Niezbyt udany Harrachov

  • 2005-12-12 21:31

Harrachovskie konkursy nie były zbyt udane. Narzekał Adam Małysz, że zabrakło mu szczęścia, także inni zawodnicy wrócili z Czech w nieco minorowych nastrojach. Szczególnie Kamil Stoch nie mógł sie pogodzić z niedzielnym wynikiem, bo po bardzo udanej sobocie jego aspiracje znacznie wzrosły.

- Liczyłem na pewno na więcej. Wydawało się, że forma idzie w górę. Nie skakało mi się jednak dobrze i jestem zły. Co do niedzielnej dyskwalifikacji, to muszę popracować nad stabilizacją wagi, abym nie miał takich problemów... - obiecała nasza narciarska nadzieja i dodała - Okazało się, że jestem o 200 gramów za lekki i nie mogę skakać na takiej długości nart, jaką miałem. W sobotę też byłem ważony i wszystko było ok... Z dwojga złego lepiej, że dyskwalifikacja spotkała mnie w niedzielę, gdy nie wszedłem do drugiej serii, niż w sobotę, gdy wywalczyłem punkty Pucharu Świata. Generalnie marna to jednak pociecha.

Krytycznie swoje skoki ocenia Wojciech Skupień. Doświadczony zawodnik analizuje własne występy i planuje środki zaradcze:

- Jestem zły, bo podczas ostatnich startów, a potem treningów w Zakopanem skakałem lepiej niż w Harrachovie. Tu nie potrafiłem dobrze trafić z odbiciem na progu, wciąż odbijałem się za wcześnie. Potrzeba chyba trochę treningu na mniejszej skoczni, aby sobie z tym poradzić. Zobaczymy jednak co zadecydują trenerzy.

Rafał Śliż, który w tym sezonie po raz pierwszy skakał w zawodach PŚ uważa, że jest to rywalizacja bardzo trudna, szczególnie ze względu na olbrzymią ilość kibiców, dziennikarzy, większa też jest presja wywierana na zawodników:

- Tutaj chcąc odegrać jakąś rolę trzeba na prawdę wiele z siebie dać i oddać dobre skoki. Mnie się nie udało. Chyba mam jeszcze na koncie za mało skoków, ostatnio nie miałem czasu na spokojny trening.Może powinienem trochę poćwiczyć i wrócić do startów w Pucharze Kontynentalnym, aby taką drogą przygotować się do kolejnej próby w Pucharze Świata? To dopiero początek sezonu, nie można zapominać, że jeszcze jest wiele zawodów, w których można się poprawić. I na to liczę!

Harachov już za nami, a przed nami - szwajcarski Engelberg. Kto będzie reprezentował nasz kraj na tych zawodach? Niewatpliwie na liście startowej pojawi się nazwisko Adama Małysza i Kamila Stocha. Kto pojedzie z nimi do kraju Helwetów? Lista kandydatów jest dość krótka.


Barbara Niewiadomska, źródło: PZN
oglądalność: (5970) komentarze: (8)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    Harrachov

    W ubiegłym sezonie w Harrachovie Adam odniusł 1 Zwyciestwo w sezonie-a kiety w tym?????

  • anonim
    Śliż,Stoch na PK i Urbański też.

    Rafał Śliż dobrze kombinuje .
    W PK może walczyć o podium a w PŚ to bula i miejsce w 5 dziesiątce.
    Kamil Stoch też mógłby zaliczyć ze dwa zwycięstwa w CoC i dopiero po nich wrócić na PŚ np turniej 4 skoczni.

  • manxz stały bywalec

    Ha ha ale mina! To tak wygląda ZŁY człowiek??? To ja się obiecuję już nigdy nie złościć :)

  • anonim

    Nie ma co liczyć na Stocha
    prucz Małysza nikt się nie liczy i nie będzie się liczył

  • anonim

    nie rozumiem!! 200 gram. przeciez mogl wypic szkalanke wody przed wazeniem i by mial akurat

  • anonim
    Stoch

    Ja też na to licze, bo na kogo tu liczyc...

  • Domino bywalec

    Kamil Stoch odbedzie jeszcze kilka konkursow i bedzie w dobrej formie....zobaczycie :)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl