Na chwilę obecną nie wyznaczono jeszcze biegłego w tej sprawie.
"Trudności wynikają z wąskiej listy specjalistów w Polsce w temacie marketingu sportowego, ale w najbliższym czasie biegły powinien zostać wyznaczony" - mówi rzecznik Prokuratury Apelacyjnej Krakowie, Jerzy Balicki.
Biegły, który został uprzednio powołany, wycofał się z badania sprawy ze względu na chorobę.
Prokurator prowadzący sprawę po zapoznaniu się z materiałami podejmie dalsze czynności śledcze, które mają wyjaśnić czy zostaną postawione zarzuty kolejnym osobom (dotychczas zostały one postawione byłemu prezesowi PZN - Pawłowi W. oraz Piotrowi M.).
Przypomnijmy, iż krakowska prokuratura rejonowa w marcu tego roku wszczęła śledztwo dotyczące nadużyć, niedopełnienia przez zarząd obowiązków przy zawieraniu umów sponsorskich oraz działania na szkodę związku.
W maju ubiegłego roku śledztwo przejęła Prokuratura Apelacyjna, a straty PZN, wskutek zawarcia niekorzystnych umów sponsorskich, szacowano wówczas wstępnie na około 4 miliony złotych.
W połowie listopada 2005 r. minister sportu Tomasz Lipiec podjął decyzję o zawieszeniu władz Polskiego Związku Narciarskiego do czasu wyboru nowych władz, co nastąpiło na początku 2006 roku, a nowym prezesem wybrano Apoloniusza Tajnera.
-
jozek_sibek profesor
Dobrze by było odzyskać ten kawałek szmalcu!!!
-
anonim
Więzienia dla plebsu !!!
Za zdefraudowanie 4 milionów złotych powinni tylko paluszkiem pogrozić !!!! Za kratki powinni iść ludzie, którzy mandatu w porę nie zapłacą ;) Wszak więzienia są dla plebsu a nie dla "elity" kradnącej miliony !
-
anonim
Jak narazie to nikt nie szaleje ze wsadzaniem za kratki. Wręcz przeciwnie, sprawa (jak większość takich spraw w Polsce) ciągnie się jak makaron, i pewnie jeszcze długo potrwa zanim dojdzie do finału. W tym czasie winni zdążą się jeszcze "nachapać" służąc społeczeństwu w radzie naczelnej innego związku (niekoniecznie sportowego), będzie tego tyle, że starczy na "wysłanie" prokuratorów lub biegłych, zajmujących się tą sprawą na dłuuugi urlop (np. zdrowotny).
-
anonim
Panowie prokuratorzy
Mam prośbe, nie szalejcie z wsadzaniem za kratki, bo na Monte cel braknie :))
I nie będzie gdzie wsadzać "zwykłych" zbirów :)))))
PS - ciekawa jestem kto następny w kolejce do paki? -
anonim
@ dziadek
:))))))))))))))))))))))))) -
anonim
Nie mam już siły do tego PZNu :C
-
anonim
@dziadek
:))))))))))))))))))))))))))))))))))
-
dziadek stały bywalec
czytajac miedzy wierszami...
"Biegły, który został uprzednio powołany, wycofał się z badania sprawy ze względu na chorobę".
Kazdy moze zachorowac. Ale znajac troche srodowisko prawnicze taki tekst moze oznaczac 3 warianty:
1. Biegly zachorowal na powazna chorobe.
2. Biegly stwierdzil, ze zarzuty moga byc prawdziwe i lepiej nie wtykac palca miedzy drzwi.
3. Biegly stwierdzil, ze zarzuty moga byc prawdziwe lecz zainteresowani wytlumaczyli mu zeby sie nie mieszal.
Czyli tak czy inaczej sprawa wyglada na mocno ciekawa:)
p.s. powyzsze poglady sa jedynie wytworem chorego mozgu piszacego i nie moga byc uzyte w sadzie przeciwko niemu. Jakakiekolwiek podobiensto do spraw opisywanych w artykule jest niezamierzone i przypadkowe:) -
anonim
Afera
Myśle ,że już powoli te afery się skończą bo jest ich coraz mniej.ABY,a Włódarczyka trzeba za kraty.Niech ponosi wine przecież on był prezesem.POZDRO DLA WSZYSTKICH!!!
-
anonim
przeczytałam trochę i dalej mi się nie chce...:(
wciąż jakieś afeery! :( -
anonim
Ciekawe ile nart i kombinezonów można było kupić za te 2 miliony złotych ? I ile małych skoczni dla dzieciaków wybudowac ?
Ciekawe gdzie była reszta panów z PZN , gdy ta kasa wyciekała poprzez palce ??? -
anonim
ZA KRATY ZE ZŁODZIEJAMI!!!!!!!!!!!
-
anonim
O choroba !!!!
Ciąg dalszy , prania :((
Jak ja nie lubię takich spraw , zobaczymy , kto następny w kolejce , do paki :)))
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się