Adam Małysz: "Mogę być zadowolony"

NIe tylko nalezy skończyć z anonimowością ale i kompletną głupotą jednego piszącego tutaj i to od bardzo dawna.
Ja sobie kompletuje ilośc jego wpadek i pomyłek i tak doszłam do następujących wniosków :
Popatrzcie ttylko :

ędr inz.talar (*lfa.msk.net.pl)
harry (*lfa.msk.net.pl)
taproflar (*lfa.msk.net.pl)
harry (*xy1.telkonet.pl)
harry (*xy2.telkonet.pl),
taproflar alfa.mska.net.pl
nieznany (*lfa.msk.net.pl)
obserwer (*lfa.msk.net.pl),

ęharry (*172.16.2.107),
obserwer (*172.16.2.107)
Wojciech (*172.16.2.107)
nieznany (*172.16.2.107)

a to dzisiejsza pomylka ,

obserwer (*lfa.msk.net.pl), 09 lutego 2008, 08:32

@harry jak długo jeszcze bedziesz zmieniał nicki ? Po co to robisz, i tak wiadomo, ze ty to ty, zawsze sie jakos pomylisz, na co ty cierpisz ?

Mam nadzieje ze Adas stanie choc by na najnizszym stopniu podium, w koncu w XXI wieku w sezonie zimowym zawsze udalo mu sie tego dokonac, wiec szkoda by bylo przerwac ten cykl :)

A.Małysz w PŚ 2007/2008

Miejsca w konkursach - od najwyższego;

4 - Zakopane ---- 27.01.2008
5 - Ga - Pa -------- 1.01.2008
6 - Bischofshofen - 6.01.2008
7 - Trondheim ----- 8.12.2007
7 - Liberec --------- 8.02.2008
8 - Trondheim ----- 9.12.2007
9 - Villach -------- 14.12.2007
9 - Bischofshofen - 5.01.2008
10 - Villach ------ 13.12.2007
10 - Engelberg -- 22.12.2007
11 - Zakopane -- 25.01.2008
13 - Engelberg -- 23.12.2007
16 - Kuusamo ---- 1.12.2007
17 - Oberstdorf - 30.12.2007
36 - Harrachov - 20.01.2008 (loty)
40 - Predazzo -- 13.01.2008
46 - Predazzo -- 12.01.2008

Jak widać A.Małysz w tym sezonie "wywalczył" już wszystkie miejsca w czołowej "10" PŚ w przedziale 4-10!
Teraz kolej na 3.....2.....1.....MIEJSCA - powodzenia.

A.Małysz na podium PŚ

1994/1995 - nie stawał
1995/1996 - 1 - 2 - 1
1996/1997 - 2 - 1 - 1
1997/1998 - nie stawał
1998/1999 - nie stawał
1999/2000 - nie stawał
2000/2001 -11 - 2 - 1
2001/2002 - 7 - 5 - 2
2002/2003 - 3 - 3 - 4
2003/2004 - 0 - 4 - 0
2004/2005 - 4 - 2 - 3
2005/2006 - 1 - 0 - 1
2006/2007 - 9 - 0 - 4
2007/2008 - nie stawał

A.Małysz w PŚ:

1994/1995 - 51 miejsce -- 40 pkt - 1 Polak
1995/1996 -- 7 miejsce - 751 pkt - 1
1996/1997 - 10 miejsce - 612 pkt - 1
1997/1998 - 57 miejsce -- 43 pkt - 2
1998/1999 - 46 miejsce -- 58 pkt - 2
1999/2000 - 28 miejsce - 214 pkt - 1
2000/2001 -- 1 miejsce -1531 pkt - 1
2001/2002 -- 1 miejsce -1475 pkt - 1
2002/2003 -- 1 miejsce -1357 pkt - 1
2003/2004 - 12 miejsce - 525 pkt - 1
2004/2005 -- 4 miejsce -1201 pkt - 1
2005/2006 -- 9 miejsce - 634 pkt - 1
2006/2007 -- 1 miejsce -1453 pkt - 1
2007/2008 - 11 miejsce - 422 pkt - 1 (po 19 kokursach)

noty

Jest też inna rzecz która mnie irytuje w sędziowaniu. Sędziowie dają wyższe noty, gdy skok był dłuższy.
Tak jest od zawsze. Szczególnie jest to rażące w przypadku Japończyków. Zawsze są nienaganni stylowo, każdy skok Okabe zasługuje na 18-18,5 każdy skok Kasai na 18,5-19,5. Chyba, że akurat coś tam się przydarzy. Tymczasem Kasai za dzisiejsze skoki dostawał po 17,5.
Przecież za odległość zawodnik jest premiowany notami za odległość i sędziego nie powinno interesować ile zawodnik skoczył. Notę 20 można dostać zarówno za skok na 125 jak i 135 metrów.
Wiadomo, że często skok jest krótki bo styl był fatalny, ale bywa i tak, że styl jest idealny, tylko mocy na progu brakuje.
To dotykało każdego - Funaki, Schmitta, Kasai, Małysza, Ahonena, Jandę, Ljoeklesoeya. Gdy bili rekordy skoczni, nawet lądując z zachwianiem, dostawali po 19 - 19,5. Gdy skakali wzorowo stylem ale w okolice punktu K - po 17,5 - 18.
Mnie się to wydaje niewłaściwe.

Ja nie wiem jak oni

mierzą te odległości, bo dziś ktoś skoczył powyżej czerwonej lini (120m) a zmierzyli mu 118,5m :-))

Sędziowanie...

Popieram przedmówcę. Zauważcie jak oceniają np. słabszych, mniej znanych zawodników - nawet jak skoczy niezłą odległość, wyląduje telemarkiem bez zachwiania, dobrze odjedzie to i tak raczej nie dostanie not wyższych niż 17,5...

Brawo Adaś! Widać w tych skokach odmianę :]

parodia to dla mnie sędziowie i piszę to nie pierwszy raz. Adam im lepiej skacze tym dostaje niższe noty. lądowanie ma bardzo dobre a dostaje 18 i 18,5 :| kiedy za to Ammann i Ahonen lądują "nieprawdziwym" telemarkiem, skacząc na dwie nogi i po wylądowaniu odsuwając nogę do tyłu i sędziowie oceniają ich często tak jak Adama albo i lepiej. lubię ich też ale to nie o to chodzi. niech skaczą jak skaczą. chodzi o sędziowanie. to parodia jest. za to ocenianie morgensterna to już nawet śmieszne nie jest. może i lata ładnie ale nie ładniej od innych. a not po 19 nikt oprócz niego nie dostaje. więc on dostaje takie noty za nazwisko i za odległość skoków... a to powinna być ocena stylu a nie odległości :/ gdyby tak było i sędziowie nie patrzyliby czy skacze austriak, Polak, Małysz, morgenstern to połowa zawodników miała by noty po 19 :/ sędziowie.... do wystrzelenia. nie pierwszy raz. dziś nawet mój tata się wku.rw.ił jak zobaczył co oni wyprawiają :/ powinno nie być w ogóle sędziów. powinno być tak jak w kombinacji norweskiej. oglądałem kiedyś konkurs gdzie nie było ocen tylko odejmowano chyba 4 pkt bez lądowania telemarkiem a gdy ktoś lądował z wypadem to dostawał wyższe oceny (ALE TAKIE SAME DLA WSZYSTKICH)

i dziś zauważyłem że znowu Damjan skakał w lepszych warunkach. tak się składa że on często miewał niesamowite "szczęście" (np. w Willingen konkursie indywidualnym w tamtym sezonie), skakał w super warunkach albo przy ciszy (jak dziś)... a szczęście w cudzysłowiu bo tak naprawdę tym szczęściem jest nie kto inny jak "wielki" miran tepes. parodia. w przytaczanym przeze mnie konkursie w willingen w tamtym roku ten sam tepes który pomógł Damjanowi, swojemu rodakowi, nie puścił Adama Małysza w super warunkach, nie przekraczających dopuszczającej normy, a później po konkursie stwierdził jeszcze żeby Małysz nie przesadzał..... to jest drukowanie konkursów. tepes i sędziowie. mafia normalnie :/ pzdr

jutro jeszcze nie

wydaje mi sie ze jutro jeszcze nie da rady powalczyc o podium ale w wilingen moze byc juz adama juz sie nie moge doczekac mieszkam 95 km od wilingen nie omieszkam pojechac na konkurs

juz jest dobrze

mam wrazenie ze wielka eorma sie juz zbliza drugi skok bylo w nim widac juz dynamike

Podium

Z Adamem coraz lepiej. Tylko mam nadzieję, że jeszcze przed końcem sezonu pokaże, na co go stać. Morgenstern 1-klasyka, Schlierenzauer 2.-bardzo dobrze. Ten ostatni powiedział w wywiadzie dla czeskiej gazety, że jeszcze można wyprzedzić Morgensternas w klas.gen. Ciekawe...?

Jutro Małysz odniesie pierwsze zwycięstwo w tym sezonie, dziś drugi skok wreszcie nie był spóźniony!

Oby tak dalej. Powoli, małymi kroczkami do sukcesu. Step by step :) Trzymam kciuki za Adasia, Kamila, Maćka, Stefana i wszystkich Polaków. Wierzymy, że pokażecie im wszystkim jeszcze co potraficie! :)

Adam wszyscy kibice sciskaja kciuki za ciebie !
ty nigdy nie zawodziłes!
szkoda troche Kamila....
ale "jutro tez jest dzien"
;))POZDRAWIAM

@Fanka @motylek_ja

Ależ oczywiście że mu coraz bardziej wychodzi i dobrze!
Ale wciąż to nie są te skoki co rok temu i dlatego tak powiedziałem, wtedy mu wychodziło bez problemu...

@kibic_malysza

witaj!
nie było mnie w tym roku w Zakopcu, ale doskonale Cię rozumiem - w Zakopanem ta jedność jest z pewnością najbardziej wyczuwalna, ale można było tego doświadczyć nawet w Harrachovie....my zawsze i wszędzie będziemy wspierać naszego Arcymistrza
pozdro, motylek

To jest nieprawdopodobne, Morgi ma już 1555 pkt. Nawet tyle Małysz w sezonie 2000/2001 nie miał, a obecny sezon jest przecież dopiero w pełni. Może byc po raz pierwszy w historii ponad 2000 pkt!

Witam wszystkich po dłuższej nieco nieobecności na forum. Byłem na PŚ w Zakopanem i aż serce sie radowało gdy Adam skakał a w niedziele to już było poprostu super i atmosfera świetna i Adam świetnie skoczył najpierw w serii próbnej a potem w konkursie 133,5m - tą odległośc na długo zapamiętam a jeszcze bardziej podziękowanie od nas gdy Adam stał "na podium"-wtedy rozległo się "Adam Małysz Adam". Po sobotnim konkursie gdy Adam zajął 11 miejsce nikt nie miał z kibiców do niego pretensji, wszyscy byli zgodni, że jest dobrze, że jeszcze pokaże, że i tak już swoje zrobił..wszyscy byli tam dla jednego człowieka żeby go wesprzeć, czuło się tą jedność. W czwartek na kwalifikacjach gdy Adam skoczył ponad 130m było wiadome i jasne - Adam powraca do dobrego skakania.
To jest kolejny przykład na to, że zawsze trzeba być z Adamem i zawsze go wspierać i kibicować.

A ja mam wrazenie, jakby Adam ze skoku na skok odkręcał zawór z mocą;)
W II serii poleciał już tak daleko Morgi, choc podobno Morgi "nie dał z siebie wszystkiego" - jak mówili w TV;;)))