Anders Jacobsen - od hydraulika do członka drużyny narodowej

  • 2006-06-12 02:10

Największą niespodzianką w kadrze narodowej norweskich skoczków na nowy sezon został obwołany 21-letni Anders Jacobsen.

Ten młody zawodnik od trzech lat startuje w Pucharze Kontynentalnym, a jego najlepszym osiągnięciem było siódme miejsce. Tegoroczne Mistrzostwa Norwegii zakończył niespodziewanie na wysokim, czwartym miejscu.

W ubiegłą środę Jacobsen udał się do swojego szefa i zwolnił się ze swojej dotychczasowej pracy hydraulika. Teraz cały czas i energię chce poświęcić skokom.

"Powiedzieli mi w pracy, że kiedy znudzą mi się skoki to mogę przypełznąć z powrotem" - śmieje się Anders.

Młodemu skoczkowi został jeszcze rok do uzyskania pełnych kwalifikacji hydraulika, ale zapewnia, iż może dokończyć naukę kiedy będzie chciał, a szansy na zostanie zawodowym skoczkiem może już więcej nie otrzymać.

"Uważamy, że Jacobsen ma silne zarówno głowę, jak i nogi i dlatego zasłużył na te miejsce" - mówi szef skoków Claes Brede Braathen.

"Miałem nadzieję, że znajdę się w kadrze B (Team Holmenkollen), ale o drużynie narodowej nawet nie marzyłem. Przyznam jednak, że byłem bardzo zadowolony ze skoków, które oddałem w Lillehammer" - mówi szczęśliwy Anders.

Jacobsen pochodzi z Hoenefoss, miasteczka które nie posiada skoczni narciarskich. Większość swoich skoków oddał na obiekcie w Vikersund, pod okiem Frode Haarena.

"Nie mam za dużo osiągnięć na swoim koncie. Zawsze byłem wśród najlepszej "10" rówieśników, ale nigdy nie na czele. Nigdy też nie udało mi się zakwalifikować na Mistrzostwa Świata Juniorów. Dopiero tej zimy wszystko się zmieniło. Zająłem 7 i 9 miejsce w PK no i czwarte w Mistrzostwach Norwegii. Pokonało mnie tylko trzech uczestników Igrzysk Olimpijskich" - opowiada Anders.

Młody Norweg jeszcze nie ma konkretnych celów na najbliższy sezon, a o MŚ w Sapporo nawet nie myśli.

"Będę musiał próbować skakać dobrze i równo na treningach i zobaczymy jak wszystko się potoczy. Jestem w kadrze po to, aby starać się zostać jednym z najlepszych skoczków. Jako przedskoczek trzy lata temu osiągnąłem 176 metrów, bardzo chciałbym przekroczyć granicę 200 metrów" - zakończył Jacobsen.

"Przed norweskimi skokami jest świetlana przyszłość" - optymistycznie uważa Kojonkoski.


Vicktoria Murawska, źródło: Aftenposten + Rana Blad
oglądalność: (7568) komentarze: (9)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    i ma przed soba przyszłość!

  • jozek_sibek profesor
    Anders Jacobsen w PK.

    Prawidłowe zestawienie(w poprzednim o 1 pkt za mało w sezonie 2005/2006).

    2002/2003r -215 miejsce -- 2 pkt - 4 starty
    2003/2004r - nie startował
    2004/2005r -nieklasyfik -- 0 pkt - 4 starty
    2005/2006r - 51 miejsce -109 pkt - 6 startów

  • jozek_sibek profesor
    Anders Jacobsen w PK.

    2002/2003r -215 miejsce -- 2 pkt - 4 starty
    2003/2004r - nie startował
    2004/2005r -nieklasyfik -- 0 pkt - 4 starty
    2005/2006r - 51 miejsce -108 pkt - 6 startów

  • anonim

    polscy hydraulicy są podobno ok, to może niech się zabiorą do skakania. Może w końcu bedziemy mieć drużynę :D

  • anonim

    hehe, myśle że szef to powiedział żartobliwie i miłe z jego strony że zostawia mu jakiś plan b, choć z predyspozycjami andersa nie będzie to potrzebne;))

  • anonim

    Noo co za gbur , z tego jego szefa :(((

    Bożeeee , nie słychane podejście do człowieka ,

    byc może słowa , które wypowiedział w kierunku Andersa utkną mu kiedys w gardle jak kość :)

    Jak tak mozna !
    Ale Anders to jeszcze jeden dowód na to , że nie wykrztalcenie decyduje o tym jakim jest sie sprtowcem , tylko zupełnie inne czynniki , jak predyspozycje do uprawiania sportu ,

    obojetnie czy hudraulik czy tez dekarz jak wiele razy wypominano to Adamowi w bardzo przykry sposób ,
    mogą stawać na najwyższych stopniach podium najwazniejszych imprez na świecie ,

    jesli Anders zostal przyuwazony fachowym okiem Miki , to napewno cos z niego bedzie , Mika nie poświęcal by czasu dla kogos kto nie ma perspektyw .

    Cóż , zawód zawsze mozna ukończyć , zawsze jest czas na jego dokończenie i go zdobyć ,
    natomiast sport jest do pewnego momentu zycia , nie uprawia się go bez końca ,więc jeśli ktos ma ku temu warunki i predyspozycje , to niech sie temu właśnie poświęci ,
    bo to najpiekniejszy okres w życiu sportowca.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl