Miejsce na podium? Cel Forfanga w rozpoczynającym się sezonie

Daniel Forfang pojechał na zawody w Kuusamo, rozpoczynające pucharową rywalizację, aby zapewnić sobie miejsce w norweskiej kadrze A. Razem z dyrektorem sportowym Clasem Brede Braathenem uważa, że miejsce na podium w rozpoczynającym się sezonie wydaje się być dla niego realnym celem.

-Dla mnie jest to jasny cel. W lecie dużo pracowałem i dlatego mam nadzieję na dobry start, który wprowadzi mnie do konkursów Pucharu Świata-powiedział skoczek dla norweskiej gazety "Nordlys"- Cieszę się ze startów. Właśnie dlatego poświęciłem całe lato na przygotowania- dodał Norweg.

Daniel dostał duży kredyt zaufania od trenerów i z innymi zawodnikami z norweskiej kadry A pojechał do Kuusamo. Natomiast Tommy Ingebrigtsen oraz Henning Stensrud, którzy także należą do kadry A, pozostali w domu.

Podobną szansę otrzymał również Anders Bardal, dlatego teg wyniki zbliżających się konkursów pokażą, który z nich zagości na stałe w norweskiej drużynie narodowej.

Daniel Forfang nie stresuje się jednak tą sytuacją. -Trenerzy zwracają uwagę bardziej na pracę wykonaną latem niż na wyniki ostatnich treningów. Dlatego nie myślę o sprawach, związanych z nominacją do drużyny. Koncentruję się na przygotowaniach i kiedy inni sportowcy okażą się lepsi, to wtedy oni będą bardziej zasługiwali na tę szansę niż ja-stwierdził Norweg.

Teraz cieszy się ze startów w Kuusamo . W poprzednim sezonie (pierwszym dla niego w narodowej kadrze) dużo się nauczył. - W poprzednim sezonie trzykrotnie byłem kontuzjowany. Trzeba się mocno skoncentrować, zanim będzie się przygotowanym do skoku. Musiałem tego w poprzednim cyklu doświadczyć- skomentował Forfang. Jak sam stwierdził, nie ma obawy, że w Finlandii może mu się przydarzyć kolejna kontuzja. - W ostatnim sezonie doświadczyłem prawdziwego pecha, który wystarczy mi na kolejne trzy sezony. Teraz cieszę się, że już zniknął - powiedział norweski skoczek.

Przypomnijmy, podczas skoku treningowego przed zawodami w Trondheim w zeszłorocznym cyklu konkursów Daniel zaliczył w momencie lądowania upadek. Szczegółowe badania potwierdziły złamanie kosteczki w stopie. Następnie, już po zakończonych zmaganiach w pucharowej rywalizacji okazało się, że przez ostatni sezon skakał z naderwanym wiązadłem.