Skupień: Moim celem jest skoczyć swoje...

Niestety Wojtek-nie wszedłeś nawet do konkursu głównego.

@Ushuaia,
nie zauważyłaś, że wogóle się nie odniosłem do tego, co napisał Manfred ??? To jasne, że krytykowanie w ten sposób nikomu nie pomaga i kulturalne na pewno nie jest. Ale tym razem pisałem na twój temat, a ty używasz znacznie gorszych i bardziej chamskich określeń. Jeśli chodzi o Wojtka to po tym pechowym występie w kwalifikacjach bronił go nie będę, sam jest sobie winien, przecież z pewnością mógł skoczyć ten metr dalej. On tak niestety ostatnio skacze na treningach i w kwalifikacjach, tzn. dużo słabiej niż w konkursie. Ale w sobotę za to skoczył najdalej z Polaków i gdyby nie możni PŚ zdobyłby kilka punktów do klasyfikacji i zaliczyłby bardzo udany występ. Więc jestem spokojny, bo widzę, że miałem słuszność w wypowiedziach z ubiegłego tygodnia o tym, że jego forma będzie rosła...

@vir

Czy określenie "dno, dno , dno" uważasz za kulturalną krytykę Twojego pupila ? W takim razie przepraszam. Następnym razem bedę musieć zastosować słownictwo Manfreda. Na razie jakoś mi przez klawiaturę nie chce przejść. Spróbuję się "poprawić".

@Ushuaia,
błagam spróbuj przeczytać chociaż jeden komentarz ze zrozumieniem! I mimo, że masz z tym kłopot to nie obrażaj po raz kolejny innych ludzi!!!
Jeśli chodzi o pisanie pod innymi (wieloma!) nickami to ty już sama dobrze wiesz jak jest. Te podejrzenia nie są bynajmniej bezpodstawne. Zresztą są przede wszystkim odpowiedzią na jeden z twoich ataków na moją osobę...

:))))))))))))))))))))))
A niedawno obrywałam za krytykowanie Skupnia. Dodatkowo niejaki vir mnie podejrzewa,że powielam swoje życia wirtualne, by szerzyć swoje poglady . :)))

Ushuaia sama się puknij w czoło.Nie musisz prezentować na tym forum swojego braku kultury osobistej.Mój koment odnosił się do Skupinia.Może Ci się to nie podobać ,ale takie są fakty.Praktycznie od początku swojej kariery Skupień nic nie osiągnął.A dzisiejszy wynik poprostu odzwierciedla to na co go stać.A nie stać go nawet na pierwszą 50.Zenada

@Redakcja

Dlaczego wpuszczacie kogoś bez adresu. Znów jacys nawiedzeni bedą myśleć,że to ja.
@Manfred. Puknij sie w czoło.

No i Pokazałeś na co Cię stać.Dno ,dno i nic więcej.

Nasza niezmordowana przyjaciółka

Mimo wszystko nie jest Ci wszystko jedno. Przyznaj się z ręką na sercu, Ushuaiko!

Czy nadal chcecie bym, gratulowała Kuttinowi ? Mnie tam wszystko jedno, jak tylko Wam to sprawi przyjemność.

To i owo o skakach i ich fanach

@2006
Nie chodzi mi o przekomarzanie się z tymi mięśniami, pamiętam jednak bardzo dobrze moje osobiste zdziwienie po przeczytaniu wywiadu z H. Kuttinem, wtedy jeszcze trenerem kadry B. Tam była wzmianka na temat muskulatury pleców. Gdyby chodziło o mięśnie brzucha to pewnie nie utkwiłoby to tak w mojej pamięci. Niestety nie udało mi się znaleźć tego wywiadu na stronach GW. To tylko gwoli wyjaśnienia moich źródeł informacji o skokach.
Pozdrawiam serdecznie, zaglądaj tutaj częściej.

@Adi.P.
Naszej Ushuaice zacina się klawiatura jak ma pochwalić Kuttina.

Skupień

no to skoczył w kwalifikacjach swoje, nie ma co mówić...

Z pochwałami poczekam do II serii.

@Ushuaia

jak widzisz narazie Matei i Bachledzie wieczorny trening bardzo pomógł. No pochwal no Kuttina , co ?

:)))))))))))))

same plusy, zamiast krzyzy :-)

@Matylda

O ile dobrze pamiętam chodziło o mięśnie brzucha. Ale to nie zmienia oczywiście sensu Twojej wypowiedzi. Pozdrawiam.

Mamy już rymyłdować, dorzucam do tego ushuaić

@Ushuaia
A propos mięśni...
Czy wiesz, że nasi skoczkowie przed przybyciem Kuttina do Polski nie mieli zupełnie wykształconej muskulatury pleców. Zapytasz pewnie: A co mają plecy do sprężystości nóg? Polska szkoła skoków narciarskich też tak przez lata sądziła i dlatego nie mieliśmy nigdy mistrza świata wśród juniorów.
Co widzi Ushuaia na cmentarzu?

Jak funkcjonują ich mięśnie, to ja widzę po wynikach ...

@Ushuaia

Przepraszam, a to Ty uważasz, że skoczkowie powinni między konkursami leżeć w puchu i przemieszczać się w lektykach, bo się jeszcze biedactwa pomęczą? To są zawodowi sportowcy, for heaven's sake! Powtarzana jak mantra gadka o siłowni i braku świeżości świadczy, że ktoś się nie przykładał do biologii w liceum i nie ma pojęcia, jak funkcjonują mięśnie.