
Esteta narciarskich skoków...
17. letni Jasiu Kula podniósł głowę i jeszcze raz spojrzał na zeskok Wielkiej Krokwi. Tego

Jan Kula urodził się w Zakopanem 2 lutego 1922 roku. Na deskach zaczął jeździć bardzo wcześnie i tak wspominał po latach początki swojego narciarstwa: na nartach jeździłem od dziecka. Zaczynałem karierę sportową od udziału w zawodach dla dzieci o nagrodę Kornela Makuszyńskiego. Jan Kula uprawiał wiele konkurencji zimowych: zjazd, biegi, ale najbardziej ukochał narciarskie skoki. Zresztą skakał na nartach także jego brat Stanisław. Jan Kula pozostanie w historii naszego narciarstwa postacią sportowca, który zaczął w wieku 15 lat i któremu wojna zabrała najlepsze lata startów, ale i sportowca, który mimo niezwykle ciężkiej kontuzji siłą woli i charakteru oraz dzięki ogromnej ambicji wrócił do skoków i uprawiał je po wojnie aż do 1960. Uśmiechnięty, koleżeński i serdeczny innym, a zarazem skromny. Zaczynał narciarską karierę wraz z bratem Staszkiem na Wilczniku, gdzie skakał na skoczni usypanej ze śniegu. Tak pisano o nich, małych jeszcze chłopakach z Wilcznika przed laty:...koledzy na Wilczniku, na Lipkach, trochę się z nich podśmiewają. Tacy mali - gdy rozpędzają się na stoku rzeczywiście przypominają dwie malutkie staczające się ze zbocza kule - a tu kije jak na wielkoludów. Takie zrobił im tata - zakopiański stolarz pan Jakub Kula przemyślnie kombinując, że jak to chłopaki, co chwacko pną się wzwyż niczym powój, wkrótce dorosną do ojcowskiego dzieła - tak o początkach narciarskich karier braci Kulów pisał w artykule "Kłaniajcie się Kulom" Krzysztof Blauth. Już w 1933 r., w wieku 11 lat, Jan Kula stanął na progu Wielkiej Krokwi, co wspominał z wielkim sentymentem: miałem dokładnie 11 lat, kiedy mocno podniecony po raz pierwszy stanąłem na rozbiegu Krokwi. Był to rok 1932. Wraz ze mną mój rówieśnik Józef Daniel Krzeptowski. Co za emocja i jeszcze większa radość po skoku, w granicach 30 m. Oczywiście musieli skakać potajemnie, gdyż tak małym chłopcom nie wolno było skakać na tak dużej skoczni jak Wielka Krokiew. W zbiorach rodzinnych zachowało się zdjęcie z czasów dzieciństwa braci Kulów, gdzie widać w locie Stanisława Kulę, a obok skoczni malutki Jasiu oczekuje na swoją kolejkę skoków. Tak rozpoczęła się jego kariera skoczka narciarskiego. Nazywano Jana Kulę "cudownym dzieckiem polskich skoków narciarskich" i rzeczywiście wzbudzał sensację, gdy jako 14 letni chłopak rozpoczął treningi z seniorami: Stanisławem i Andrzejem Marusarzami, Bronkiem Czechem i innymi polskimi skoczkami. 27 lutego 1938 r. Jan Kula, reprezentujący barwy SN PTT zwycięża w konkursie skoków w podlwowskich Brzuchowicach, to pierwszy duży sukces młodziutkiego, bo zaledwie 16 -

Najmłodszy skoczek FIS 1939...
Narciarskie Mistrzostwa Świata FIS w 1939 r. zostały rozegrane w Zakopanem. Jan Kula, skaczący w barwach klubu SN PTT Zakopane, ukończył wtedy 17 lat i był najmłodszym skoczkiem zawodów i swego rodzaju rewelacją. Pisano o nim jako o "cudownym dziecku polskich skoków narciarskich" i "objawieniu sezonu". Skakało mu się, jak wspominał, świetnie. Niestety ta szczęśliwa passa skończyła się na treningu, kiedy to po skoku na 79 metrów wywrócił się nagle na zeskoku i połamał swoje skokówki. Drugich nart skokowych nie było. Wtedy pospieszył mu z pomocą producent nart "zubków" i przyjaciel narciarstwa - Stanisław Zubek i na sobotę przygotował Kuli nowe skokówki. Kula otrzymał je jednak dopiero wieczorem i nie zdążył, niestety, należycie na nich potrenować i "oswoić" się z nowymi nartami.[strona=2]
Jan Kula wspominał tamte chwile w sposób następujący:
dostałem znakomite norweskie hickorowe narty. Co prawda trochę za długie i ciężkie, bo o odpowiednich do mojej wagi i wzrostu trudno było wówczas myśleć, gdy chodzi o sprzęt najwyższej

W niedzielę (19 lutego 1939 r.) w przepięknej, słonecznej pogodzie i przy lekkim mrozie rozpoczął się otwarty konkurs skoków w ramach Narciarskich Mistrzostw Świata FIS, będący jakby ukoronowaniem zawodów.
Jan Kula wspominał dalej: nie poszło mi najlepiej. Zdobyłem zaledwie 11 miejsce. Ludzie byli zachwyceni, że taki mały chłopiec jak ja, w gronie kilkudziesięciu skoczków znalazł się na tak dobrej pozycji, ale ja płakałem. Wiedziałem przecież, że moje możliwości sięgały znacznie wyżej. Drugi z braci Kulów - Stanisław, także „zmieścił się w drugiej dziesiątce tych zawodów. Styl skoku Jana Kuli był doskonały do tego stopnia, że to zdjęcie Jego skoku zostało wydrukowane i było sprzedawane jako karta pocztowa w zakopiańskich księgarniach. Jan Kula otrzymał za to honorarium w wysokości dwóch złotych! Polska prasa sportowa huczała od komplementów pod adresem najmłodszego zawodnika FIS: "Brawo Kula! Kula jest właściwym bohaterem zawodów. Za jednym zamachem dowiódł, że mamy następcę Stanisława Marusarza, mamy juniora, którego może nam pozazdrościć zagranica. Znaleźć się na 11. miejscu wśród najlepszych skoczków świata to sukces, którego dostąpił tylko Asbjoern Ruud i Josef Bradl" - taki tekst zamieszczono w "Przeglądzie Sportowym" z 20 lutego 1939. Tego samego dnia, już po zakończeniu oficjalnego konkursu Jan Kula skoczył na Krokwi 85,5 metra, co było nowym rekordem skoczni.

1Krzysztof Blauth, Kłaniajcie się Kulom.
[strona=3]
Na wojennym szlaku...
Łączność z Budapesztem i z rządem londyńskim była utrzymywana dzięki kurierom
Po kampanii francuskiej znalazł się w Szwajcarii. Tam rana nogi okazała się na tyle groźna, że groziła mu amputacja. Operacja, dwa lata w szpitalach i ostatecznie nogę uratowano. Potem wrócił do skoków narciarskich i startował w Zimowych Igrzyskach w St. Moritz (1948) i wielu prestiżowych zawodach w kraju i za granicą. Jego żona, Teresa wspominała: "Jasiek był fanatykiem sportu, który był dla niego wszystkim". Te słowa najlepiej oddają Jego stosunek do tego, co robił na skoczni. Warto przypomnieć jeden fakt dotyczący internowania Jana Kuli w Szwajcarii, w okresie wojny, który wiąże się z...
Rekordem...

[strona=4]
Jak hartowała się stal...
Po skokach w Arosa pogorszył się gwałtownie stan prawej nogi. Niestety rana się nie goiła, założono gips, wdało się zapalenie szpiku kostnego, a wobec faktu ze nie znano wtedy antybiotyków, pojawiła się złowroga wizja amputacji nogi. Jan Kula spędził w szwajcarskich
Międzynarodowy tydzień narciarstwa w Chamonix (1947)...

[strona=5]
Olimpijczyk 1948...
Jedyną Olimpiadą Zimową Jana Kuli był start w Igrzyskach Olimpijskich w St. Moritz w Szwajcarii. Było to w roku 1948.Ten olimpijski wyjazd wspomina Jan Kula następująco:
Równocześnie trwały przygotowania do Olimpiady w St. Moritz. W trudnych warunkach rodziła się reprezentacja polskich narciarzy. Mimo, że kluby nie miały funduszy, a dotacje były jeszcze były bardzo skąpe, działacze i zawodnicy nie szczędzili wysiłków. Obóz treningowy zorganizowano w Międzyborzu Żywieckim. Nie było niczego. Ani sienników, ani bielizny pościelowej, garnków, opału, nie mówiąc już o żywności. Na domiar młodsi zawodnicy nie byli przekonani o konieczności suchej zaprawy, nie doceniali gimnastyki i innych ćwiczeń. Co mniej zdyscyplinowani chcieli uciekać do domu. Ostatecznie organizatorzy przemieścili przedolimpijski letni obóz treningowy na lotnisko szybowcowe w Goleszowie. Koszty były mniejsze, warunki lepsze, ale w zamian trzeba było latać. Nawet nasi skoczkowie, którzy śmiało puszczali się na lot bez skrzydeł na 70 - 80 metrów - ze strachem siadali na szybowce, by uczyć się pilotażu2.
Pierwsze Zimowe Igrzyska olimpijskie po zakończeniu II wojny światowej rozegrano w St. Moritz w Szwajcarii. Było to w lutym roku 1948. Łopocąca na wietrze biało-czerwona, niesiona przez Stanisława Marusarza, idącego na czele skromnej polskiej ekipy olimpijskiej, była symbolem powrotu polskich narciarzy do światowego narciarstwa. Skandynawowie zdominowali Zimowe Igrzyska w St. Moritz. Konkurs skoków odbywał się w śnieżnej zawieji. Startowało w nim czterech polskich skoczków: Stanisław Marusarz, Jan Kula, Józef Krzeptowski-Daniel i Jan

Wyniki konkursu skoków - ZIO w St. Moritz (1948) | |||||
Lp | Zawodnik | Kraj | Odl1 | Odl2 | Nota |
---|---|---|---|---|---|
1 | Petter Hugsted | Norwegia | 65 | 70 | 228,1 |
2 | Birger Ruud | Norwegia | 64 | 67 | 226,6 |
3 | Thorleif Schjeldrup | Norwegia | 64 | 67 | 225,1 |
4 | Matti Piettikainen | Finlandia | 69,5 | 69 | 224,6 |
5 | Gordon Wren | USA | 68 | 68,5 | 222,8 |
6 | Leo Laakso | Finlandia | 66 | 69,5 | 221,7 |
27 | Stanisław Marusarz | Polska | 59 | 59 | 192,8 |
30 | Józef Krzeptowski-Daniel | Polska | 54,5 | 55 | 188,9 |
33 | Jan Kula | Polska | 49 | 59 | 184,5 |
36 | Jan Ciaptak-Gąsienica | Polska | 53 | 61 | 180,8 |
Nazywano go uczniem Stanisław Marusarza, byli, bowiem bliskimi przyjaciółmi. Łączyły ich też wspólne zainteresowania sportowe. Stanisław Marusarz kochał motocykle i zimą ciągnął na nartach Jana Kulę właśnie za swoim motocyklem. Na skoczni walczyli ramię w ramię, czasami potrafił pokonać "Dziadka", Kula zwłaszcza w sezonie 1949/50 był w znakomitej formie i zwyciężył aż w 17 z 19 konkursów w związku, z czym pisano w gazetach, że "Marusarzowi grozi Kula!". To piękne strony sportu narciarskiego tamtych lat. Zresztą, patrząc na to, co dzieje się teraz, gdy na Mistrzostwach Polski na Krokwi startuje kilkunastu skoczków, warto przypomnieć sobie czasy, kiedy skakało 60. a nawet i więcej, w tym 10 świetnych skoczków jak: Marusarz, Wieczorek, Węgrzynkiewicz, bracia Tajnerowie, Kula, Andrzej Gąsienica-Daniel, Roman Gąsienica-Sieczka i wielu innych.
2Kronika snieżnych tras, s. 18.
[strona=6]
Do Oslo (1952) nie pojechał...
Były także i strony sportu w tamtych czasach. Jego starty powojenne przypadły na
Po zakończeniu kariery, do roku 1981, Jan Kula pełnił funkcję sędziego narciarskiego. Za swoje wybitne zasługi dla narciarstwa polskiego został odznaczony następującymi

Skakał czynnie do 19603. Po zakończeniu kariery sportowej znalazł inne zainteresowania: modelarstwo, wędkarstwo, wędrówki górskie. Prowadził też warsztat narciarski. Zmarł 6 kwietnia 1995 r. i został pochowany na Nowym Cmentarzu w Zakopanem. Na koniec pragnę napisać, że Wam, bracia Kulowie za patriotyzm, walkę o Ojczyznę na skoczniach całej niemal Europy, a zwłaszcza za postawę w czasie wojny, kłaniam się ja Wojciech Szatkowski, aż do samej ziemi. Niech Wam śniegi lekkie będą...
WOJCIECH SZATKOWSKI
Muzeum Tatrzańskie
3Najważniejsze sukcesy sportowe Jana Kuli
1. Mistrzostwa Akademickie, Brzuchowice, k. Lwowa, 27 luty 1938 r., 1 w konkursie skoków
2. Narciarskie Mistrzostwa świata FIS Zakopane 11 - 19 lutego 1939 r. 11 miejsce w otwartym konkursie skoków na Wielkiej Krokwi w dniu 19. II. 1939 r.
3. Feldberg, 1939, międzynarodowy konkurs skoków, 2 miejsce w otwartym konkursie skoków, 6 miejsce w biegu zjazdowym
4. Arosa, 1941 r., konkurs skoków, 1 miejsce w otwartym konkursie skoków (startował poza konkursem jako Polak internowany w Szwajcarii}
5. Megeve, 1945, Międzynarodowy konkurs skoków, 6 miejsce
6. Chamonix, Tydzień sportów zimowych, międzynarodowy konkurs skoków, 6 miejsce
7. St. Moritz (Olimpiada Zimowa, 1948), 33 miejsce w skokach
8. Mistrzostwa Polski, 1947, 1 w skokach w klasie seniorów
9. Wice mistrz Polski na rok 1947 w kombinacji norweskiej
10. Puchar Tatr, międzynarodowy konkurs skoków 2 miejsce, kombinacja norweska - 2 miejsce
11. Mistrzostwa Polski w skokach (1950 r.), 1 w skokach
12. Konkurs skoków w Bańskiej Bystrzycy, skoki-1 miejsce
13. Pięć zwycięstw w skokach na Memoriałach im. Bronisława Czecha i Heleny Marusarzówny
14. 6 tytułów mistrza Polski, w tym 4 przed wybuchem II wojny światowej jako junior i 2 po wojnie jako senior (1947 i 1950)
15. Dwukrotny wicemistrz Polski: 1948, 1954 w skokach
16. Wicemistrz Polski w kombinacji klasycznej (1951).
-
kaśka początkujący
PODZIĘKOWANIE
cieszę si niezmiernie, że znalazłam tak ciepły i miły artykuł o moim dziadku.Bardzo Panu dziękuję.pozdrawiam
katarzyna kula -
anonim
-
Smutno że wojna odebrała mu kariere która mogłaby być jescze lepsza ale nie gdybie bo to bez sensu tak miało być i tyle
-
Du Du doświadczony
Aż miło przeczytać.Z takim życiorysem Jan Kula powinien spoczywać na starym cmentarzu.
Pozdrawiam Autora. -
Malyszomaniak profesor
WS
Aż się łza w oku kręci. Tym bardziej,że mój ojciec tez był ranny w udo 40 km od Berlina i też z tego powodu miał mieć amputowana nogę, ale udało mu się wymusić by mu jej nie amputowano. Potem mimo odłamka w nodze przemierzył całe polskie góry i zdobył wiele z tego powodu odznaczeń. Zdjęcia mam do tej pory z jego wypraw jak i czasów wojennych. Ten artykuł wraca do istoty tego, co nam w duszy gra. Miłości do gór do naszej ojczyzny do wspólnoty, jaką reprezentujemy. Dzięki takim ludziom jestem dumny z bycia Polakiem i dzięki nim wiem, że nawet w trudnych chwilach i w czasie, kiedy wielu nie mieni się być nawet podnóżkiem tych posągów są nadzieje i szanse na lepsze jutro. Już niedługo będziemy mieć święto Polskości, na które się cieszę, bo wiem, że 50 czy 100 lat ktoś taki jak WS opisze jak to na skoczni w Zakopcu bywało jak to świetna była atmosfera jednego z najlepszych konkursów PŚ na świecie gdzie występował Adam Małysz a kibice jeździli po to, aby naszemu Adamowi dodać otuchy. "Tutaj lata nasz mistrz świata" "Adam Adam Małysz"
-
Gall stały bywalec
No to jeden z artykułów na które czekam zaliczony. Dziękuję autorowi! :) Ciekawe artykuły będą (?) też o innych wszechstronnych i utytułowanych polskich skoczkach - o Bronisławie Czechu, Antonim Wieczorku, Erwinie Fiedorze, ale najbardziej czekam na artykuł o Janie Kowalu. Czy taki powstanie?
I pytanko ;): Czy można znaleźć gdzieś listę wszystkich miast/skoczni, które oragnizowały Mistrzostwa Polski? Nie mam dat: 1932, 1935, 1938, 1939, 1947-49, 1951-53, 1957, 1960, 1962-66, 1974, 1976-92, 1998.
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się