reprezentacji. Panowie, zadaliście potężny cios tej dyscyplinie sportu a przy okazji sami sobie.

  • Janeman profesor

    Dostaliśmy takie wypowiedzi jakich chyba wszyscy się po Norwegach spodziewali - zabrakło tylko wisienki na torcie w postaci jakiegoś "tłita" Graneruda, czy wypowiedzi naczelnej "mędrczyni" Lundby. Ale myślę, że co się odwlecze, to nie uciecze i jeszcze nas czymś uraczą ;-)

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor

    Kombinacja norweska

  • acka profesor
    @dejw

    Taktyka znana z polityki, sprawdza się i w sporcie: ćwiknij komuś portfel, a potem najgłośniej krzycz: łapaj złodzieja! i stań na czele pościgu gapiów za "tajemniczym sprawcą".

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl