Dave Maraccini nowym szefem amerykańskich skoków narciarskich
- 2006-05-03 17:45
Były amerykański skoczek narciarski, działacz z ośrodka narciarskiego Kiwanis Ski Club w Iron Mountain został wybrany prezesem Centralnego Oddziału Komitetu Skoków Narciarskich.
Maraccini jest blisko związany ze skokami narciarskimi od wielu lat. Zaczął uprawiać tą dyscyplinę w wieku 9 lat. Przez kilka następnych dekad kontynuował swoje zaangażowanie w sprawy skoków, zajmując się różnymi aspektami tego sportu.
Dave, wraz ze swoją żoną Paulą wychowuje trzech synów - Cole'a i Craiga, którzy wycofali się ze skakania, natomiast Elliot nadal czynnie trenuje skoki i występuje w zawodach dla juniorów.
-
jozek_sibek profesor
Kto trenerem?
Ciekawe kto teraz zastąpi byłego trenera - Corby Fishera???
-
anonim
Ha!
Wy komentujecie a tu należy ukłonic się w stronę osoby, która o tym napisała, czyli Alicji Bochenek! Inaczej nie mielibyście o czym tak zażarcie dyskutować! Buziaki Alicja! Oby tak dalej!
-
anonim
heh
jozek ok, nie załapałam wczesniej;)zajmują sie skokami bo pewnie kasa z tego idzie, zawsze jakies pensje dostają.... moze tam to jest taki sport bardziej extremalny i dlatego...
-
anonim
Skoki w USA są zagrożone, więc troche nie rozumiem , że nimi się zajmują, jak mieli z nich zrezygnować, ale to nawet lepiej. Jakby ktoś wiedział, czy Clint Jones jednak nie konczy kariery to niech da znać, bo jak kończy to razem z Albornem. Pozdrawiam!
-
anonim
józiu!
a czy ten facet ma byc trenerem? jest napisane ze prezesem czegos tam, to chyba tak jak u nas tajner jest prezesem PZN to cos takiego raczej....
-
jozek_sibek profesor
@riksu.
To była odpowiedż do @Colloredo.
Czy nie łatwiej z byłym szefem i trenerem,niż nowym szefem a bez trenera? -
anonim
jozek
no a czy to jest mowa o trenerze? chyba raczej nie prawda? ;)
-
jozek_sibek profesor
Skoki w USA.
Przecież nie mają trenera.
-
anonim
może wreszcie skoki w USA sie poprawią
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się