Stefan Hula: "Koncentruję się tylko na tym, co mam robić teraz"

  • 2005-08-11 09:51

Stefan Hula zajmuje obecnie 13. miejsce w klasyfikacji Letniego Pucharu Kontynentalnego. W tym sezonie trenuje pod okiem Stefana Horngachera w kadrze B i, obok Marcina Bachledy, jest mocnym punktem naszej reprezentacji w zawodach CoC. Po powrocie z Oberstdorfu do rodzinnego Szczyrku, znalazł czas na wywiad dla czytelników Skijumping.pl.

Skijumping.pl: Nowy sezon zaczął się dla Ciebie bardzo pomyślnie, w konkursie o Puchar Doskonałego Mleka wyprzedziłeś Adama Małysza. Czy przed tymi zawodami zakładałes w ogóle taką możliwość?
Stefan Hula: Nie. Zupełnie nie myślałem o czymś takim. Cieszyłbym się nawet, gdybym był w pierwszej piętnastce, czy dziesiątce. Założenie było takie, że mamy traktować te zawody treningowo i nie przykładać do nich zbyt wielkiej wagi, ale też nie brać ich bardzo na luzie. Podeszliśmy do tego normalnie i akurat wszystko wyszło bardzo dobrze, więc jestem bardzo zadowolony z tego wyniku i z faktu, że pokonałem samego Adama Małysza.

Skijumping.pl: Potem były udane występy w Pucharze Kontynentalnym, można więc powiedzieć, że Twoja forma się stabilizuje...
S.H.: Powoli. Jeszcze niektóre skoki są słabsze, ale myślę, że do zimy forma będzie stabilna.

Skijumping.pl: Jak oceniasz nową skocznię w Einsiedeln? Czy trudno Ci się było na niej oskakać?
S.H.: Było w porządku, to bardzo przyjemna skocznia. Jeżeli się skacze dobrze, to w sumie każda skocznia pasuje.

Skijumping.pl: W drugiej serii ostatniego konkursu Pucharu Kontynentalnego w Oberstdorfie zostałes zdyskwalifikowany. Co się stało?
S.H.: Troszkę za mało miałem w obwodzie, w pasie. Kombinezon był o 2 centymetry za duży i z tego powodu mnie zdyskwalifikowali. Troszkę to było niedopilnowane z mojej strony, no i niestety... To był dla nas pechowy weekend.

Skijumping.pl: W tym sezonie zimowym będą miały miejsce dwie ważne imprezy: Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Turynie i Mistrzostwa Świata w Lotach o Bad Mitterndorf. Jak obecnie oceniasz swoje szanse na zakwalifikowanie się do reprezentacji?
S.H.: Na razie to koncentruję się tylko na tym, co mam robić teraz, czyli na treningu. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, to mam nadzieję, że się załapię do reprezentacji na igrzyska olimpijskie, co jest na pewno moim celem, ale na początku trzeba trenować.

Skijumping.pl: Co czułeś przed pierwszym skokiem na Velikance?
S.H.: Oj, troszkę strach na pewno był, ale więcej było chęci zobaczenia, jak to jest. Jak stałem tam u góry i patrzyłem w dół, to naprawdę robiło wrażenie. A z dołu? Wielka, wielka. Chciałem skoczyć, bałem się skoczyć, ale ogólnie skocznia ta jest bardzo przyjemna. Nie tak, jak się wydaje, kiedy się na nią patrzy.

Skijumping.pl: Czy metody szkoleniowe Heinza Kuttina i Stefana Horngachera różnią się od siebie, czy są podobne?
S.H.: Są podobne, tylko, że z Horngacherem więcej trenujemy i robimy to bardzo dokładnie. Ale jeśli chodzi o same metody, to są bardzo podobne.

Skijumping.pl: Co sądzisz na temat nowych przepisów dotyczących kombinezonów? Podobno takie kroje, jak teraz, były już przed czterema laty...
S.H.: Tak, były bardzo podobne, ale dla mnie te zasady sa bardziej sprawiedliwe. Każdy ma taki sam kombinezon, taki sam krój i nie ma walki w technice, o to, kto ma lepszy kombinezon.

Skijumping.pl: Czy masz jakiś swój sposób na koncentracje przed skokiem?
S.H.: Staram się skupić na tym, co mam zrobić i w jaki sposób. Staram się wyobrazić sobie swój najlepszy skok, wszystkie jego elementy po kolei, żeby wykonać dobrze akurat na zawodach.

Skijumping.pl: Co sądzisz o skokach narciarskich kobiet? Popierasz je, jesteś przeciwny, czy nie masz zdania?
S.H.: Jeżeli jakaś kobieta chce skakać, to niech skacze, bardzo proszę. Nie mam na ten temat zdania, nie widziałem nigdy na żywo skoków kobiet, więc trudno mi to określić.

Skijumping.pl: Co z Twoją maturą?
S.H.: Nie zdawałem jeszcze matury. Nie zdążyłem zaliczyć wszystkich przedmiotów, nie było kiedy. Będę ją pisał w przyszłym roku, z języka niemieckiego i geografii, no i oczywiście z polskiego. Potem wybieram się do Katowic, na AWF. Na jaki kierunek, to jeszcze nie wiem, ale raczej na trenerski.

Skijumping.pl: Czy taki zapracowany skoczek, jak Ty, bo wiadomo, że masz treningi, zawody, naukę, ma czas na wyjazd wakacyjny?
S.H.: Teraz mamy dwa tygodnie wolnego, ale akurat w tym sezonie ciężko było ze szkołą, tych wyjazdów było bardzo dużo, to teraz, przez wakacje staram się troszkę nadrabiać te zaległości, bo nie chcę powtarzać jeszcze raz tej samej klasy i nie mogę sobie pozwolić na wyjazd nad morze.

Skijumping.pl: Gdzie będziesz startował w najbliższym czasie?
S.H.: Czternastego sierpnia mamy obóz w Zakopanem, stamtąd pojedziemy do Lillehammer na Puchar Kontynentalny i wrócimy na Grand Prix do Zakopanego.

Skijumping.pl: Dziękuję bardzo za rozmowę.
S.H.: Dzięki.

Ze Stefanem Hulą rozmawiała Barbara Niewiadomska


Barbara Niewiadomska, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5288) komentarze: (11)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    snow ty jestes z redkacji skijumping ??

  • snow stały bywalec
    @ADJ

    Na powtarzalnosc FIS z cala pewnoscia zwroci uwage ponadto zapominasz waszeci, ze w tym sezonie do limitow uwzglednia sie po 6 najlepszych z kazdego kraju :)
    Na dzien dzisiejszy w "limitach" z WRL jest z tego powodu 10 wakatow!!

  • AdJ doświadczony
    @mmm_kraków

    Racja były zmiany w zasadach limitów, a ja o tym zapomniałem :(.
    Od tego sezonu bierze się tylko dwóch najlepszych z PK, a z WRL 55ciu.
    Drugim w PK z poza WRL55 jest jak na razie Thurnbichler.
    (chyba że tym razem nie patrzą na powtarzalność nazwiski z WRL, to wtedy gorzej...)

  • anonim

    Ale , widze , że nawet slowa zawodnika was nie są wstanie przekonac ,
    ja naprawde nie widzę , żeby Kuttin zachowywal się tak , jakby byl prywatnym trenerem Malysza.Gdzie wy to widziecie ??
    Przecież to wogóle nie mozliwe , nad Kuttinem sprawuje pieczę obecnie Tajner no i Związek ,
    jeśli byloby coś nie tak , napewno zareagowali by odpowiednio.
    To nie jest tak , że trener prowadzi sobie jakąś swoją samowolkę , już dawno zostal by upomniany.
    Co do metod szkolenia , czytalam wiele wywiadów , wiele równiez oglądalam w telewizji , i nigdzie żaden zawodnik nie skarżyl się na Kuttina ,
    malo tego , jednoglośnie mówią , że wprowadza zupelnie inne metody szkoleniowe , że nie można mówić o nudzie na treningach ,
    kiedy nareszcie zrowumiecie , że każdy trener ma swoje metody szkoleniowe i inne ,
    każdy trener czy to austryjacki czy jakis inny ,
    jest poprosstu inny , ma inne metody inaczej do wszystkiego podchodzi ,
    nikt nie jest taki sam ,
    u nas nareszcie zaczynają punktować inni zawodnicy ,
    a jak będzie zimą , to się okaże nikt w tym i ja nie jest alfą i omegą , zeby już teraz wszystko wiedzieć ,
    poczekamy zobaczymy , myślicie , że wy dziewczyny wiecie najlepiej , co jest najlepsze dla naszej drużyny ??otóż bląd.
    Ktoś kto nie mial nigdy doczynienia ze sportem wyczynowym , nie wie jak to jest naprawdę ,
    ja mialam , więc wiem , na czym polega sztuka trenera , i też niejednego nam zmieniali ,
    bardzo duzo zależy od samego zawodnika , a w drugiej kolejności trener .
    Co do Mateusza już wiele razy każdy mial okazje się wypowiedzieć na ten temat , nikt go nie zniszczyl , i bynajmniej Kuttin ,
    sam się zniszczyl , Mateusz ma jeszcze szansę lecz z tego co wiem trudno jest się mu podporządkować a dla takiego zawodnika nie może być miejsca w kadrze "A".
    Pozdrówki dla was , dziewczyny i trochę optymizmu , dla was.

  • anonim

    @fanka - metody pewnie OK, ale "mój" cytacik mówił o ich realizacji ;)
    @AdJ - nie chodzi o samego Hulę, Kuttin zachowuje sie czasami, jakby był prywatnym trenerem tylko Małysza, a nie kadry...
    A nie tylko pierwsza dwójka wchodzi z PK do PŚ?

  • AdJ doświadczony
    Fajne podejście Stefek ma :)

    I w ogóle fajny wywiad :)
    Dodam, ma realne szanse na załapanie się na miejsce imienne do PŚ na 1szy okres zimowy. (obecnie jest piątym w klasyfikacji PK wśród tych, co tego miejsca z 50WRL nie mają, więc się łapie)

    do mmm_kraków i poznanianki:
    Jak dla mnie to to się kupy jednak trzyma.
    Stefek do kadry A przyszedł na kredyt trochę - Kuttin i Kruczek postanowili w jego przypadku skoncentrować się na treningu kondycyjnym w tamtym sezonie, nie kładli nacisku na występy i wyniki.
    Czyli w jego przypadku dopiero teraz jest więcej treningów związanych z samym skakaniem

  • anonim
    Drużyna

    Coś jest nie tak z naszymi trenerami lub z całymi skokami w Polsce. Nie potrafimy stworzyć drużyny. Jak to jest,że z NICZEGO stworzyli drużyny Norwegowie, Rosjanie, Czesi a u nas nadal NIC ?

  • anonim

    @fanka ja tylko pisze o Kuttinie co sama zaobserwowalam.I przez caly czas skupia swoja cala uwage na Malyszu i ewentualnie na Matei.Gdy trenowal w kadrze B byl zupelnie inny.Nawet eksperci juz sobie zadaja pytanie gdzie sie podziali ci modzi skoczkowie z MŚj,gdzie zdobyli srebro druzynowo?A co z Mateuszem Rutkowskim o ,ktorym mowiono- nastepca Malysza.Ja np. nie potrafie tego wytlumaczyc,czyzby prasjaprzed kibicami pod wzgledem trenowania mistrza????Moze troszke przesadzam,ale ten Kuttin naprawde sie nie nadaje na trenera z tego co zauwazylam.Wiecej bede mogla powiedziec po sezonie zimowym,ale cos mi sie wydaje,ze i wtedy raczej zdania nie zmienie.

  • anonim

    @mmm_krakow czego sie czpiasz przeciez Kutti jest rewelacyjnym prywatnym trenerem Mistrza:P a reszta sie dla niego nie liczy.Nie rozumiem takiego cyku prygotowan.

    ale tak ogolnie to fajny wywiad,z sympatycznym skoczkiem.Pozdrawiam

  • anonim
    Otyo fragment !


    Skijumping.pl: W ubiegłym sezonie zrobiłeś ogromne postępy. Czy to zasługa Heinza Kuttina? Co możesz nam powiedzieć o tym szkoleniowcu?
    Stefan Hula: Metody treningowe Heinza Kuttina bardzo mi odpowiadają i cieszę się, że będę mógł dalej z nim trenować. W zeszłym sezonie ciężko pracowaliśmy i dążyliśmy do tego, aby skakać coraz lepiej. Mieliśmy zapewnione długie obozy treningowe, sprzęt, czego nigdy przedtem nie było. Wspólna praca była naprawdę systematyczna i bardzo owocna.

    Skijumping.pl: W ubiegłym sezonie zrobiłeś ogromne postępy. Czy to zasługa Heinza Kuttina? Co możesz nam powiedzieć o tym szkoleniowcu?
    Stefan Hula: Metody treningowe Heinza Kuttina bardzo mi odpowiadają i cieszę się, że będę mógł dalej z nim trenować. W zeszłym sezonie ciężko pracowaliśmy i dążyliśmy do tego, aby skakać coraz lepiej. Mieliśmy zapewnione długie obozy treningowe, sprzęt, czego nigdy przedtem nie było. Wspólna praca była naprawdę systematyczna i bardzo owocna.

    Oto co on sam mówi , o Kuttinie , także należaloby ptzed wudaniem osądów pytać zaodników o zadanie .

  • anonim
    Cytacik z wywiadu ;-)

    Metody treningowe:

    --tylko, że z Horngacherem więcej trenujemy i robimy to bardzo dokładnie. --

    A z Kuttinem kadra mniej trenuje i robi to mniej dokładnie??????

    rooootfl :))))))))))))

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl