Hannu Lepistoe: "Mam nadzieję, że zrozumie, jakie dostał możliwości od życia"

  • 2006-06-24 13:52

Trener Hannu Lepistoe był obecny w ubiegłą sobotę na zakopiańskich skoczniach już od rana, kiedy to przyglądał się zmaganiom, w ramach Pucharu Doskonałego Mleka, naszych najmłodszych zawodników oraz juniorów. Znalazł też wtedy czas na krótką rozmowę.

Podczas niej podsumował zgrupowania w Ramsau i Zakopanem:
"Zgrupowania przebiegały całkiem normalnie i mogę powiedzieć, że Adam Małysz skakał całkiem dobrze. Na każdym treningu skoczkowie wykonywali po 10 prób, odbywały się one dwa razy dziennie, przez 5 dni, więc 50 plus 50 to jest 100 skoków.
Obecnie najmocniejszy jest Adam Małysz, tak jest na treningu, ale poziom ogólnie jest zróżnicowany. Cóż mogę powiedzieć, Kamil Stoch spisuje się nieźle, a także Marcin Bachleda jest silniejszy po Ramsau."

Hannu Lepistoe twierdzi, że dobrze mu się pracuje z polskimi asystentami:
"Współpraca z trenerami Kruczkiem i Klimowskim układa się bardzo dobrze, mają motywację i to cieszy."

Nie ukrywa, że aby pozostać w kadrze A, skoczkowie będą musieli prezentować przyzwoitą formę i solidnie pracować:
"W tym momencie jest tak, że w kadrze A znaleźli się najlepsi skoczkowie poprzedniej zimy, ale prawdopodobnie na kolejny sezon dokonamy zmian, być może damy szansę niektórym młodym zawodnikom."

Hannu Lepistoe nie spisuje na straty Mateusza Rutkowskiego:
"Mateusz trenował z nami w Zakopanem. Nie znam zbyt dobrze jego historii, ale wiem, że podobnie jak Thomas Morgenstern zdobył mistrzostwo świata juniorów. Mam nadzieję, że zrozumie, jakie dostał możliwości od życia, że skoki to jego sport i nauczy się prowadzić sportowy tryb życia. On ma jeszcze szanse, aby dobrze skakać."

Na zakończenie stwierdził, że dobrze się czuje w naszym kraju:
"Polski jeszcze za dobrze nie znam, byłem tylko w Krakowie i w Zakopanem, ale podoba mi się. Polaków również odbieram bardzo pozytywnie."


Barbara Niewiadomska, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7228) komentarze: (56)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    OK , :))

    bez urazy .

  • indor doświadczony
    @Fanka

    Zawsze? Jakoś nie zauważyłem. mmm-ka pojawiła się dopiero dzisiaj, ja zacząłem ostro walczyć kilka dni temu.
    A jeśli to pytanie o ewentualne pretensje było do mnie - to do nikogo, bo nie będzie takiej potrzeby, zapewniam Cię.

  • anonim

    O przeszedł , więc moge dokonczyć .

    Kogo bedziecie obwiniac za ewentualna porażkę i złe starty w przyszłym sezonie oraz na MŚ ?
    /nie do wszystkich mówię/

    bo ja zawsze daję szansę wykazania się , komuś i duzy kredyt zaufania i naprawdę wierze w to , ze nowy trener stworzy nam drużynę ,

    a jeśli nie ?? kto bedzie winien ?
    bo po roku pracy poprzedniego trenera coniektórzy piali jak koguty , że nie ma wyników ,
    więc czekam , do marca , cierpliwie , wtedy zobaczymy.
    A zawodnikom , zyczę duzo cierpliwości i wytrwałości oraz dalekich lotów :)

    @ Malyszomaniak
    u mnie w domu temp.przekroczyła 33 stopnie , w domu ! wyobrażasz to sobie ? ja tu normalnie sie topię , mysz sie przykleja do ręki jak jakis lep :)) że nie wspomne o fotelu , na którym siedze , co się dzieje :))))))))
    jajka na balkonie mozna gotować i to bez wody :)

  • anonim
    TIP dostał dzis udaru od nadmiaru promieni chyba :)))

    Trzeci raz zaczynam to samo pisac i prawde mówiąc nie chce mi się , z akażdym razem coś nie przepuszcza mojego komentarza ,

    mam dość
    mam tylko jedno pytanie do @ Indorka !
    jak to się dzieje , ze zawsze pojawiacie sie razem z pewną krakowianką ? czy macie jakąś specyficzną forme nawoływania się ? czy jak ?

    Reszty nie napiszę , bo jest za gorąco , mam dość , ciekawe czy to pzrejdzie teraz :))))

  • indor doświadczony
    @Małyszomaniak

    Super, tylko co to ma wspólnego ze skokami?

  • Malyszomaniak profesor
    @Matylda @mmm_Kraków inni ciepłoludy

    Heheheheh a ja zażywam iście zimowych dogodności w temperatuże około 19 stopni siedzę i zastanawiam się czy jeszcze podkręcić do 15 czy może już wystarczy tego chłodu i wykręcić na 20 stopni celciusza w końcu zimno też nie jest takie miłe w szczególności gdy doznaje sie szoku po wyjściu zaraz na piekarnik z 35 stopniami na balkonie u mnie stuka powoli 50 dziesiątka a dokładniej 48 stopni celcjiusza w słońcu ale to nic bo na tablicy na przy mostach informacyjnej pewnie na jezdni już 60 siątka stuka bo 50 pękła już wczesniej :) przy takiej rużnicy (60 C do 19 C u mnie można doznac szoku termicznego ale w odwrotnym kierunku ;) hihihi czyli z pokoju wyjście wprost do pieca na polu ;) hihihi

  • Matylda weteran
    Notoryczne gul, gul, gul - @Małyszomaniaku nagroda ode mnie!

    @indor
    Zwracam gratę - masz rację, posunęłam się trochę za daleko w wyznaczaniu Twojej wolności. Moja skończyła się na styku z Twoją. Z tego też względu wycofuję poniższe określenie i przepraszam za jego użycie. Z jednym się nie zgadzam: Ja Ciebie nigdy nie obraziłam, nie obraziłam trenera i zawodników, co nie znaczy, że ich nie krytykowałam. O Tobie tego nie można powiedzieć. Wobec powyższego musisz się zawsze liczyć z moją reakcją, bo to też moja wolność na tym forum. Moje ego nie musi Cię czarować i zachwycać (nawet trudno mi to sobie wyobrazić), są inne kobiety na tym forum z osobowościami i mądrościami przypadającymi Tobie do gustu i ja to w pełni akceptuję na wyznawanej przeze mnie od lat zasadzie de gustibus non est disputandum, choć... Głodna jestem, idę teraz pozjadać trochę rozumów, od przybytku głowa ponoć nie boli. Autorytet? Każdy sobie przecież sam wybiera, narzucić go nikomu nie można, nie pojmuję aluzji.

    Cytat:
    "Ludzie, może idźcie się poopalać, zamiast przepisywać dyskusje, które miały miejsce kilka miesięcy temu."

    I tym oto sposobem gumka wystrzelona w kierunku adwersarza wraca do nadawcy i strzela we własny wścibski nosek - pstryk!

  • indor doświadczony
    deja vu?

    I chyba mam de ja vu - taka dyskusja o pijaństwie Rutka i winie Kuttlna już była. Podobno tylko krowa nie zmienia poglądów, ale tutejsi forumowicze są niewiele gorsi. Takie same zdania i te same działa z obu stron, co wtedy. U konkurencji natomiast wciągajaca dysputa o wyższości Mruka nad Adaśkiem (i na odwrót) - temat wałkowany 100 ray na wszystkie strony. I zdania dyskutantów też niezmienne. Ludzie, może idźcie się poopalać, zamiast przepisywać dyskusje, które miały miejsce kilka miesięcy temu.

  • indor doświadczony

    @mmm_kraków
    Jak to dobrze, że na świecie są takie mądre kobiety. Chyba masz rację, rozmowa z Kołem Wzajemnej Adoracji, to jak rzucanie grochem o ścianę. Ale fajnie, że przyszłaś, przynajmniej jakieś poparcie, bo tu siła złego na indora :/
    @Matylda @2006
    Uważajcie na to, co piszecie - bo ktoś już mnie próbował obrażać u konkurencji i redakcja usuneła połowę dyskusji. Ale przecież tylko ja nadaję się do zbanowania, co nie? - moralność Kalego rulezz
    I jeszcze jedno - nie ma na tym forum kogoś takiego jak persona non grata, każdy ma prawo wejśc i napisać, co mysli. Nie pełnicie tu roli cenzorów, więc sobie darujcie. Na koniec - to do Matyldy - radzę spuścić trochę powietrza z tego napompowanego ego, bo dla mnie np. autorytetem jesteś żadnym, więc nie zachowuj się, jakbyś pozjadała wszystkie rozumy.

  • anonim
    @Małyszomaniak

    Ja do Kuttina mam jedną pretensję - za dużo pozwolił zawodnikom na początku, prawie że na zasadzie "róbta co chceta" [zamiast przykręcić śrubę], a jak zaczeli mu "łazić po głowie", zacząl w kółko trabić jacy to oni są "be", bo piją, nie przykładają sie do treningów, itd...

    Zaraz sie rozpłynę... :(

  • Malyszomaniak profesor
    @M.. M...F...i inni

    To że ktoś zboczył z drogi nie oznacza że tą złą droga kroczyć będzie.

    A ja wam powiem niech żuci pierwszy kamień ten co jest bez winy.

    Rutkoś może byc dobrym skoczkiem bo to pokazał niestety zatracił prawdziwą drogę do sukcesu ale to nie oznacza że jej nie poszukuje i że jej nie znajdzie.

    Duskusja na temat Kuttina to coś obecnie nie moralnego przecież jego nie ma a ocena jego dokonań powinna być bardziej wyważona i spokojna oparta raczej na faktach historycznych a nie na odczuciach własnego widzimisie.

    Ja za Kuttinem osobiście nie przepadam mam do niego żal za sposób w jaki zakopńczył przygodę z polskimi skokami za pustosłowia i brak dojżałości. Niemniej jednak ma on warsztat na którym mozna było oprzeć złote medale juniorów. Jak widać sukces nie jest zalezny tylko od pracy ale i od psychiki i środowiska w jakim się znalazło. Nie zawsze wszystko sie zgrywa w jedność.

    Indorzenie indora jest jego przysłowiowym mottem jako że jako Indor dostrzegając czerwony kolor zaczyna puszyc sie ze swoim notorycznym .... gul gul gul gul ugl ugluuuglulll....

    Mysle że trzeba zmienić kolor wobec niego na bardziej przyjazny typu zielony i wtedy i on zacznie mówić bardziej merytorycznie nie zaś ekscytując się własnym gniewem.


    1) Rutkoś ma szanse nie zależnie od tego jak mu obecnie idze żeby wrócić do dobrej formy
    2) Nasi nawet na LGP nie będą dobrze skakać bo to nie czas i pora na sukcesy czy dobre skoki to zima jest celem a dokładniej mistrzostwa myślę że nie stać jest nas na zwyciężanie w kazdym konkursie czy konkursach w lecie i zimie jak już wczesniej zauwarzał fizjiolog Adam musi oszczędzać swój organizm i wtedy będzie w stanie jeszcze mieć sukcesy jeśli zbytnio przemeczy go będą załamania formy.


    Tak więc trochę wiecej spokoju i wyrozumiałości wobec siebie jak i innych. Tym bardziej że wkońcu jakis trener trafi na najsłabszy sezon Adama i wtedy czy będzie wspaniałym trenerem czy tez nie nic z tym nie zrobi. Każdy ma swój czas i swoją porę na to by mieć sukcesy i nie nalezy przeciągać struny .

  • anonim
    @Matylda

    Jak fakty niewygodne, to tym gorzej dla faktów???
    Z takim przekonaniem to sobie rzeczywiście nie podyskutujemy...
    I proszę sobie nie wycierać zębów moim forumowym imieniem, bo będę bezwzględna, jak na smoczycę przystało :/

  • anonim

    Nie dostrzeganie, że Rutek zagląda do kieliszka [z czasem praktycznie już "oficjalnie'} i wmawianie, że jest wielkim talentem [który pewnie sobie poradzi bez ciężkiego treningu] - to jest główna przyczyna...
    I o to mam pretensje do Kuttina, który twierdził, że wszystko wie najlepiej, i potrafi pomóc zawodnikom, bo jest przecież z nimi cały czas...
    Domorosły psycholog od siedmiu boleści...

    A teraz część osób na forum usiłuje tego pana wybielić za wszelką cenę, wmawiajac wszystkim dookoła, że to nie było to, co wszyscy widzieli...
    A najlepiej, że to TVP zmanipulowało, że Rutek na lotnisku wyglądał na "przywianego"...

    @indor - dziwię ci się, że jeszcze ci się chce wojować... Bo ja sie wyłączyłam z jałowych dyskusji z tym Towarzystwem Wzajemnej Adoracji, piejącym z zachwytu nad Kuttinem i rozdzierającym szaty, że teraz szkoli niemiecką Kadrę B :/ I ogłaszającym żałobę narodową, bo nasi mają trenera z Finlandii... :)))
    Znikam :)

    @Styrian - "na deser" - do dziś mi nie odpowiedziałeś na jedno pytanie :))) W Austrii tak świetnie, dwa złota z IO - a tu raptem część sztabu szkoleniowego [plus fizjoterapeuta] rzuca papierami i jedzie trenowac inne ekipy :)) Co się dzieje? Chcą powtórzyć nasz błąd po Predazzo????

  • Matylda weteran

    @mmm_krakow

    NO COMMENT!

  • Matylda weteran
    @Mada i @Piotr2006

    @M. do @M. o. @M.
    Dziękuję Ci stokrotnie i przesyłam wirtualny bukiet pachnących biało-żółtych frezji z pralinowym załącznikiem made in E. Wedel. A w wiadomym kierunku dalej wołam, wiatr głos niesie i nam z pewnością na powrót bratnio-siostrzaną duszę przyniesie.

    To znikomy problem gdy tylko i wyłącznie szwankująca technika ludzi rozdziela. Taki hard- czy też softwarowy psikus to drobnostka w relacjach międzyludzkich.

    @Piotr2006
    "Indoryzm" nie jest zakaźny dla osób o subtelnym podejściu do drugiego człowieka i nam tutaj nie zagraża; rozprzestrzenia się jednak błyskawicznie po innych portalach kreując przy tym dodatkowe byty. Natomiast uzależnienie od alhololu jest chorobą wymagającą nade wszystko szacunku oraz repektu wobec chorującego. Inaczej trudno się z niej wyleczyć. Z powodu nieradzenia sobie z własną osobą, z bliźnimi oraz okalającym światem człowiek oddaje się w ręce tego zdradliwego płynu. W przypadku Mateusza jest, a może właśnie już było nadużywanie alkoholu dlatego też został odsunięty od kadry. Czy sam zainteresowany wyciągnął z tej (według mnie słusznej) dyscyplinarnej kary wnioski przekonamy się być może już w tym sezonie. Osobiście życzę mu powrotu do formy oraz świadomości własnego talentu, nad którym trzeba sukcesywnie i wytrwale pracować. Przekonanie Mateusza o wystarczalności jego nieprzeciętnych zdolności pewnie go samego zgubiło. Tym bardziej, że pojawiły się bardzo szybko głosy samych szkoleniowców (nie będę wymieniać nazwisk) o rychłej dominacji Rutka nad Adamem i Rutek w to pewnie uwierzył, bo również prasa ogłosiła go zupełnie niepotrzebnie i nieodpowiedzialnie Królem Nart Numero 2. Bez pracy nie ma kołaczy - to powinno być naczelną maksymą tego zdolnego sportowca.

    Zareaguję ponownie na tym forum, gdy znajdą się persony non graty wojujące według zasady im prymitywniej tym weselej, nie bacząc na ludzkie małe i duże tragedie. Anonimowe szastanie ludzkimi nieszczęściami i życiowymi potknięciami nie powinno zostawać bez echa.

    Pozdrawiam Was oboje bardzo serdecznie i życzę miłego oraz spokojnego tygodnia.

    Do zobaczyska!

  • anonim
    @Matylda

    Trzeba być naprawde ślepcem, żeby nie dostrzec różnicy między gwiazdorstwo-szpanerstwem [okularki], a ewidentnym zachowaniem "po kielichu" :/
    Rutek na lotnisku, wracając ze Strynu, był ewidentnie po jednym "głębszym", lub nawet po paru "głębszych"...
    A potem najsłynniejsza awantura o zdemolowany pokój podczas zgrupowania... Demolowanie pokoju to nie jest zachowanie człowieka, który wypił za dużo pierwszy raz w życiu...

    Żegnam do LGP, bo nie mam ochoty na kolejną debilną kłótnię o nać pietruszki :/

  • Mada stały bywalec
    @Matylda


    Dziękuję za słowa o parwanie dla duszy. Wyjaśniło to genezę mitu o powrocie Mateusza, który krąży tu po forum. Co nie znacy, że problem nie istnieje....a może to już czas przeszły. Oby.

    Trochę prywaty, za którą z góry wszystkich przepraszam.
    M, jeszcze nigdy przepisując czyjś tekst nie pilnowałam tak każdej litery, myślnika, wielokropka...masz podziekowania.
    Wiesz, chyba te dwa cuda techniki nie lubią się wzajemnie. Dlatego nas rozdieliło.
    Pozdrawiam

  • anonim

    Znalazłam !!!!!!!!!!!!!

  • Mada stały bywalec
    @Mateusz


    Dla mnie najważniejsze jest to, że Mateusz ma możliwość trenować z kadrą. Że otrzymał szansę. Trener zna jego historię i widzi możliwość jego powrotu do dobrej formy. Teraz wszystko zależy od niego.
    Powodzenia Mateusz!

  • anonim

    Gdzie ?? albo oślepłam , abo ma już cos ze wzrokiem 1:)))))

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl