Dzieki uprzejmości Polskiego Związku Narciarskiego prezentujemy wywiad z Rudim Tuschem - dyr. ds. technicznych w Niemieckim Związku Narciarskim. Mówi w nim o obozach sportowych dla polskiej i niemieckiej młodzieży i promowaniu zasad fair-play. Wymiana młodych sportowców, uczestnictwo we wspólnym obozie treningowym, oraz zawody mieszanych drużyn powinny zasygnalizować fanom, że przy całej sportowej rywalizacji na pierwszym planie dla zawodników jest poczucie świadomości bycia częścią wielkiej rodziny skoczków narciarskich.
PZN: Co sportowcy chcieliby osiągnąć poprzez tę akcję?
Rudi Tusch: Zajścia, które miały miejsce w Zakopanem i Harrachovie wprawiły w niepokój wszystkich ludzi związanych ze skokami narciarskimi. Była to dla nas zupełnie obca i nie znana sytuacja, której nie znaliśmy do tej pory i nie doświadczyliśmy na naszych obiektach sportowych. To w swoim rodzaju agresywne i wzbudzające niepokój nastawienie skierowane było przeciwko jednemu sportowcowi. Naturalnie spotkaliśmy się z sytuacją, że są gwizdy gdy pozycja miejscowego faworyta podczas zawodów jest zagrożona. To może nie jest zbyt sportowe zachowanie ale można to zrozumieć mając na uwadze zafascynowanie miejscowym zawodnikiem. W Zakopanem i Harrachovie jednak cała atmosfera przeradzała się w nienawiść i fanatyzm znany z niektórych stadionów piłkarskich. Właśnie przeciwko tej sytuacji obydwa Związki i trenerzy chcieli zaprotestować. Chcieliśmy mieć wpływ na podstawowe warunki, które uważamy że są ważne dla naszej dyscypliny sportu. Wymiana młodych sportowców, uczestnictwo we wspólnym obozie treningowym, oraz zawody mieszanych drużyn powinny zasygnalizować fanom, że przy całej sportowej rywalizacji na pierwszym planie dla zawodników jest poczucie świadomości bycia częścią wielkiej rodziny skoczków narciarskich.
PZN: Czy jest Pan zdania, że jeżeli skoczkowie nawzajem się lubią to w przyszłości nie będzie gwizdów podczas zawodów skoków narciarskich?
Rudi Tusch: Oczywiście wiemy, że wygwizdywania sportowców nie można uniknąć tylko przez to, że apeluje się do rozsądku fanów przytaczając rozsądne argumenty. Zwłaszcza, że zawsze w tej dyscyplinie sportu zawsze mamy do czynienia ze zbyt dużymi emocjami zarówno u fanów jak i u sportowców. Te emocje jednak powodują ogromną fascynację rywalizacją sportową podczas zawodów. Uważam, że ważne jest, że sport poprzez symboliczne akcje sygnalizuje swoją odpowiedzialność za całość widowiska jakim są skoki narciarskie. Na tym pozytywnym wydźwięku wytworzonym przez skoki narciarskie na obiektach sportowych i w mediach, a stanowiącym już pewien trend w poprzednich latach, zależy nam najbardziej. Chcemy oferować wielki sport w odpowiedniej atmosferze. Według nas niewątpliwie z tym łączy się postępowanie fair-play i poczucie sportowej wspólnoty. Domagamy się tego sygnalizując fanom, że do sportowej rywalizacji należy uznanie i respekt dla przeciwnika, który jest też zawsze kolegą sportowym.
PZN: Czy tak swoista filozofia sportowa nie jest przypadkiem zbyt górnolotna jak na warunki i atmosferę obiektu sportowego?
Rudi Tusch: W żadnym razie. To wymaganie dotyczy również nas, jak również fakt, że patronat nad Projektem Fair-Play objął minister spraw wewnętrznych odpowiedzialny za sport Otto Schily jak również duże zainteresowanie mediów w Polsce pokazuje, że nie jesteśmy osamotnieni w swoim działaniu. Uważam, że to życzenie postępowania fair-play w sporcie podziela większa część fanów skoków narciarskich.
PZN: Młodzi sportowcy z Polski przebywali w sierpniu na wspólnym obozie treningowym w Niemczech. We wrześniu młode orły ze Schwarzwaldu pojechały do Zakopanego. Jakie znaczenie ma ta wymiana?
Rudi Tusch: Ma duże znaczenie, wręcz symboliczne. Poza tym spotkanie młodych sportowców dwóch narodowości jest również wielkim niezapomnianym przeżyciem. To przeżycie towarzyszyło młodym sportowcom zarówno w Schwarzwaldzie jak i w Tatrach i powinno znaleźć kontynuację w przyszłych wspólnych zgrupowaniach treningowych. Abstrahując od motywacji sportowej z wymianą taką łączy się również spotkanie z kulturą. Przykładowo wizyta na Zamku Królewskim na Wawelu w Krakowie zaoferowała naszej młodzieży interesujące wgląd w zmienną historię naszego sąsiada jakim jest Polska. Nie ma wątpliwości: sport łączy, ale dobra wola jest tu warunkiem.
źródło: www.pzn.pl
PZN: Co sportowcy chcieliby osiągnąć poprzez tę akcję?
Rudi Tusch: Zajścia, które miały miejsce w Zakopanem i Harrachovie wprawiły w niepokój wszystkich ludzi związanych ze skokami narciarskimi. Była to dla nas zupełnie obca i nie znana sytuacja, której nie znaliśmy do tej pory i nie doświadczyliśmy na naszych obiektach sportowych. To w swoim rodzaju agresywne i wzbudzające niepokój nastawienie skierowane było przeciwko jednemu sportowcowi. Naturalnie spotkaliśmy się z sytuacją, że są gwizdy gdy pozycja miejscowego faworyta podczas zawodów jest zagrożona. To może nie jest zbyt sportowe zachowanie ale można to zrozumieć mając na uwadze zafascynowanie miejscowym zawodnikiem. W Zakopanem i Harrachovie jednak cała atmosfera przeradzała się w nienawiść i fanatyzm znany z niektórych stadionów piłkarskich. Właśnie przeciwko tej sytuacji obydwa Związki i trenerzy chcieli zaprotestować. Chcieliśmy mieć wpływ na podstawowe warunki, które uważamy że są ważne dla naszej dyscypliny sportu. Wymiana młodych sportowców, uczestnictwo we wspólnym obozie treningowym, oraz zawody mieszanych drużyn powinny zasygnalizować fanom, że przy całej sportowej rywalizacji na pierwszym planie dla zawodników jest poczucie świadomości bycia częścią wielkiej rodziny skoczków narciarskich.
PZN: Czy jest Pan zdania, że jeżeli skoczkowie nawzajem się lubią to w przyszłości nie będzie gwizdów podczas zawodów skoków narciarskich?
Rudi Tusch: Oczywiście wiemy, że wygwizdywania sportowców nie można uniknąć tylko przez to, że apeluje się do rozsądku fanów przytaczając rozsądne argumenty. Zwłaszcza, że zawsze w tej dyscyplinie sportu zawsze mamy do czynienia ze zbyt dużymi emocjami zarówno u fanów jak i u sportowców. Te emocje jednak powodują ogromną fascynację rywalizacją sportową podczas zawodów. Uważam, że ważne jest, że sport poprzez symboliczne akcje sygnalizuje swoją odpowiedzialność za całość widowiska jakim są skoki narciarskie. Na tym pozytywnym wydźwięku wytworzonym przez skoki narciarskie na obiektach sportowych i w mediach, a stanowiącym już pewien trend w poprzednich latach, zależy nam najbardziej. Chcemy oferować wielki sport w odpowiedniej atmosferze. Według nas niewątpliwie z tym łączy się postępowanie fair-play i poczucie sportowej wspólnoty. Domagamy się tego sygnalizując fanom, że do sportowej rywalizacji należy uznanie i respekt dla przeciwnika, który jest też zawsze kolegą sportowym.
PZN: Czy tak swoista filozofia sportowa nie jest przypadkiem zbyt górnolotna jak na warunki i atmosferę obiektu sportowego?
Rudi Tusch: W żadnym razie. To wymaganie dotyczy również nas, jak również fakt, że patronat nad Projektem Fair-Play objął minister spraw wewnętrznych odpowiedzialny za sport Otto Schily jak również duże zainteresowanie mediów w Polsce pokazuje, że nie jesteśmy osamotnieni w swoim działaniu. Uważam, że to życzenie postępowania fair-play w sporcie podziela większa część fanów skoków narciarskich.
PZN: Młodzi sportowcy z Polski przebywali w sierpniu na wspólnym obozie treningowym w Niemczech. We wrześniu młode orły ze Schwarzwaldu pojechały do Zakopanego. Jakie znaczenie ma ta wymiana?
Rudi Tusch: Ma duże znaczenie, wręcz symboliczne. Poza tym spotkanie młodych sportowców dwóch narodowości jest również wielkim niezapomnianym przeżyciem. To przeżycie towarzyszyło młodym sportowcom zarówno w Schwarzwaldzie jak i w Tatrach i powinno znaleźć kontynuację w przyszłych wspólnych zgrupowaniach treningowych. Abstrahując od motywacji sportowej z wymianą taką łączy się również spotkanie z kulturą. Przykładowo wizyta na Zamku Królewskim na Wawelu w Krakowie zaoferowała naszej młodzieży interesujące wgląd w zmienną historię naszego sąsiada jakim jest Polska. Nie ma wątpliwości: sport łączy, ale dobra wola jest tu warunkiem.
źródło: www.pzn.pl
ogryznieta,
źródło: Informacja własna
oglądalność: (5315)
komentarze: (0)
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się