Odchodzi szefowa komisji ds. skoków i kolejny sponsor Norwegów. Prezydent MKOl zabrał głos

  • 2025-03-13 11:28

Prawdopodobnie przez długi jeszcze czas słyszeć będziemy echa norweskiego skandalu dotyczącego oszustw sprzętowych. Sprawa zdaje się dopiero nabierać rozpędu. Z uwagi na aferę z Forfangiem i Lindvikiem w roli głównej ze swojej funkcji zrezygnowała Stine Korsen, szefowa komisji skoków narciarskich w Norweskim Związku Narciarskim. A to niejedyna zła informacja, jaka na norweskie skoki spadła w czwartek. Tamtejsza drużyna narodowa straciła kolejnego sponsora.

Nie dalej jak trzy tygodnie temu Korsen udzieliła wywiadu portalowi Vg.no pod dużo mówiącym tytułem "Wszystko się zmieniło". Działaczka cieszyła się wówczas, że sytuacja norweskich skoków wróciła na właściwe tory, że udało się pozyskać sponsorów, a przyszłość tej dyscypliny rysuje się w jasnych barwach. Dziś, informując o swojej rezygnacji, była już w zupełnie innym nastroju. 

- Uwielbiam ten sport, moja rodzina go uwielbia, ale wobec ostatnich wydarzeń, nie jest możliwe, bym dalej się nim zajmowała. Zawsze byłam osobą, która bierze odpowiedzialność i stawia czoła trudnym sytuacjom. Teraz, po raz pierwszy, myślę, że już mi wystarczy. Biorę odpowiedzialność i odchodzę - oznajmiła ustępująca szefowa, której 15-letni syn jest skoczkiem narciarskim.

- Pozostało mi rozczarowanie i smutek. Ja i kilka innych osób poświęciliśmy tej dyscyplinie mnóstwo czasu, tysiące godzin, a teraz ten piękny sport, jakim są skoki narciarskie, legł w gruzach. To był dla mnie całkowity szok. Ale opinie, które stale otrzymuję ze źródeł międzynarodowych, wskazują, że Norwegia wcale nie jest „najgorsza” - dodaje działaczka.

- Komitet ds. skoków nie miał ostatnio chwili spokoju. Intensywnie pracowaliśmy, spotykając się i rozmawiając ze sportowcami i innymi osobami, a także monitorując procedury i przekazując sprawozdania zarządowi narciarskiemu. Norweskie środowisko musi trzymać się razem i dbać o siebie nawzajem. Powinno skupić swoje siły i podążać w jednym kierunku.  Ale to się odbędzie już beze mnie. Chciałabym, żeby w przyszłości było więcej skoków narciarskich w skokach narciarskich. By mniej uwagi poświęcono sprzętowi i wiatrowi – mówi Korsen.

Była już szefowa komisji skoków narciarskich zapowiedziała, że pozostaje do pełnej dyspozycji komisji powołanej przez Międzynarodową Federację Narciarską i będzie z nią współpracować, jeśli zaistnieje taka potrzeba.

W czwartek na norweskie skoki spadła jeszcze jedna przygnębiająca informacja. Po tym jak ze sponsorowania tej dyscypliny u Skandynawów wycofały się firmy Nammo i Help, taką samą decyzję ogłosiła Toyota.

Najważniejszy działacze sportowi reagują

Tymczasem na temat ostatnich wydarzeń w Trondhiem wypowiedział się nawet ustępujący prezydent Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego Thomas Bach, który wyraził smutek wobec tego, co wydarzyło się na zakończenie Mistrzostw Świata w Narciarstwie Klasycznym.

- Słyszałem o tym, czytałem w mediach i śledziłem sprawę. Jestem niezwykle rozczarowany tym, jak do tego doszło i tym, że nie tylko pozornie, ale wręcz ewidentnie było to zrobione celowo. Za tym wszystkim wyraźnie kryła się energia mająca na celu oszustwo, to nie był przypadek, że tak się stało. Pamiętajmy też, że ta forma oszustwa technologicznego nie jest problemem tylko w skokach narciarskich. Dotyczy to także kolarstwa i innych dyscyplin - zauważył Niemiec.

Do sprawy odniósł się też, w posobnym tonie, prezydent Międzynarodowej Federacji Narciarskiej Johan Eliasch. – Jestem głęboko wstrząśnięty wydarzeniami, które miały miejsce podczas sobotnich męskich zawodów w skokach na dużej skoczni – powiedział Szwed w rozmowie z NRK. – Szacunek i uczciwość są podstawowymi wartościami naszego sportu i powinny gwarantować, że najlepszy sportowiec wygrywa na podstawie swoich zasług. Nie ma absolutnie żadnego pola do oszukiwania, wszystkie szczegóły tej sprawy traktujemy poważnie, podchodząc do nich w sposób otwarty i rzetelny – dodaje.


Adrian Dworakowski, źródło: Vg.no + NTB+NRK
oglądalność: (4456) komentarze: (4)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Vindegrale początkujący

    Dla mnie te wszystkie komunikaty o "szoku", "wstrząśnięciu", "rozczarowaniu", "szacunku", "trzymaniu się razem" i "smutku" brzmią bardzo mdle i ogólnikowo. Gadka o emocjach bez emocji, jakby wypluta przez ChatGPT.

  • dervish profesor

    Pierwsza sprawiedliwa i uczciwa. Niestety ci co pozostaja na górze tego honoru i uczciwości nie posiadają. Twardo trzymaja sie swoich stołków i ida w zaparte, że o niczym nie wiedzieli i za nic nie odpowiadają. A w ogóle wszystko co złe to nie oni.

    Kathol powinien wziąc przykład z tej Pani i dobrowolnie podac się do dymisji. To samo Pertile i cała wierchuszka zarzadzających skokami w Norwegii.

  • Kolos profesor
    @marro

    Niestety, ku uciesze Austriaków i Niemców...

  • marro profesor

    Finlandyzacja Norwegii trwa.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl