Mika KOjonkoski |
Poprzedni sezon Norwegowie mieli nieudany. Przyszedł Mika Kojonkoski i skaczą bardzo dobrze. Jak pan to robi?
- W skokach sytuację można poprawić o wiele szybciej niż w innych dyscyplinach, bo tu o wszystkim decydują detale. Norweska reprezentacja składa się z doświadczonych zawodników, nie musiałem ich uczyć od podstaw. Chodziło tylko o zmianę kilku elementów. Głównie dotyczyło to techniki, a dokładniej techniki odbicia. W kilku przypadkach zmodyfikowaliśmy też pozycję dojazdową skoczków. Zmian dokonałem również w samym treningu, bo wcześniej nie wyglądało to najlepiej. No i "odchudziłem" sztab współpracujący z reprezentacją. Teraz mam dwóch asystentów i to wystarczy. Wcześniej wokół kadry kręciło się zbyt wiele osób. A jak dużo ludzi, to czasem za wiele idei, pomysłów. W rezultacie zawodnicy trochę się w tym pogubili. Pierwsze efekty naszej pracy już są widoczne. To jednak nie jest szczyt możliwości Norwegów. Mój cel na zimę jest taki: wprowadzić jednego skoczka do pierwszej dziesiątki Pucharu Świata i dwóch następnych do drugiej dziesiątki.
Pracował pan swego czasu z reprezentacją Austrii. Czy Andreas Widhoelzl utrzyma taką formę do zimy?
- Sam jestem ciekaw. Rok temu Austriacy też byli bardzo mocni latem, a zima kompletnie im nie wyszła. Skakanie na igelicie różni się od skoków na śniegu. Technika Widhoelzla na igelit jest dobra, ale czy wystarczy na zimę? Austriacy mają jednak doskonałego trenera, mojego rodaka Hannu Lepisto i wspaniałego asystenta Stefana Horngachera. Ten team może im zagwarantować doskonałe wyniki także i zimą.
Mówi się, że bardzo groźny może być też Simon Ammann...
- Ammann to jest fenomen, zjawisko niewytłumaczalne. Pod względem technicznym nie skacze najlepiej, żeby nie powiedzieć źle. A mimo to frunie bardzo daleko. Aż się boję pomyśleć, co będzie gdy poprawi technikę.
Kontuzje Niemców i Adama Małysza wzbudziły dyskusje na temat ilości startów. Sporo osób uważa, że jest ich za dużo.
- Skoki są bardzo popularne, coraz więcej ośrodków zimowych walczy o organizację Pucharu Świata. Sponsorzy też są zainteresowani jak najczęstszym promowaniem swoich firm, telewizja jak najczęstszymi transmisjami. No i skoczkowie mają coraz więcej okazji do zarabiania. Dlatego myślę, że liczba konkursów nie zostanie w najbliższej przyszłości zmniejszona. Jako trener może i wolałbym mieć więcej czasu na trening, ale z drugiej strony nie narzekam. Da się to wszystko pogodzić.
Przejdźmy do polskich spraw. Jaka jest pańska opinia o Adamie Małyszu?
- To wspaniały zawodnik. Najpierw szanowałem go za skoki, które zapierały dech w piersiach. Teraz mam do niego jeszcze większy szacunek, za to, że nie zwariował. Przecież ostatnie dwa lata wyniosły go na absolutny szczyt popularności, z czym wiążą się przeróżne zagrożenia. Małysz to wytrzymał i wciąż sprawia wrażenie skoncentrowanego tylko i wyłącznie na skokach. Wielkie brawa.
Latem nie skakał jednak tak, jak oczekiwali polscy kibice...
- Moim zdaniem technika Małysza jest bardziej odpowiednia na śnieg, a nie na igelit. Dlatego do tych letnich skoków nie przywiązywałbym aż tak dużej wagi. Z drugiej jednak strony trzeba zrozumieć, że nie da się cały czas być na podium. To jest sport, tu każdy chce wygrać, zepchnąć Małysza z tronu. Mimo wszystko uważam, że Adam to wciąż jeden z faworytów do wygrania i Pucharu Świata, i mistrzostw świata.
Jeszcze nikt nie wygrał Pucharu Świata trzy razy pod rząd. Dlaczego?
- Bardzo dobre pytanie. Sam się nad tym zastanawiam i być może znam odpowiedź. Wcześniej skocznie bardzo się od siebie różniły i jednemu zawodnikowi trudno było ciągle i wszędzie wygrywać. Ostatnio jednak Sven Hannawald jako pierwszy wygrał wszystkie cztery konkursy Turnieju Czterech Skoczni. Dlaczego? Również dlatego, że skocznie są teraz do siebie podobne. Sporo obiektów zostało przebudowanych i praktycznie wszędzie skacze się tak samo. Jest zatem szansa, aby ktoś wygrał w końcu trzeci raz pod rząd. I Małysz to idealny kandydat, aby tego dokonać, bo to jeden z najwybitniejszych skoczków w historii tej dyscypliny. Oby tylko z jego kolanem wszystko było w porządku.
A jaka jest pańska opinia o innych polskich skoczkach?
- Powiem szczerze, że jestem rozczarowany ich postawą. Jeszcze rok temu myślałem, że sukces Małysza spowoduje podniesienie poziomu innych polskich skoczków. Niestety, tego lata skakali bardzo słabo. Trudno mi jednak o głębszą analizę, bo przecież nie jestem blisko polskiej kadry.
Znamy pana głównie ze skoczni narciarskich. A jaki jest Mika Kojonkoski prywatnie?
- Mam żonę i trójkę dzieci. W wolnym czasie bardzo lubię żeglować. Z bratem i siostrą mamy łódkę i latem często wypływamy albo na fińskie jeziora, albo na Morze Bałtyckie. Lubię też grać w golfa i piłkę nożną. No i dużo czytam.
Pańskie nazwisko jest takie trochę "polskie"...
- Jestem stuprocentowym Finem (śmiech). Przyznaję jednak, że w Austrii czy Niemczech ludzie biorą mnie czasem za Polaka. I ja nie mam nic przeciwko temu, bo bardzo lubię Polskę. Pierwszy raz byłem u was w 1978 roku, jako 14-letni chłopak. Chętnie tu przyjeżdżam, bo odpowiada mi wasza mentalność. Polska to kraj dobrych ludzi.
Rozmawiał Piotr Koźmiński ("Sport")
/tad/,
źródło: Informacja własna
oglądalność: (5446)
komentarze: (3)
-
anonim
wywiad z Kojonkoskim
Bardzo fajny, ciekawy wywiad. Zaciekawiło mnie bardzo to co powiedział o Ammannie. Jeśli mówi prawdę to rzeczywiście fenomen.
O Austriakach za to głupoty powiedział, byli w bardzo dobrej formie zimą, która wydawało się, że przyszła w bardzo dobrym momencie. Jednak przez błędy Innauera przegrali medale: ZIO i MŚL oraz TN i PN. -
anonim
ah..ah
ah...ja lubię tego Kojonkoskiego!fajny z niego gość!szczery i to az sie czuje a ja lubia takich ludzi!
-
anonim
MIka
Oj MIka Mika trzeba by sie na CIebie złożyć .......
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się