Lars Bystoel: "Jestem bardzo szczęśliwy"

  • 2008-02-10 17:24

Jak i w dniu wczorajszym, tak i dziś po zawodach w Hinterzarten na najwyższym stopniu podium stanął Norweg - tym razem Lars Bystoel, drugie miejsce należało do Austriaka, starszego z braci Thurnbichler - Stefana, a trzecie miejsce zajął, ku ogromnej uciesze gospodarzy, Niemiec Felix Schoft.

Zaraz po dekoracji zwycięzców odbyła się konferencja prasowa z udziałem najlepszej trójki zawodników.

Lars Bystoel nie krył swojego zadowolenia: "Jestem bardzo szczęśliwy po dwukrotnej wygranej w Zakopanem i teraz tu w Hinterzarten. Nie mogę się juz doczekać Turnieju Nordyckiego. Wczoraj miałem trochę pecha z warunkami pogodowymi, również moje skoki nie były optymalne. Ale dziś się poprawiłem, z czego jestem bardzo zadowolony."
Zapytany o zmianę miejsca zawodów powiedział: "Cieszę się, ze konkursy zostały przeniesione tu do Hinterzarten, gdyż bardzo lubię tą skocznie. Zawsze latem skakało mi się tutaj dobrze, teraz mogę również powiedzieć, że zimą jest tak samo fajnie."

Stefan Thurnbichler: "Cieszę się, że mogłem znów dziś stanąć na podium. W momencie, gdy wypada się nagle z czołowej trójki, człowiek zaczyna się zastanawiać, czy to przypadkiem nie koniec dobrej formy. Na szczęście okazało się, że nadal jestem na tyle dobry, żeby być wśród najlepszych. To dla mnie bardzo ważne."
Zapytany o to, czy wczoraj przeszkadzało mu, ze to jego młodszy brat, a nie on był na podium, odpowiedział ze śmiechem: "Pewnie, że tak - oczywiście, że mi to przeszkadzało."

Felix Schoft był pod wrażeniem, że może siedzieć na konferencji prasowej obok Larsa Bystoela: "To niesamowite uczucie móc zbliżyć się choć na chwilę do poziomu skoków Mistrza Olimpijskiego."
Dzisiejsze warunki dały mu się we znaki, jak sam powiedział: "Było to dość dokuczliwe - ciągłe ściąganie z belki, przesuwanie konkursu, czekanie. Cały czas trzeba było się maksymalnie koncentrować na swoim skoku."
"Teraz zbliżają się Mistrzostwa Świata Juniorów. Oczywiście są one bardzo ważnym elementem tego sezonu. Będę starał się dać z siebie wszystko, ale nikt nie jest w stanie przewidzieć, jakie będą wyniki" - dodał młody Niemiec.

Z naszych zawodników do II serii wszedł tylko Dawid Kowal. W przerwanej serii finałowej skoczył tylko na odległość 91 m. Jak sam powiedział, "skacze się tu trochę dziko. Raz puszczają skoczków szybko jeden za drugim, a raz ściągają z belki po trzy - cztery razy. Wiatr wieje z każdej strony, raz z tylu, raz z przodu, raz z boku. Problem w tym, że jest bardzo silny. Moj pierwszy skok był nawet niezły, ale ten w serii próbnej był o wiele lepszy. Skoczyłem na odległość 98,5 m i to był właściwie chyba jedyny skok, który mi się tu naprawdę podobał."

Po wznowieniu konkursu Dawid wykorzystał szansę i skoczył o wiele lepiej, jednakże po około dziesięciu minutach zawody przerwano z powodu zbyt silnego wiatru i anulowano wyniki.

Korespondencja z Hinterzarten, Karolina Osenka


Karolina Osenka, źródło: informacja własna
oglądalność: (7354) komentarze: (31)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    Lars Bystoel

    Patrząc na osiągnięcia,to sezon 2005/2006 był najbardziej owocnym dla L.Bystoela.

    ZIO Turyn 2006:

    Złoty medal na średniej skoczni.
    Brązowy medal na skoczni dużej.
    Brązowy medal na skoczni dużej - drużynowo.

    MŚ w lotach 2006 - Bad Mitterndorf:

    Złoty medal drużynowo.
    Indywidualnie - nie startował (wtedy 6 miejsce w PŚ).

    PŚ:

    1 miejsce - Innsbruck 4.01.2006
    2 miejsce - Lillehammer 4.12.2005
    3 miejsce - Lillehammer 3.12.2005

  • jozek_sibek profesor
    Lars Bystoel w PŚ

    2001/2002 - 65 miejsce -- 12 pkt - 5 Norweg
    2002/2003 - 26 miejsce - 226 pkt - 4
    2003/2004 - 22 miejsce - 263 pkt - 5
    2004/2005 - 10 miejsce - 613 pkt - 2
    2005/2006 - 13 miejsce - 495 pkt - 3
    2006/2007 - 76 miejsce ---- 9 pkt - 9
    2007/2008 - 57 miejsce -- 16 pkt- 10

  • anonim

    dr inz.talar (*lfa.msk.net.pl)
    harry (*lfa.msk.net.pl)
    taproflar (*lfa.msk.net.pl)
    harry (*xy1.telkonet.pl)
    harry (*xy2.telkonet.pl),
    taproflar alfa.mska.net.pl
    nieznany (*lfa.msk.net.pl)
    obserwer (*lfa.msk.net.pl),

    ęharry (*172.16.2.107),
    obserwer (*172.16.2.107)
    Wojciech (*172.16.2.107)
    nieznany (*172.16.2.107)

    obserwer (*lfa.msk.net.pl), -

    Masz to jak na dłoni, notuje sobie twoej IP, tak sie nieraz mylisz, ze sam nie wiesz kim jesteś,
    Wiesz sam, że równie dobrze mozna nadawać z laptopa jak i z normalnego komputera.
    A ty nie masz łącza neostrada.
    I daj juz spokój.

  • anonim

    Widzisz ja jakos nigdy nie zapominam wpisac swojego nicka, żadko bo żadko pisze ale nigdy nie zapomne się podpisać.
    Ja juz nie jeden raz tobie udowodniłam, że sam się mylisz, co do swoich nicków jak możesz nadal zaprzeczać ?Nie tak dawno pod tą własnie domeną, podpisałes się @harry, więc już być przestał.

    Co do tego kto ma rację ja nigdy nie napiszę, ze mam rację,
    ale fakty są jakie są, to PZN zatrudnia szkoleniowców, nie Adam Małysz, on sam jest zawodnikiem i sam cięzko trenuje.
    Pamiętaj, ze akurat jemu nic z nieba za darmo nie spadło, w każdym zdobytym przez niego medalu czy kryształowej kuli, zawarte są dziesiątki litrów potu wylanego na skoczni i na sali.
    Więc nie mów, ze wszystko od zawsze bylo podporządkowane Adamowi, bo to nie prawda, czy ktoś zabraniał innym trenowac i zdobywać medale ?

  • obserwer bywalec
    similla , 11 lutego 2008, 08:30

    Pozwolisz, że z toba nie bedę dyskutował za wiele ,bo ciągle mnie mylisz z kimś innym, i jesteś przez to nieautetyczna.. Ja nie zmieniam nicka czasmi zapomne go wipsać (zreszta jak ty czasami) ale mam unikalną domenę (*172.16.2.107), której nikt tutaj niema nawet ten twój "harry"
    Jedno słowko jedynie. Sznuje twój pogląd mimo, że jest inny od mojego i że to inaczej rozumiem. Czas pokaże , kto miał racje. Chociaż już pokazuje. Na razie oboje mamy rację :)

  • anonim
    To ja wklejam jeszcze raz

    Program MŚJ w Zakopanym
    http://www.weltcup-b.de /Neu/JWSC%20Programme-Zakopane_JP-NC.pdf
    (bez spacji po de)

  • Anonimowy Anonim doświadczony
    ADAM PO SWOJSKU

    http:// pl.youtube.com/watch? v=eFGfgTiMv8Q&feature= related

    Jakby ktoś jeszcze nie widział jak Adam ładnie zna łacinę podwórkową xDDD

  • anonim
    Żyła, Śliż i Hula i Mateja

    powinni jechać na PK w USA- jest ostatnia szansa na zwiększenie do 5-ciu ---limit w CoC

  • anonim
    no tak....

    Lars mysle ze odbudowuje swoja forme i mysle ze Mika da mu szanse jeszcze w tym sezonie na wystep w PŚ a byc moze na Mś w lotach ...poczekamy zobaczymy

  • sledzik16 profesor

    No i w ten sposob mamy dominatora w PK :)
    Lars pokazuje bardzo rowną i stabilna forme i może bedzie dla niego miejsce na MŚ w Lotach narciarskic :)

  • anonim

    @obserwer (*172.16.2.107),/harry

    Żle ten artykuł zrozumialeś, skoki w Polsce nie sa Podporządkowane Małyszowi i cała ta dyscyplina jak zwykle żle rozumiesz.
    Czy to od Małysza zalezy cały system szkolenia, którego nie ma od lat ?
    Chyba nie on jest Prezesem PZN i trenerami, w jednym,
    jest jednostką, brylantem, w naszym kraju, który pomimo mizernych warunków szkolenia jakie miał sam doszedł na sam szczyt.
    To jednostka!

  • anonim

    Nie mówię że są słabi, ale że nie bylo sensu ich tam wysyłać. Niech trenują w spokoju a do hintwerzarten powinni byli jechać mateja skupień długopolski i śliż. Tak, oldboje, ale niech oni się tam męczą.

  • anonim

    LUDZIE! TO OBCIACH! Wysyłać tych co będą skakać na MŚ Juniorów na Konytnentale gdzie czwórka w dwóch konkurasach zdobywa cztery punkty.... Takie podróże i siedzenie w budce i oczekiwanie na skoki jest męczące. Zamiast tego niech już jeżdżą choćby do Strbskiego Plesa czy siedzą w Wiśle czy Zakopcu i niech trenują! Trenują! Mistrrzostwa zaraz będą i znowu będzie kompromitacja jak rok temu w Planicy!

  • anonim
    Program MŚJ w Zakopanym

    http://www.weltcup-b.de /Neu/JWSC%20Programme-Zakopane_JP-NC.pdf
    (bez spacji po de)

  • anonim
    MŚJ

    MŚJ przeniesiono ze szczyrku do zakopanego. Myślę, że to lepiej nawet, bo nasi zawodnicy doskonale znają średnią krokiew. Mam nadzieję, że wystawimy też jakieś dziewczyny

  • anonim
    k

    http://www.malyszomania.com/galeria_zdjec/II_liberec/

  • obserwer bywalec
    autor: Fanka , 10 lutego 2008, 18:22

    Muszę przyznac,że Twe trafine słowa o działaniu Kojonkoskiego zainspirowały mnie do wklejenia tego artykułu i małego advocem.

  • obserwer bywalec
    Ciekawy artykuł pióra Dariusza Wesołowskiego na łamach sport.pl

    Może nie wpełni zgodny ztematem newsa ale opisujący sytuację naszych skoków czyli ta mierniznę np w PK.

    Tytuł artykułu : To Małysz stworzył Murańkę

    Byłem pod wielkim wrażeniem konferencji prasowej na której ogłoszono, że Klimek Murańka ma sponsora, który będzie finansował jego karierę do pełnoletności. Nie dlaczego, żebym uważał, że nie warto, ale nie wiem czy jest na świecie inny 13-latek, który wywoływałby takie zainteresowanie. W Polsce nie ma na pewno
    Nie chcę się wdawać w dyskusję jak ten nieprawdopodobny rozgłos może wpłynąć na karierę Murańki, chciałbym raczej zatrzymać się chwilę u jego źródła. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że na razie 13-latek świeci blaskiem odbitym. Gdyby nie sukcesy Adama Małysza nie byłoby w Polsce takiego boomu na skoki i maluchy z nartami pozostawione byłyby same sobie jak było przed erą skoczka z Wisły.

    Oczywiste jest, że ta dyscyplina zawdzięcza Małyszowi nie tylko przeszłość i teraźniejszość, ale nawet przyszłość. Miejmy jednak nadzieję, że cały zbożny pęd do wspierania małych skoczków nie wyczerpie się na jednym Murańce, który zdobył sławę następcy Małysza zanim na dobre założył narty na nogi. Oby front był szerszy doprowadzając w końcu do powstania polskiej szkoły skoków, którą Apoloniusz Tajner obiecuje nam od siedmiu lat - najpierw jako trener kadry, dziś jako prezes PZN.

    Na razie jednak nikt z polskich skoczków nie zbliżył się do klasy czterokrotnego mistrza świata, co jest dowodem, że wciąż mamy do czynienia z fenomenem jednostkowym, a nie systemem, który mają Norwegowie, Finowie i Austriacy. Gdy go będziemy mieli, Puchar Świata w Zakopanem - jedna z najbardziej niezwykłych imprez sportowych w kraju będzie miała szansę kwitnąć nawet wtedy, gdy Małysz przestanie skakać.
    ---------------------
    Właśnie podkreślałem , ze na razie skoki w Polsce są podporządkowane jednemu Małyszowi. Nie idzie zatym zstwprzenie systemu.
    Mamy wiec obrazki jak słabe wyniki w PK i PŚ.

  • anonim

    I tutaj musze pochwalić jak nigdy Kojonkoskiego, zawodnik, który sprawiał problemy, który ma kłopoty ze soba,
    nadal chce być zawodnikiem i nadal chce skakać,
    osiągać w tym sporcie to co nawazniejsze.
    Kojonkoski postepuje naprawdę imponująco, bo u nas MŚ juniorów, który popadł w kłopoty pozostawiono jak psiaka, samemu sobie,
    a Kojonkoski daje swojemu kolejną szansę i wystawia w PK, aby tam wygrywał i poczuł na nowo ten smak zwycięzcy.
    Jestem pewna, ze Lars niedługo znajdzie się w kadrze "A".

  • anonim

    to jest prawdziwy norweg z dolka sie podniosl i wygrywa konkury PK jestem pewna ze kojonkowski go do PS wezmie do willigen

    kojonkowski rulez

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl