Nowe pomysły FIS

  • 2005-10-22 19:26

Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) cały czas obmyśla nowe sposoby zapobiegania korzyściom wynikającym z posiadania "cudownego" sprzętu. Rzecz jak zwykle dotyczy przede wszystkim kombinezonów:

"Niektóre kraje inwestują dużo pieniędzy w ilość kombinezonów, nawet do 25 sztuk. My dopuszczamy tylko 5 do konkursu." - powiedział Walter Hofer na Forum Nordicum we włoskiej miejscowości Sestriere.

Ponadto narty będą mierzone przy pomocy skanera: "Nie możemy być stuprocentowo dokładni. Różnice do 0,2 mm są możliwe, co może skutkować skokiem dłuższym nawet do 3 metrów."

FIS złożył wniosek do Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego o włączenie w program igrzysk skoków narciarskich kobiet. "Potrzeba więcej stabilności w rozgrywanych konkursach. Obecnie regularnie uczestniczy w nich zaledwie od 5 do 7 państw. Musi nastąpić intensywniejszy rozwój tej dyscypliny na szczeblach krajowych." - zakończył Hofer.

Ostateczne decyzje w sprawie nowych regulacji zostaną podjęte przez FIS w listopadzie.


Barbara Niewiadomska, źródło: S-J.net
oglądalność: (5488) komentarze: (16)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    No tak. U nas każdy "działacz" musi mieć luksusową willę i luksusowe auto (mimo iz nie ma pozasportowych źródeł dochodu)... :(((. Nie dziwie się,że sportowcy zarabiają dobrą kasę , ale działacze ? Za co ???

  • Nila stały bywalec

    Raczej narodem słynącym z afer sportowych :/

  • anonim

    Nie wiem skąd się to bierze,że 1,5 mln naród Słoweńców jest w stanie bardziej dbac o swoje dzieci niż nasz. U nich latem odbyło sie wiele konkursów skoków dla dzieci w różnym wieku, oraz wielu małych Słoweńczyków skakało w imprezach miedzynarodowych.Nie dziwmy sie potem,że wielu Słoweńczyków skacze w PŚ regularnie a u nas tylko Małysz! U nas ciągle brak kasy na wszystko. Czyżbyśmy byli narodem nieudaczników ?

  • Nila stały bywalec

    Możliwe, ale nasi mają gorsze warunki niż młodzi w Ausrii czy w Niemczech.

  • anonim

    @Ushuaia
    Ja też byłem mile zaskoczony jak zobaczyłem Gabrysię na sześćdziesiątce. Wcześniej sądziłem, że nie puszczają dziewczynek na tak duże skocznie - widać, że w Polsce powoli zmienia się myślenie na temat kobiecych skoków.
    Gabrysia skakała odważnie i bardzo ładnie, coś czuję, że "świat narciarski" wkrótce o niej usłyszy :)))

    @Nila
    Chyba trafiłaś na trening jakiegoś biedniejszego klubu. Ja z ok. 20-stki trenujących dzieciaków zauważyłem tylko jednego skoczka w obdartym kombinezonie.

  • anonim
    Gabrysia

    MŚJ odbedą się jednak na większej skoczni. Niestety HS 110 to jednak dla Gabrysi za dużo. Może za rok ? Niech startuje na odpowiednich skoczniach. Ważniejsze jest zdrowie niż sam udział!

  • anonim
    Gabrysia

    @2006. No jeżeli Gabrysia trenuje już na tak dużej skoczni, to dobrze rokuje. Powinnismy w nią zainwestować ! Bardziej niż w nasze nadzieje-chlopców. Mam nadziejęm,że klub jej pomaga. Może to 'mleko' zrobi też cos ze swojej strony.Że też nikt nie pomyślał o zabraniu jej na MCZ (dzieci). Przeciez tam była osobna konkurencja dla dziewczynek, a chłopcy z Polski też startowali. Często tez dziewczynki ze Słowenii mają osobne konkursy. Przecież to nie kosztuje aż tak dużo wysłać 2-3 osoby. A w przyszłości mogłoby procentować sukcesami.
    Teraz odbędą się MŚJ. jej rówieśniczka Vladka na pewno wystartuje. Jeśli skocznia nie jest za duża (nie wiem), to możnaby i Gabrysię posłać.

  • anonim

    Ja natomiast, miałem okazję zobaczyć w Zakopcu trenującą Gabrysię Buńdę. Oddała kilka ładnych skoków na K-60, więc chyba nie jest aż tak źle :)

  • Nila stały bywalec

    Kiedy ja byłam w tym roku w Zakopcu, to widziałam jak na "małych" Krokwiach trenują chłopcy i dziewczynki ze Słoweni.
    U naszych młodzików nie dosyć, że nie było skaczących dziewczyn, to jeszcze ci młodzi zawonicy którzy trenowali, mięli podarte kombinezony, nie mówiąc już o tym, że były niedopasowane...

  • anonim

    Ciekawe kogo my na tę olimpiadę poślemy ? Gąskę Balbinę ? 13- letnie dziewczynki skaczą po 70 metrów (czeszka, Słowenki, Kanadyjka,...) A u nas 12-15 metrów.I nikt z tym nic nie robi. Nasze dziewczynki skaczą na króciutkich nartach ( nie to co ich rówieśnicy).Może to też jest jedna z przyczyń ich krótkich skoków.I czy wreszcie ktoś się nimi zajmie ? No i co z budową małych skoczni ???

  • anonim

    @kibic. Tak chyba było w dobie jaskiniowców lub jest w cywilizacji muzułmanów a nie prawdziwych Niemców.

  • Du Du doświadczony
    w XX wieku

    Już w XX wieku powinni zgłosić skoki kobiet na Olimpiadę.

  • Ola stały bywalec

    Ej ty Kibic uważaj sobie ty seksisto!!!

  • anonim
    skoki

    o jakich kobietach my mówimy ?Niemcy dawno to uporzadkowali 3xK KINDER Kuche Kirche dzieci kuchnia koścól a nie skocznie do jasnej itd.

  • anonim

    Chyba SESTRIERE !

  • anonim
    ale wymyślają;p

    j.w

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl