Skoczkowie siatkarzami?

Drużyna szwajcarskich skoczków narciarskich "AirSport" niespodziewanie odniosła zwycięstwo w tradycyjnym Rabencup-Turnier w piłce siatkowej, który odbył się w Einsiedeln. Sukces ten przypadł im w kategorii amatorów. Swoją wygraną w dużej mierze zawdzięczają niezwykłemu wzmocnieniu.

Chodzi mianowicie o panią Chikę Yoshidę, wieloletnią opiekunkę ekipy japońskich skoczków, uchodzącą jednocześnie za "dobrą duszę" drużyny. Wystąpiła ona w zespole (składającym maksymalnie się z czterech graczy), w skład którego weszli oprócz niej szwajcarscy skoczkowie narciarscy wraz z trenerem Bernim Schoedlerem.
Chika Yoshida została zaproszona do udziału w tym turnieju przez Gary Furrera podczas spotkania komitetu FIS w Norwegii. Pani Yoshida chętnie zgodziła się wziąć udział w turnieju. Mecze z udziałem skoczków do końca trzymały w napięciu. Zawody odbyły się w miłej atmosferze, natomiast pani Yoshida, jako doświadczona zawodniczka pokazała się z bardzo dobrej strony.

Drużyna była bardzo zgrana, Japonka świetnie rozumiała się na boisku z męską częścią zespołu podczas meczów kwalifikacyjnych. Szczególnie Berni Schödler, Andreas Küttel i Dominik Furrer brylowali pod siatką w ataku. Niektórzy prawdziwi siatkarze podziwiali z zazdrością grę skoczków.

Zespół wygrał, pokonując kolejne grupy, mimo że kilka pojedyńczych meczów miał przegranych. Zdobyli tytuł, choć przeciwników z drużyny Wollisfohen pokonali minimalnie. Lecz w samym finale skoczkowie zachwycili bardzo równą grą, dlatego można powiedzieć, że wygrali w pełni zasłużenie.