PŚ: Ackermann powiększa przewagę

  • 2003-01-25 16:38
Lider PŚ Ronny Ackermann nie zwalnia tempa. Po pierwszym zwycięstwie pucharowym w tym sezonie (w Hakubie), reprezentant Niemiec okazał się najlepszy również w Sapporo, w dzisiejszym starcie masowym. Drugie miejsce zajął jego rodak Georg Hettich, a trzecie zwycięzca biegu, Samppa Lajunen. Podobnie jak skoczkowie-specjaliści, również kombinatorzy norwescy musieli zmagać się z trudnymi warunkami na Okurayamie.

Zawody rozpoczęły się biegiem na 10 km w formule startu masowego, zawodnicy mieli do pokonania 3 pętle po 3333 metry. Od razu na czele usadowili się najmocniejsi biegacze, zaś tempo nadawał Sebastian Haseney. Najtrudniejszym odcinkiem trasy był długi, kilometrowy podbieg. Na pierwszej pętli na owym odcinku ton rywalizacji nadawał Kristian Hammer, mocno trzymali się też Hannu Manninen, Felix Gottwald, Ronny Ackermann, Samppa Lajunen i wspomniany Haseney, który wkrótce potem zmienił Norwega na prowadzeniu i pierwszej pozycji nie oddał już do końca pierwszej pętli. Na kolejnej znowu doszło do walki na wzniesieniu, ponownie próbował oderwać się Kristian Hammer, lecz przeciwnicy byli czujni i pozwalali mu uciec. Następnie bardzo mocno na czele pracowali Haseney i Gottwald, zaś na czele dużej grupy pościgowej, która nie dawała rady tempu czołówki, biegł Mario Stecher. Pod koniec 2. pętli na czele 7-osobowej grupki był Samppa Lajunen, a oprócz niego czołówkę tworzyli: Ackermann, Gottwald, Kircheisen, Hammer, Braaten i Haseney. Całkiem nieoczekiwanie tempa nie wytrzymali i odpadli Hannu Manninen i Todd Lodwick. Na ostatniej pętli znów próbował uciekać 'Hasi', następnie prowadzenie objął Lajunen i tylko Felix Gottwald był w stanie utrzymać jego tempo. Dwójka zawodników zdołała oddzielić się od reszty grupy i zmierzała do mety. Na dalszych miejscach, za Manninenem i Lodwickiem czołówkę goniła czteroosobowa grupka ze świetnie biegającym Norwegiem Larsem Andreasem Östvikiem, Ronnym Heerem, Antti Kuismą i Nicolasem Balem. Jednak rezultat biegu był już praktycznie przesądzony. Na ostatnim lekkim zjeździe Samppa zdołał uzyskać minimalną przewagę nad Felixem i nie oddał jej już do końca. Sprint o trzecie miejsce wygrał Sebastian Haseney, który przekroczył linię mety 8 sekund po zwycięzcy.
Różnice punktowe po biegu były bardzo niewielkie. Lajunen jako zwycięzca otrzymał 120 punktów, ale niewiele mniej uzyskali następni na mecie Gottwald (119,5), Haseney (118), Ackermann (118), Braaten (117,5), Kircheisen (117,2) i Hammer (116,5). Zapowiadało to ciekawą walkę na skoczni. Niestety, z powodu złych warunków atmosferycznych musiano przełożyć dwie serie skoków na późniejszą godzinę, a pole manewru organizatorom ograniczał fakt, iż wcześniej na skoczni Okurayama musiał odbyć się konkurs PŚ skoków specjalnych.

Ostatecznie konkurs skoków do kombinacji rozpoczął się o godz. 19:51 czasu lokalnego. Skakano z 16. bramki startowej. Warunki nie poprawiły się i zawodnicy musieli zmagać się z tymi samymi kłopotami, co skaczący wcześniej specjaliści. Mimo to niektórzy zawodnicy potrafili polecieć naprawdę daleko. W pierwszej serii słynący z dobrych skoków Michael Gruber poszybował na 136 m. Jego osiągnięcie był w stanie poprawić jedynie Georg Hettich, który wylądował na 140stym metrze, pół metra bliżej niż rekord skoczni Masahiko Harady! Dzięki temu sympatyczny 'Schorsch' mógł w drugiej serii włączyć się w walkę o miejsce na podium. Pozostali faworyci wypadli różnie. Solidne wrażenie pozostawił Ronny Ackermann (126,5 m), poprawnie spisał się też Samppa Lajunen (122,5 m). Po pierwszej serii najwięcej punktów za bieg i za skok miał lider PŚ i to on otwierał stawkę. Drugi był Lajunen, trzeci Hettich, a różnice punktowe między nimi były bardzo niewielkie, co zapowiadało pasjonującą walkę w drugiej serii. Na dalszych miejscach plasowali się Björn Kircheisen, Michael Gruber, Jaakko Tallus i Matthias Menz. Słabiej spisywali się czołowi zawodnicy porannego biegu - Felix Gottwald (89,5 m), Sebastian Haseney (90,5 m), Kristian Hammer (84 m) i Kenneth Braaten (83,5 m).

W drugiej serii ponownie świetnie zaprezentował się Michael Gruber - 126 m, z kolei Björn Kircheisen rozczarował odległością 100 m. Jednak walka o zwycięstwo toczyła się między trzema pierwszymi po I serii zawodnikami. Zajmujący trzecie miejsce Georg Hettich ponownie oddał wspaniały skok - 130 m i mógł być pewien miejsca na podium. Samppa Lajunen zanotował poprawny, ale nie przekonywujący występ - 120,5 m i w rezultacie spadł w klasyfikacji za Hetticha. Niemieckie zwycięstwo stało się faktem, pozostawało tylko pytanie, kto będzie triumfatorem. Odpowiedzi na nie udzielił Ronny Ackermann, który uzyskując 126,5 m powtórzył swój sukces z Hakuby i po raz drugi w sezonie stanął na najwyższym stopniu podium, przy okazji wydatnie powiększając przewagę nad konkurentami w klasyfikacji generalnej PŚ.

Dzisiejszymi zawodami zakończył się 2. okres rywalizacji w obu cyklach pucharowych - A i B. Na podstawie Światowej Listy Rankingowej rozstrzygnie się sprawa awansów i spadków z/do PŚ A. O tych personalnych przetasowaniach poinformujemy niebawem. Teraz zawodników czekają MŚJ w Solleftea i MŚ w Val di Fiemme. Następny konkurs PŚ A odbędzie się 8 marca w Holmenkollen.

Sapporo, 25.01.2003
Start masowy 10 km/K120

1 Ronny Ackermann GER 26:35,7 4 135,6 3 253,6
2 Georg Hettich GER 27:47,5 15 151,2 1 251,4
3 Samppa Lajunen FIN 26:27,5 1 123,6 5 243,6
4 Michael Gruber AUT 29:07,1 35 145,2 2 225,4
5 Christoph Bieler AUT 28:46,7 33 124,8 4 210,0
6 Matthias Menz GER 28:02,1 20 111,6 6 208,1
7 Johnny Spillane USA 27:48,3 16 103,8 8 203,6
8 Björn Kircheisen GER 26:38,3 6 85,2 11 202,4
.. Daito Takahashi JPN 28:07,3 27 107,4 7 202,4
10 Felix Gottwald AUT 26:29,8 2 80,4 14 199,9
11 Thorsten Schmitt GER 28:03,3 23 96,6 9 192,6
12 Jouni Kaitainen FIN 28:04,0 24 94,8 10 190,5
13 Hannu Manninen FIN 27:04,1 8 73,2 15 184,2
14 Ola Morten Graesli NOR 28:01,7 19 84,0 12 180,7
15 Jaakko Tallus FIN 28:02,8 22 83,4 13 179,6
16 Kenneth Braaten NOR 26:37,7 5 58,2 18 175,7
17 Nicolas Bal FRA 27:16,0 11 58,2 18 166,2
18 Kristian Hammer NOR 26:42,1 7 45,0 24 161,5
19 Sebastian Haseney GER 26:35,4 3 43,2 27 161,2
20 Satoshi Mori JPN 28:04,5 25 57,6 20 153,3
21 Ronny Heer SUI 27:22,3 12 43,8 26 150,3
22 Marcel Höhlig GER 28:05,1 26 53,4 21 148,9
23 Jens Gaiser GER 27:49,3 17 44,4 25 144,1
24 Todd Lodwick USA 27:05,6 9 31,2 32 141,9
25 Lars Andreas Östvik NOR 27:25,5 13 36,0 30 141,7
26 Wilhelm Denifl AUT 29:20,3 37 64,2 17 141,2
27 Havard Klemetsen NOR 28:39,7 31 52,2 22 139,2
28 Mario Stecher AUT 28:20,2 29 47,4 23 139,1
29 Jan Rune Grave NOR 27:53,3 18 36,6 29 135,3
30 Antti Kuisma FIN 27:14,9 10 25,8 34 134,3
31 Marko Baacke GER 28:02,6 21 31,8 31 128,0
32 Ludovic Roux FRA 28:44,2 32 42,0 28 128,0
33 Marc Frey GER 27:47,1 14 22,8 36 123,0
34 Pascal Meinherz SUI 28:19,4 28 28,8 33 120,8
35 Bernhard Gruber AUT 30:57,2 38 66,0 16 118,5
36 Makoto Masaki JPN 28:30,9 30 22,8 36 112,0
37 Takashi Kitamura JPN 29:15,7 36 25,2 35 103,2
38 Matthias Mehringer GER 29:01,5 34 21,6 38 103,1
(kolejno: miejsce, imię, nazwisko, kraj, czas biegu, miejsce po biegu, punkty za skoki, miejsce za skoki, suma punktów)

Klasyfikacja generalna PŚ:

1 Ronny Ackermann GER 795 pkt.
2 Hannu Manninen FIN 614
3 Björn Kircheisen GER 610
4 Samppa Lajunen FIN 559
5 Georg Hettich GER 474
6 Felix Gottwald AUT 430
7 Johnny Spillane USA 398
8 Todd Lodwick USA 296 7
9 Michael Gruber AUT 268
10 Wilhelm Denifl AUT 245

Jan, źródło: Informacja własna
oglądalność: (3251) komentarze: (2)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Kombinacja norweska

    Moim zdaniem wygra PŚ Samppa Lajunen.Jest the best!!!!!!!!!!!!!!!Ackermann będzie 2.

  • anonim
    Samppa

    Samppa ma do Ackera 236 punktów straty. Nie wydaje mi się, żeby było to łatwe do nadrobienia, zwł. że Acker ustabilizował formę skokową na wysokim poziomie, zaś Samppa ma obecnie z tym kłopoty. Teraz jest dłuższa przerwa, zobaczymy, jak obaj będą spisywać się na MŚ. Ackermann na pewno będzie chciał ponownie zostać zwycięzcą klas. generalnej PŚ, a myślę, że Lajunen nastawia się raczej na Val di Fiemme. W każdym razie Ronny jest obecnie bezdyskusyjnym faworytem nr 1 do zwycięstwa w klasyfikacji końcowej PŚ.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl