Kuttin asystentem w Bawarii?

  • 2006-03-21 03:32
Czy Heinzowi Kuttinowi uda się skok do kadry Niemieckiego Związku Narciarskiego? Żegnający się z polska drużyną Austriak rozmawiał z kierownictwem DSV o możliwym zatrudnieniu.

"Podsumowanie lotów nie ma sensu, sezon ogólnie był rozczarowujący. Nie zmienimy jednak trenera. Potrzebujemy spokoju", powiedział dyrektor sportów nordyckich Rudi Tusch.

Nie powstrzymało go to jednak przed rozmową z Kuttinem. Jednakże popularny również w Austrii Kuttin nie miałby zostać następcą trenera związkowego Petera Rohweina, lecz asystentem w Bawarii.

Tusch zdementował również plotki, jakoby prowadzono rozmowy z norweskim trenerem - Miką Kojonkoskim.

Maria Paszek, źródło: Skispringen.com
oglądalność: (6242) komentarze: (31)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Malyszomaniak profesor
    @motylek Motylica

    Poniekąd przyjeliśmy do wiadomości twoje uwielbienie lub też poparcie dla Kuttina to chciałem zwrócić ci uwagę na sposób w jaki się Pan Kuttin zachowuje obecnie oskarżając wszystkich do okoła i nie widząc swoich błędów a jesli już je ma to akurat takie które sa i tak spowodowane przez innych ale nie jego samego.

  • anonim

    coz,nie wiem ,co to za plec...sorry..

    jestem tu od dluzszego czasu...
    bo wole atmosfere tej strony od "skokow narciarskich", gdzie malo kto docenia naszego Mistrza...

    koncze te jalowe wywody...
    Motylica

  • motylek stały bywalec
    do "biednych" przeciwnikow Kuttina

    jak mi przykro, ze musicie czytac "ataki" obroncow Kuttina na Was....
    musicie uzbroic sie w cierpliwosc, bo to troche potrwa...biedactwa

    ps.niektorzy sa "BIG- HEADED"...niestety...

  • anonim
    @motylek

    Czy niektózy "obrońcy Kuttina" dopiero wczoraj zaczeli interesować sie skokami???
    Bo pisząc do mnie w rodzaju męskim ["pierwszy", "krzyczał] - sie właśnie zdradzasz :))))))
    Gdybyś tu wcześniej pisywał motylku, to byś wiedział, jakiej jestem płci :))))))))))
    No cóż, jacy niektórzy "obrońcy Kuttina" są śmieszni, hahahahahaha

  • motylek stały bywalec
    mmm.....whatever

    uffff.......

    "mysle sobie ta zima musi kiedys minac"

    ps. I believe in JUSTICE


  • anonim
    :))))))))))))))))

    Kolejny "obrońca Kuttina", atakujący po kolei wszystkich, co mają odmienne zdanie niż on.
    Czy po zwróceniu uwagi będzie wrzask, jaki to "biedny i uciśniony", a zwracający uwagę - "chamski"??? Ale jemu wolno atakować, bo on w słusznej sprawie "jeździ" po wszystkich, broniąc czci i honoru Kuttina :)))
    Widać, że Prima Aprilis blisko, bo na forum zaczyna sie po prostu robić śmiesznie :))))

  • motylek stały bywalec
    @mmm...whatever

    zaslepiony jestes...
    pewnie byles pierwszy, ktory krzyczal:'TAJNER WOOOOON"....
    zgadne: NA PEWNO!
    ps. a nie jest twoje miejsce na "Skoki narciarskie", tam lepiej pasujesz....

    ps2.smiej sie jak chcesz, smiech to zdrowie...

  • motylek stały bywalec
    @Harry

    ach, jaki Ty znawca.....


    a co Ty wiesz o Federerze????

    niektorzy tylko duzo krzyczec potrafia.....niestety... :(

  • anonim
    :))))))))))))))

    "Pozytywy pracy Kuttina".... :)))))))))))))
    Nie no, obrońcy Kuttina przestali mnie wkurzac, zaczynają mnie śmieszyć :))))))))))

  • anonim
    @indor

    Dzisiejszy "Dziennik Polski"
    "Tajner stawia sprawe jasno, nominacje na trenera reprezentacji otrzyma ten szkoleniowiec, który będzie chciał współpracować na co dzień z naukowcami, fizjologiem [będzie nim prawdopodobnie prof. Jerzy Żołądź], psychologiem. W tym sezonie o tych sprawach decydował Kuttin. Z jakim skutkiem - wszyscy widzieliśmy. -Skończył sie czas trenerów omnibusów - mówi Tajner."

    Lista liczy 4 osoby: Lepistoe, Nikkola, Strandbraten i Bajc.

  • motylek stały bywalec
    @Indor

    nie musiales nic pisac, z Twojego "tonu" glosu (to slychac) wynikalo, ze nie trawisz Kuttina, zaslepienie nienawiscia jest bardzo zgubne, nie daje szans na zobaczenie pozytywow...a takie w tej historii tez sa...

  • motylek stały bywalec
    Dziekuje!

    Dziekuje, za to, ze pomogl Pan podzwignac sie Adamowi po niedokonczonym sezonie 2003/2004.
    Za te kilka zwyciestw Adama, zwlaszcza :podwojne w Zakopanem (mialam ogromne szczescie byc tam na miejscu:)))) ) i to w Oslo, ktore jest jakby furtka do ostatniego rozdzialu kariery Adama...
    i za 5 te miejsce druzyny w Pragelato....

    przepraszam, ze musial Pan wysluchwiawac tego wszystkiego i za niegoscinnosc niektorych rodakow...
    ZYCZE powodzenia i satysfakcji z pracy z innym krajem.

  • anonim
    @indor

    Na koniec p. Kuttin pokazuje klasę :))))) Że lubi taplać sie w szambie, jak część jego forumowych obrońców :)))
    Szkoda słów, mam nadzieję, że włodarze PZN tym razem lepiej trafią z wyborem trenera :))))

  • indor doświadczony
    Kruczuś się broni

    z onetu:
    Kuttin twierdzi, że jego największym błędem było to, że nie pozbył się Kruczka już w styczniu, mówi, że jest on zdrajcą!
    - Jestem zażenowany tymi wypowiedziami. Nie będę się zniżał do poziomu Kuttina. Naprawdę nie rozumiem go. Sam nas uczulał, żeby nie biegać z problemami do prasy, żeby załatwiać je we własnym gronie. Po czym zaatakował mnie publicznie. Bez sensu – powiedział „SuperExpressowi” Łukasz Kruczek.
    - Popełniłem tylko jeden błąd: najpierw porozmawiałem z profesorem Żołędziem na temat jego powrotu do kadry, a dopiero później poinformowałem o tym Kuttina. Heinz miał o to wielkie pretensje, ale wyjaśniliśmy to sobie i wydawało się, że wszystko jest OK. – zakończył Kruczek.

    I gdyby nie ten "błąd" nie miałbyś Kuttin absolutnie żadnych wyników, nawet w NT, powinieneś mu podziękować. To wszystko jest po prostu załosne, kuttin - jesteś zerem..

  • anonim

    Takie ingerowanie w prywatne sprawy Adama , przez nas , kibiców , uważam za , nie na miejscu ,
    nawet niektórzy chcieliby , zeby zerwal umowę ze swoim menadżerem ,
    takie zachowanie przypomina mi , troche nachalnych dziennikarzy , co to nie daja mu spokoju ,
    powtarzam , to prywatna sprawa Adama , i nam nic do tego , nikt nie ma prawa wtrącać się w prywatne sprawy .

  • anonim
    Edi

    Jeśli to prawda, i jak pisze mmm_kraków być może mega sensacja (czym oczywiście zerwanie przez Adasia umowy by było) - to Adaś w końcu odetchnie. Jak bardzo - przekonamy się już za parę miesięcy. Heh. Chciało by się powiedzieć że tak bardzo, jak bardzo cieszy "pokoszony" sezon ala pierwszy zwycięski Adama :)
    Oby tak było - nikt w końcu nie zagwarantuje że Nykkaenen ma monopol na 4 kule ;)

  • anonim
    kontrakt

    Federrer to aferzysta i wszelkie kontrakty mozna zerwc bez straty grosza. Tyle narazie moge powiedziec. Oczywiscie ,ze chodzi o kontrakt z Adasiem.
    Czy Wy nic nie widzicie??. Czy nie widziecie ,ze nie widac wokol Adasia federrera. To mala podpowiedz. No tak ale to nie Wasza sprawa jak piszecie a Adas nie Wasz idol . Po co cos wiedziec OK milcze juz.

  • Krzysiek bywalec

    To na to wyglada ze duzo trenerów straci pracę...
    zapraszam na
    www.skispringen.forumer.pl
    i proszę się rejestrowac

  • indor doświadczony
    Parę słów od siebie - o Kuttinie

    Nie trawiłem Kuttina praktycznie od początku jego pracy jako trenera kadry A. Przez dwa lata szargał moje nerwy swoimi wiecznymi obietnicami, kretyńskimi decyzjami, nie mogłem patrzeć na jego krzywą facjatę, ani słuchać jego "pięknej polszczyzny". Powalił mnie gadką, że psycholog jest niepotrzebny, bo to on jest najlepszym psychologiem - i tak przez cały sezon 2004/2005 ze smutkiem oglądałem Małysza - króla treningów, a kuttinowskie "sićko jest dobzie" doprowadzało mnie do szału. Jego niezachwiane przekonanie o własym geniuszu i kompletny brak krytycyzmu doprowadziły do tego, że przestałem szanować Kuttina nie tylko jako trenera, ale także jako człowieka. Tegoroczna IO nie była dla mnie wielkim rozczarowaniem, bo nigdy nie wierzyłem, że tym razem mu się uda. Spieprzył wszystko, co się dało - nie oszczędził żadnej ważnej imprezy :(
    Kuttin miał jeszcze szanse, żeby zyskać u mnie resztki szacunku - zrobił dobry krok, mówiąc, że nie będzie dalej prowadził naszej kadry. Ale kiedy po wygranej Adaśka w Oslo nagle się rozmyślił, moja niechęć do niego jeszcze bardziej się pogłębiła. Oliwy do ognia dodała bezpardonowa jazda po Tajnerze, a za swój największy błąd Kuttin uznał to, że nie wywalił w styczniu Łukasza Kruczka. Wtedy nazwałem go dnem, dnem dna. Bo tak właśnie myślę. Nie mam zamiaru mu za nic dziękować, bo uważam, że nie mam za co. Gdybym spotkał go kiedyś na ulicy, powiedziałbym mu to samo. Więc..żegnaj Kuttin, do zobaczenia nigdy.

  • anonim
    ...

    Pfffffffffffrrrrrrrrrrr!!!

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl