Mistrzostwa Niemiec: Na treningach najdalej Martin Schmitt!

  • 2005-07-21 18:33

Dzisiaj rozpoczęły się Mistrzostwa Niemiec. Ta ważna impreza zorganizowana została w Hinterzarten, na obiekcie zwanym Skocznią Orłów. Już rano odbyły się tam pierwsze treningi - 2 serie. Najdalej skoczył ulubieniec publiczności i mediów - Martin Schmitt, który w lądował na 102 metrze.

Drugą próbę miał nieco mniej udaną: wykonał skok długości 99m. Zdaje się, że mistrz świata z Lahti jest w dobrej formie, która sygnalizował już w czasie mistrzostw Bawarii w Breitenbergu.

Na pewno groźny będzie Stefan Pieper. Jego dwie próby były znakomite: 101 i 100,5m. Dobrą formę prezentowali także Georg Spaeth (97,5m, 100,5m), Michael Uhrmann (91,5m i 99,5m), Michael Neumayer (95m, 100m). Niespodziewanie dwa dalekie skoki oddał Andreas Wank - w obu zaliczył odległość 96m. Dobrze na treningach wypadł również Erik Simon, który lądował na 92 i na 96 metrze. Nadal zawodzi Stefan Hocke (93m i 91m). Skacze poprawnie, ale to za mało, aby dostać się do reprezentacji. Nie błyszczał także na dzisiejszym treningu, znany wszystkim, Joerg Ritzerfeld (91,5m i 92,5m).

Dziś, o godzinie 19.00 rozpoczną się pierwsze zawody, których stawką będzie tytuł Drużynowego Mistrza Niemiec, zaś jutro sportowcy staną ponownie do rywalizacji na Skoczni Orłów. Tym razem wystartują w konkursie indywidualnym.

Zobacz pierwsze zdjęcia z treningu w Hinterzarten...


Barbara Niewiadomska, źródło: sommerskispringen-hinterzarten
oglądalność: (5221) komentarze: (12)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    " P "

    Tak , to prawda co piszesz , masz rację ,
    ale weż prosze pod uwagę , że nie wszyscy tu wchodzący ludzie wieszali psy na Martinie czy Hannawaldzie,
    ja nigdy tego nie robilam , uważam , że nalezy się szacunek każdemu sportowcowi ,
    co do tej rywalizacji , to tak , masz rację , jeśli Adam rywalizowal to glównie z Hannawaldem , powiem tobie , że jak oglądalam wtedy te wszystkie zawody , to poprostu dostawalam gęsiej skórki ,
    takie to bylo wspaniale ,
    nastawienie kibiców co do niemieckich skoczków zmienilo sie glównie dzięki Adamowi , który apelowal w wywiadach w telewizji ,
    kibice posluchali i od następnego sezonu juz bylo zupelnie inaczej.
    Można tylko , podziwiać Adama za swoistą więż jaką potrafil nawiązać z kibicami ,
    wydaje mi się że ta owa więż , istnieje nadal ,
    to poprostu wspaniale.

  • anonim

    *porsche
    *zbyt wiele

  • anonim

    @Fanka
    A ja Schmita pamiętam glownie z rywalizacji z Ahonenem. Co się zaś tyczy rywalizacji z Adamem.... to trochę tak, jakby się ścigal opel z porshe.
    (Chociaż malo znam się na samochodach, więc moze wlaśnie gafę popelnilem).
    W kazdym razie rywalizacją trudno to nazwać.
    Adam minąl Martina i nawet (nie licząc wpadki w Japonii) specjalnie tego nie zauważyl.
    Zresztą, chyba nie jest dla nikogo żadnym odkryciem, że Adam w sezonie 2000/2001 zdominowal jego większą część.
    Myślę, że zarówno w sezonie minionym, jak i w pamiętnym dla nas 2000/2001 o żadnej rywalizacji mowy być nie moze, bowiem tak jak w tym sezonie Janne, tak w tamtym Adam byli po prostu nie do zatrzymania.

    Do czego zmierzam. Otóż wydaje mi się, ze jeśli z kimkolwiek Adam naprawdę rywalizowal w czasie swych wielkich sezonow, to tylko z Hannawaldem, bowiem tylko Sven potrafil nawiązać rownorzędną walkę z naszym Orlem.
    Nie kwestionuję jednakże wielkości Martina. Nic z tych rzeczy. Uważam jedynie, że Martin, poza paroma zrywami, byl w pamiątnym sezonie przelomu wiekow zbyt slaby dla Adama. Tym bardziej podziwiam go za to, co udalo mu się osiągnąć na mistrzostwach w Lahti.
    A co do sympatyczności Martina.... to nasuwa mi się taka refleksja, że my - polscy kibice - zawsze doceniamy kogoś po fakcie.
    Z przykrością musze stwierdzić, że doskonale pamiętam niewybredne ataki, kibiców naszego Orla, skierowane wlasnie do Martina, podobne sytuacje byly w następnych dwoch latach ale tym razem agresja kierowana byla do Hannawalda.
    Teraz jak czytam ilu ludzi uwielbia i szanuje Schmitta oraz Svena, to zastanawiam się, gdzie się tamci pochowali. A może my lubimy tylko tych, ktorzy z Adamem przegrywają?
    Czy nie ma w tym stwierdzeniu ziarenka prawdy pozostawiam juz do indywidualnej oceny wszystkim kibicom.
    Pocieszającym jest fakt, że chyba powoli uczymy się kibicować i doceniać wszystkich sportowcow, ale wciąż jest w nas wiele zbyt zaciętości.
    Ileż ataków w minionym sezonie przypuszczono na fanów Janne .... szkoda pisać.

  • anonim

    Ja zawsze mówilam , że przyjdzie taki czas kiedy Martin znów pokaże co potrafi ,
    to poprostu niemozliwe , żeby tak utalentowany sportowiec nagle oduczyl się skakać ,
    pamiętam wspanialą rywalizacje pomiędzy nim a Adamem , to bylo naprawdę fascynujące widowisko ,
    i przy tym bardzo sympatyczny czlowiek z Martina ,
    ja mu życzę aby znów zacząl świetnie skakać , mysle , że to już bylo widać w poprzednim sezonie.

    Nie wolno zaraz przekreślać sportowca bo z jakiś przyczyn mu sie mniej wiedzie ,
    potrzeba czasu na ustabilizowanie formy , i myślę , że u Martina będą efekty widoczne już niedlugo .

  • anonim

    bedzie indywidualny gdzies na niemieckiej stacji telewizyjnej transmitowany???

  • Boy profesor

    Coś te odległości jak na tą skocznię trochę marniutkie...

  • Nila stały bywalec

    Jak wspaniale byłoby znów zobaczyć Martina na podium PŚ !!! :)))))

  • anonim

    idealnie..... oby tak dalej, Martin!!! :,)))

  • anonim

    moze byscie pokazali to na eurosporcie?

  • anonim
    Forma Martin Schmitta.

    Dziwne, że on jest w tak dobrej formie. No, OK, skacze dobrze, ale nie myślałem, że aż tak.

  • Luk profesor

    I znowu Telewizja Publiczna nie pokaże zawodów.

  • anonim

    :) cieszę się a już większość mówiła,że to koniec

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl