Kofler i Loitzl nominowani do drużyny. Czy ktoś "podskoczy" Morgensternowi?

  • 2007-03-01 20:44

Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Doskonale wiedzą o tym Austriacy, którzy wygrywając konkurs drużynowy na dużej skoczni w Sapporo, chcą teraz sięgnąć po medale w konkursie indywidualnym na obiekcie Miyanomori.

Wyniki czwartkowego treningu pokazały, że w konkursie indywidualnym na średniej skoczni Miyanomori w Sapporo jeszcze wszystko może się zdarzyć.

Do typowanych zwycięzców konkursu, który odbędzie się już w tę sobotę, dołączył dziś Austriak Thomas Morgenstern. Zawodnik klubu SV Villach pewnie wygrał drugą serię treningową skokiem na odległość 102m.

Thomas Morgenstern w Sapporo zdobył swój piąty złoty medal. W sezonie 2004/2005 "Morgi" wywalczył wraz z drużyną podwójne Mistrzostwo Świata w Oberstdorfie, a rok później został Mistrzem Olimpijskim i zapewnił też złoty medal swojej drużynie. Kogo wymienił Thomas pytany o faworytów do zwycięstwa na Miyanomori?

"Zaraz po mnie najgroźniejszy będzie Ammann" - zażartował Thomas. "Tak poważnie, to nic się nie zmieniło. Faworytami są: Simon Ammann, Jane Ahonen i Adam Małysz".

Thomas w konkursie indywidualnym zajął piąte miejsce i miał realne szanse na zdobycie medalu. "Na dużej skoczni zaprzepaściłem swoją szansę. Gdyby udało mi się skoczyć kilka metrów dalej w pierwszej serii, to mógłbym mieć medal. Ten występ na pewno nie jest dla mnie porażką, tylko kolejnym, cennym doświadczeniem - ocenia Mistrz Olimpijski z Turynu.

Jeśli Morgenstern ma zamiar stanąć na podium, będzie miał niewątpliwie twardy orzech do zgryzienia. W dzisiejszym treningu znakomicie skakał zdobywca srebrnego medalu na Okurayamie, Fin Harri Olli, który w pierwszej serii uzyskał 102m, a w drugiej 98,5m.

Tymczasem Alexander Pointner nie obawia się o występ swojego podopiecznego i nie ma najmnijeszych wątpliwości co do szans na złoto: "Będąc na takim poziomie, skacze się po medal" - mówi.

Wiatr, zakłócający do tej pory niemal każdy trening, może odegrać znaczącą rolę w konkursie. "Niestety o wszystkim decyduje FIS, my nie mamy na to żadnego wpływu. Kiedy zapala się zielone światło, trzeba mysleć już tylko o tym, aby najlepiej wykorzystać te kilkanaście sekund" - wyjaśnia mistrz olimpijski z Pragelato, Morgenstern.

"Rzeczywiście, już od kilku dni utrzymują się zmienne podmuchy wiatru, w sobotę mogą być jednym z głównych czynników decydujących o sportowej rywalizacji" - dodaje trener Autriaków, Alexander Pointner. "Jeśli ktoś chce mieć szansę na medal, musi naprawdę umieć zapanować nad skokiem i zakończyć go wyjątkowo dobrym lądowaniem. Nam pomaga fakt, że mamy już w kieszeni złoto w drużynówce. Ten medal motywuje do podjęcia większego ryzyka i wyzwala w nas instynkt zabójcy" - śmieje się austriacki szkoleniowiec.

"Nie można wpłynąć na warunki. Zawody odbywają się wtedy, kiedy jury zawodów o tym zadecyduje. Jeśli tylko zapali się zielone światełko, trzeba wykorzystać ten właściwy moment, by wystartować, a nad tym panuje Alex" - uważa Morgenstern, który w pełni ufa swojemu trenerowi.

Już wcześniej wiadomo było, że Pointner da szansę walki o zwycięstwo także Gregorowi Schlierenzauerowi. 17-letni Austriak, który w tym sezonie stał aż pięć razy na najwyższym stopniu podium ma nadzieję na dobry występ na Miyanomori: "Cieszę się, że znów skaczę równo - mówi - Chciałbym pokazać, że potrafię daleko latać. Wszystko jest jeszcze możliwe".

Po dzisiejszym treningu Alex Pointner wraz z Tonim Innauerem zdecydowali, że obok Thomasa Morgensterna i Gregora Schlierenzauera Austrię reprezentować będą Wolfgang Loitzl i Andreas Kofler.

Ten drugi przekonał dziś trenera "najlepszymi skokami, jakie dotąd zaprezentował w Sapporo" - powiedział Pointner. Loitzl, najmocniejszy z Austriaków w konkursie drużynowym, udowodnił, że jego forma jest jak najbardziej stabilna, i że on również nie zamierza poddawać się bez walki. "Wolfgang jeszcze nie wyczerpał swoich możliwości. Jesteśmy przekonani, że w sobotnim konkursie pokaże, na co go stać" - mówi o 27-letnim skoczku trener.

Już jutro oficjalny trening i kwalifikacje, po których, jak to często bywa, lista pretendentów do najwyższego stopnia podium może się znacznie wydłużyć.


Aleksandra Szukiewicz&Aneta Mrugała, źródło: sport1.at+networld.at
oglądalność: (8596) komentarze: (32)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • misiaczek1720 początkujący
    lol

    ciesze sie ze Alex Pointner wybral Schlieriego.Morgiego Kofiego i Wolfganga Loitzla..chociaz tak szczerze mowiac to bardzoej wole Mario Innauera niz Wolfganga Loitzla..ale mniejsza oto.....
    Mam takze nadzieje ze tym razem schlieri znajdzie sie chociaz na podium!:*

  • tomek stały bywalec

    tak w ogole to jak mozecie mowic zeby gregor nie wystepowal!!!!!!! on jest najlepszym skoczkiem austriackim!!!! to co ze teraz mu troche nie idzie ale i tak bardzo sie stara!!!!!! on przede wszystkim powinien wystapic!

  • anonim

    DLACZEGO NIE MARIO?????? tak liczylam na to ze alex pointner go wystawi. szkoda;-( najlepiej by bylo gdyby mario byl zamiast wolfganga ale widocznie alex wie co robi

  • jozek_sibek profesor
    Austriacy na średnią skocznie

    Thomas Morgenstern w PŚ.

    2002/2003r -20 miejsce - 385 pkt - 7 Austriak
    2003/2004r - 6 miejsce - 696 pkt - 2 Austriak
    2004/2005r - 7 miejsce -1138 pkt - 2 Austriak
    2005/2006r - 5 miejsce - 846 pkt - 1 Austriak
    2006/2007r - 6 miejsce - 570 pkt - 2 Austriak(aktualnie)

    Andreas Kofler w PŚ.

    2002/2003r -16 miejsce -506 pkt - 5 Austriak
    2003/2004r -21 miejscr -263 pkt - 4 Austriak
    2004/2005r -40 miejsce - 82 pkt - 7 Austriak
    2005/2006r - 7 miejsce -699 pkt - 2 Austriak
    2006/2007r -10 miejsce-412 pkt - 3 Austriak

    Gregor Schlierenzauer w PŚ:

    2005/2006r -73 miejsce -- 7 pkt -10 Austriak
    2006/2007r - 2 miejsce -915 pkt - 1 Austriak (aktualnie)

    Wolfgang Loitzl w PŚ od sezonu 1999/2000r.

    1999/2000r -22 miejsce -251 pkt - 5 Austriak
    2000/2001r - 7 miejsce -614 pkt - 1 Austriak
    2001/2002r -29 miejsce -146 pkt - 6 Austriak
    2002/2003r -61 miejsce - 20 pkt -13 Austriak
    2003/2004r -28 miejsce -206 pkt - 5 Austriak
    2004/2005r -18 miejscr -350 pkt - 4 Austriak
    2005/2006r -29 miejsce -156 pkt - 5 Austriak
    2006/2007r -13 miejsce -334 pkt - 4 Austriak

  • indor_ weteran
    Dlaczego Schlieri, bo:

    1. Jest 2 w PŚ
    2. Start w MŚ przeszkadza mu w przygotowaniach do MŚJ - i skoro Pointner go juz ciągnął, to teraz musi wystawić
    3. To jest taki zawodnik, który wyjątkowo mobilizuje się na zawody - i Pointner ma pewnie nadzieję, że coś nagle u niego zaskoczy

    Ja tak myślę - czyli trochę za zasługi, trochę dlatego, że ma potencjał - bo gdyby brać pod uwage obecną formę, to są od niego lepsi.

  • akont doświadczony

    warunki nie sa najgorsze wiec miemy nadzieje ze to nie wiatr je rozda :) o to bym sie nie martwila, raczej niepokojąca jest presja jaka wywołują media na naszych skoczkach...

  • Piotrek stały bywalec
    Dobry wybór

    Na dużej skoczni Koch był wprawdzie 9, ale Loitzl jest wyżej w PŚ i to jemu należy się występ. A Inauer, to w ogóle nie wiem, po co pojechał. Po co komu szósty zawodnik ?

    Sobota:
    1. Amman
    2. Małysz
    3. Kofler
    4. Olli
    5. Jakiś Japoniec
    6. Morgenstern
    7. Ljokoelsoy
    8. Ahonen
    9. Vassiliev
    10. Mateja
    11. Loitzl
    12. Schlierenzauer
    13. Stoch

  • anonim
    Redakcja

    Czy możecie podać skład na PK?
    Będziemy mieć nowy temat do biadolenia dlaczego jest taki zły i dlaczego znów pojechała kadra "T".
    Z tą kadrą "T" to zupełnie jak z pierwszymi samochodami
    Forda. Klienci mogli zamówić dowolny kolor, byle był to kolor czarny. Na PK również mogą jechać nawet juniorzy młodsi, byle należeli do kadry "T" . Pozdrawiam.

  • anonim
    Morgenstern

    Ja znam jednego takiego, który nie tylko podskoczy Morgensternowi ale który Go PRZESKOCZY!!!

  • akont doświadczony

    Kofler pewnie skoczy powtarzalnie gzies kolo 8 miejsca i nic to nie da... ale skoro taka decyzja to nie mnie ją podważać

  • ski_fanka stały bywalec
    skład

    Niewątpliwie ciężki orzech do zgryzienia ma Alex Pointner, bo jakby nie wybrał to i tak ktoś na tym "ucierpi". A to za sprawą bardzo równej drużyny. Nasuwa się więc pytanie:
    Po co do Sapporo poleciał Mario Innauer?
    Nie dano mu ani razu wykazać się w konkursie indywidualnym, druzynowym... a przecież b. dobrze prezentował się na treningach (mowa o skoczni normalnej). Widać, ze drugie miejsce Gregora w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata robi sentyment.
    Jakby nie skakał to i tak udział w konkursie ma zapewniony. Żal mi Mario Innauer'a ... Ja to bym nie chciała lecieć taki kawał drogi (łącznie ze zmianą czasu) tylko po to, zeby móc zaprezentować sie na treningach.

  • anonim
    mógłby raz mu dać szanse.

    No szkoda, żen ie chcą dać szansę Innauerowi. W końcu może mogli by naprawde mieć kilka gwiazd które deklasowały by wszystkich. Ale tak kurde w Polsce jest tak samo. Też nie chcą dawać młodym szansy tylko Ci młodzi ze względu na warunki są mniej zdolni. Tak wszystko przez to, ze mają lepsze warunki ci z zagranicy. Ale co by im siestało jakby raz dali szanse Innauerowi. Przecież on sie załami. Jest tylko pół roku mlodszy od schlieriego dlaczego w niego Pointner nie chce uwierzyć? Rozumiem, że gregor jest przystojniejszy, ale chyba pointne na to nie patrzy :-P Niech da mu szanse chociaż raz. CIeszę się że wybrał koflera a loitzl raz by mu sie nic nie stało.

  • anonim

    "Ten drugi przekonał dziś trenera "najlepszymi skokami, jakie dotąd zaprezentował w Sapporo na odległość 100,5m i 96m"" to chodzi o Koflera.

    No jak to przecież w drużynówce kofi skoczył bardzo dobrze miał taką samą liczbe pkt-ów co Wolfi i oddał bardzo dobre skoki i gdyby to były zawody indywidualne to miałby 4 miejsce a Morgi 9, schrili 15. to nierozumiem stwierdzenia "przekonał dziś trenera najlepszymi skokami, jakie dotąd zaprezentował w Sapporo "

  • anonim

    brawo za decyzje nalezalo sie loitzlowi on juz w oberstdorfie na ms byl najlepszym austriakiem na skoczni normalnej.

  • anonim

    i bardzo dobrze wybrał!! podjełabym taką samą decyzję ;) i zobaczymy, kto wygra w sobote ;)

  • bunny weteran
    E_velcia

    A co by było jakby np. Loitzl zachorował, kto by wystartował? Koch jest dobry, ale na duże i mamucie skocznie, a nie na normalne

  • E_velcia początkujący

    A co z Mario Innauerem??Po co on wogóle został powołany do drużyny jak nie ma jak narazie szans na występ w jakimkolwiek konkursie??

  • Julka weteran

    Dobry wybór. Moim zdaniem podczas pierwszego konkursu Loitzl ostał trochę niedoceniony. Uważam, że lepeij poradziłby sobie na Okurayamie niż młody Gregor.

  • bunny weteran
    Brawo Poitner

    Z "tego" co miałeś do wyboru, to wybrałeś najlepiej. Brawo

  • dominika_austria początkujący

    Dlaczego nie ma Mario? Innauer lepiej prezentuje się podczas treningów niż Gregor... Ale cóż.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl